Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Kasiula kurcze cała mokra z łez jestem, tak pięknie opisałaś poród 🌼. Gratulacje raz jeszcze. Ze stópką będzie dobrze, tak jak piszesz grunt że bioderka ok. Eh ciekawe, która następna :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula sce
mala saczy piers ledwo co leci juz mnie bola wiec uzywam juz tych wkladek i pomagaja. co do lozyska to jak mialam mala na brzuchu to zwineli najpierw pepowine potem mi kaza przec 2 razy ale tak leciutko i wyszla i tule bylam zajeta ogladaniem malej wiec nawet nie wiem czy cos czulam. a i najwazniejsze krocza mi nie nacinali ale lekko cos mi pekklo i mam tylko 1 szef ide spac bo jeszcze nie spalam po tym wszystkim. dzieki wam za gratulacje itp teraz czekam na was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula, dzielna babka z Ciebie :) Z Twojego M. też. Julcia jest śliczna :) Tak jak napisałaś, przetarłaś szlak dziewczynom z najbliższymi terminami. Obyśmy wszystkie miały takie fajne porody jak Kasiula. Ja dziś cały dzień, mniej więcej co 20 minut mam te cholerne przepowiadające :-o W ogóle Jasiu mało się rusza, nie reaguje na moje zaczepki i zdołowana jestem przez to. Nie chcę panikować, ale się martwię.. Kolorowych 🌼 Jutro musi być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!no super to u Kasiuli poszlo:) ja dzis poejechalam z moim M i znajomymi na wesołe miasteczko do wrocka i moj M wygrał dla Nelki wielkiego misia:D i sie teraz smiejemy ze bedziemy ja misiem kusic zeby juz wyszla:D ale ona nadal nie zdecydowana!!mykam spac bo juz padnieta jestem po tym wyjezdzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulaaa sce
ja zasnac nie moge czuje zmeczenie ale mala wystarczy ze ruszy palcem a ja juz otwieram sokole oko hehe i patrze czy wszystko u niej gra. a i wogule to julka mnie juz osikala hehe zaraz po tym jak mi ja polozyli na brzuch tak poprostu mnie osiurala na dzien dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia no patrz ledwo przyszła na świat a już mamulke ciepłym moczem olewa:-) ja już spać nie mogę masakra jakaś. X kochana daj znać jak u Ciebie:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulaaasce
Hej ja nie wyspana mala co 2godz sie budzi jeszcze czkawke w nocy miala bidulka i czekalam az jej przejdzie. ogolnie grzeczna dziewczynka z niej nie placze tylko lekko pomrukuje jak jest glodna. te pierwsze kupki takie smieszne sa prawie jak smola :p ide sie zdrzemnac lekko puki mala spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula - wielkie gratulacje, mała jest przesłodka 🌻 🌻 🌻 Zośka uparcie siedzi. Ja piekę ciasta jak szalona, biegam między domem, zakupami i szpitalem. Mam prawie 5 cm rozwarcia, a Zosia uparcie siedzi w brzuchu i ani myśli wychodzić. Dzisiaj już mam dzień beksy, bo nerwowo nie wytrzymuję tego napięcia. Nawet przestałam odbierać telefony, bo co chwilę ktoś dzwoni i pyta, czy to już. Pocieszam się tylko tym, że jak już jest 5 cm. to jak już się zacznie, to pójdzie z siłą wodospadu:-) No i dziewczyny, dziś 23 - okaże się, czy mamy wśród nas wiedźmę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula Gartulacje!Ale dzielna kobitka z ciebie.Porod szybki wow a z karmieniem tez sa poradzisz mowia ze najgorsze sa pierwsze 3 dni:) Przykro mi ze nie moglas spac ale te emocje tez na pewno na ciebie dzialaly:) X trzymaj sie tam jeszcze. znow mama