Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

tigero nie martw sie bedzie ok!!a na pocieszenie moge ci powiedziec ze moja kuzynka (nie duza dziewczyna) urodzila 2 synow silami natury i jeszcze mowi ze poszlo latwo i szybko a obaj mieli po 4,650 i 58cm wiec nie martw sie bedzie dobrze!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się i ja:) Trelevinaaaa-mój organizm też się oczyszcza już chyba 4 dzień z rzędu. Dziś 6 razy byłam. Do tego wróciły bolesne skurcze, jednak nieregularne... Gratuluję wózeczka! Stylowa- Tobie również gratuluję zakupu!!! Co do nacięcia, to na szkole rodzenia położna z mojego szpitala mówiła, że zwracają na to uwagę i raczej w przypadku koniecznym, ale i tak mnie nacięli ) położna powiedziała w trakcie porodu: "niestety trzeba będzie naciąć"). Mam nadzieję, że przy drugim porodzie tego uniknę, bo gojenie wspominam najgorzej... Klara- ja się też obawiałam, że czy będę wiedziała, że poród się rozpoczął. Gdy zaczęły się pierwsze skurcze, to natychmiast wiedziałam, że to jest to. U mnie były bóle brzucha jak na mega bolącą miesiączkę i do tego bóle kręgosłupa. Dziś byłam na ktg i wszystko w najlepszym porządku.Jestem w 39 tygodniu, a jeszcze toreb nie spakowałam:( Niby wszystko mam (z wyjątkiem pieluszek), ale jakoś nie mogę spakować...Wizytę u ginekologa mam 5 maja i jakoś się blokuję do tej pory, bo zastanawia mnie jedna kwestia: połowę ciąży chodziłam do jednego ginekologa, a potem zostałam zmuszona do zmiany. Dopiero teraz zwróciłam uwagę, że kartę ciąży mam wypisaną przez starego lekarza, przy każdej wizycie jego pieczątki, a drugi lekarz wpisywał daty wizyt, wyniki, wagę, ciśnienie itd., ale nie przystawiał swojej pieczątki ani podpisu. Teraz się boję, że ktoś mi powie, że sobie sama wypełniałam kartę ciąży. Czy Wy przy każdej wizycie miałyście pieczątkę i podpis lekarza? Dziś zapytałam o to pielęgniarkę przy ktg i mówiła, że normalnie lekarz przystawia, ale u mnie chyba zrobił to celowo: poprzedni lekarz pracuje w szpitalu, jest zastępcą ordynatora, a obecny nie pracuje w tym szpitalu... Uciekam pod prysznic. Uznałam , że jeszcze ten tydzień chodzę do pracy, ale już od przyszłego tygodnia sobie raczej podaruję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tigero- ja też myślę, że kolejną ciążę przechodzę. Mam tylko nadzieję, że nie tak bardzo jak poprzednią (12 dni). Tymon-rzeczywiście kawał chłopa! Moja koleżanka 157cm wzrostu, chudzielec urodziła naturalnie synka o wadze 4,5kg. Mam jednak nadzieję, że u Ciebie się szybko rozwinie i już niedługo będziesz tulić synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jestem załamana :( ja nosze w tylku normalnie rozmiar spodni 36...ja nie wiem jak jak ponad 4 kilowca wypchne...do tego jeszcze doktorek roztacza mi wizje przenoszenia go i ewentualnej cesarki no pieknie...a ja mam tendencje do bliznowcow, no porazka totalna! Trelevinaaa - Takze mnie raczej nie obstawiajscie w kolejce najblizszych porodow bo nic na to nie wskazuje...A wozeczek super masz :) Kari_86 - dzieki za pocieszenie bunia3 - ja nie moge a Ty jeszcze do pracy biegasz? WOW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigero nie lam sie kochana moze nie bedzie tak zle, moze szybciej sie zachce mlodemu wyjsc :* nie smuc sie :))) bunia ty jeszcze pracujeesz????? nie wierze :P co do pieczatek z wizyt.. hmm nie zwrocilam na to uwagi ale raczej nie przystawia pieczatek.. hmm a co do pakowania torby ja mam ogon jak nie wiem co :/ wszystko moge