Mojemu chłopakowi zabrali prawo jazdy za prowadzenie po dwóch browarach...

Bardzo dobrze, że zabrali prawko. Po pierwsze, skoro siadł na rower po %%%, to znaczy, że nie jest w stanie ani się kontrolować, ani ocenić potencjalnych skutków swoich działań = stwarza zagrożenie, następnym razem równie dobrze pojedzie autem pijany. Po drugie, rowerzysta porusza się znacznie szybciej niż pieszy i stąd pijany stwarza znacznie większe zagrożenie niż pijany pieszy. Nagły zwrot czy wjechanie na jezdnię może zaskoczyć kierowców na drodze i spowodować wypadek. Pijakom na drodze mówię NIE!!!

Nikomu normalnemu do łba by nie strzeliło, że niemożna jeździć po dwóch browarach po ścieżce rowerowej. A już na pewno, że grozi za to zabranie prawa jazdy! Ja sam do niedawna o tym nie wiedziałem. Dopiero jakiś artykuł przeczytałem, że komuś zabrali prawo jazdy w analogicznej sytuacji. Gwarantuję droga mądralo, że wiele osób w kraju też nie wie co za to grozi. Przepis ten jest durny i żaden fakt zwalania na jego obecność w kodeksie tego nie zmieni. Zresztą sam nie wiem po co się produkuję. Skoro drogiej zosi-samosi-antosi marzy się nawet, aby ludzie przechodzi kursy by sobie pojeździć po lesie rowerem, to samo za nią mówi, że marzy jej się kraj koncesyjno-biurokratyczny, gdzie nawet pierdnąć niemożna bez stosownego pozwolenia :-O

zosia amosia wiec za prowadzenie kosiarki też zabiorą prawko, wszak to pojazd mechaniczny, z resztą poczytaj ja nie wiesz, za prowadzenie roweru(pojazdu mechanicznego) także bekniesz - tłumacze chory kodeks chory kraj i tyle - zmiesz zdanie jak za pewien idiotyzm kiedyś zabulisz

no to wasz problem, ze nie wiecie - ja o tym wiem od dawna

Jak sie wam przepisy nie podobaja, to sobie wyjedźcie do Indii czy Tajlandii, tam sie jeździ weselej, nie trzeba sie tak przejmować przepisami.

płakać. że żyjesz z kimś nieodpowiedzialnym. <stopka> ewolucja w lepszego człowieka </stopka>

parówa założe sie że gówno wiesz i cwaniakujesz hipokryto

po % to niech sobie jeździ po lesie, łące a nie na ulicy, chodniku gdzie może stwarzać niebezpieczeństwo w czasie ruchu. Nie chodzi tu o to, że ktoś wpadnie pod koła roweru ale gdyby on tak sam stracił równowagę i wjechał na kogoś, na samochód itd? wystarczy, że wyjedzie na ulicę pełną samochodów i już może być nieciekawie.

dlaczego go zatrzymali? jechał slalomem? policjanci chyba nie zatrzymują rowerzystów na chybił-trafił i nie badają ich alkomatem?

Jak mniemam gdyby jutro Tusk nakazał poruszać się po drodze skacząc w rytm bogo-bogo pod karą zabrania prawa jazdy, to także z dumą byś odparła: "To wy o tym nie wiecie? Nie przestrzegacie przepisów - wasz problem" :-D Ten przepis jest nielogiczny, niekonsekwentny, pozbawiony wszelkiego sensu i absurdalny, więc ludzie mają prawo go nie znać. Aczkolwiek niektórzy jak widzę już się przyzwyczaili, że żyją w kraju jak z serialu Monthy Pytona

kosiarka nie jest pojazdem bo sie na niej nie jeździ tylko maszyna ogrodniczą...więc nie pierdolcie...a ja nie piję i mam przy kluczach od autka taki zajebisty brelok na którym pisze prowadzę jestem trzeźwy... i jestem kierowca rajdowym więc...nie piję bo mam olej w głowie...a tak to pomyslcie dlaczego mu zabrali prawko skoro jechał rowerem???żeby nie miał mozliwości jazdy autem...bo jak po pijaku jechał rowerem to się może zdarzyć i autem...i nie krytykujcie prawa...a jak wam się nie podoba to wypierdalac do iraku albo afganistanu tam nie ma prawa ani przepisów...przynajmniej będziecie u siebie...kurfa się anarchia znalazła...

