wieczor kawalerski i panienski?

nie moga ich dziewczyny i ty pojechac z nimi?wtedy kobietki po sklepach w ciagu dnia,a chlopaki na plazy...a wieczxorem razem do klubu:)

tak, wolalabym zeby nie oglądal golych dup. wiem ze niektorym kobietom to nie pzreszkadza ale mi tak. jesli chodziloby o nasz slub i jego kawalerski to napewnoe bym zabronila ale w tej sytuacji co ja moge :O

no ale myslalam ze wysmiewasz nasza panike ;D ze zamowili dziwke i byla dupa :) Ja bym mojego wysmiala jakby powiedzial ze jedzie gdzies za granice na wiczor kawalerski kogos albo swoj haha :D choć wątpie zeby wogole sie kiedys probowal pytac.. on mnie zna i wie ze to by bylo nei fair w stosunku do mnie :o Nawet nie o to chodzi. Ale skoro chce jezdzic z kolegami i ogladac dupy to niech jedzie ale czysty i wolny :) a slub odwolac

z jednej strony wiem ze by sie raczej zazenowany czul niz podniecony (jak juz pisalam pracowal w barze ze stripteasem to sie naogladal no i byl juz na kilku kawalerskich na ktorych nie mial nigdy tanca) ale z drugiej strony nie chce zeby mu jakas gola laska dupa wywijala, nie wazne czy on podniecony czy nie. gdybym to na wlasnie oczy zobaczyla to bym zdzire za klaki i wpierdol. o to chodzi. ze ja nie mam na takie cos nerwow. a o niego to sie nawet za bardzo nie boje. sam fakt mnie wkurwia.

niestety, najczesciej kobiety nawet sie nie domyslaja co sie na takich wieczorach kawalerskich dzieje. a to co sie dzieje, nie zalezy tylko od samego faceta, ale w bardzo duzej mierze od tego jakich ma kumpli. facet mojej przyjaciolki mial kawalerski w domu, z kilkoma kolegami, zadnych golych bab, pili tylko i grali w gry na playstation...Ale niestety, czesto jest tak, ze nawet chocby facet sam nie chcial striptizerek, to i tak koledzy mu ja zorganizuja, no bo to taka tradycja. Czesto na striptizie sie nie konczy, jesli jest jakas babka ktora mozna zaliczyc i koledzy maja ochote, to przyszly pan mlody zwykle jest pod presja zeby to on przede wszystkim sie zabawil. I niestety zdarza sie ze facet posunie sie do czegos wiecej, zeby przed kumplami nie wyjsc na ciote....Tacy sa faceci. Jezeli to jest tylko striptiz, to takie striptizerki w domu czy na prywatnej impezie, zawsze musza glownego bohatera imprezy jakos wyroznic. siadaja na kolanach, ocieraja sie dupskiem itd. Moj facet byl na wieczorze kawalerskim, na ktorym, po striptizie, okazalo sie ze za dodatkowa oplata, mozna miec seks z tymi paniami. Wszyscy skorzystali...moj oczywiscie twierdzi ze on sobie poszedl z imprezy bo nie chcial brac w tym udzialu. Najciekawsze jest to, ze takie cos jest akceptowane tylko jesli chodzi o facetow, bo chcociaz wiadomo, ze na panienskim tez czasami jest jakis striptizer, to nie do pomyslenia jest, zeby panie uprawialy na takich imprezach seks z obcymi facetami. moze nalezaloby wprowadzic taki zwyczaj, a moze faceci przestaliby sobie przypisywac prawo do robienia wszystkiego co sie da w ostatnich dniach wolnosci....

a ja wiem ze moj facet gdyby wypil i nieziemsko sliczna dziewcyzna by przed nimm dupa wywijala to by sie skusiil. po prostu wiem. Mimo że 3 lata jest przykladnym facetem ale co z tego to jest facet. Każdy wypity by polecial na laseczke do ruchania. POMOŻCIE MI ZMIENIC MOJE POGLADY BO JA ZDECHNE PRZEZ TO :O

tak szczerze --> wieczor paniensko -kawlerski odpada. on wogole na takie cos nie przystanie, nie slyszalam zeby ktokolwiek ze znajomych albo nieznajomych takie cos mial. koledzy by go pewnie wysmiali.

