wstydze sie jeszcze pierdziec przy chlopaku,, a jak jest z wami???

Hahah to u nas inaczej jest. To ja bąki puszczam takie że wąchajcie narody :P a mój ziom wcale :)

"wąchajcie narody" :P hahahaa dobre :P wyobrażam sobie to właśnbie :D

pierdzieć przy chłopaku ? bez przesady :o a potem się dziwicie ,że facet nie chce z wami sypiać..

jeszcze facetowi to ujdzie ,ale sorry ja bym nie pierdziała przy chłopaku takjak nie pierdze na uczelni ani przy nikim innym chyba ,że jestem sama ,albo w ubikacji

Czemu twierdzicie że facetowi ujdzie jeszcze pierdzieć przy kobiecie a w drugą stronę już nie? W końcu równouprawnienie mamy ;) Teoretycznie nikomu nie przystoi puszczać gazów czy to kobiecie czy mężczyźnie przy drugiej połówce. Choć z drugiej strony trafiają się czasem luźniejsze pary, gdzie takie rzeczy sie toleruje. No i ok... tylko czemu do choiny niektórym się wydaje że facetowi wolno, a kobiecie nie, bo to "niekobiece"? :P Jak facet zasadzi tornadem to na nikim to wrażenia nie robi, wręcz uważa się że to norma... A jak kobiecie by sie zdarzyło choć raz to zaraz hańba i obraza że takiej nie przystoi. Każdy ma fizjologię, nie ma się co oszukiwać ;)

ja to pierdze przy swoim i nawet bardziej śmierdzące bony walę niż on sam :P :D hihih ale mam powód do dumy :P :D

faktycznie niektórzy przesadzają... żeby nawet przy rodzicach się krępować puścić bączka? noo sorry to co wy z tym gazem robicie? sprzedajecie do PGNiG? :P

Żaden wstyd... normalna czynność, prawie jak kichanie... nie rozumiem co w tym wstydliwego

ja sama nie pierdze przy nikim bo uwazam ze to starsznie chamskie i prostackie, jak jakas baba ze wsi :O ale jak moj chlopak by mnie to robil, a nie robi, to nie przeszkadzaloby mi, i tak bym go kochala.

Śmieszne jesteście kobietki... Uważacie że kobiecie to nie przystoi, że to prostackie czy "jak baba ze wsi", to czemu facet może? Kobieta to taki sam człowiek jak facet, też się odżywia, ma przemianę materii... Więc w czym problem? ;)

pierdzioszkowa dama!!!!!!!!!!!!!!!!!! MUSZE CI TO POWIEDZIEĆ. Bardzo możliwe, że masz doklanie to co ja. Pierdziałam i miałam wzdęcia niewyobrażalne, bez przerwy, po wszystkim. Potem się okazało, że mój organizam nie toleruje glutenu, który jest w większości zbóż. Ja, kiedy odstawiłam całe zboże, przestałam pierdzieć. Chodzi o to, że organizm nie umie sobie poradzić z przetrawieniem tego glutenu, on podrażnia poza tym ścianki jelita i i organizam zaczyna wytwarzac śmiercionośne gazy obydwu nam znane. Ja to potrafiłam puszczać kilkadziesiat bąków dziennie. Czasem aż mi głupio bylo wychodzić kolejny raz do kilka w pracy. Albo szłam na przerwę na chodnik, żeby puścić ogromną salwę. Gluten występuje w: pszenicy, życie i jęczmieniu (mało jest go w owsie). Wszędzie, gdzie jest w składzie skrobia, to jest z glutenem, bo nie odsiewają. jak chcesz, to napisz do mnie na ada-85@o2.pl, to Ci wyjaśnię prosto, co możesz jeść i gdzie to cholerstwo jest (Jedne z nielicznych słodyczy, gdzie go nie ma to m&msy i Mars) Ja już przeszłam dużą drogę, co mogę a co nie i... NIE PIERDZĘ :d

ja pierdzę przy mężu,on przy mnie też i nie uważamy tego za prostackie a za normalne...pierdnięcie prostackie-czego to juz ludzie nie wymyslą :O

wstrzymywanie bąków jest bez sesnu... te co trzymają gazy w tyłku to potem mają posrane myśli, bo im gazy zamiast się wydostać lecą do głowy :P

Temat porażający i kontrowersyjny, ale za to prawdziwy! hihi Obśmiałam się konkrentnie czytajac go! Ja na początku też sie wstydzilam, a teraz nie mamy już żadnych oporów, ogólne lepiej sie czujemy przy sobie teraz :)

ja nie mam chłopa i dobrze mi z tym :p przynajmniej moge puszczać tyle bąków ile mi se podoba i gdzie mi sie podoba :D

ehhh kobiety kobiety... :) nie wiem ile już takich samych tematów było, ale napiszę raz jeszcze: szkoda życia na zamartwianie się takimi drobnostkami jak pierdzenie ;) jak się zdarzy, to nikt Wam głowy nie urwie przecież ;) a już na pewno nie facet, który was kocha... przecież jakimś cudem nie odkocha się :P to macie jak w banku :) no chyba że z niego jakiś no-life nie do życia, to kto wie... ale takiego nawet nie ma co żałować jak przy małym bączku weźmie nogi za pas i zwieje do mamusi :D no i to by było na tyle :) niech moc będzie z Wami! puszczać bąka niech się błąka and don't worry about... ;)

o niee! nigdy nie odważe sie na taki przejaw prostactwa :o ;(

Ja zawsze mam ten problem i wstydze sieę ! Jak jestem na zbiórce to boje sie że będzie ode mnie waliło, a w domu może jednego bąka puszce na jeden dzień! :( Wszayscy czują się spokojnie, a ja jestem skrepowana. Przykro mi jak któś też tak ma ; ]

Powiem tak : PO CO BĄKA TRZYMAC W DUPIE NIECH POLATA PO CHAŁUPIE !!! hehe ( =

Śmieje się jak głupia

przy mnie byś mogła sadzić ile wlezie i być pewna, że odstawał nie będę ;)

Ale mi problem

A co to za problem??? każdy pierdzi, nie ma co Greka strugać a co niby on nie pierdzi? to czemu masz być gorsza od niego?

jestescie pojebane jakby kobieta przy mnie pierdziala to bym z nia zerwal !!!

kolego wyżej, to nie bierz sie za żadną kobietę, każda sadzi bąki tylko większość z nich się z tym kryje... ale jak tylko zamieszkacie razem i będziecie przebywać 24/24h razem to się przekonasz co jej w duszy gra, choćby w nocy podczas snu

Wiecie, mam ten sam problem :( Może to śmieszne żeby dorosła kobieta się przejmowała takimi błahostkami ale jednak.

Ludzie ja przy moim chłopaku to tak pierdzę , że aż mi dupę rozdziera ale on nic na to śmieje się z tego jesteśmy w końcu ludźmi to jest normalne . Więc dziewczyny walcie śmiało gazy to zdrowie ;D;D zbączulić się każdy może!

no ba! :D babskie bździnki jak malinki :P :P

Kurcze świetny temat jak dobrze że go odkopałam! sama mam ten problem. Niemniej usmiałam sie nieźle z co niektórych :)

Moj facet mysli,ze kobiety nie puszczaja bakow :D:D:D: Spalilabym sie ze wstydu chociaz on pewnie smialby sie z tego :D:D:D: Jestesmy razem dopiero ponad rok :D:D:D: Chyba poczekam do slubu :D:D:D:D:d