Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozbita na drobne kawałki

Błąd który kosztował mnie NAJWIĘCEJ NA ŚWIECIE....

Polecane posty

Gość Malzenstwo udane no to ok
tylko kto tu czyje zasady przyjal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfhghf
Jak jestes facetem to wspolczuje 2x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Centurion Zadna z was wy glupie cipska nikogo tu nie pozwie , wiec po co bzdety wypisujecie . Na patyczki do uszu was nie stac biedne wiesniary , nie mowiac juz o adwokacie " Kolega lepiej nic już nie pisze, bo kolega się tylko ośmiesza. Na co komu adwokat w sprawie z powództwa cywilnego? Widać, że pojęcia zielonego o tym nie masz, ale jak większość tu piszących się wypowiadasz. Taka sprawa to koszt 50-zł, z czego jak przedstawisz dowody rzeczowe jeszcze sobie na tym sporo zarobisz:D Tu ciekawy przykład mojej kolezanki, jak już wspomniałem ani ona najbardziej błyskotliwa, ani bogata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naproxen ale zrozum proszę
że walczysz z wiatrakami. Może i za mało w Sieci się obracasz, żeby widzieć skalę zjawiska. Mówisz o ideałach i utopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Malzenstwo udane no to ok tylko kto tu czyje zasady przyjal" Obydwoje zaakceptowaliśmy swoje zasady nawzajem. Bo związek to partnerstwo, a nie władza w rękach jednej osoby, ale wątpie wiem czy to kiedyś zrozumiesz.. " ghgfhghf Jak jestes facetem to wspolczuje 2x " Drogi Rozmówco czy nie stać Cię na konstruktywną rozmowę tylko na rzucanie kąśliwych wypocin? Trochę powagi i szacunku do samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678900214
"Obydwoje zaakceptowaliśmy swoje zasady nawzajem." wlasnie. a autorka NIE zaakceptowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Naproxen ale zrozum proszę że walczysz z wiatrakami. Może i za mało w Sieci się obracasz, żeby widzieć skalę zjawiska. Mówisz o ideałach i utopii." Bardzo dużo "obracam się w sieci", jednakże chamstwo jest chamstwem i tępić trzeba. Zapoznacie się ze statystykami, na 100% spraw o znieważenie w siebie przeważająca większość wygrywa. Problem jest tylko w niskiej zgłaszalności się poszkodowanych... Z głupoty własnej wyłącznie... W przypadku medyka sytuacja jest o tyle bardzioej prosta, że użył wulgaryzmów, znieważeń, które absolutnie kwalifikują się jako czyn karalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfhghf
Po pierwsze Policja nie bedzie sie zajmowac takimi pierdolami.Szczegolnie ze na tym forum praktycznie codzinnie cos zglaszaja i wiedza jakie tu walki odchodza. Po drugie jak koles ma dynamiczne IP (np neo) albo nadaje z proxy to moga go cmoknac.Nikt si biebedzie bawil w ustalanie prawdziwego adresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naproxen , po pierwsze kolegami nie jestesmy , wiec mi tu nie koleguj . Po drugie bzdety piszesz niestamowite , to ze autorka nie uruchomi adwokata wcale nie oznacza ze podejrzany tego nie zrobi . Dobry , ba nawet sredniej klasy adwokacina wyciagnie Cie z tak blachej sprawy w 3 min .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"12345678900214 "Obydwoje zaakceptowaliśmy swoje zasady nawzajem." wlasnie. a autorka NIE zaakceptowala." Teraz Rozmówco się totalnie pogrążasz zaprzeczając sobie sowicie. Otóż skoro "nie zaakceptowała zasad" to nie jest niemoralnym, że nie dotrzymała słowa (którego nigdy nie dała) i postąpiła jak postąpiła.Czyli z Twojego wywodu wynika, że słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to ja mam pytanie teraz
Skoro tak o ściganiu w sieci rozmawiamy. czemu po kliknięciu na nick Naproxena NIE MA żadnego posta na liczniku nabitego? moze jestem lamerem komputerowym, ale do tej pory kazdy, kto sobie zaczernil nick, normalnie mial nabijane posty... hmm... jakies lagi tu sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to ja dodam od siebie coś