robic tylko nie to :/ juz maz mi dzis powiedzial ze jak tego nie zrobie to on mnie tak wyprawi ze ho ho :P pfffff uciekam babki ;) do juterka ;) spokojnej nocki :********************** 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tigero nie martw się...na pewno wszystko będzie dobrze,na pocieszenie Ci powiem ,że moja mała też już jest spora i moja dr.od usg powiedziała mi ,że jak przenoszę ją to również czeka mnie cesarka bo za wąską mam miednice i jestem niska 157cm,ale ja tam ich nie słucham wierze w to ,że dam rade :) DAMY RADE obydwie a poza tym nie raz słyszałam ,że bo badaniu kobiety były załamane bo szyjka nie gotowa , brak rozwarcia i.t.p a tu nagle skurcze albo wody w nocy odchodzą... A no i pamiętaj ,że waga z Usg może dużo odbiegać od prawidłowej .Więc na pewno będzie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tigero moja położna twierdzi,że waga malucha-kilo w tę lub kilo w tamtą tak naprawdę ponoć nie sprawia takiej wielkiej różnicy jak to jest rozpowiadane. Najważniejsza jest ponoć głowa maleństwa-jej wielkość i jej kształt,mówiła coś,że niektóre dzieci maja" kwadratowe głowy" i wówczas kobieta ma problem dopiero przy porodzie,także może nie warto sie tak bardzo przejmować ;) Ja też maleńka,a mój synuś prawdopodobnie duży,ale damy radę!! -u mnie nie ma tendencji do dużych głów;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja leze w szpitalu oczywiscie od wczoraj. Jestem zalamana bo dzis wyszlo na usg ze Jasio jest mniejszy niz przewidywali ech:( probuje sie trzymac ale mi nie wychodzi zbytnio, jedno co dobre to to ze dzis zapis KTG Jasia byl bardzo dobry i az sie usmiechnelam.l Dzis dostalam 2 zastrzyk z sterdydow na plucka dla maluchow a wczoraj dostalam zastrzyki rozkurczowe. Dzis mialam tez skurcze ale tylko kilka i nie bolaly. Przepraszam ze nie odpisze Wam pojedynczo ale nie dam rady choc nadrobilam wszystko z czytania. Dziekuje Wam za wsparcie jakim mni obdarzacie, za kciuki. Ja za kazda z Was tez trzymam mocno. Tigero Tymonek czytam ze duzy chlopak juz a wyjsc nie chce, trzymaj sie dzielnie i nie zalamuj. Dzis na porodowke ode mnie 2 juz lpojechaly i tera jeszcze 2 szykuja w tym jedna z mojego pokojul. Na pocieszenie Tigro Ci poowiem ze dzis urodzil sie naturalnie chlopak 4100kg i babeczka miala lekki i szybki porod. co do mnie to ja dalej nic nie wiem konkretnego, nikt tu nic nie mowi. Maz jutro idzie na rozmowe do ordynatora bo mamy dosc tego czekania az ktos nam laskawie cos powie. Buziaki dla Was wszystkich i dla Waszych maluszkow, Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia3 u mnie nigdy nie przystawial pieczatek, bo i po co? Trelevinaaa no ja bym sobie tego życzyła ale dr dzisiaj mi nie dal nawet cienia nadzieji na szybki porod :( Klara23 no ja taka malutka jak Ty nie jestem bo mam 170cm tylko wąsko dupna :O i tu może być problem, plus druga kwestia to moja zelazna szyjka, skurcze to ja mam już od dawna ale w ogole jej nie ruszaja do tego porod przy pękniętych przedwczesnie wodach już przerabialamtrwal 16h i był koszmarny wiec tym razem dziekuje postoje Stylowa no ja nie mam bladego pojecia jaką młody ma glowke w sensie ksztaltu :P wiem tylko tyle ze idzie w punkt z wielkością jeśli chodzi o termin, tylko dupkę ma ciezka :P x- trzymaj się jeszcze tylko 3 dni, przynajmniej już wiesz co i jak, a Jasio mniejszy ale za to pewnie będzie bardziej zdżarty i jak dopadnie piers to szybko nadrobi do siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć