Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Kropeczka ja mam podobnie, tylko nie chodzę do toalety co 15 min- muszę np. co godzinę. Wiem wkurzające jest to, ale cóż. Teraz macica też uciska pęcherz i dlatego tak się dzieje. Najgorzej jest w nocy, tuż przed pójściem spać idę i w nocy też lecę, a rano jak tylko otworzę oczy to już muszę pędzić. Takie uroki ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka - u mnie siusianie rzeczywiście skończyło się w okolicach 14/15 tygodnia. teraz za to zaczynam znów wstawać w nocy do toalety. Ale w ciągu dnia raczej w normie ;) jaTUŚKa - mój gust podpowiada Aleksander :) Eni - może faktycznie ten siusiak przykleił się gdzieś i nie chciał ujawnić, kurcze to się zdarza przecież. Życzę ci, żeby te 2% pokazały fallusika ;) Emilia cudnie!! Powiem szczerze, że tak jak cały czas od początku liczyłam na dziewuszkę(nadzieję mam nadal) to od jakiegoś czasu przeczucie kieruje mnie na chłopca, w sklepie łapię się za błękitne i zielone rzeczy i imię też dla synka mam ;) Podobno kobieca intuicja czasami jest zawodna - zobaczymy za tydzień (oby się pokazało nam ze swojej najlepszej strony). Justynka jeżeli chodzi o słodkości to na początku objadałam się czekoladą nie znając umiaru. Później mi przeszło troszkę, natomiast nie odmawiam sobie w momencie kiedy nachodzi mnie ochota ;) Ja niestety dość często przekraczam dzienną dawkę cukru hehe :) Tula kurcze, szkoda, że się nie udało. musisz być ciepliwa i jakoś ten miesiąc przetrwać. Widocznie tak miało być. Ale może to dziewuszka i schowała się bo się wstydziła ;) Zazdroszczę wagi!! Bartolenka ja też uważam, że 2 trymestr jest tym najlepszym na podróżowanie. Jeżeli czujesz się dobrze to myślę, że nie ma przeciwwskazań do takiej podróży. Będziecie robić często postoje żebyś sobie pochodziła i poruszała i myślę że będzie ok. Ale to oczywiście koniec końców zależy tylko od ciebie :) Tigero trzymam cię za słowo ze zdjęciem brzucholka. U nas po połówkowym rusza powoli mały remoncik pokoju dla dzidziusia i przedpokoju, czeka nas cyklinowanie podłogi - a mnie ewakuacja na ten czas ;) Łóżeczka jeszcze nie będę kupowałą chociaż bardzo bym chciała, poczekam chyba do marca albo nawet kwietnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka wyczytałam na internecie, że niektóre babki siusiają tak do końca ciąży, więc to nie reguła że po pierwszym trymestrze przechodzi. U niektórych nawet się nasila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki ja wczoraj wreszcie kupiłam buty na sylwestra i odebrałam suknie od krawcowej a dziś muszę nas odprasować Nikita1984 gratuluję synusia ,a co do oszczędzania to dużo leż i najlepiej nogi do góry ,i tak jak mówisz normalnie żyć jaTUŚKA tez mam częste krwotoki z nosa,no i co prawda mnie aż tak zmęczenie nie dopada ale muszę uważać czy mi brzuch nie twardnieje a imię podoba mi się Aleksander bo jak mały to Oluś jak duży to Aleksander kropeczka_miedzy _brwiami niezły dowcip na prawdę ekstra Justyna _87 mój mąż kiedyś tak się wkurzył na tydzień przed wizyta że odłączył mi net bo się czegoś naczytałam i spanikowałam,a co do słodyczy to ja wczoraj wieczorem wciągnęłam cala 30 cm czekoladę Milka i wcale nie miałam wyrzutów sumienia a i dzień nie obywa sie bez Princessa orzechowej Emilka_83 gratuluje chłopczyka ni i fajne imię Adrian Stylowa znam ten ból kopania mała Laura wczoraj tak mnie kopnela że ledwo dobiegłam na siusiu Tula witaj widocznie twoja dzidzia to taki mały wstydzioszek pristina86_ ja dwa razy w tygodniu chodzę na basen i mała Laura to uwielbia ja zresztą też i siuper się czuje potem mamuskamaj jeszcze troszkę cierpliwości a mi osobiście bardziej podoba się imię Maja Bartolenka ja jak miałam kłopoty z podróżowaniem to porostu rozkładałam sobie przedni fotel tak aby nie uciskać brzuch i mieliśmy trzy przestoje i wybraliśmy porę w nocy żeby