to po takich wypiekach moze Zosi zachce sie wyjsc a moze dopero po swieta pozwoli ci sie najsc:) kari86 a twoje sloneczko jak do wyjscia gotowe czy nadal nie moze sie zdecydowac ja tylko na chwilke dzisiaj moj jedzie po ta kuchnie moze zamontuje mi z kolega zobaczymy ile im zejdzie.A tak poza tym wybieram sie na swieconke no i mam gosci na obiad wiec nie mam za bardzo czasu musze ruszyc sie:) aha mam juz lozeczko gotowe dla Alexa zrobilam fotki ale musze je tylko wstawic na poczte ale to wieczorkiem postaram sie milego dnia majoweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kasiula jeszcze raz gratulejszyn, my tu jesteśmy chyba tak samo wszystkie podjarane jak TY :P a stópka się nie przejmuj;) fajnie, że jesteś zadowolona z opieki, będę spokojniejsza:) Kiedy wychodzisz? czekamy na więcej zdjęć:D a ja zrobiłam wczoraj znowu czekoladową babkę,, mmm palce lizać ;) nie wiem czy tu jeszcze zajrzę:) bo jedziemy do rodziców dziś , ale jakbym nie dała rady to: ZDROWYCH I POGODNYCH ŚWIĄT WAM ŻYCZĘ;*🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulaaa sce
wlasnie zapomnialam zdrowych i wesolych i smacznego jajka. znow_mama to ladnie ta twoja zoska siedzi zaparcie to ci uparciuch z niej. Penelopka dzieki wysylam zaraz jeszcze jedno zdjecie z dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasilua- ty to jesteś dzielna kobiita:) Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, pewnie jak większość z nas... Cudownie, że masz już swoje szczęcie przy sobie. Też bym chciała, no ale u mnie to jeszcze dobre 3-4 tygodnie czekania... Wczoraj byłam znowu na kontroli tych moich przepływów, które dzięki bogu się znacznie poprawiły, Mała waży 2400, przybiera ok 200g tygodniowo. więc powinna dobić do 3kg max:) Ja już czuję się i wyglądam jak czołg. Boli mnie dosłownie wszystko, stopy puchną potwornie, nie wspominając o dłoniach:( Mała ostatnio bardzo leniwa, chyba czuje się tak jak jej mama :D Lecę posiedzieć troszkę w kuchni, trzeba coś przygotować na jutro-samo sie nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej majóweczki plus jedna kwietnióweczka,hi hi;) Kasiulaa widać ,że malutko śpisz,ciagle na baczności żeby nie przegapić żadnego ruchu malutkiej,ojoj,ale to słodkie:) Trzymajcie sie laseczki,ciekawe kiedy Was do domciu wypuszczą Znów mama Ty z tym pieczeniem ciast przy 5 cm rozwarcia mnie rozwalasz :D Kiedys bedziesz z tego miała ubaw :D A powiedz ,próbujesz jakiś "metod przyśpieszających" typu sex,bieg po schodkach,coś w tym stylu? Nie martw się,to już tuz tuż,coraz bliżej i bliżej ;) A jak tam reszta dziewczynek,meldujcie się kochane,ja spadam do garów,dzisiaj do zrobienia dwa ciasta i krokiety ,no i święconka jeszcze przede mną,wiadome Buziole :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się w dwupaku, ja to jeszcze chyba pochodze w tej ciazyzero oznak porodu a tu dzisiaj 38t.c. mi się kończy Niedlugo idziemu do rodzicow wiec kilka godzin mnie nie będzie przy kompie, wieczorkiem pewnie zajrze jak nie padne ;) ostatnio znowu dopada mnie straszna senność, wczoraj o godz.22 mialam oczy jak zapalki i spalam uwaga z przerwami na siusiu prawie 12h! Maz rano zajal się Maja a ja wstalam kolo 10. Zbieram moce na porod :D KAsiulaaa s-ce no czytam ze pierwsza noc przezyta spokojnie a z ta czujnością kochana to od wczoraj już będziesz miala zawsze, a napaewno przez najblizsze kilka