majówki! Widzę, że każda już wypatruje oznak porodu, śmiesznie zaczyna sie robić na wątku :-) Ja muszę przyznać, że bez przerwy mysle, kiedy nadejdą te skurcze itd. odkąd odstawiłam leki rozkurczowe, a tu energii mi przybyło i nic nie zwiastuje szybkiego porodu ... powiedzcie mi babeczki jakie są te skurcze zwiastujące poród, bo ja jedyne jakie mam to takie bóle jakby miesiączkowe które trwają baardzo krótko ... Ja podobnie jak Tula najpierw się bałam że urodzę za wczesnie i miałam nakaz leżenia a teraz mogę chodzić i chodzić i nic się nie dzieje ... ech... X-trzymaj się dzielnie w szpitalu, pewnie wkrótce przytulisz obydwa maluszki a Jasio szybko nadrobi zaległości z brzuszka mamy :-) ja podobnie jak Atena zaczynam w czwartek 40tc hmm... chciałabym w czwartek urodzić, albo przynajmniej do końca weekendu, zaczyna mi to gdzieś w głowie mocno siedzieć, zazdroszę Wam tych skurczy :-) Odezwę się poźniej, papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Meldujemy się razem z Zosią w jednym kawałku. Wykończy mnie ta dziewczynka, znowu ciężka noc za nami. Wczoraj wieczorem mała tak parła w dół, że czułam to parcie wszędzie, na szyjkę, na odbyt, na pęcherz. Do tego doszedł nacisk na nerw kulszowy, więc co jakiś czas podskakiwałam, jak rażona prądem. Skurcze miałam coraz mocniejsze i ... wyciszyły się nad ranem:-( Ja się wykończę, naprawdę. Dzisiaj mam jakieś słabe skurczyki i tyle. Krzychu niby się cieszy, że Zosia od początku niepokorna po tatusiu;-) ale też już ma dosyć tego napięcia. Moja siostra w nocy trafiła na porodówkę, dowcipniś jej mówi, że do południa urodzi. Chociaż jak widać po moim przykładzie nawet dowcipniś może się mylić:-) Ale moja siostra jest z tych pacjentek, które dadzą sobie przyspieszyć poród, żeby mieć to za sobą, więc w jej przypadku może się udać. A ma termin na 14 maja. tigero - może moja Zosia czeka na Tymonka? miałyśmy iść razem na porodówkę ;-) pogadaj z chłopakiem, niech się pakuje i wychodzi, bo Zośka już trzy razy się przepakowała:-) x- nadal trzymam kciuki, Jasiu po prostu dżentelmen najlepsze kąski zostawia dla siostrzyczki i dlatego jest troszkę mniejszy, nadrobi po tej stronie brzucha, będzie dobrze:-) bunia - zazdroszczę pracy, ja nie pracuję od tygodnia i już na łeb dostaję, już zaczynam kombinować, że może by jednak wrócić na te parę dni do pracy, ale moja rodzina mi na to nie pozwoli:-( atena - do końca, ale w terminie to do 19 maja;-) mnie ta wizja przeraża, bo ja mam termin dzień po tobie, czyli do 20 maja to jeszcze u mnie w terminie, o mamo! Miłego dnia majóweczki i miłych spacerków tym, którym się spieszy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za głupie urządzenie! Napisałam długaśny post i rozłączył mi się internet. Już nie mam takiej weny:( X- Trzymaj się, kochana, te szpitale są paskudne, lekarze nic nie chcą mówić, trzeba ich napadać na korytarzach, żeby się czegoś dowiedzieć. Ale Ty się niczym nie martw, już niedługo i wyjdziecie stamtąd całą piękną, zdrową trójką!!!! Ja mam świetny humor ze względu na moją skróconą szyjkę, bo chcę rodzić naturalnie, Julcia tydzień temu ważyła już 2900, więc spokojnie może się już urodzić, lekarze twierdzą, że powinnam urodzić w pierwszym terminie, ze wszystkich usg (8 maja), bo z OM mam na 20. Mam takie skurcze jak przy okresie, chociaż chyba wczoraj nie miałam, dzisiaj też nie, za to dzidzia mi wchodzi coraz niżej, stuka główką i czasem tak się ustawi, że okropnie boli. Czy Wy nadal jeszcze obawiacie