jaka anarchia rajdowcu od siedmiu boleści ? głabem jesteś jak wszystkie durne przepisy popierasz bez zająknięcia, rajdowcy ze swoją brawurą powinni być profilaktycznie wykluczaniu z ruchu, co ma do tego irak pajacu kosiarka jak najbardziej jest pojazdem mechanicznym i można na niej jeździć niedouczony ćwoku do kogos wyżej, policja dla statystyk łapie i bada nawet tych co prowadzą rower i także zabiera prawko, nikt nie musi jechać slalomem, po prostu siano macie we łbie dzieciaczki

Swoją drogą do tych wszystkich mądral z forum, którym marzy się nawet kara śmierci za puszczanie bąków w windzie - oczywiście jako potencjalne niebezpieczeństwo dla współpasażerów :-D Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, z dn. 26.10.1982 r.) definiuje - stan po użyciu alkoholu, pomiędzy 0,2 i 0,5 - nietrzeźwość powyżej 0,5 Czyli te 0,3 to nawet nie jest stan zaliczany jako nietrzeźwość, a zaledwie stan po użyciu - i to też blisko granicy. I tak przy okazji. W Wielkiej Brytanii dopuszczalna dawka alkoholu we krwi KIEROWCY SAMOCHODU, wynosi - UWAGA - 0,8 PROMILI !!!!!!!!!!!!! Tam można jechać zalanym kilkutonowym samochodem, a rozhisteryzowane polki się boją, że im kierowca roweru w ich tłusty tyłek wjedzie :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Spierdalam z tego z kraju. Ten kraj naprawdę jest chory, ale nie z powodu polityków, biurokracji, podatków, ale właśnie z powodu tej zawistnej mentalności ludzi, którzy nakazuje każdego zniszczyć! :-O

no to spierdalaj, krzyżyk na drogę

weź się kotlecie idź smazyc na smalcu...to ja nie wiedziałem że na kosiarce się jeździ...ciekawe na czym tam chcesz siąść???za chwile powiecie że na pile spalinowej tez mozna jeździc....a poza tym to ja nie rajduję po drogach...i licze się z tym ze choćby raz złamię przpis to licencja idzie się jebac...więc rajdowcy to przykładni kierowcy...jeśli posiadają licencję...wy macie takie pojęcie...nie rozumiem waszej irytacji przepisy sa takie jakie są i nie ma co się im sprzeciwiać...a jak wam się nie podoba to jedźcie do warszawy z postulatami...nawet wam na dojazd dam bo przynajmniej zrobię sobie popcorn i w pewien wieczór pooglądam jak banda debili nie potrafi się zmieścić w panstwie które ma konstutucję...kodeks karny i cywilny...

Wszystkie przepisy głupie - glupie zabieranie prawa jazdy za 2 piwka i rowerek, głupie ograniczenia prędkości, wszystko głupie. Przez miejscowość, w ktorej mieszkaja moi rodzice, przejechał taki mądry nowoczesny jak wy - uważał, że 50 km/h to głupie organiczenie, wiec jechal 200. Potrącił pieszego, który czekał na przejsciu (oczywiscie pieszy musi zawsze przeczekac, az wszystkie samochody przejadą, bo w Polsce zebra nie ma zadnego znaczenia, nikt się przed nia nie zatrzymuje - bo to też jest głupi przepis, a nawet niektórzy twierdzą, ŻE GO NIE MA), pieszemu urwało głowę, która potoczyła sie jeszcze 100 m. Kozak zatrzymał sie, popatrzył i zemdlał. Mam nadzieję, że teraz siedzi w pierdlu. Ale chłopu to i tak życia nie wróci. I kurwa właśnie takie cos należy tępić - przekonanie, ze samemu mozna decydowac, które przepisy są cacy, a które be

Ależ ja się doskonalę potrafię znaleźć w państwie, który ma konstytucję i kodeks karny, ale chcę, aby przepisy które się tam znajdują wynikały z jakiejś przyczynowo-skutkowej logiki, a nie irracjonalnych strachów histerycznej tłuszczy.

