Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

ja nie biorę podkładów, bo są w szpitalu, więc ten jeden pakunek będę mieć mniej. A tak to wiadomo piżamki szlafrok klapki kosmetyki podpaski, majtki jednorazowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczko- wlasnie w tym szpitalu gdzie chyba bede rodzila musze miec ze soba laktator. Teraz juz wiem dlaczego. bo sie zastanawialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja u siebie pytałam i niby pani była zdziwiona moim pytaniem ale chyba będę musiała ze sobą zabrać, taki zwykły ręczny. Podkłady muszę mieć swoje, a zapomniałam zamówić sobie majty jednorazowe. Ehhhhh co chwilkę sobie o czymś przypominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie - nie zabieram ze sobą ciuchów w których wrócę do domu bo po co mają tam leżeć 5 dni i pachnieć szpitalem. Zapakuję je przed porodem i położę w komodzie -tak jak mówię, mój mąż będzie mnie codziennie odwiedzał więc dzień przed wypisaniem po prostu mi je przywiezie. Ciekawa jestem w co my się ubierzemy po porodzie. Nie mam zielonego pojęcia co zapakować. W sumie od sierpnia schudłam 6 - 8 kg i teraz się zastanawiam, czy spakować coś mniejszego, czy może po prostu wygodne legginsy i jakąś tunikę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wymyślają z tym laktatorem;/ dobrze, że u mnie nie ma czegoś takiego. nie widzę sensu wydawania 100zł na coś co może mi się kompletnie nie przydać. przecież pokarm czasem pojawia się w drugiej dobie po porodzie, czasem piersi są tak nabrzmiałe, że nie idzie dziecka przystawić nie mówiąc o laktatorze. z tym pokarmem na początku bardzo różnie bywa.. ja bym nie kupowała ( przynajmniej na razie), nawet jak by było na liście.. bezsensowny wymóg moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha do dziewczyn , które będą mieć cesarkę. weźcie pod uwagę fakt, że bardzo często pokarm po cc jest dop. po 3-4 dobach. na brodawki albo Bepanten albo rewelacyjny ale dużo droższy Purelan z Medeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie jestem przerażona tym wszystkim, tymi pakunkami jak tym, że po porodzie będę musiała ostro pilnować diety i nie da rady już jeść takich pyszności. jejku, jak ja to przeżyję - boję się, że się załamię i nawtykam się moich ulubionych, ostrych potraw.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x - serio? nie nosisz juz obraczki? mi teraz tez zauwazylam lapki puchna ale obraczke mam wieksza ciut zeby w lato nie bylo problemow jak upaly :P penelopa - nooo piknie :) moze chlopy te same ;) ja czekam jeszcze z ta torba.. potem jak juz bedzie kwiecien to moze sie za to zabiore :))) teraz to mi sie nawet nie chce wogole nic mi sie nie chce mam takiego lenia ze hej ! http://www.youtube.com/watch?v=M5ml3SjJHhg wpadla mi w ucho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Obiecałam być na bieżącą a nie wiem w co ręce włożyć. Widzę, że już torbę pakujecie a ja jeszcze wszystkiego dla Małej nie mam. Remont tak wciąga i się przedłuża, że masakra. Póki co mam ciuszki ale też muszę przeliczyć dokładnie ile czego i na tym koniec. Teraz wybieram łóżeczko, materac, pościel, wózek. Podczytuję Was regularnie ale nie mam nawet głowy do odpisywania. Mam nadzieje, że to się wkrótce zmieni. Ściskam Was gorąco Majóweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie noszę obrączki chociaż obiecałam sobie, ze ją troszkę zmniejszę. Ja muszę swoją zmniejszyć bo mi spada a mężowi rozszerzyć bo na niego znów za mała - i tak sobie oboje niby wolni nosimy:) Mój mąż ostatnio to nawet się na mnie pogniewał, że w nosie go mam- to obrączki nie nosze to zdjęć z nim na Nk nie posiadam:) no ostatnio mi się oberwało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X ja już zdjęłam pierścionek zaręczynowy, obrączkę mam większą. Znów przyjechali moi rodzice i mama twierdzi, że już po twarzy widać ciążę - podobno mam już brązowe plamy na twarzy, ja jakoś tego nie widzę, mam wrażenie że mi się piegi zlały w niektórych miejscach w całość ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dwóch dni mam jakieś diabelskie uczulenie - wysypało mi buzię w jakiś krostkach. Mam takie skupisko na policzki i na skroniach. Mój mąż mówi, że to od nadmiaru białka - za dużo mięska jem, a ja myślę, że wychodzą mi bokiem truskawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie w ciazy tez uczulily truskawki.. niestety juz nie zajadam sie nimi :( ale mialam wysypane nogi brzuch rece.. i swedzialo cholerstwo jak ja pierdyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja mam tylko na policzku takie skupisko czerwonych krostek i na skroniach. Nie wiem co to jest, na razi