się, jak to będzie, jak już się urodzi? Bo ja ciągle, z jednej strony już bym chciała ją przytulać, karmić, a z drugiej trochę panikuję. No bo wszystko będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majóweczki Wszystkie w dwupakach po nocce? :) stylowa wozek fajny, mi tez sie one bardzo podobaly -KasiaGJ- ładnie stracha wszystkim napedzilas pewnie. Dobrze ze swieta przetrwalas w domu justz ja mam tak samo z ta opuchlizna, ze jak patrze rano po nocy to nogi nadal wygladaja tam samo jak wieczorem, kostki u stop to juz nawet nie pamietam jak wygladaja ;) znów_mama to faktycznie uparte to Twoje dzieciatko :) klara_23 ja mam tak samo jak Ty ze obawiam sie ze moge przegapic skurcze porodowe :( agnes71 tescia bym chyba skasowala za takie teksty, ale skwitowala ze nie lubie jak ktos mierzy mnie wlasna miara:) moze by mu sie chociaz na chwile glupio zrobilo. tigero to Ty widze tez masz podobne przeboje jak znów_mama. Nie zazdroszcze, bo pewnie niezle sie meczycie. penelopa kruz tez myslalam ze nacina sie w pionie :/ atena35 hehe niezle mała "musztra" dla małej SHE ;) a jaka usłuchana :) oby jak sie pojawi na swiecie bylo nadal tak samo Dziewczyny Wy o tym oczyszczaniu a u mnie spokoj i z oczyszczaniem i ze skurczami :( a ja juz mam tak dosc, czuje sie jak slonica :( majowe_szczescie nie martw sie paciorkiem, podadza antybiotyk i wszystko bedzie dobrze Wczoraj mialam wizyte u gina. Biedny byl w szoku jak mnie zobaczyl bo juz mnie sie nie spodziewal i powiedzial ze najwyzszy czas na porod i ze M kiepsko sie stara ;) zbadal i powiedzial ze bez zmian u mnie z szyjka, nawet usg nie robil. 5go maja jak nie urodze do tego czasu ide do szpitala na ktg, a 10go umowil mnie na wizyte jakbym nie urodzila 8go maja czyli tak jak mam termin i wtedy od razu 11go wysle mnie do szpitala na wywolanie, bo powiedzial ze z takim rozwarciem mnie nie zostawi. Odebralam wynik na paciorka i na szczescie nie wyhodowano nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietacie jak pisalam o mojej kolezance ktora wyladowala w szpitalu?! No to juz ma synka przy sobie, urodzila w dyngusa :) mały na szczescie zdrowy, dostal 10pkt. urodzila w 35+1. a miala rodzic miesiac pozniej i w dodatku na pewno po mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i wczoraj miałam schizę jak na początku ciąży. Koniecznie musiałam zjeść lody i to koniecznie od kozaka (to taka pobliska cukiernia, Klara, pewnie wiesz, o czym mówię). No więc pojechaliśmy, a tu kozak zamknięty i wpadłam w rozpacz, mąż mnie na sygnale zawiózł do józefowa (parę kilometrów, tam też są dobre lody), bo już dostawałam spazmów. Pocieszam się, że to tylko hormony. Czy Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esti1983 ja na szczescie nie :) jedynie co to sie ciagle o cos mojego M czepiam, co tez podciagam pod hormony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja nadal w pakiecie:D ja ciągle mam jakieś zachcianki i mój M mam już dość bo pojedzie do sklepu wraca z tym co chciałam a ja już mam ochotę na coś innego;)hihihi ja już codziennie od samego rana mam tel i sms od znajomych czy już rodzę już mnie to do szalu doprowadza ile można powtarzać ze dam znać jak urodzę i żeby mnie już nie męczyli takimi tekstami!!masakra!! idę zaraz spacerować może coś wychodzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, a ja was czytam i nie mam nawet entuzjazmu żeby napisać. Kurcze chodzę i martwię się, nie opuszczają mnie te skurcze. Są to skurcze przepowiadające