Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

x - ty agentka jestes - ja bym jej tak nie powiedziala mocna w gebie jestem ale nie do tych co trzeba :P wlasnie zrobilam sobie kaszke manna taka zwykla na mleku baby ale pycha do tego sobie wzielam konfitury i wpierdzielam jak swinka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 - nie martw się, kochana 10 kg czyli tyle ile masz w sobie dzidziusia, macicy, wód i ogólnie całej wody. Pewnie nie przytyłaś sama w sobie więcej niż 2 kg więc się nie przejmuj. Nie bierz sobie do serca, jedź i nie przejmuj się bo widzisz to normalny przyrost wagi i nie tyjesz jakoś zatrważająco. Nie przejmuj się gadaniem. Jedz i nie żałuj sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia- na miesiac wyjezdza to odetchniesz troche jak Trevelinka nasza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...X... masz charakterek. Ja tak kiedyś napyskowałam teściowi. Teść skarżył się na mojego męża, że moj mąż wyzwał od idiotów swojego brata (jego najmłodszego syna) więc ja powiedziałam, ze wziął przykład z tatusia bo tato tez mi kiedyś powiedział o moim mezu: co za idiota:):):) zgasił się i chyba od tamtej pory mnie nie lubi W ogóle słuchajcie, ja jestem już 8 miesiąc w ciąży a mój teść jeszcze nigdy o nic nie zapytał, nie pogratulował nam, nie cieszy się i ogólnie jak wchodzę do nich to siedzi i się nie odzywa. Traktujemy się jak powietrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x - moja to by musiala w kosmos poleciec zebym tak naprawde odetchnela :P bo teraz to ino namiastka odetchniecia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X ja też już się przyzwyczaiłam do tych imion i jakoś nie wyobrażam sobie, żebyście je zmieniali. Ważniejsze jest chyba żeby 1 imię z 2 jakoś współgrało, a nie że imiona rodzeństwa mają pasować do siebie. Co do tej ciekawości ile się przytyło w czasie ciąży tylko 1 moja koleżanka się o to pyta:P Ale nie komentuje mojego wyglądu czy coś. Za to dla męża to nie jest ważne ile przytyłam, kocha mnie taką jaką jestem i nie zwraca uwagi czy wyglądam jak super modelka czy raczej mam troszkę ciałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia i x no to tylko Wam wspolczuc tesciowych ;/ moja na szczescie w pl i do tego poki co nie mam powodow do narzekania. Kiedy do nas przylatuje to chetnie z nia spedzam czas, bezkonflikotwa kobieta (poki co) :) ...x... czuje sie masakrycznie, obudzilam sie wrecz wsciekla i chyba to dodaje mi dzis poweru. nie wyspalam sie, bo kaszel mam straszny do tego ni jak oddychac bo nos zawalony i mam dzis humor jak nabzdyczone dziecko :) Bo zamiast biegac robic zakupy, pakowac rzeczy do przeprowadzki, zalatwiac formalnosci, zmieniac adresy to ja w wyrku ehh. ale jest tego jeden plus - moge z Wami popisac :) kropeczka no staram sie takie 'życzliwe' komantarze puszczac mimo uszu, ale nie wszystko sie da. wlasnie pozniej chodze i sie zastanawiam czy wszystko jest ok. ale ja jestem z rodzaju tych pyskatych ludzi, ktorzy jak sie zdenerwuja albo cos im nie pasuje to zamiast zaniemowic maja slowotok, wiec ja sie przegadac nie dam o nie i na takei komentarze tez swoje odpowiem, a co ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzę teściu pełną parą oczekuje wnuczki. Chciałoby się powiedzieć: i tu cytuję ''co za idiota'' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją też chętnie w kosmos bym wysłała. Może zrobimy jakąś zbiorową akcję? Poślij teściową na księżyc ;-) Złożymy się na ten lot i będziemy im machały na pożegnanie ;-) Taaakie serdeczne będziemy dla nich ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trelevina to Ty tez masz kochana tesciowke - masakira - trzeba zorganizowac masowe tępienie szkodników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trevelinka- kiedys taka nie bylam, bylam spokojna, nikomu nic nie potrafilam powiedziec ale to sie zmienilo i jestem z ego zadowolona. A myslicie dziewczyny ze choc jedna z nas urodzi w tym dniu co ma termin?