Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dzisiaj też się trochę od rana nachodziłam i teraz cały czas mi się brzuch napina. Chyba się trochę powinnam położyć. Ja to się boję, że nawet nie będę wiedziała, kiedy się coś zaczyna. Jak to rozpoznać. No i w ogóle chyba nie wiem czy już odczuwam czy też nie te skurcze przepowiadające. Bo czasem mam wrażenie, że mnie coś ściska, ale to tak bardziej w jelitach. Masakra. Atenko a co u Kropeczki?? Nadal zaciska nóżki tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha jeszcze jedno dziewczyny ;-) Czy jeszcze jeździcie same samochodem? Bo ja się zastanawiam, czy jeszcze powinnam sama prowadzić auto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia 83 - ja jeżdze samochodem do nadal. Mam wygodne siedzenia i dlatego ciesze sie ze jestem niezalezna (jeszcze). Kropeczka czuje sie dobrze. Po świętach ma mieć cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze czuję się w miarę sprawna za kierownicą. I jakoś nie chcę z tego rezygnować. Ale spotykam się już ze zdziwieniem. Po świętach czyli jeszcze w kwietniu, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzine temu wyszedł mi częściowo czop................ja pitole. sszokkkkkkkkk ale siedze z wami bo skurczów niet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilka ja jeszcze sama śmigam samochodem,ale szczerze to sama się trochę za każdym razem boję ,że nagle jakiś skurcz mnie dopadnie i nie zapanuje nad kierownica...ale czasem się nie da załatwic wszystkiego na piechotkę no i co tu zrobic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena ale mi ciary fundujesz!!! Tu wieści o Kropeczce, a za chwilę takie info, że Ty!! To co zaczynami Ci odliczać? Ile możesz mieć czasu od odejścia tego czopu? On się różni czymś od moczu?? Wiem, że to banalne pytanie i pewnie już nie raz tu było zadawane. On jest gęsty jak śluz tak? O ja pitole... Trzymaj się jeszcze Nasza Majóweczko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena ja coś czuję ,że ty się dzisiaj rozpakujesz...dawaj znac na bieżąco jak się czujesz...aż się spociłam ze strachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena- dzieki za info co do lezaczka, one mi sie bardzooo podobaja i kusza niesamowicie. A teraz przeczytalam ze Ci czop odszedl i serce mi zabilo mocniej. Jak kwietniowki czytalam to jak im odchodzil to one jeszcze troche czekaly na skurcze takze juz blisko ale niekoniecznie dzis:P trzymaj sie Kochana, trzymam kciuki za Ciebie mocno i jak cos to info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 kwietnia zaczął się zaraz po północy, więc ja to rozumiałam, że pełnia była dziś. Ale mogę się mylić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa-juz rozpakowana-mam
Witam wszystkie majoweczki:) Ja mialam termin na 8 maja-urodzilam 8 kwietnia, miesiac przed terminem;/ Na cale szczescie Maja jest silna i zdrowa iz wazyla cale 3 kg i miala 53 cm wzrostu, w inkubatorze nie byla. Karmie ja piersia, dodam ze mam 23 lata i radze sobie "tak sobie", mala nie bardzo chce ssac piers. Ktoras mama ma doswiadczenie w tej kwestii? Dzieki za odp. Pozdrawiam z cieplych Niemiec:) PS: brak polskich znakow gdyz jestem za granica Polski, klawiatura nie posiada polskich znakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa już rozpakowana niestety nie mam doświadczenia żadnego jeśli chodzi o karmienie bo jestem w pierwszej ciąży:) ale mam do Ciebie pytanie...Jak się czułaś przed porodem tydzień dzień przed zaobserwowałaś jakieś objawy u siebie...? a poza ty gratuluje dzidziusia i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kochane . Czop był taki śluzowayu i bezbarwny. O kur.....krzykłam jak go zobaczyłam. A ja chce rodzić w majuuuuuu. Nadal napięcie mnie nie opuszcza. Cholera nie chce jeszcze. Ale wiecie co ....czuję sie od 10 minut taka spokojnijsza. Hormony pewnie stoją w miejscu. hihihiih dam wam znac kochane jak pojade na porodówke. Mam parę nr tel od was to napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekamy ana info Atenko. Obyś zdążyła do Nas napisać ;-) Ciebie napięcie opuszcza, a w Nas wzrasta ;-) Będziemy teraz w strachu każdy sms odbierały ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa już rozpakowana.......ja karmiłam piersią dwa m-ce. Na poczatku od razu mała mi złapała ale bardzo łapczywie pierś. Bolało, ale ja pomimo bolesnych brodawek karmiłam. Nie poddawaj sie, przystawiaj maluszka co chwilke jak nie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co z tym moim twardym brzuchem? To są jakieś skurcze przepowiadające czy co?? Nic mnie nie boli tylko brzuch mam twardy. Może powinnam się położyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena trzymaj się jeszcze. Mi na razie nic nie dokucza. Za to mój synek od wczoraj gorączka prawie 40 stopni która na dodatek po środkach przeciw gorączkowych spadała do 38,5 i znowu rosła , bóle głowy, brzucha , gardło masakra, dzisiaj doszła taka ale wysypka, kaszka pod skórą i okazało się że podłapał od kogoś szkarlatyne, Wkurzałam się strasznie bo nie chcieli nas