ale jak się zaczynają to brzuch mi pęka - bolą mnie całe jelita. Na dodatek martwię się o małą bo jest za mała, wczoraj na USG wyszło że ma 2500, czyli malusio. W piątek idę na wizytę i zmolestuję lekarza żeby mnie od razu na oddział skierował bo przy takiej małej wadze dziecka powinni ją szybko wyciągnąć z brzuszka a ja cesarkę mam dopiero na 4 maja zaplanowaną. Chodzę więc kąta w kąt i się denerwuję że mała mi nie rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Brzuchatki! No ja juz po wizycie u mojej p gin.Wiktor wazy 3,2 kg, takze uroslo chlopisko.Przeplywy dobre, szyjka twarda, nic sie nie skraca a maly ulozony glowka w dol.Co mnie zaskoczylo to to, ze ja sama nic nie przytylam od ostatniej wizyty.Pani doktor oswiadczyla, ze to ostatnia wizyta u niej w gabinecie, mam zrobic ostatnie badania przed porodem i 9 zjawic sie u niej, ale w szpitalu na ktg.No pod warunkiem, ze do tego czasu bede w dwupaku.Ale cos mi sie wydaje, ze Wiktor za bardzo sie nie pcha.Termin mam na 22 maja a jak nie urodze do konca maja, to 1 czerwca mam sie zjawic w szpitalu do wywolywania. X kochana wszystkie myslimy tu o Tobie i trzymamy kciuki. Znow mamo faktycznie Zosia uparta sztuka. A ja wczoraj kupilam Wiktorowi zawieszke do wozka taka grzechotke,podkladke do lozeczka pod przescieradlo i kurteczke sliczna na roczek juz, wiem troche jeszcze czasu, ale kurteczka super i po okazyjnej cenie. No i mebelki faktycznie przyszly dla Wiktora przed swietami jeszcze i sa sliczne, wiec jestem mega zadowolona.Takze coz pozostaje tylko czekac na to wielkie wydarzenie.Moj M juz chyba po pierwsze nie moze sie doczekac a po drugie nie moze ze mna wytrzymac.Wczoraj mi powiedzial wez ty sie babo w koncu za rodzenie.Jakby to zalezalo ode mnie.No i oczywiscie mnie wkurzyl. Co do naciecia krocza to ja tez jakos myslalam, ze to w pionie robia... Na razie lece sie ogarnac a Wam zycze ladnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majóweczki:):) Melduje się nadal w dwupaku:) Jak na razie u mnie wszystko się uspokoiło więc może dotrwam do tego 12 maja. Dziś mam pełne 36 tyg więc już jutro wkraczam w 37:) X kochana trzymaj się, będzie wszystko dobrze. Dobrze że Twój idzie do ordynatora, bo to co z Toba robia jest nie do przyjęcia. Powinni Cie o wszystkim informować. Jutro będziesz mieć pełne 36 tyg więc jak na bliźniaczą ciąże to masz donoszoną. Twój niech wszystko załatwi u ordynatora niech się tam wydrze czy coś bo niestety czasem tak jest że jak się nie pokaże że zna się swoje prawa to służba zdrowia ma nas w dupie.... Tigero, znowu mamo jejku ale te Wasze dzieci to uparciuchy chyba nie za bardzo się im spieszy na ten świat... No ale z drugiej strrony się im nie dziwię jak słysza co się dzieje na tym świecie... Kropeczko masz racje podjedź do szpitala niech powiedza co i jak. Skoro mała u Ciebie tak mało przybiera na wadze może warto już cesarkę zrobić bo poza brzuszkiem na pewno ładnie przybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja znowu bez wiary i zycia. Jestem juz roztrzesiona na maksa. Wczoraj pozno mialam badane znowu przeplywy . badala mnie mloda jakas lekarka czy praktykantka nie wiem. Nie umiala okreslic gdzie lezy glowka a gdzie nozki Jasia. badala tez przeplywy i wyszlo ze sa dobre. tak tez wpisala w karte co dalo mi ogromna radosc. Wczoraj moj maz pojechal do lekarza mojego prowadzacego wypytac co i jak ze mna zamierzaja i z dziecmi. I dzis do mnie przyszedl lekarz i mowil zebym zbytnio sie nie nastawiala