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - ja się też właśnie wkurzam na takie komentarze bo potem chodzę i myślę i się nakręcam. POza tym nie chcę by mi ktoś wykrakał coś. Ehhh jak ja nie znoszę takich głupich uwag. A też miewam słowotok:) mój mąż się boi mnie samą z domu wypuszczać bo zawsze kogoś przegadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łooo matko dziewczyny ale sie usmialam hehehe:P nie moge juz ze smiechu:P masowo wyslemy je w kosmos ale ja jestem zeby sie zlozyc na bilet tylko w jedna strone:P kropeczko- ja wlasnie swojego tescia lubie za to sie nie odzywa:P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie przestalam przejmowac takimi komentarzami. Zawsze obracam kota ogonem i mowie, jaka to laska ze mnie, heh Nawet jeden znajomy, jak tylko mnie widzi, to mowi że wygladam teraz lepiej niz przed ciaza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mój teściu oczekuje az nogami przebiera. On mnie nie lubi a najbardziej mnie wkurw... jak mojego męża bratanica kręci się po pokoju on ją głaszcza po głowie i mówi - moja wnusia... Wiecie tak na pokaz. Mi to lotto jak ja to mówię, bo co on dla mnie znaczy? nic... ale na to wszystko patrzy jego syn i nie jest mu pewnie do śmiechu. W ogóle mój mąż się często z atego starego buraka wstydzi. Widzi że ja nie odzywam się, nie komentuję ale jest mu tak cholernie wstyd, a mi tak cholernie jego żal że nawet nie porywam się na komentarze. Nie chcę etmu chłopakowi mnożyć przykrości. Ostatnio mi powiedział, dwa dni temu, że czuje się sam i czuje że tylko siebie mamy - ma rację bo tatusia ma takiego zwiewnego, że wnuczka od niego nawet dobrych życzeń na przywitanie nie dostanie, już nie wspomnę o takim prezencie jak wózek, czy coś innego... Mnie to nei boli, bo facet jest mi obcy i będę moje dziecko kochała bez względu na teścia ale z pewnoscią mojemu mężowi musi być przykro. Stary pacan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien kochana dokdnie moja wiyzta to 30 marzec i biore juz od tego dnia L+4. Huraaaaa. Wkońcu Nareszcie. To jest takie mleczko do ciała Vichz + ale jest superowe, noi cena naprawde dostepna dla nas oszczdzacych. odnośnie pogody - w Bielsku slicznie jest. Słońce daje po oczach. spacerek po pracy u mnie pewny. ....x... odnośnie imion. hmmmmmmmmmm Maja i Jan - no nie pasuje, ale kogo to ma obchodzić jak chcecie tak maluszki nazwac. Przeciez nie dacie jak z bajki Jas i Małgosia.... nie ja chyba dałabym Michalina i Jan - bo to starre imiona. Ale to moja pierwsza mysl. Pewnie jutro po namyśle dałabym inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bunia tak - korzystałam z tej karty. Przy zakupie odrazu ja kasują i zabieraja. Bonifikata na karcie to 10 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie jak wasi ojcowie i tesciowie odnosza sie do Was i do Waszej ciazy? Mnie to smieszy ale wydaje mi sie, ze oni sa tacy jacys zaklopotani. Wiem, ze moj tato martwi sie tym jak sie czuje itd ale sam mnie nigdy o nic zapyta (tesc tez). Mysle, ze moj tato przezywa strate swojej 'malej dziewczynki, ukochanej coreczki' he he No i stala sie rzecz straszna - uswiadomilam sobie ostatnio, ze na nowym miszkaniu nie mam internetu!!! ;/ musze dopiero zalozyc sobie tel stacjonarny i net a to moze potrwac nawet z miesiac grrrrr i co ja biedna nieszczesliwa zrobie bez Was? nawet nie kojaze zeby byla gdzies w okolicy kafejka internetowa... jutro pojde juz o biura w sprawie tego internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moją teściową lubię - biedna widzi że stary pacan przesadza i