Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Trelevinko no skoro nawet Ty tak czujesz jak ja, to ulgę poczułam:-) bo myślałam że już dostaję fiziu miziu. No faktycznie 400zl za chrzest to duża przesada. Ja bym szukała innego kościoła. Łaski nie robią. Mój mąż za godz. Ciężkiej pracy dostaje 13zl, a ten 400. No ale księża lubią łatwą kasę. Znów mamo powodzenia w wyrzucaniu zbędnych rzeczy. Ja bym pewnie wszystko zostawiła, bo mi się zawsze wydaje, że to się kiedyś przyda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Mam chwilke bo maluchy drzemia na brzuszkach to przeslalam Wam na maila aktualne ich zdjecia:) Emilia- widzialam zdjecia ze chrzcin, slicznie wygladalas i gdzie Ty masz te zbedne kg? Aha co do garniaczka to juz mam, udalo mi sie i dostalam w spadku od kolezanki. jest jeszcze za duzy ale my jeszcze nie wiemy kkiedy chrzcimy:) zazdroszcze tym co juz po chrzcinach i ze wszystko Wam sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do leku to wydawalo mi siee ze bede bardziej schizowac. mysle ze wszystkie sie boimy o nasze szkraby i chcemy aby byly zdrowe i szczesliwe:) co do kup to hehe zabawnie bo ja mam czasem odruch wymiotny:P zalezy jaka kupa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniusia ale ty masz piekne te wlosy :) oooMG :D Majka jest bardzo podobna do Ciebie :))))) noo a ostatnia fotka wymiekam maluchy z flaszka i pilotem od TV :D boomba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nie trzeba chrzcic na mszy. Mozna np. zamowic sobie chrzciny na ktora sie chce i kiedy pasuje i to trwa 15min z Komunia Sw. oczywiscie. u nas juz teraz tak wsyzscy robia, na mszy prawie nikt:P my tez tak bedziemy chrzcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trelevina- wczoraj mojemu mezowi pokazywalam fotke Twojej Alicji, tak mu sie wloski jej podobaja ze ciagle gadal zeby Majka miala takie hehe:Pchodzilo mu o kolor i bujnosc:) a ja sobie wczoraj wyprostowalam moje klajtry:P i stwierdzilam ze mi urosly bo mialam przed pupe a teraz mam do polowy pupy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już spowrotem :) Fauletka i Juśtyśka My też bez ślubu jesteśmy i nie mieliśmy problemu z chrzcinami. Powiedzieliśmy że oczywiście ślub będzie, planujemy na przyszły rok (co jest kłamstwem bo planujemy za 2-3lata) Powiedział ze mamy isc do spowiedzi i zaznaczyc ze ślub bedzie to dostaniemy rozgrzeszenie pytał się jeszcze czy rodzice chrzesni sa porzadni My ze tak to powiedział że im wieży na słowo że do spowiedzi pujdą i że obejdzie się bez karteczek. Wiec wsio zależy od księdza. Jak szłam do ksiedza to miałam w głowie że jak nam nie da to pujde do innego ksiedza i tyle :) Ale się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam tez Ksiadz nie chcial ochrzcic dziecka robil wielkie problemy z tego ze mamy tylko cywilny. W koncu zapytalam sie go co dziecko jest winne za rodzicow to mi wypalil ze zaraz przy cywilnym sie bierze koscielny a nie czeka ponad rok i ze ochrzci dopiero przy koscielnym. Wtedy mojemu puscily nerwy i powiedzial ze jak nam nie chcre ochrzcic dziecka to niech powie wprost i da zaswiadczenie ze pozwala na chrzest w innej parafi. Bo u nas zaden inny Ksiadz nie moze udzielic zadnego sakramentu bez zgody naszego bo potem nasz robi problemy... No ale jak tak sie R odezwal to zaraz wyznaczy date chyba nie chcial stracic kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu dziękuję za komplement ;-) ale niestety taka jest prawda, że dupsko mi wchodzi w rozmiar 42 :-( Za to Ty taka śliczna jesteś i te długie włosy. Podziwiam Cię, że chce Ci się je pielęgnować. Bliźniaki oczywiście cudne no i to ostatnie zdjęcie bije wszystkie na głowę ;-) Wesoła Rodzinka z Was ;-) Szkoda, że załatwiłaś już sobie ubranko. No ale jak w prezencie dostałaś to wiadomo ;-) Więc ponawiam prośbę czy