lat. Ja, śpioch z natury, nigdy nie sadzilam ze jak urodze dziecko to będę słyszeć najmniejszy szelest jej w nocy, kazde kwęknięcie, najmniejszy dźwięk, przekręcenie z boku na bok a ja już na rownych nogach hi hi niesamowite to jest! Znow_mama jak Ty z Zoska w dwupaku dotrwasz jeszcze do jutra to Ci chyba wręczymy „Laur uparciuszka :) No i wydaje mi się ze będziesz nasza rekordzistka jeśli chodzi o długość porodu tzn zaczęłaś w środe a dzis już sobotatrzymam tylko kciuki żeby jak już Ci się zaczna te skurcze to w godzinie akcja się zamknęła i mała była już z Toba 🌻 Tak na przyspieszenie, to przy 5cm to już sex chyba nie bardzo, ale jakbys zaczela brzuszek masowac i sutki to może wreszcie skurcze rusza no i psychika tez tu duzo dzialawiec zacznij myslec ze rodzisz i trzymaj się dzielnie! A dla Was wszystkich Wiosna otula nas płaszczem kwiatów, znak, że Wielkanoc nadchodzi. Niech będzie zdrowie, niech będzie szczęście, niech będzie spokój Wesołego Alleluja! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane. Kasiula- Twoja mala jest taka cudna ze ciagle patrze na jej zdjecie i bardzo bym chciala zeby moje maluchy byly juz zdrowe i silne przy mnie. jestes wielka z tym porodem, ciesze sie ze tak szybko i sprawnie Ci poszlo. Twoj chlop tez dzielny ze wytrzymal a ze plakal to takie piekne. trzymaj sie Kochana i ucaluj Juleczke:) U mnie bez zmian. Przeplywy u Jasia zle. Czekaja do czwartku az skoncze 36tc i podadza mi znowu na wywolanie jak cos sie ruszy to bede rodzic naturalnie a jak nie to mnie potna.W szpitalu pustka, jestem na oddziale tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna. Maz jest caly czas przy mnie ale tylko do 18 bo tak sa wizyty wiec potem leze i placze. wyjsc za zgoda lekarza nie moge ale mam alternatywe bo moge wyjsc na wlasne zadanie. Moglam juz dzis ale postanowilam ze wyjde najwyzej jutro na 1 dobe i wroce ale bije sie z myslami bo strasznie boje sie ze cos sie w tym czasie stanie z Jasiem. Nie wiem co robic bo bardzo chcialabym na ta jedna dobe do domu ale musze podpisac ze na zadanie i wtedy ja jestem odpowiedzialna jak cos. Jutro podejme rano decyzje czy warto wychodzic i czy w domu nie bede sie bala o maluchy i o to ze ruchow nie czuje. Kochane dzis 23.04 zobaczymy czy ktoras urodzi moze znow-mama bo z tego co doczytalam to ma juz duuuze rozwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Kasiula super, że Juleczka grzeczniutka :). Kiedy wracacie do domu ?? X Kochana grunt, że masz Męża przy sobie. Z Jasiem musi być ok nie ma innej opcji. Nie wiem co Ci doradzić z tym wyjściem, ja bym się chyba bała. Pamiętaj jeszcze troszkę i będziesz miała swoje Skarby przy sobie :). No a po dzisiejszym dniu musisz nam zdradzić, która to Ci się śniła ;). Znów_mama jesteś Wielka :D. Chyba Zosia po Tobie taka uparta. To jak z Twoją pracą, którą obiecałaś co tydzień sobie odpuścić :D, teraz Małą też się zaparła :D. Powodzenia w dalszym rozwieraniu ;), może to Ty jesteś tą wyśnioną przez X :). Tigero my widzę mamy podobnie. U mnie też jakoś wszystko się uciszyło. Miało być tak szybko, szyjka taka gotowa i w ogóle a wyjdzie jeszcze na to, że tfutfutfu przenoszę. W sumie ja nie narzekam, jakoś tak mi zależy na maju. Ok lecę kończyć sałatkę. Wesołych Świąt Dziewczyny 🌼 a następne już będziemy miały w poszerzonym gronie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Ja po obiadku