nie było tyle ruchu x musisz troszeczkę więcej cierpliwości z siebie wykrzesać a co do mix smaków to witaj w klubie Tigero dziękuję za pocieszenie na pewno będzie dobrze ale ja sobie wkręcam jak zawsze Eni_35 ty jestes w takiej samej sytuacji jak moja Mama zanim urodziła mojego brata Juliusza i ja jako siostra byłam wniebowzięta ze będę miała rodzeństwo no i dziś jestem z niego bardzo dumna bardziej traktuje go po matczynemu niż jak brata Justz moja mama smarowała mojego brata porostu maścią kamforowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ależ się dziś rozzłosciłam,masakra. Poszłam do lekarza ponieważ potrzebuję przedłuzenie zwolnienia z pracy( pracuję 50% ),a on na to ,że nie potrafi znaleźć powodu dla którego miałabym pracować tylko 50% ,bo moje wyniki badań są wporządku i nieważne ,że ja jestem ciągle słabiuteńka,wiecznie przeziębiona,bo wyniki badań tego nie wykazują. Posłał mnie do ginekologa ponieważ od paru dni brzuch mnie pobolewa,więc może ona coś wymyśli z tym zwolnieniem. Dziewczyny ja sobie nie wyobrażam ,że bedę znów pracować po 12 godzin. Ja po 6 padam na pysk-to jest praca cały czas na nogach,nie dam rady wyrobić:( W poniedziałek ide do ginekolożki ,ojj boje się:( A z siku też biegam często,czasem wydaje mi się,że pęcherz mam sporo przepełniony ,a w toalecie okazuje się,że był prawie pusty:) A w nocy zawsze wstaję na siku czasem tylko raz ,ale rano otwieram oczy i biegusiem do kibelka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:* widzę, że dużo naskrobałyście przez ten 1 dzień:) Ja wczoraj nie miałam czasu na pisanie byliśmy z T. na zakupach. Kupiliśmy kilka ubranek, kompleciki pościeli no i wózek:) Co do smaków w ciąży to w sumie ich nie mam, ale też bym pochłaniała cały czas słodycze albo pizze:P Kubuś daje coraz częściej o sobie znać:) Dziś rano jak T. przyłożył rączkę do brzusia to mały Go kopnął i tak słodko się rozbrykał :) Cudowne uczucie:) Wysłałam na @ zdjęcia wózeczka powiedzcie czy Wam się podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!:) Poradźcie Mi coś, dostałam propozycję pracy, praca siedząca, umawianie pacjentów przez telefon, prywatna przychodnia 8 h dziennie, mam malutki brzuszek więc te 2 tygodnie temu nikt nie podejrzewał ciąży ani ja nie wyrywałam się z mówieniem o tym... Dajecie radę w pracy? Wysiedzieć te 8 h? Pierwsze tygodnie ciąży spędziłam w pracy po 8 i więcej godzin też praca siedząca przy komputerze i wszystko było dobrze. Od około 2 miesięcy siedzę w domu i strasznie mnie to dobija, czuje się niepotrzebna nikomu i bezużyteczna dlatego tak się cieszę z tej propozycji. Wiem, że to będzie trochę nie fer wobec pracodawcy, ponieważ rodzę za ok 5 miesięcy i potem będę "bezużyteczna" przez kolejne 20 tygodni, ale zależy mi na tym, żeby coś robić i żeby były dodatkowe pieniądze, wiadomo dziecko wiąże się z wydatkami:)) Jak WY dajecie radę w pracy teraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do częstego siusiania też tak mam a ostatnio 2 razy mały chyba kopnął mnie w pęcherz i myślałam że zaraz się zasiusiam, ale na szczęście po chwili to uczucie znikneło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh co do chodzenia do kibelka, ostatnio w nocy budzę się 3-4 razy i z wielkim bólem ledwie dochodzę do niego:) pomijając problemy łazienkowe, mamy super czas na rodzenie, moja kuzynka rodziła w sierpniu właściwie pod koniec i mówiła, że masakra chodzić ostatnie tygodnie w ciąży w takim upale:) więc my mamy idealnie i potem też z małymi można wychodzić bez problemu i śniegu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pristina ja bym na Twoim miejscu spróbowała tej pracy,przede wszystkim dlatego,że człowiek w domu dostaje kręćka,drugie to jest to praca siedząca,a trzecie tak jak mówisz dodatkowe pieniążki są zawsze mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowaa - co za