któraś z dziewczyn chce jeszcze ode mnie odkupić ubranko do chrztu? Muszę chyba na allegro wrzucić. Może ktoś chętny się znajdzie. Ale faktycznie problemy robią z tym, że człowiek chce ochrzcić dziecko. Co ich to obchodzi ślub. Przecież uznali cywilne śluby w konkordacie czy jakoś tak. Umówiłam się na jutro na 18.00 do lekarza z Niuniusiem. A zaś 23 sierpnia kolejne szczepienia. Brrr.. ale ja ich nie lubię. A za tydzień w czwartek mąż mi na dwa tygodnie w delegacje do Austrii wyjeżdża. Ech już odwykłam od rozstań. Mam nadzieję, że szybko nam ten czas zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia - Mojego nie ma ponad miesiąc i powiem Ci że przy małej tak czas szybko płynie że nie odczuwam tego. Wiec i Tobie szybko zleci Ja niestety jeszcze sobie poczekam parę miesięcy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Babki ja na sekunde w weekend Mlody znow dał mocy i dzis tez - ale juz mniej wiec nie mialam czasu teraz zasnąl wiec pedze robic obiad rece mi odpadaja od tego Klocuszka! :) JA JUZ SPAKOWANA DO PL :D ale coraz bardziej sie boje - bo ja nie cierpie latac i obawiam sie jak Alex zniesie podróz i zmiane klimatu ;( sen mi to z powiek spędza i zamiast coraz bardziej sie cieszyc to sie bardziej boje uciekam pozniej nadrobie zaległosci z weekendu cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero teraz. Na weselu było super, mała była bardzo grzeczna, w ogóle nie płakała, cały czas się uśmiechała. Szczerze mówiąc, to obawiałam się że będzie marudna i jak zniesie podróż, ale jak widać nie potrzebnie. Słodziak z naszej Zuzi :) Babcia oczywiście cały czas pomagała i siedziała z malutką na dworze. Akurat trafiliśmy na świetną pogodę, w nocy było chyba z 20 stopni, więc Zuzia korzystała ;) Co do wprowadzania nowych posiłków. W moim przypadku poczekam do 4 miesiąca. Wiem, że niektóre mamy zaczynają wcześniej i niby maluszkom nic nie jest, ale jednak ktoś faktycznie nie bez powodu wprowadził taki ogranicznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE :) ... chrzściny.. super.. mały w kościele trochę coś stękał, ale miałam odciągniętę mleko( kupiłam sobie w końcu laktator z medeli- rewelka) więc wypił sobie i relax:) w restauracji zasnął na 3,5h co generalnie mu się w domu nie zdarza, więc dał mamie spokój:) a dzięki korzystaniu z laktatora przynajmniej wiem ile wypija 120-130ml lekko;) co do jego kupek i tego śluzu ...generalnie wszyscy mówią, że przesadzam, że tak się zdarza , że to norma..., że niektóre dzieci tak mają, a te karmione na piersi to szczególnie;/ itd...niestety ten przeklęty śluz jest nadal:( nie wiem czy już pisałam o tym czy nie;/ ale zadzwoniłam do swojego pediatry pow. ze mam kupić enterol- na biegunki i dać przez 5 dni ,2 razy dziennie po pół saszetki + dicoflor... jak się nie zmieni mamy się zgłosić... więc chyba mnie to nie ominie..:( czyli wychodzi 3 razy dziennie butla i efekt jest taki, że mały gardzi piersią.. nie wiem co mam robić...;/ ehh...mały śpi..M. też jakiś zmęczony.. więc siedzę i się obijam..znowu pogoda się schrzaniła;/ kolejny dzień bez spaceru.. no nic 3majcie się laseczki.. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopa moja mała miała tak samo. Pisałam o tym, tylko że ja ją tylko dopajałam butelką. Ale teraz w sumie już jej przeszło. W nocy ładnie ciągnie cyca, w dzień raczej też chociaż zdarzają się momenty, że odrzuca i wtedy butelka musi iść w ruch. Oczywiście staram się odciągać swoje i podawać, ale nie zawsze jestem w stanie tyle ściągnąć :( Moja wypija tak 100-120 ml teraz też już wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja jadła 0 18:30, teraz jest już po kąpieli i śpi i tak się zastanawiam czy wstanie wcześniej, hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie byłam w trakcie pisania długaśnego posta, kiedy to mi się wyłączył ten mój