juz, siedze chwilke na necie. Kasiulka ale ci dobrze. Wyspij sie kochana bo potem lekko nie bedzie. u mnie wsiom ucichło. wiec jak narazie mam spokój. całuski majóweczki i do potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane!!! życzę Wam wszystkim zdrowych, pogodnych i radosnych świąt!!! oby przeszły w spokoju, bez niepotrzebnych stresów! x ja na Twoim miejscu zostałabym w szpitalu. na jeden dzień wg mnie nie opłaca sie wypisywać z oddziału. tam będziesz spokojniejsza bo i opieka na miejscu i pełen monitoring. miałas juz robiony test oct? podają ci jeszcze leki przeciwskurczowe i czy dostałas deksawen albo to drugie na szybszy rozwój płuc u dzieci? Kasiula piękna ta Twoja Julcia!!! super mama, super poród!!! znowu mamo wy z Zosindą to niezłe jesteście!!!! ciekawe czy uda się Wam święta przetrwać w domku?:) a ja dzis trochę posprzatałam i teraz leże bo boli mnie brzuch:( w ogóle od paru dni tak od popołudnia "muli" mnie jak na okres. boje sie, ze nie dotrwam nawet do 2.05(wtedy mam ściągnąc pessar). dzis to od rana taka nerwowa jestem, bałagan w domu mnie przeraza- wiec juz zaliczyłam kłótnie z mężem:( doła jakiegos mam:( okropnie być zależnym od kogoś:( moi na święceniu więc troszkę spokoju... do potem kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Kasiula opisalas swoje przezycia super :) Normalnie tak blyskawiczny porod mialas, ze wszystkim takiego zyczyc mozna :) Mala jest sliczna :) Ja wpadlam na momencik zyczyc Wam spokojnych i zdrowiutkich Swiat kochane :) Dzieciaczki niech ladnie w brzuszkach siedza jeszcze i dadza mamuska poswietowac :) milego dzionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Kasiula ja tez chce taki porod :) moze masz wtyki u gory i cos zalatwisz ?;P co do stopki to mojej cioci coreczka miala to samo, ale nie wkladali jej w gips tylko chodzila na rehabilitacje i teraz mloda smiga na szpilach :) bez problemu wszystko wrocilo do normy Justyna_87 nie martw sie moze jest mniej aktywny bo Ty w ruchy, a poza tym mam mniej miejsca to i mniej sie wierci, moja od dwoch dni tez mniej aktywna, ale to dlatego ze ciagle cos robie. Moze zjedz cos slodkiego i poloz sie na chwile to sie uaktywni. znów_mama obys tylko zdazyla do szpitala w tym zabieganiu jak juz sie porod zacznie na dobre, bo z takim rozwarciem to te 500m drogi do szpitala moze okazac sie duzo ;) ...x... trzymaj sie dzielnie, jeszcze tylko kilka dni i bedziesz miala swoje malenstwa przy sobie. Ja jestem dobrej mysli i Ty tez powinnas byc, ze wszystko bedzie dobrze, bo inaczej nie moze byc. Wydaje mi sie jednak ze lepiej jak zostaniesz w szpitalu tym bardziej ze maz co dzien jest przy Tobie. tigero u mnie tez cisza, a mialo byc przed swietami akcja blysk z porodem, a tu prosze malej chyba tak dobrze ze nigdzie jej sie nie spieszy juz :) bartolenka tez dzis zaliczylam klotnie z M, bo jak widze jak on na odpieprz sprzata to mnie krew zalewa. W ramach relaksu postanowilam wyszyscic dzis wszystkie fugi w lazience szczoteczka do zebow:P i teraz za to pokutuj :( Ja jeszcze w dwupaku, mam nadzieje ze chociaz do sniadania swiatecznego dotrwam :) a pozniej niech sie dzieje co chce:) do wtorku mam gosci swiatecznych wiec bede miala co robic. Z okacji swiat chcialam zyczyc wszystkim wszystkiego co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka ale slodziak ta Twoja Julcia ;D Znow mamo - podziwiam Cie za