ze te przeplywy sie poprawily bo ta lekarka mogla popelnic blad, poza tym lekarz ktory mnie przyjmowal na oddzial w poniedzialek dal mi na nowo leki ktore ordynator z moim lekarzem mi odstawili no i dzis ponownie mi odstawili bo nie potrzebnie mi tamten je zaaplikowal. Jutro beda mi robili znowu te przeplywy ale tym razem ordynator albo moj lekarz i bedzie jasne. KTG na szczescie wychodzi dobrze i jak slysze ich serduszka to lzy mi leca. Jutro nie beda mi rozwiaywac ciazy bo moj lekarz chce byc przy tym i w poniedzialek maja podjac jakas decyzje co ze mna dalej i mam byc na czczo. Jestem rozbita i psychicznie wykonczona, fizycznie czuje sie dobrze. stylowa- wozeczek sliczny, ja tez mam tako dla moich maluchow. trzymaj sie przy tej przeprowadzce i goraco Cie pozdrawiam tigero- Biedna meczysz sie juz tqk mocno a Tymon ani mysli wychodzic z brzucholka. porozmawiaj z malutkim i powiedz ze juz Ci bardzo ciezko to moze mamusie poslucha. annjaa- tez sie trzymaj i zycze szybkiego nadejscia skurczy. znow- mamo-wspolczuje Ci bolu ktory przechodzisz, meczysz sie ciagle a Twoj dowcipnis juz dawno przepowiadal Ci porod. Tez z Zoska musisz powaznie porozmawiac bo inaczej Cie juz w brzuzku wykonczy.trzymam kciuki za szybki porod. esti- masz racje z tymi szpitalami bo dowiedziec sie tutaj czegos to graniczy z cudem chyba ze jest akura moj lekarz to cos mi powie a tak nic, sami podejmuja decyzje i to kazdy lekarz inna co mnie dobija bo moge tu lezec dla dobra maluszkow ale chce wiedziec na biezaco co zamierzaja i co beda robic a nie ze codziennie, co godzine co innego mowia ech. deeyaa- pozdrawiam Cie goraco . Ja tez nie mam paciorka, wczoraj maz odebral wyniki. dobrze ze u dzidzi i twojej kolezanki wszystko ok. a ile wazyla dzidzia? kropeczko- domyslam sie jak sie zamartwasz o wage bo ja to juz w ogole schizuje.pociesze Cie moze jednak bo lezy dziewczyna na oddziale co jest w 35+1tc i jej dzidzia wazy 2100kg i mowia ze poprostu jest mniejsza ale u niej wszystko ok. glowa do gory choc wiem jak ciezko myslec pozytywnie. fauletka- pozdrowienia a kciuki to mocno trzymaj. lorien- najgorsze jest to ze tutaj nikt o niczym mnie nie informuje a jak juz ktos cos powie to sa to tak rozbiezne informacje ze mozna wpasc w dol psychiczny. trzymam kciuki zebys wytrwala do 12 maja Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Melduję,że dziś nie rodzę,ale rodziłam w nocy tzn. taki sen miałam :P Wczoraj dostałam upragnione klucze,ale było to wieczorem,więc już na mieszkanie nie wchodziliśmy. Za to ja teraz siedzę w prawdziwym pobojowisku,mąż zniósł na dół prawie całe poddasze i poukładał po mieszkaniu,masakra jaki syf,ale nie razi mnie to zbyt mocno,bo oznacza,ze za chwilę będziemy na nowym mieszkanku :) Ja tak się zastanawiam po Waszych opisach skurczy przepowiadających i krótkich szyjkach itp,bo ja chyba takiego skurczu to jeszcze nie poczułam i nie mam pewności czy to aby dobrze :O ..x.. dobrze ,że się odezwałaś,czyli jutro Twój wielki dzień? Nie martw sie Jasieńkiem,bo chłopak może z małą wagą,ale sama piszesz,że serce ma jak dzwon,a wagę to tak jak dziewczyny piszą ,nadrobi w expresowym tempie. Pamietaj,że my trzymamy kciuki za Was dlatego nie ma opcji żeby miało być cos nie tak ;) Kropeczka Tobie też juz chyba pisałam ,że moja córeńka też taka maleńka się urodziła i w niczym jej to nie przeszkadzało,także nic się nie martw,Twoja calineczka tak jak Jasio nadrobi szybciusio i bez problemu ;) Fauletka kawał chłopa z Twojego