chce nadrobić swoim zachowaniem. Lubię ją, nie mogę powiedzieć by mi coś złego powiedziała. Może miała kilka wpadek ale raczej się z tego śmieję niż chowam urazę. hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martol ogarnij sie kobito :P i zalatw dostep do swiata :) bo bez Kafee ani ruusz :P Moj tato mowi do mnie grubasie - ale on tak ma po prostu i ja na to olew.. bo wiem ze jakby mogl to by mi nieba przychylil :P i smieje sie ze w brzuchu bryka Filipek a nie dziołcha bo ja tyz mialam byc Filipek :D hehe co do tescia nie mam - zaluje :/ napewno bym sie z nim dogadala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tato się przejmuje strasznie. Tuczy mnie tylko - ciągle mi podstawia do jedzenia coś dobrego. Ale ja się wstydziłam jemu powiedzieć. Jakoś tak głupio się czułam żeby powiedzieć tacie że będę miała dzidziusia. Kurcze nie wiem dlaczego tak miałam. Mój mąż się pochwalił, nie mógł wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena-my sie zastanawialismy wlasnie nad Michalina ale co przemawia na nie to to ze dlugiee nazwisko i nie chce jej robic klopotu. Jatuska- co do tescia to on milczy, meza podobno czasem spyta jak ja sie czuje ale to tyle. moj tata troche lepiej, martwi sie o wszystko, pyta jak z wizyt wracamy co i jak ale tez wyczuwam zaklopotanie. Kombinuj juz tego neta zebys miala w nowej chalupie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuśka to szybko załatwiaj ten internet. Bo dzień bez nas to dzień stracony ;-) Mój Tata też świata poza mną nie widzi. jego córunia jedyna ( jestem jedynaczką), ale generalnie do ciąży podchodzi jakoś ze wstydem. Nie należy do odważnych ludzi więc generalnie cieszy się po swojemu.Nie oglądał nawet zdjęć z usg. Ale niechby widział, że źle znoszę ciążę, to by na koniec świata mnie zawiózł, żeby mi tylko pomóc. A teść tak sobie, jak przyjdzie w odwiedziny to zawsze zapyta jak się czuję itd. Ale on to w ogóle nie jest rodzinny. Żyje sam, na swój sposób i ma swój świat. Nie wchodzimy sobie w drogę i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego tescia nie trawię - wogole. Ale tesciowa to juz inna bajka. jest jak chorągiewka czasem lubi zmieniać zdanie, ale mozna ja traktować po ludzku.hihiihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz myslalam, ze tylko moj tatusiek taki 'zawstydzony' a tu wszystkie chlopy tak maja he he kropeczka pewnie pamietacie ja to mialam problem z powiedzeniem rodzicom o ciazy - ale na wlasne zyczenie, zawsze mi bylo wygodniej by mysleli o mnie jako o powsinodze i lekkoduchu, łatwiej im bylo wtedy zaakceptowac to co robilam, np kiedys wyszlam a domu w kapciach a o 1 w nocy mama dzwoni gdzie jestes , a ja do niej ' na molo w sopocie' bo tak mi i moim znajomym sie ubzduralo jechac do sopotu (jestem z ck - przypominam :)) albo kiedy zadzwonilam do domu przechadzajac sie po Wenecji he he to byly czasy - ale niekoniecznie bede o wszystkim opowiadac synowi, bo bym chyba zawalu dostala gdyby byl taki jak ja ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela 78
dziewczyny jestem w 31 tyg ciązy i chyba dopada mnie choróbsko cy APAP nie zaszkodzi? brałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez jest podobnie. Tzn. tato jeszcze ze mna porozmawia troszeczke na temat ciazy. Natomiast tesc, chyba tez mu tak glupio sie zapytac. Ale za to tesciowa pyta i on slyszy co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie musicie słuchać tego do końca, ja posłuchałam, jak zresztą resztę nagrań tego autora, i teraz mam taką głowę że szok... Ale napiszcie na uwaga@tvn.pl ... Może im więcej będzie zgłoszeń, to coś z tym zrobią... Tak mi szkoda tego dziecka... Normalnie serce pęka :(:( http://www.youtube.com/watch?v=6CbrTXO5YsA&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×