" "12345678900214 "Obydwoje zaakceptowaliśmy swoje zasady nawzajem." wlasnie. a autorka NIE zaakceptowala." Teraz Rozmówco się totalnie pogrążasz zaprzeczając sobie sowicie. Otóż skoro "nie zaakceptowała zasad" to nie jest niemoralnym, że nie dotrzymała słowa (którego nigdy nie dała) i postąpiła jak postąpiła.Czyli z Twojego wywodu wynika, że słusznie." Coś ode mnie. Nie będę się bawił słowami z Panem Naproxen. Akceptacja oznacza niepopełnianie błędów, więc skoro ni umie się dostosować do zaleceń w związku, to znaczy, że nie akceptuje. Co to znaczy "dać słowo"? Przed chwilą była mowa o tym, że nie ma kajdanów w związku i nikt nikomu niczego nie zakazuje. Ale OK, źle powiedziane. Powinno być "autorka NIE dotrzymała postanowień w związku". Tak lepiej? Wiemy o co chodzi, więc proszę ze mnie idioty nie robić. Tak czy owak - autorka NIE zachowała się tak, jak sobie ustalili. poza tym od samego początku Autorka pisze o swoim związku i zasadach, więc można - a nawet należy - przyjąć (jeśli nie być pewnym), że się z tej umowy "wyłamała". Bez urazy, ale ja to tak rozumiem. A chorej zazdrości i zakazów i nakazów też nie uznaję, żeby nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Centurion Naproxen , po pierwsze kolegami nie jestesmy , wiec mi tu nie koleguj . Po drugie bzdety piszesz niestamowite , to ze autorka nie uruchomi adwokata wcale nie oznacza ze podejrzany tego nie zrobi . Dobry , ba nawet sredniej klasy adwokacina wyciagnie Cie z tak blachej sprawy w 3 min ." Drogi NIEkolego, prawa to Ty mnie nie ucz, bo zaręczam Tobie, że jeśli któreś z nas ma tu większe kompetencje do orientowania się w tej dziedzinie to jestem nim ja. Druga sprawa pojechałeś banalnie w drugą stonę, bo dlaczego zakładasz, że autorkę nie będzie stać na adwokata a medyka będzie? Po samym poziomie wypowiedzi widać, że autorka więcej sobą reprezentuje (czytaj ma wyższe wykształcenie, a co idzie w parze więcej zarabia) niż wyzywający i nie wnoszący nic mądrego medyk. Droga autorko w razie potrzeby chętnie pomogę! Sprawa muszę przyznać, że nawet mnie zaciekawiła i stanowi wspaniałe wyzwanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" No to ja mam pytanie teraz Skoro tak o ściganiu w sieci rozmawiamy. czemu po kliknięciu na nick Naproxena NIE MA żadnego posta na liczniku nabitego? moze jestem lamerem komputerowym, ale do tej pory kazdy, kto sobie zaczernil nick, normalnie mial nabijane posty... hmm... jakies lagi tu sa?" Są ludzie postępujący przeciw prawu, są postępujący zgodnie z prawem, a są tacy, którzy są ponad prawem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No to ja dodam od siebie coś" A nie odnosisz wrażenia, że obydwoje (i autorka i jej mężczyzna) sami sobie na własne życzenie takiego właśnie piwa naważyli? Uwierzcie nikt nikogo na siłę nie powstrzyma przed złym.. Jedyne co nas powstrzymuje to własne, nie przymuszone zasady moralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ever szczelba
myślicie, ze polski organ sądowniczy nie ma ciekawszych spraw jak roztrząsanie waszych wydumanych problemów, ze świata wirtualnego? wyjdzie z piaskownicy w której mocno sie okopaliście i zacznijcie żyć, poza tym wiecej dystansu do siebie i do tego co macie okazje przeczytać na ekranie waszego monitora! tak proponuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to ja dodam od siebie coś
"Naproxen "No to ja dodam od siebie coś" A nie odnosisz wrażenia, że obydwoje (i autorka i jej mężczyzna) sami sobie na własne życzenie takiego właśnie piwa naważyli?" Bo się ze sobą związali? Nie, on był zdradzony wcześniej. Nie wiem, z jakiego powodu, nie wiem, czyja WTEDY była wina, ale w tym związku funkcjonował z urazem, który trzeba leczyć i dbać, żeby się nie pogłębiał. To też zadanie dla Autorki - trudne, ale realne do wykonania. I im dłużej, tym mocniej w związku. "Uwierzcie nikt nikogo na siłę nie powstrzyma przed złym." Oczywiscie, że nikt i z tym się zgadzam. "Jedyne co nas powstrzymuje to własne, nie przymuszone zasady moralne." Mówimy oczywiście o zasadach moralnych Autorki, prawda?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awartganda25