cierpliwosc a Zoska to naprawde niezdecydowana :P X- kochana dzielnie sie trzymaj, ja tez mysle ze lepiej sie przemeczyc w szpitalu, niz wypisywac na zadanie.. :/ ale wiadomo ze decyzja nalezy do Ciebie, trzymaj sie tam i nie lam sie kochana ja wczoraj troche posprzatalam lazienke, masakra jak mnie podbrzusze bolalo :/ pierdziele NIE ROBIE :P Nooo to kochane majoweczki zdrowych spokojnych swiat wielkanocnych spedzonych w rodzinnym gronie przy suto zastawionym stole :) Caluje Wass wszystkie gorrrraco i z niecierpliwoscia czekam na kolejne rozpakowanko :D powiem szczerze ze tez juz bym chciala, ale niech tylko dobije do piatku, wtedy to juz niech sie dzieje :D HAPPY EASTER ❤️ ❤️ 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka super ten poród opisałaś, chyba każda by tak chciała :-) Ja zajrzałam, czy może następna się nie wypakowała dzisiaj, ale widzę że mamuśie chcą jeszcze pojeść smakołyków przez Święta ;-) Ja podobnie jak Tigero i weska, myślałam że szybko pojdzie jak odstawiłam tabsy rozkurczowe a tu wszystko się wyciszyło i energii mi przybyło nawet, brzuch się leciutko napina jak mała coś się zawierci nie tak, no i senna jestem, chyba zbieram siły do porodu ;-) Ech ... zazdoszczę już Kasiulce, ale z drugiej strony jeszcze pojem dobrych rzeczy sobie Wesołych Świąt majóweczki :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam z życzeniami i wracam do robienia krokietów ;) _____________ ___________ ________ _____ ____ ___ __ __ __ _ __ __ __(( _ _;; _; ; """_ _ __ __ __ _ _ Niechaj Wielkanocne zyczenia pelne nadziei i milosci przyniosa sercu radosc w te swieta i w przyszlosci. Zyczę: Wielkanocy jak bajka i smacznego jajka, teczowych pisanek i dyngusa caly ranek, slonca wiosennego i usmiechu promiennego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też Wam życzę Kochane Wesołych Świąt i oby wszystkie porody były lekkie i bezbolesne. X.. ja też chyba bym się przemęczyła te parę dni w szpitalu. Może jutro nie będą tak przestrzegali godziny odwiedzin i mąż będzie mógł dłużej posiedzieć. Za parę dni będziesz już najszczęśliwszą Mamusią na świecie i zapomnisz o wszystkich niedogodnościach. Kasiula Julka wygląda jak prawdziwa Księżniczka. Co zdjęcie to ładniejsza jest. Super, że taka grzeczna jest. Oby jej już tak zostało i żeby nie dała w kość Mamusi ;-) A wychodzicie na święta do domu? Ja już chyba teraz Wiem co do są te skurcze przepowiadające. Rozumiem, że wtedy robi się taki brzuch twardy na chwilę, tak? Znów Mamo - jesteś wielka. Jeszcze się domowego porodu doczekasz, tak jak sobie to wymarzyłaś.;-) Agnes super, że przepływy córeczki się poprawiły. ;-) 3kg to w sam raz ;-) Ja też się czuję i wyglądam jak ten czołg. masakra normalnie. Wczoraj trochę posiedziałam przy kompie, to nogi miałam jak balony ;-( A tak z ciekawości chciałam obrączkę przymierzyć, to wchodzi mi tylko na mały palec :-P Togero najedz się w święta i nie myśl jeszcze o porodzie ;-) ja też ostatnio śpiąca chodzę. Atena Ty też widzę mocno nóżki zaciskasz ;-) Bartolenko ja dzisiaj muszę swojego męża pochwalić. Posprzątał jak umiał, ale widziałam, że się starał. Oczywiście sama bym to lepiej zrobiła, ale już się nie odzywam i nie krytykuję, tylko pochwalę dla zachęty ;-) Też czasem czuję takie bóle jak na okres. Przepraszam jeśli któreś pominęłam, ale po wczorajszym siedzeniu przy kompie dzisiaj już sobie odpuszczam. Muszę sobie jeszcze świątecznie pazurki obrobić, bo normalnie nie widać po mnie, że święta idą. nawet nic sobie nie kupiłam do ubrania ;-( Buziolki i jeszcze raz Wesołych Świąt!