Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamanatusi

Topik dla mam roczniaków i nie tylko :)

Polecane posty

Hej, dziewczyny! Też jestem ciekawa, co tam u Liwii i jej maludy... Nic nie pisze, może nie daj Boże jednak są w szpitalu :/ Ja też siedzę z małym w domku, ale szukam pracy. Myślę, że już czas się zaktywizować zawodowo :P A małemu dobrze zrobi, jak pobędzie z innymi dziećmi. Na państwowe żłobki nawet nie liczę, przynajmniej na razie, jeśli będę miała widoki na pracę, to poszukam jakiegoś miejsca w prywatnych. Połowa wypłaty pójdzie na żłobek, ale zawsze ta druga połowa zostaje... I tak wychodzi taniej, niż niania. Myślę, że wcale nie jest za wcześnie, żeby myśleć o takich sprawach, jak np. przedszkole. Już mnie nic nie zdziwi w tym powalonym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w domu.bylysmy w szpitalu.natalka dostala 2 kroplówki.teraz sama mam ja poic na sile strzykawką,zatykając przy tym nosek ;( bardzo to okrutnie wygląda,ale nie mam wyjscia bo ciemiączko jest juz zapadnięte.jutro kolejna kroplówka.aha,podajemy jej specjalny srodek aptekowy dla dzieci z odwodnieniem-cos jak napój izotoniczny. ja wyglądam jak upiór-mam oczy podkrązone i nie mam juz sil.wszystko mnie drazni i mimo slonca na niebie ktore dzis nas zaskoczylo to nie chce mi sie juz nic robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . U nas wszystko ok ;) Liwia,strasznie mi przykro . A te pojenie strzykawką może i wygląda strasznie,ale jest skuteczne . To wszystko od zębów ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj kochana,niestety nie wiadomo od czego to.lekarz podejrzewa rotawirus. :( juz jej dalam na sile ale plakala przez kolejne 20min.krztusi sie. ale nie mam wyjscia bo nie jest ciekawie.ma podkrązone oczka,jest blada i ciagle spi,nie ma z nią kontaktu.w domu jestesmy tylko dlatego ze moja mama jest pielegniarką i tu jej kroplówki bedziemy dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej,takie maleństwo i tak cierpi . :( Rotawirus ? Ojej .. :( . Wyobrażam sobie jak musicie się męczyć . Ty to już pewnie wrak człowieka :( . A jak z gorączką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis juz jest calkiem lepiej 37-37.5 wiec w porównaniu do dni poprzednich jest dobrze. wlasnie gotuje jej kompot z jablek,moze to chociaz wypije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobilam jej kompot z jablek,do czesci dodalam kleik ryzowy a z trzeciej czesci zrobilam kisiel,moze bedzie chciala zjesc cos z tyc rzeczy.najbardziej lbo bobofruty,ale nie chce ich teraz pic :( nadal spi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze,że już nie ma takiej wysokiej gorączki . Zuźka jakaś płaczliwa jest :O . Dzisiaj cały czas marudzi :O . Liwcia,niech Natalka śpi jak najdłużej to bardzo dobrze,że śpi . Organizm jest osłabiony i podczas snu regeneruje siły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na snie próbuj jej dać:-) Mój młody dziś w dzień spał tylko pól godz na niego niestety taka pogoda nic nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Liwciu tak cie szkoda... dobrze wiem co to znaczy miec chore dziecko i nie wiedziec jak mu pomoc. chcialoby sie wziac ta chorobe na siebie ale niestety tak sie nie da. dobrze chociaz, ze malej juz spadla temperatura. wspolczuje ogromnie i zycze szybkiego powrotu do sil i zdrowa dla malutkiej ;) moja Nikolcia juz sobie smacznie spi :) a mnie pogoda dzis doluje... nic sie nie chce, domu juz mamy obie dosc, poszloby sie na spacerek a tu tylko pada i pada. i jak narazie konca nie widac, ponoc dopiero w sobote ma sie troche przejasnic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie tylko my jestesmy:-) Ładne imie dla córki Nikola Jak nie znałam płci dziecka to dziewczynka miała być Amelka albo Nikola:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ja jestem, ale łeb mnie boli straszliwie... I to chyba też przez tą pogodę durną. Nic mi się nie chce, mam robotę, naokoło leżą porozwalane Sionkowe zabawki, a ja nie mam siły palcem kiwnąć. Ale to i tak nic w porównaniu z tym, co teraz musi przejść Liwka... Dzielna z niej kobieta, robi co może, żeby Natalka wróciła do zdrowia jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka rola matki... tylko my wiemy ile trzeba miec sily, cierpliwosci i zdrowia zeby urodzic i wychowac dziecko... ale za ten sliczny usmiech zrobi sie wszystko :) u nas bylo duzo propozycji na imie dla dziecka ;p w sumie tylko dla chlopca mielismy wybrane jedno (maz sie uparl i nie chcial slyszec o innym) a dla dziewczynki... oj nie zlicze... ale kiedy pojawilo sie Nikola juz nawet nie wymyslalismy innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matce cięzko patrzec na swoje dziecko jak cierpi:-( Mysmy dla dziewczynki mieli wybrane te dwa a dla chłopczyka nic Mąż chciał Kamil ale ja wygrałam i jest Szymon:-) w koncu to ja miałam "pasażera":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak :) matka ma troche wiecej do powiedzenia ;p taki przywilej :) u nas bylo postanowione, ze jak bedzie corcia to ja wybieram imie a jak bylby synus to maz by mial bojowe zadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To u nas tez tak było ustalone:-) ale jak mąż zaczął wymyslać imiona to musiałam się wtrącić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, a u mnie imię dla synka wybrał jego tata :) ja miałam pewne opory co do Olafa, bo uważałam, że ciężko będzie zdrabniać i w ogóle, ale on się uparł i zabił mnie argumentem, że jego marzeniem od zawsze było tak nazwać syna :) Jeśli się kiedyś trafi następne, to nadejdzie moja kolej na wykazanie się :) Dla dziewczynki chciałam imię Lidia, Nina, Urszula albo Inga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie maz chcial synka Wiktorka :) a ja bym chyba nazwala (teraz jakbym miala synka) Igor. jakos tak mi sie ostatanio podoba. no ale za nim zdecyduje sie na drugiego dzidziusia pewnie odmieni mi sie kilkanascie razy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak narazie raczkuje :) przy wszystkim wstaje i zaczyna sie puszczac, za rece idzie ladnie ale sama nie ma jeszcze odwagi postawic pierwszego kroka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez raczkuje wstaje wszedzie gdzie tylko mu sie udaje ale trzymany za raczki jeszcze nie chodzi moze dlatego ze jest ciezki waży 11kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się podoba Igor :) Szymon też :) To jest takie fajne patrzeć, jak dzieciątko próbuje samo chodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×