lekarka, przecież to normalne, że kobieta w ciąży nie może 12 h pracować. Co ona się z księżyca urwała. Ja jak siedzę już moje 8 h to mi oczy same się zamykają. Sama chyba nigdy w ciąży nie była albo omijała zajęcia na studiach i nie uważała gdy mówiono o takich przypadłościach jak ciąża. Biegnij do Ginekologa i niech da ci zwolnienie, ale takie z kontynuacją szkoda byś przerywała tamto. Co do siusiania to dziewczyny u mnie to jest istna tragedia. Ja naprawdę chodzę co 15 - 25 minut. Przed godzinką wyszłam do marketu i wychodząc byłam w toalecie, gdy przeszłam te 500 m też poszłam, tam na miejscu, wychodząc z niego i po powrocie do pracy. A teraz znów mi się chce:/ Pristina86 - jeśli nie pracujesz to pewnie, łap co się nawinie. Ja spokojnie siedzę moje 8 h, faktycznie czasami mi się oczy zamykają ale to zawsze jakaś kasa. Potem możesz zawsze korzystać z wszystkich przywilejów jeśli oczywiscie zatrudnią cię na umowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa nie rozumiem dlaczego nie pójdziesz na normalne zwolnienie ja siedzę w domku już od 3 mc ciąży u mnie chodziło o stres bo ja pracuje jako kierownik linii technologicznej produkującej tv LCD wiec ciągłe coś i wiecznie na nogach i wychodzę na zwolnieniu lepiej niż w pracy bo do średniej z 12 mc sie wlicza wszystko premie itp idź do ginekologa i poproś o zwolnienie Lorirn ja nie mam jeszcze dostępu do poczty możesz mi podesłać linka albo napisać jakiej firmy to wózeczek Pristina 86 nie rozumiem to znaczy teraz jesteś na zwolnieniu tak w poprzedniej pracy i chciałabyś podjąć nowa prace jeżeli dokładnie opiszesz mi ta sytuacje to powiem ci pod względem prawnym jak to wygląda i czy to umowa o prace czy zlecenie czy tez o dzieło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia256 poprzednia praca była na zlecenie na 3 miesiące więc nie mieli obowiązku przedłużenia mi jej:) zostałam bez pracy a teraz mam możliwość podjęcia pracy z pierwszą próbną umową o pracę na 3 miesiące, z tego co wyczytałam, to niby pracodawca ma obowiązek przedłużyć mi ją do dnia porodu, ale nie wiem co potem z macierzyńskim?? Generalnie dużo osób mnie krytykuje, że ukryłam ciążę na rozmowie kwalifikacyjnej, i jak tak mogłam zrobić itp, jednak wyczytałam w necie, że nie mam obowiązku informować o pracy a przyszły pracodawca nie może o to pytać. Nie idę tam, żeby zaraz brać zwolnienie i naciągać na kase pracodawcę jak to niektórzy mi mili mówią;/ chcę wyjść do ludzi bo zawsze byłam aktywna a prawie 2 miesiące na tyłku w domu robią swoje;] dzika się robię:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia jeśli chodzi o stres kierowniczy to dokładnie przez to samo przechodzę,czasem masakra jakaś ,odpowiadam za wszystkie błędy pracownicze,wszystko na mojej głowie,w ciązy wolałabym zostać zwolniona z tej odpowiedzialności,często zazdroszczę pracownikom tego ich spokoju,ale te 6 godzinek jeszcze jakos wydalam,choć całkiem łatwo nie jest,jednak wiecej to absolutnie,przede wszystkim dlatego,że to praca stojąca Dziękuje Wam dziewczyny,przynajmniej wiem ,że ja nie myslę jakos nienormalnie i moge być na wizyte z ginekologiem nastawiona bojowo,nie dam się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was w ogolę podziwiam dziewczyny za to, że pracujecie jeszcze. Może gdybym ja miała pracę na miejscu to też jeszcze bym z niej nie zrezygnowała. Ale codzienne dojeżdżanie pociągami, zwłaszcza zimą wykończyły by i mnie i maleństwo. Ja niby miałam pracę siedzącą, ale i tak 8 godzin plus prawie 4 na dojazdy to za dużo. Mi jest bardzo dobrze w domku, nie muszę się nigdzie śpieszyć, mam czas dla siebie. Chociaż i tak obiecałam sobie przed zajściem w ciążę, że będę nadrabiała zaległości w czytaniu w porządkowaniu zdjęć w komputerze itd. Ale zawsze się coś innego znajdzie do zrobienia. No i pisanie z Wami też jest absorbujące ;-) Stylowaa w każdym