synusia :) Jeśli chodzi o tycie to ja już też nie przybieram,a jem w ilościach minimalnych,ale ponoć nie jest to dziwne. Przypomniałaś mi o tej wkładce pod prześcieradło,też bym chciała ją kupić DeeYaa same uparciuchy na naszym topiku,biedni Ci lekarze,chciałabym widzieć mine Twojego doktorka jak Cie zobaczył dalej w dwupaku :D A gdzie CV? Reszta dziewczyn meldować się! Ja wyruszam na podbój świata,bo słoneczko wychyla się nieśmiało,nie bedę więc w tym bałaganie siedzieć,zmykam stąd sie dotlenić troszeńkę. Ponoć od poniedziałku ma być tutaj lato,ale nie wierze dopóki nie poczuje,po tym wielkanocnym śniegu w lato ciężko uwierzyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...x.... do cholery oni sobie z Ciebie tam krolika doswiadczalnego robia czy jak? co to w ogole ma byc! Biedulko :( a wiesz ile bedziesz w szpitalu jeszcze? Mam nadzieje ze przeplywy sie poprawia i ze wszystko bedzie dobrze :* Trzymaj sie i nie poddawaj Co do mojej kolezanki synka to kawal byka ;) mial 2650g, ale nie pamietam jaki dlugi. stylowa mine moj doktorek to mial niezla, mniej wiecej taka jakby sobie myslal "gdzies juz Pania widzialem ale nie kojarze gdzie" :P Fajnie ze macie klucze, juz widze ile "klamotow" macie do przeniesienia. A ja dzis siedze w domu, bo wczoraj tak sie po miescie z mojego M siostra nalatalam ze myslalam ze umre. Biedula szukala sukienki na wesele, ale jakas taka malo foremna jest ze nic dobrze nie lezalo. A jak mi sie cos podobalo to znowu ona ze za duzo udziwnien i ze ona woli prosta czarna. Normalnie sie z nia uwiozlam na maxa. Na szczescie znalazlysmy taka ktora byla na nia dobra i obu nam sie podobala :) ehh jak ja juz bym chciala w moje stare sukienki sie wbic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane!!! x będzie dobrze- zobaczysz!!! najważniejsze, ze pojawił sie Twoj lekarz i teraz wszystkim pokieruje. sama widzisz, ze rodza sie dzieciaczki o wiele za wcześnie i dostają 10 pkt. sama tez juz kiedys ci pisałam o dziewczynie, która urodziła synka z hipotrofią. mały wazył ok 1600 i dostał 10 pkt. ja jestem pewna, ze wszystko sie dobrze skończy!!! Kropeczko ty tez tą wagą się tak nie przejmuj. moja mała tez malutka- pewno faktycznie ma ok 2500. zresztą moja Julcia w 38 tygodniu też miała wagę 2500 i dostała 10 pkt. była tylko malusia i drobniusia. wszystko ładnie nadrobiła na cycu:) stylowa to miałas sen:) zamiast skurczy przepowiadających to sen przepowiadający:) Dziewczyny na terminie ale macie uparciuszki w brzuchach. w szpitalu mówili zeby w takim przypadku brodawki masować namiętnie, bo dzieki temu wytwarza sie oksytocyna:) ja musze dzwonic do lekarki bo wynik z wymazu pokazuje to co wyszło mi w szpitalu tyle ze wzrost skąpy. nie wiem czy w takim wypadku podaje sie antybiotyk?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki:) esti no pewnie ,że wiem ...rogaliki od KOZAKA mniammm...ale lody wole z Józefowa i też ostatnio mój M. musiał zawieźć mnie na lody hehe takie uroki ciąży:) ...x...kochana zobaczysz ,że maluszki będą okazem zdrowia znowu mama ale ta twoja Zosia uparta:) dobrze jej u Ciebie w brzuszku DeeYaa ja się boję dlatego ,że jestem naprawdę wytrzymała na ból i boję się , że będę myślała ,że to przepowiadające ...ale każdy mnie uspokaja i mówi że ich się nie da przeoczyć , ani pomylić z niczym innym...zobaczymy:) Ja jutro wskakuje w 39 tydzień i powiem wam ,że ja już chce urodzić...tak bardzo już bym chciała mieć małą przy sobie ,ale ona coś nie chce się do mamy przytulic...mam nadzieję ,że nie przenoszę termin za 7dni:) ale zleciało... ale też coś dziwnego zaobserwowałam u siebie:( od 4dni odczuwam dosyć nieprzyjemny ból pleców tak na odcinku lędźwiowym i w dodatku takie kucie w kroczu oraz czasami w pachwinie...czy któraś z Was też tak ma?A może doświadczone Mamusie czy Wy tak miałyście przed porodem?Czy to jakiś znak???