"Nie będę się bawił słowami z Panem Naproxen. Akceptacja oznacza niepopełnianie błędów, więc skoro ni umie się dostosować do zaleceń w związku, to znaczy, że nie akceptuje" Zalecenia to są w ulotce dołączonej do leku, w obsłudze żelazka, myjni automatycznej, a nie w układzie dwojga ludzi. W związku należy się szanować i dawać sobie swobodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czyż to nie Pani Awangarda
która niedawno przegrała batalię o odmianę swojego nicka przez przypadki?:) I po co się znów czepiać słówek? Przecież wiadomo, o co chodzi. W tym temacie już Pani była strony temu i dalej pomija i unika Pani uwag na swój temat i faktów z historii Autorki. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfhghf
Ale tu nie trzeba byc zdradzonym zeby wywnioskowac kto kogo oklamal w zywe oczy. Nikt normalny nie bedzie zadowolony jesli ktos chodzi z obcym facetem/kobieta za plecami. Ta kwestia zaufania . Ja gdzies ide mowie partnerowi ide tam i tam i bede z ty m i z tym. To jest chyba normlane. Skoro wiedzial ze niezgodzi sie na spotykanie to zamiast go oklamywac mogla przekonac ze moze zaufac tamtemu gosciowi. Facet calkiem inaczej by zareagowal. Duzo ludzi poprostu idzie na latwizne a nie rozmawia ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ever szczelba myślicie, ze polski organ sądowniczy nie ma ciekawszych spraw jak roztrząsanie waszych wydumanych problemów, ze świata wirtualnego? wyjdzie z piaskownicy w której mocno sie okopaliście i zacznijcie żyć, poza tym wiecej dystansu do siebie i do tego co macie okazje przeczytać na ekranie waszego monitora!" Nasz polski organ z tego żyje Droga rozmówczyni. Ma dużo ciekwaszych spraw, ale i mniej ciekawych. Mówimy tu o dość poważnym zarzucie - znieważeniu w miejscu publicznym. Czy dystansem do siebie jest pozwolić się nazwać "dzi**a, ku**ą, su**"? Jeśli tak proponuję Tobie zmienić imię na któreś z wcześniej wspomnianych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfhghf
Awartganda25 kiedy idziesz na grila ? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Duzo ludzi poprostu idzie na latwizne a nie rozmawia ze soba." Ale to jeszcze nikogo nie obliguje do zarzucania takiej osobie zdrady, czy nazywania jej niecenzuralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu chodzi o klamstow ok
" Ale tu nie trzeba byc zdradzonym zeby wywnioskowac kto kogo oklamal w zywe oczy." owszem, nie trzeba być zdradzonym, ale na takiego "skrzywionego" człowieka to działa 2x mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu chodzi o klamstow ok
"Skoro wiedzial ze niezgodzi sie na spotykanie to zamiast go oklamywac mogla przekonac ze moze zaufac tamtemu gosciowi. Facet calkiem inaczej by zareagowal." DOKŁADNIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee pomieszane coś
" Naproxen "Duzo ludzi poprostu idzie na latwizne a nie rozmawia ze soba." Ale to jeszcze nikogo nie obliguje do zarzucania takiej osobie zdrady, czy nazywania jej niecenzuralnie." Al my tu mówimy o związku i tej histroii, czy o tym, co się dzieje na monitorach?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfhghf
Facet czy kobieta ktory/a sie nadzial/a na zdrade czy cos podobnego tym bardziej bedzie nie ufny/a. Co do przeklenstw w necie to by musieli zamknac pol Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasasandra
Wiecie co, tak się cofnęłam XXXX stron wstecz i ten medyk faktycznie delikatnie mówiąc ostro przegiął... Ja rozumiem kobieta postąpiła delikatnie mówiąc nieroztropnie, ale żeby tak zwyzywać???????????? Ja swojego kolegę pozwałam za nazwanie mnie publicznie "zakłamaną czarownicą", ale żeby "kVrwą, SVką"????? Tylko prymityw tak na kobietę powie! Ja bym leciała z tym od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie to cale zaufanie
"Ja gdzies ide mowie partnerowi ide tam i tam i bede z ty m i z tym. To jest chyba normlane." poza tym jakby Ci sie cos stalo albo bys zniknela, a partner ma telefon do tych osob, to od razu moze sie dowiedziec, co sie dzieje z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do wyzwisk to jeszcze jedno
z reguly do takich zachowan posuwaja sie osobym ktore same maja ze soba problemy. trzeba im wspolczuc i sie nad nimi litowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×