razie ja sobie nie wyobrażam, żeby ktoś mógł Ci kazać pracować tyle godzin. Musisz w poniedziałek ostro z nimi zawalczyć. A co do siusiania, to ja miałam z tym spokój może ze dwa tygodnie drugiego trymestru. A teraz od jakiegoś czasu znowu to samo. Zasypiam w nocy i już za godzinkę muszę lecieć znowu siusiu. Później około 5 i tak juz do rana jakoś wytrzymuję. A w ciągu dnia też jest różnie. No ale jakoś damy sobie z tym radę, co nie? ;-) Najważniejsze, że się wczoraj dowiedziałam że z Dzidzią, a właściwie mogę już mówić- z Naszym Synkiem ;-) wszystko ok. Mały rośnie, ma już ponad 15 cm ( od głowy do pupy). A Wasze ile już mają? Waży też ponad 300 g. Na następną wizytę umówiłam się z nią na 19,45, więc będę mogła iść na nią razem z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 - ja nie wiem ile moja mała ma, a już chciałabym wiedzieć. Ostatnio lekarz ją tak mierzył że podobno miała 10 cm. To był 18 tydzień. Wtedy troszkę się zmartwiłam bo wydawało mi się to mało, ale mała mocno kopie więc chyba słabiutka nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pristinaa wiec odpisuje rzeczywiście pracodawca ma obwiazek przedłużyć ci umowę do dnia porodu następnie z dniem porodu może rozwiązać z tobą umowę jednak przed okres 20 tygodni przy ciąży pojedynczej jest wypłacany ci zasiłek macierzyński przez ZUS stylowa dlatego kochana musisz walczyć o swojej ja mam akurat fajnych przełożonych nawet zadzwonili do mnie na święta z życzeniami i cieszą się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim wykształceniem i tak cud, że coś znalazłam, skończyłam biologię, ale nie nauczycielską tylko molekularną i jedyne co to mogłabym zawodowo pracować w laboratorium:)) Natalia dziękuję za odpowiedź:) nie byłam pewna tego macierzyńskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Laura miala 21.12 380 gram i 18 cm długości a to był początek 22 tygodnia moje kochane ona troszkę duża jest a ja mam taki maly brzuszek Lorien no nieźle mi sie podobają z tej zakładki obok takie klasyczne wózeczki kochanie ale twój jest tez siuperrrr pristina bierz ta pracę i wykorzystuj ile możesz bo pracodawcy to rożnie teraz kombinują sama wiem jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pristina _86 to może zrób sobie później 1,5 roczny kurs pedagogiczny i będziesz mogla uczyć i nawet wykładać na uczelni i dalej się uczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartolenka ja mysle, ze bym pojechala na Twoim miejscu. Ale ja to jestem powsinoga :) ale szczerze jak rozlozysz sobie wygodnie fotel, wezmiesz poduche powinno byc git i sylwester superowy. Ty bedziesz zadowolona to i Dzidzioch tez! :) Kropeczka to siusianie to przeklenstwo moje. tez biegalabym co 15 min, a w nocy wstaje po kilka razy - masakira! Eni ja tez na szczescie sie mieszcze w moje dzinsy, w ogole we wszystkie ubrania. ale powolutku zaczyna mi sie w tych dzinsach niewygodnie robic, szczegolnie jak siedze to mi sie wbijaja troche w brzuch ;/ poszlam nawet do mathercare i h&m i kilku innych sklepow i ... wszystkie ciazowe spodnie na mnie za duze i dupa. musze jeszcze poczekac troche zeby takie kupic. agnes71 zazdroszcze renontu i szykowania pokoiku dla Malenstwa - nas niestety czeka przeprowadzka jeszcze, tylko nie mozemy znalezc nic odpowiedniego. jak mieszkanie fajne, to daleko albo drogo, jak niedrogo to tylko z 1 sypialnia ehhh juz mam dosc tego szukania i przeprowadzek swoja droga tez. natalia256 a gdzie Ty kochana sie wybierasz na sylwestra? zazdroszcze suknia, nowe buciki hmmm bedzie zabawa. a ja w domu zostaje z moim S. i butelka szmapana Picollo :) stylowa ten lekarz to jakis glab - chyba sama najlepiej wiesz jak sie czujesz i ile dasz rady wytrzymac w pracy. nic sie nie przejmuj i domagaj sie w pon od gina! a co! Lorien wozek bardzo fajny, jaki kolor wybraliscie? pristina86 jesli tylko czujesz, ze