złom! Który ma tylko 2 lata i dopiero go spłaciłam, a mi takie numery wywija :-o No nic, to pokrótce... Mam jeszcze czasem chwile załamki, zwłaszcza że mały zrobił się marudniejszy w ciągu dnia i nic nie mogę w domu zrobić. Mam zapalenie piersi, przez zastój pokarmu jaki mi się zrobił po tym jak Jasiu zaczął przesypiać prawie całe noce. Strasznie bolą... Ale biorę antybiotyk, więc mam nadzieję, że przejdzie. Na razie uciekam, bo ostatnio wiecznie nieogarnięta jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej melduje sie dzis dopiero wieczorem bo jakos czasu nie bylo:) moja myszka juz spi i ja tez zaraz spadam!! dzis sie dowiedzielismy ze rodzina nam sie znow powiekszy:D moja bratowa w 2mc ciazy a jeszcze we wrzesniu rodzi mojego kuzyna zona wiec dzieciaczki atakuja:D w przyszlym tygodniu czeka nas przeprowadzka:( juz mi sie zle robi na sama mysl przenoszenia tego wszystkiego!! :/ bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jeszcze przeprowadzka do innego miasta wiec jeszcze gorzej bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padnięta jestem po fitnesie, a dodatkowo dzisiaj dzieci sąsiadów przyszły do moichi dość długo zabawiły, dobrze, że Oskarek grzeczny jest:-) Penelopka to dziwne, że twój maluszek tak szybko zafascynował się butelką, może jednak zatęskni za cycusiem, zwłaszcza w nocy. Mój dzisiaj jadł z 40 min. A wieczorkiem już po wybiciu mm znów był głodny. Cycuś tylko go zdenerwoał:-) Pewnie z nerwów mam tak mało mleka, no wychodzę z siebie jak siE przezywają i biją. Wszystkie rady supeeniani o spokoju rodziców idą w cholerę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna współczuję zapalenia piersi, mialam z pierwszym dzieciaczkiem i też dostałam anybiotyk. Ojj nie zawsze jest różowo z tym karmieniem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuskamaj mój właśnie też jadł w tych okolicach i założę się, że obudzi się wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa Penelopka a ja zdążyłam dzisiaj ze spacerkiem przed deszczem, oby jutro też nam się udało. A co do kupek małego to lepiej to sprawdzić i się przestać martwić.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nadrobilam ale nie mam juz sił pisac Mlody wykąpany i spi od 20.40 wiec posprzatala, pozmywałam itd a ja padam na pysk wiec spokojnej przespanej nocki i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wszystko przeczytałam, ale też nie mam siły pisać. Mały już w nocy robi 3 godzinne przerwy, ale martwi mnie, że tak mało je, bo po 60- 70. Może mu tyle starcza, ale denerwuję się. Od jutra wszystko będę zapisywała i zobaczę. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nocka udana mimo, że mama zmęczona po nauce nie chciała wstać. Ale maleńka mocno kopała mamę po brzuszku i wreszcie mama się podniosła i zrobiła mleczko... Wczoraj mój szkrab wypił z 50 ml soczku - bardzo jej smakował i zjadła parę łyżeczek kaszki. Zauważam, że mój szkrab troszkę mi przytył, nie mieści się powoli w wanience - kupiliśmy tą z ikei a już dość krótka się zrobiła. Nie mogę się doczekać kiedy mała zacznie siedzieć, wtedy będzie zabawy bez liku jak ją w wannie posadzę. Już teraz chlapie i kopie w wodę - uwielbia się kąpać. Cóż, piję właśnie kawkę i zmykam znów do książek - mam sporo przed sobą nauki ale cóż, muszę przetrwać ten czas z maluszkiem. Na szczęście mam mamę, która bardzo mi pomaga, chodzi wciąż z malutką na spacerki, opiekuje się nią cały dzień. Serio, ja wiem, że były takie wśród was które oponowały przed pomocą rodziców a ja jestem szczęśliwa z takiego układu bo mam czas na rzeczy których nie zrobiłabym gdybym była z małą sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga. Dziewczyny muszę sie pochwalić mój mały pobił swój rekord wstał dzisiaj o 8.30 ale byłam w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×