tylko w jedną strone - popieram Cie.. ja tez mam wiedze ktora nademna ciazy jesli chodzi o kawalerskich dlatego mam dreszcze jak o tym mysle.. Ale powiem Ci tak ... albo spytam się - JAKIEJ WOLNOSCI... oni sa zajeci juz jakiś kuźwa czas.. dlatego się żenią.. a nie że żenią sie i dopiero sa zajeci..

wenus --> ja musze miec zaufanie bo bym co tydzien sie bala ze o pracy w sobote jakas laska go sobie wyrwala. bo wiadomo jest jak podpite lalunie z imprezy traktuja ochroniarzy - jakby wszyscy byly na nie napaleni i nie mieli dziewczyn, kokietuja, wala takie teksty prosto z mostu ze szok. wiec musze ten strach jakos w sobie zdusic bo bym nie dala rady z nim. kaze mu zwsze po proacy dzownic ze juz jedzie, nie isc juz nigdzie itd. tragedia. gdyby nie kasa to bym mu nie pozowlila stac na tej bramce dla wlasnego spokoju.

to co ze by wysmiali, wasza decyzja i tyle, troche asertywnosci by mu sie przydalo i juz teraz widac ze jest podatny na wplywy kolegow, bo wysmieja, bo sobie pomysla, bo cos tam i liczy sie z nimi, byc moze bardziej niz z Toba.

Żono ja slyszalam o takim, na jednym nawet bylam :) wiele osob na takie cos teraz przystaje. Po co bezmyslnie narażać związek na jakeis niedomówienia, zdrady , kłotnie .. zwłaszcza tuż przed slubem ?

zdesperowana-takie laczone wieczory wchodza teraz w mode.jak nastepynm razem jego kumple wpadna i zaczna cos o tej barcelonie,to zrob smutna minke kota w butach i powiedz "tez bym chciala pojechac do barcelony",ciekawe jaka bedzie reakcja ;) w ta jedna noc w polsce moze generalnie zrobic to samo co tam....

wlasnie. dosc to wszystko trudne. *albo zmienic poglady * albo zmienic podejscie faceta do tego ja bede przystawala na brak tego wieczora i tyle.

nie moge myslec nawet o tym ze moj facet by mial gdzies jechac hahah :D to dla mnie bylby wielki zart :D

nie moge myslec nawet o tym ze moj facet by mial gdzies jechac hahah :D to dla mnie bylby wielki zart :D

z ta wolnoscia to oczywiscie jest bez sensu. Najciekawsze jest to, ze w jakis nadzwyczajny sposob, doszlo do tego, ze te wybryki facetow na wieczorach kawalerskich, traktuje sie jako cos jak najbardziej naturalnego, a sami faceci nie widza nic zlego w czymkolwiek co podczas nich robia, i w jakis cudowny sposob, przespanie sie z obca kobieta na kawalerskim, nie podpada pod kategorie "zdrada". nie wiem dlaczego. To tak jakby na ten jeden wieczor, przestaly obowiazywac wszelkie zasady przyzwoitosci i lojalnosci wzgledem partnerki, narzeczonej. Rownie dobrze mogliby co tydzien obmacywac rozebrane panienki w dyskotekach, zdradzac z nimi, a pozniej nazwac taki wypad "wieczorem kawalerskim" i to ma byc usprawiedliwieniem dla wszystkiego. Ja tez nie moge byc pewna, ze moj facet nie wzial udzialu w tym wypadzie na kurwy podczas wieczoru kawalerskiego jego kolegi. Powiedzial ze z nimi nie poszedl, mi pozostaje mu wierzyc bo tak mowi.