enie biorę do ust truskawek ale mięska sobie nie potrafię odmówić. Już dzisiaj pochłonęłam wielkiego szaszłyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko ja po truskawkach miałam pełno krost na brzuchu, w sumie to nawet nie po zwykłych truskawkach tylko po koktajlu truskawkowym. Trelevinaa faktycznie wpada muzyczka w ucho :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WŁASNIE SZEFOWA SIE ZE MNA POŻEGNAŁA, NOI DYREKTOREK. aLE FAJNIE, BO NAJWAZNIEJSZE BYŁO NA KOŃCU: "Czekamy na Twój powrót oby jaknajszybciej" Huraaaaaaaaaaaaaa jeszcze jutro i adijosssssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Atenko super, że nareszcie będziesz miała trochę wolnego. Dosyć się nasiedziałaś w tej pracy ;-) Ja jeszcze nie pakuję swojej torby. Póki co mam poprane wszystkie rzeczy dla Maleństwa. Od dziś zaczynamy remont w domu i powiem Wam, że jestem tym strasznie przerażona ;-( Z jednej strony się cieszę, bo wiadomo, będę miała ładna sypialnie i kącik dla Dziecka. no ale ten bałagan to masakra będzie. ja się nie będę przemęczała i tym bardziej się boję kto to posprząta. X.. mam do Ciebie pytanko odnośnie tego puchnięcia. Powiedz mi czy jak po nocy zejdzie Ci opuchlizna, to kiedy pojawia się znowu w ciągu dnia? Bo ja faktycznie od razu jak stanę na nogi to już mi zaczynają puchnąć. Zaczynam się trochę tego bać. Wizytę mam dopiero za tydzień. Ciśnienie wciąż w normie. Boję się tego zatrucia ciążowego. Czy można je jakoś rozpoznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się boję remontu, chociaż obiecałam sobie że tatuś bierze wszystko na swoje ramiona a ja tylko dyryguję. Mam to szczęście, że mój mąż raczej garnie się do obowiązków jeśli o maluchowe tematy chodzi. Najpierw niech mi wymalują porządnie, bez kłótni o kolory - hihihi u nas przy okazji remontów każdy ma swoje zdanie:) cóż, ja tylko siedzę i dyryguję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trevelina- serio, juz miesiac nie nosze ani obraczki ani zareczynowego a mialam je tez za duze i przy myciu rak musialam uwazac zeby nie spadly. Emilia- tez sie boje tego zatrucia no ale po nocy ciagle mi schodzi wiec sie pocieszam. Z ta opuchlizna mam tak ze jak sie obudze i pojde do lazienki przemyc sie itd. to juz mi zaczynaja puchnac, na koniec dnia to mam balony ,szczegolnie przy kostkach i moje kolana wygladaja tak jakbym miala po dwa bo tak sa opuchniete. A ja przeciez caly dzien leze i niestety i tak puchna bo przeciez musze wstawac chocby do toalety. Z tym laktatorem to faktycz\nie wymyslaja. Przeciez Penelpa jest tak jak mowisz ze po cc mozna miec pokarm nawet do 6doby po porodzie i po co mi wtedy on w szpitalu? bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena wreszcie zasłużony odpoczynek :). Miło Cię pożegnali :), fajnie czuć się docenioną :). Te remonty to faktycznie porażka. U nas też każdy inne zdanie no ale łapiemy kompromisy bo inaczej się nie da. My jak kupiliśmy mieszkanie to miało być tylko odświeżone a w rezultacie tapety pozrywane, stawiana ścianka, gładzenie, karnisze, klosze itp do wymiany, wielkie malowanie i tak się ciągnie. Już się końca nie mogę doczekać bo chciałabym się skupić na Małej, teraz się czuję jak wyrodna matka co jeszcze niczego nie ma ;). Emilia podobno jak opuchlizna schodzi jak się położysz to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weska - ty się nie martw wyrodnością, ja w ogóle czuję się dziwnie... Jakoś mnie przechodzi takie uczucie zwątpienia, serio gdyby nie to, że mój mąż jest jaki jest to chyba bym się załamała. Jak ja sie boję, że nie dam sobie rady z uczuciami, że dziecku wszystkiego nie zapewnię, w ogóle coś mi się pomieszało w tej mojej główce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w razie W laktator mozna kupic nawet w glupim carrefour.. widzialam wczoraj z canpola reczny za piec dyszek :D nie wspominajac juz ze przesylki z allegro sa exxxxxxxxxpresowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weska nie zamartwiaj sie zapewnisz dziecku czyste mieszkanko po remoncie - spoko wyluzuj :* a jak sie wogole czujesz? brzuszek duzy? kilka stron wczesniej mamy tabelke z wymiarami :) doopisz sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X.. no właśnie ja też tak mam, że jak leże to opuchlizna schodzi, a jak tylko wstanę to już zaczyna się pojawiać. Weska dzięki za wypowiedź :-) No to z tego co mówisz nie powinnam się aż tak martwić. Bo jest tak jak mówisz, jak leże to jest ok. Zaczekam do tej wizyty w następną środę i zapytam się wtedy co i jak. Będę też robiła badanie, to sprawdzę czy nie mam czasem białka w moczu ( odpukać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×