dasz rade wysiedzec 8 godz i jesli to praca bezstresowa i lekka to czemu nie- ja bym z checia wrocila do pracy, bo bzika dostaje w domu. Powiem Wam jeszcze, ze ten moj maly Synus to karateka. wczoraj juz mi sie oczy kleily strasznie, polozylam sie spac bylo cos kolo 24, ja sie polozylam a synek sie obudzil w brzuszku i takie dzikie harce wyczynial mi conajmniej przez godzine, ze usnac sie nie dalo. a dzis rano tylko o 6 zadzwonil budzik mojego S. no i synek wstal z tatusiem i powtorka z rozrywki :) takze nie dal mi dzis pospac w ogole. Bardzo rozbrykany cos dziesias Lolunek jest ;) Kochana kruszynka moja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialabym dziekuje za opinie dot imienia (pocichutku zaczynam do malego mowic Olo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia mój mały miał 310 gr,a nie pamietam długości do pupy,bo my zadalismy pytanie jak duży jest cały i ona nam odpowiedziała ,że jakieś 260-280 mm Lorien fajniutki Twój wozek i ładniutki kolorek ma Ja nie pamietam gdzie to słyszałam,ale wiem ,że ponoć nasze maluszki to bardzo króciutko spią -tylko jakieś 2 godzinki na dobę A ja jutro przy okazji pobytu w Reykjaviku idę na małe zakupki dla synusia-w planie ciuszki i może coś jeszcze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksander bardzo ładne imię:))) mój ukochany mały kuzyn ma tak na imię:)) Olki to zdecydowanie fajne chłopaki :)) a do co pracy to myślę, że dam radę, zawsze taka aktywna a to siedzenie w domu mnie dobija i nie chcę w depresje jakąś popaść czy coś:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie a ja pierwszy raz odkąd zaczęłam zabawy sylwestrowe jako nastolatka nie idę nigdzie na Sylwestra,bo wiem,że bardzo bym się meczyła,może do24.00 bym dała radę,ale może i nawet to byłoby męczące,więc stwierdzilismy z mężem ,że zostajemy w domciu i takie mieszane uczucia mam,nie wiem jak jutro bede się z tym czuła,nie wiem czy dla męża to też ok-twierdzi ,że tak ,ale jakos tak mało przekonująco. Nawet moja córka dziś do mnie przyszła pytając kiedy wyjeżdżamy na Sylwestra i bardzo sie zdziwiła,że zostajemy w domciu. Pociesza mnie jednak bardzo koncert Roxette,oh jak ja ich kochałam jako nastolatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę teraz na wyniki badań i wychodzi, że moja mała waży 270 gram aż, z kolei na jednym z portali ciążowych opisane, że w 19 tygodniu waga waha się od 180-230 gram, ciężka baba :))) ucieszyłam się bo mój lekarz z przychodni mówił, że niby ciąża o jeden dzień do tyłu jest (tak on to widzi) a prywatna Pani ginekolog mówi, że wszystko w terminie a poród 26 maja, nie tydzień potem tak jak on gada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze teraz jak opowiadacie dziewczyny to zaczęłam się zastanawiać dlaczego mój doktor, ani ten na NFZ ani ten prywatny nie podawał mi ostatnio wymiarów, dokładnych wymiarów mojej dzidzi... Powiedział mi tylko, że około 10 cm. Natomiast ten na NFZ znów powiedział, że teraz wymiary nie są miarodajne ale dziecko wygląda na wiek ciąży. Ehhhhh chyba się pogniewam na tych moich lekarzy. A ty Agnes_71, ty zdaje się chodzisz do Eliasowej. Ona ci podaje dokładne wymiary???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moje kochane ide na bal sylwestrowy ze znajomymi u nas w Toruniu żarełko i wszystko w cenie w sumie idzie nas ósemka i w tym dwie babeczki w ciąży ile wytrzymam nie wiem ale my zawsze gdzieś wychodzimy więc nawet jakby do 12 to luzik A co do siusiania to u mnie nie jes tak źle wstaje jeden raz w nocy i rano wiec jest siuper gorzej jest w dzień co 1 godzinę tak około kropeczka_między_brwiami ja te wymiary ma zawsze na takiej białej kartce miedzy zdjęciami z usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pristina na 26 maja na dzien mamy- ale bedziesz miec szczeście babooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×