eeeee,wszystko jest dla ludzi.ja sie najpierw wsciekalam,chcialam tez laczony,ale potem pomyslalam,ze wiadomo,ze na laczonym jest zupelnie inna atmosfera niz z kolegami.ja sie ZAWSZE duzo lepiej wybawie z dziewczynami niz w mieszanym towarzystwie.raz nawet bylam na dildo party-dziewczyny potrafia miec super humor:) moj byl o dziow zazdrosny o impreze.czaicie?o macanie stritpizera po penisie to nie,ale ze jakas kobieta bedzie nam opisywac funkcje wibratorow to juz zazdrosc i niesmak....ale powiedzial,ze wie,ze bde sie dobrze bawic i zebym jechala.to bylo mile z jego strony...i dlatego jak juz mi nerwy puscily z ta striptizerka,jak obiecal,ze tego nie zrobi,to sama mu powiedzialam niech idzie tylko z kolegami,bo wiem,ze lepiej sie bedzie bawil.chce,zeby sie dobrze bawil-ale oczywiscie bez przegiec.przeciez go kocham,to chce dobrze dla niego...i koniec kocnow,po tych wszystkihc klotniach i lekach,jego znajomi robia nam wspolnie ;) i badz tu madry

ok,ku woli wyjasnienia- w towarzystwie mojego faceta dozwolony tylko striptiz i macanie po pupie i cyckach (nawet ich zony to akceptuja!!!), dotykanie pipki juz nie wchodzi w gre,sex rowniez nie

Kolezanka byla też na panienskim: Koles szedl gdzies potancyzc troche z kolegami ona z kolezankami. a potem się spotykali w domu wszyscy i byla impreza do rana :) tez dobre rozwiazanie..

tak szczerze --> no tak wlasnie powiedzialam: tez chcialabym sobie do barcelony pojechac a on na to: no to jedz. wiec powiedzialam ze ja zorganizuje sobie weekend z dziewczynami tez gdzies za granica a on: to organizuj. tutaj wszyscy prawie tak robia, co drugi a nawet czesciej, kawalerski jest gdzies za granica. inny klimat, inne miasto, zawsze to jakas przygoda a nie wyjscie na miasto z kolegami, wiec kwestie barcelony rozumiem.. ze to po prostu cos innego i lepiej sie pamieta. piszesz, ze w modzie wieczor kawalersko-panienski, no to jak to jest ze ja nawet nie slyszalam o tym?

zreszta to kwestia zamknieta ten laczony wieczor bo on na takei cos nie przystanie, nikt ze znajomych nie robil to on tez nie zrobi. moze jeszcze napisze ze my jestesmy z uk. wiec tutaj moze inaczej jest.

nie wiem czemu nie slyszalas.ja osobiscie nie bylam na takim,ale osttanie wiczory u mojego facet akumpli byly mieszane,no i nasz tez mieszany.widzialam u paru kumpeli ze studiow na NK zdjecia z mieszanych i wygladalo to ok:) moja kuzynka chce zrobic tak,ze najpierw kazdy sam,znaczy faceci na quady,paintablla czy co tam,a dziewczyny na masaz,spa,a wieczorem wszyscy razem do baru:)

nie wiem dlaczego o tym jeszcze nie slyszalas.. tak jak mowilam coraz wiecej par sie na to decyduje bo po co narazac zwiazek na klotnie itd.

ja jestem z NL...jego koledzy to holendrzy. widzialam tu raz panienski.dziewczyny przebraly sie za bajkowe wrozki,pani mloda miala najwieksze skrzydla.milo,wesolo i przede wszystkim niewulgarnie. ogolnie tak jak po moich kumplach widze (tych ktorzy mieszkaja w amsterdamie),to ta przesadna otwartosc tego miasta (narkotyki i dziwki) sprawia,ze przecietny amsterdamczyk raczej ucieka od takich uciech

tak szczerze - dokladnie:) i tak może byc :)przyjemnosc dla kazdego i imprezka razem No to uwazaj jak wrocisz do polski to juz wszedzie beda paniensko kawalerskie :D

Cześć desperejszyn upraszam się o zdjęcie z dzurawymi kolanami ;)

no to ja napisze moze jeszcze ze u nas nie ma takiego czegos jak wieczor paniensko kawalerski mieszany..

Hajtasz się? Gratuluję

tez uwazam to za dobry pomysl..wydaje mi sie,ze jego znajomi pomysleli o mnie glownie dlatego,ze sama mam takie miedzynarodowe towarzystow.kolezanki w Polsce,tu na miejscu to moze dwie,kuzynke w niemczech,jakos tak ludzi rozwiazlo po swiecie.chyba dlatego woleli mi rowniez cos zorganizowac.

u nas tez kiedys nie bylo :) ktoś to musial zapoczątkowac