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane zycze Wam Wesolych i pogodnych Swiat abyscie mialy lekkie i szybkie porody i cudowne maluszki:) ja podjelam decyzje ze zostaje w szpitalu. Nie darowalabym sobie do konca zycia gdybym cos sie stalo Jasiowi przeze mnie. Trudno, cierpie, placze bo na oddziale sa tylko 2 osoby ja i jeszcze jedna kobieta ale przezyje. musze jakos. Najciezej bedzie mi jutro. Dziekuje Wam za slowa otuchy. Pozdrawiam Was wszystkie i smacznego jajka jeszcze raz zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane zycze Wam Wesolych i pogodnych Swiat abyscie mialy lekkie i szybkie porody i cudowne maluszki:) ja podjelam decyzje ze zostaje w szpitalu. Nie darowalabym sobie do konca zycia gdybym cos sie stalo Jasiowi przeze mnie. Trudno, cierpie, placze bo na oddziale sa tylko 2 osoby ja i jeszcze jedna kobieta ale przezyje. musze jakos. Najciezej bedzie mi jutro. Dziekuje Wam za slowa otuchy. Pozdrawiam Was wszystkie i smacznego jajka jeszcze raz zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zycze Wam z calego serca Wesolych i pogodnych Swiat . duzo zdrowka, szczescia i szybkich porodow. Ja postanowilam ze zostaje w szpitalu, jst mi ciezko bo jestem na oddziale tylko ja i jeszcze jedna kobieta ale trudno. Jutro bedzie mi ciezko. Ciagle placze ale maz jest przy mnie do 18. Zostaje bo nie darowalabym sobie gdyby cos sie stalo Jasiowi przeze mnie, za bardzo kocham moje maluchy zeby ryzykowac bo choc jest 1% procent ze cos by sie stalo prez dobe to to jest zawsze 1%. Dziekuje Wam za wsparcie, duzo to dla mnie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kasiulaa - GRATULACJE!!!!! Ja chyba też zbieram siły, bo ciągle bym spała. Poza tym walczę z tym głupim ciśnieniem:( muszę je często mierzyć i zdarza mi się np. 143/95. Na szczęście spadło, jak się zdrzemnęłam. Nic nie mogę robić, bo zaraz mi skacze. Świństwo jedno! Ale my się z Julką nie dajemy, może damy radę wytrzymać do terminu. I mam nadzieję, że pozwolą mi urodzić naturalnie! Ja chcę wrócić do szpitala dopiero na poród. Zobaczymy, co mi powie lekarka we wtorek. Gdyby co, to Julka jest już donoszona, waży 2900, ale wolałabym przetrwać jeszcze te 2 tygodnie. Ja mam ciągle takie bóle jak przy okresie i często brzuch mi się napina. Moja szyjka chyba jest z żelaza, bo w ogóle się nie zmienia. Zamknięta, zero rozwarcia i się nie skraca. Jeszcze trochę wytrzymajmy! X - rozumiem Cię i bardzo współczuję. Mnie trzymali w szpitalu 6 dni i też już chciałam wyjść na własne żądanie, ale lepiej zrobiłam, że zostałam, nigdy nie wiadomo, tylko bym się stresowała, że coś się stanie. Już niedługo będziesz z maluszkami. A ze szpitala zostało mi takie dziwne wrażenie, że jestem marginesem, bo nie palę. Na 9 dziewczyn, które się przewinęły przez salę, tylko ja i jeszcze jedna nie paliłyśmy w ciąży. Dołujące to! Słuchajcie, czy ja bym mogła też wejść na tę Waszą pocztę? Wiem, że krótko jestem i miałam sporą przerwę w pisaniu przez szpital, ale może mi zaufacie, co? Zrozumiem, jeśli nie, ale bardzo bym chciała. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę wesołych świąt, kochane i pomyślnych finiszów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×