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie Was czytam i pomyslałam że te nasze maluszki może czekają na pełnię księżyca czy coś, no i sprawdziłam że ostatnia była 18 kwietnia a następna w połowie maja wiec chyba nic z tego :/ ..... ale może w nowiu się posypią porody najbliższy 3 maja :-D Klara_23 - ja mam takie bóle krzyżowe i czasem w pachwinie lub jakby w pęcherzy, ale to wszystko .... termin według OM mam na 5 maja w/g USG 30 kwietnia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara_23, ja jestem niedoświadczoną mamą, ale świetnie to opisałaś, bo ja mam takie same bóle. Też mnie ciekawi, czy to oznaka zbliżającego się porodu. Mi się wydawało, że to po prostu mała tak się ułożyła, że ledwo mogę się ruszyć. A to kłucie to myślałam, że może szyjka się skraca. Bo jakoś mam dobre wyczucie, jak mi się wydawało, że dzidzia się przekręciła, to tak właśnie było, jak czułam, że mi się szyjka chyba skraca, to się skróciła. Ale chętnie bym się dowiedziała, co na ten temat myślą doświadczone mamy. A lody też wolę z józefowa, ale akurat wczoraj koniecznie miałam ochotę na takie, gdzie czuć masło (konkretnie biszkoptowe od kozaka). No zupełnie jak na początku ciąży. Trelavinaa - też myślałam, że mi doda dawkę dopegytu, ale może miała rację, bo już trzeci dzień ciśnienie w miarę ok, najwyższe 136/91. Z tym, że trochę straciłam zaufanie do tej lekarki, bo w szpitalu mówili, że już 3 miesiące temu powinnam dostać ten dopegyt. A, i całe szczęście nie mam białka w moczu, więc raczej wszystko jest dobrze. W ogóle wyniki mam lepsze niż poprzednio, aż jestem w szoku. I nic nie przytyłam przez dwa tygodnie. Ogólnie rewelacja:) Dziewczyny, my się i tak jakoś długo trzymamy, za cztery dni zacznie się maj, a tu tylko jedna rozpakowana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie dodałam tego ,że czasami ten ból z pleców promieniuje tak na podbrzusze(podobny ból jak przy miesiączce) Esti mi też się wydaję ,że te kucie w kroczu wskazuje na skracanie się szyjki...to jest bardzo nie przyjemne:( annjaa ja termin z OM miałam na 12.04 a z Usg też mam na 05.05 ale zobaczymy tydzień temu w czwartek byłam u mojej gin i powiedziała mi że mam rozwarcie na jeden palec czyli 2cm i szyjka miękka i gotowa ,mała bardzo nisko osadzona i dała mi tydzień do rozwiązania ...ciekawe jutro mija tydzień a ja nadal w dwupaku...:( a u Ciebie jak szyjka ? jakieś rozwarcie ?co mówią lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, ja czuję, że mała mocno kopie, jest silna i doprawdy wydaje mi się, że wszystko jest ok. Badali mi przepływy, są w porządku, wody w porządku może po prostu będzie mniejsza. Okaże się już niedługo a do tej pory umieram z obaw. Martwi mnie to bo dwa tygodnie przed terminem a ja nie mam brzucha jak inne kobiety, schudłam, w dodatku w ogóle nie wyglądam na 9 miesiąc ale na 6 i to wszyscy mi mówią. Serio - brzuch mam malusieńki - co lekarz to mnie zbywa mówiąc że to jeszcze wczesna ciąża dopiero jak patrzą w kartę ciąży to zaczynają biegać i sprawdzać bo nie moga uwierzyć że nie mam brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×