przyjąć w przychodni bo nie ma miejsc najszybciej pojutrze, w drugiej nie przyjmą bo nie ma tam deklaracji, w jednej prywatnie też na jutro, dopiero dostałam numer od siostry tez prywatnie to nas miła Pani doktor przyjęła. I jak tu się nie stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilia- jakby twardnienie bylo przepowiadajace to w moim przypadku urodzilabym juz jakies 1,5 miesiaca temu:P Ja mam twardnienia mimo brania lekow. Poloz sie koniecznie i gleboko oddychaj to brzuszek odpusci. no i mozesz wziasc no-spe. Ale nie boli Ci podbrzusze przy tych twardnieniach? bo ja nie mam boli. atena- Kochana nie obstawiam Ciebie jako pierwsza wiec jeszcze wytrzymaj:P Qrcze do spelnienia mojego snu jeszcze 5dni. ciekawe czy ktoras urodzi w ten dzien i to bedzie ta co mi sie snilo ze urodzila:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa rozpakowana przede wszystkim gratuluję. Ja się nie wypowiem, bo to moja pierwsza ciąża. Podglądałam Kwietniówki i one tam dużo o karmieniu piszą. Atena Ty się nie wygłupiaj ;p. Termin mamy zbliżony i mamy do niego dotrwać, tego się trzymajmy :D. Czop z tego co czytałam to może i 3 tygodnie przed porodem odejść i 2 dni przed więc to pewnie nie ma reguły. Zresztą jak we wszystkim co się porodów tyczy :/. Pełnia była wczoraj, proszę tu nie straszyć ;) bo ja dziś sama nocką i zamierzam ją grzecznie przespać, taki mam plan ;). Emilia ja właśnie nie wiem co z tym napinaniem się brzucha. We wczesnej ciąży to czułam to wyraźnie a teraz Mała jest taka duża, że nie wiem czy to czasem nie ona się tak układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Widzę ,że pełnia nie zadziałała,uff ,całe szczęście :) U mnie samopoczucie fest do pupy,o co w tym chodzi to ja nie wiem. Mogę spać na okrągło,a nudności mam takie jak na początku ciąży,do tego ten ból krzyżowy,blee. Wzięłam się za czytanie i po dwóch stronach wymiękam,musiałam przerwać żeby dać radę skreślić parę słów do Was. Co zdążyłam przeczytać to o kołderkach i śpiworkach. Ja tak jak pisałam kołderki nie mam,mam śpiworek,więc musi się sprawdzić,nie ma innej opcji. Wydaje mi się bardziej bezpieczny,ale czas pokaże. ..x.. dziękuje za troskę,a u Ciebie maluszki dokazują,to należy się cieszyć. Fajnie tak pomysleć jak się razem tam w brzuszku bawią,hi hi. Nie martw się tylko ciesz ich energią i mocą,już po pełni wiec szanse na porody zmalały,hi hi:D Penelopka co wiecej do wyprawki to w mojej szpitalnej liście są np.gazety,ale to zaznaczone dla taty i płyty CD np z muzyką relaksujacą. Mój gazet nie chce,ale weźmie sobie PSP na taką większą nudę (wiesz między jednymi a drugimi skurczami sobie pogra :D ). A tak to fotelik i aparat,reszte chyba macie w liście cv-bardzo dobrze zrobiłaś z tymi meblami,jesteś mądrzejsza ode mnie,my przeprowadziliśmy remont i pokupywaliśmy mnóstwo rzeczy typu meble i sprzęt agd itp na wymiar,a pomieszkaliśmy tu półtora roku i zostaliśmy zaskoczeni wypowiedzeniem. Juz niegdy wiecej nie bede taka głupia i nie bede ładować w wynajmowaną chatę za dużo Lorien widać u Ciebie duże zmiany i choć wydawały się bardzo niefajne to końcowo wszystko się poukładało i wyszło na Wasze. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:) Emilia ja materacyk do wózeczka też mam,ale go kupiłam w ciemno i nie wiem jaki jest w dotyku,bo został przesłany do Polski,mam nadzieję,że się nie zawiodę. Autem jeżdżę i raczej bedę jeździć do końca,nie mam wyboru,moja córeczka do szkoły sama nie pójdzie tzn ja jej nie puszczę ;) Kochane trzymajmy się jeszcze, choć troszke,nie szaleć i zaciskać nóżki proszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atenka moja położna mi tłumaczyła że czop nie musi odejść przed samym porodem,ale nawet pare tygodni przed. Może odchodzić po troszeńku a może w całości i nie musi oznaczać że zaraz bedzie poród. No więc ja mam nadzieję,że w Twoim przypadku też tak bedzie,że to jednak jeszcze nie Twój czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leżę trochę i brzuch odpuścił. Ale jak siadam to robi się twardy. ;-( X.. Kochana Ty to potrafisz człowieka pocieszyć, że już byś 1.5 miesiąca temu urodziła ;-) A przy tym twardniejącym brzuchu nie odczuwam żadnych bóli. To dobrze, tak? Wczoraj się trochę zdenerwowałam i musiałam sobie niestety pokrzyczeć, więc mam nadzieję, że to nie od tego dzisiaj mam tą akcję ;-( No nic Kochane uciekam już od kompa. Czas na M jak miłość ;-) no i odpoczynek Atenko Trzymaj się i do jutra. Wszystkie się trzymajmy ;-) Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w szpitalu....na szczęście wróciłam jeszcze w dwupaku:-) Zrobili mi usg,ktg i test sprawdzający czy to były wody płodowe.Dowiedziałam się,ze te sączące się wody jakie miałam poprzedniej nocy to były prawdopodobnie wodniste upławy,które często zdarzają się w ostatniej fazie ciąży.Z usg wynika,ze ilość wód jest prawidłowa....uffff.Jestem juz dużo spokojniejsza po tej wizycie,dziękuje za porady,które zmobilizowaly mnie do tego abym jednak pojechała do szpitala i skontrolowała sytuacje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×