Parovva, jak domniemam te 200km/h zasuwał pijany na rowerze :-D

już napisałem, bekniesz za jakiś idiotyzm albo ktoś z rodziny to zmienisz zdanie w sprawie przepisów marionetko, pozatym założe sie że także łamiesz przepisy na każdym kroku tylko o tym nie wiesz jeden z drugim - bije od was taką głupotą że aż współczuje jeśli da sie na desce jeździć to i na kosiarce, sa dzieciaku nawet kosiarki samobieżne z siodełkiem takie - słyszałeś kiedyś ? nie no skąd, tepaki za dużo nie wiedzą, i nie pitol mi tu o licencji, znam rajdowców - z reguły mają nasrane we łbie od wysokiego niemania o swych umiejętnościach

no mi sie wydaje ze nie potrafisz sie zmiescic...a wytłumacz mi jak jeździsz kosiarką bo to mnie najbardziej intryguje...a wykaszarką to pewnie do sklepu jeździsz???zgadłem...???

Jak beknę, to beknę. Nieznajomosć prawa nie usprawiedliwia jego nieprzestrzegania. A jak ty taki strasznie madry jestes i wiesz lepiej, jakie przepisy są głupie, to idź, przedstaw sie w ministerstwie, na pewno od reki dostaniesz te robotę, bo taki z ciebie specjalista.

ty znasz rajdowców...na pewno to wymień mi chociaz jednego...i wcale to nie debile co mają super wyobrazenie o swoich umiejętnościach...i wcale nie jestem super driver mimo że mam licencję...wiele się jeszcze nauczę zanim bedę naprawde dobry...a na drodze nie zapierdlalam...mam od tego odcinki specjalne na rajdzie i stare przyfabryczne place...

Drogi niewolnicy vel ci wszyscy, którzy bez zastanowienia próbujecie usprawiedliwić głupie prawo i jeszcze się głupio pytacie, jak można go nie wywnioskować z przyczynowo-skutkowej logiki. Czy zdajecie sobie sprawę do jakiego absurdu próbujecie zrównać dyskusję? Paróvva porównuje rajdowca zasuwającego po pijaku samochodem 200km/h do kolesia po dwóch piwach zasuwającego maksymalnie 20km/h rowerem. Gdzie tutaj jest w ogóle analogia? Dlaczego w takim razie nie karać człowieka, który śmie w ogóle wychodzić z promilami we krwii na dwór? On nie stanowi niebezpieczeństwa? Moim zdaniem stanowi jeszcze większe, bo może się zataczać, zaczepiać przechodniów itp Fajnie tak teoretyzować przed komputerem, ale niech ten chłopak byłby zawodowym kierowcą, który musi utrzymać rodzinę. Powiecie, że nieznajomość prawa go nie zwalnia z jego przestrzegania ble ble ble... ale co z tego, skoro przewinienie które popełnił i potencjalne zagrożenie dla innych (o ile jakieś istniało) jest ZUPEŁNIE nieadekwatne do kary. Dlaczego tak bardzo wam zależy, aby ten kraj był krajem pełnym absurdów?

Przeczytałam całą dyskusję i zastanawiam się nad jednym. Czy naprawdę ci wszyscy, którzy tak mocno popierają takie działania policji i karanie w ten sposób, nigdy nie wsiedli po alkoholu na rower? Mi się jakoś wierzyć w to nie chce...

(na szczescie) mieszkam za granica. tutaj wszyscy smiejemy sie z przepisu prawa, ktory mowi ze w polsce za jazde po alkoholu na rowerze mozna stracic prawo jazdy. przeciez rower jest wlasnie od tego: kiedy za duzo wypiles i nie mozesz juz prowadzic, wracasz do domu rowerem! to chyba proste, nie? a w polsce boj sie boga! dodam ze wszyscy macie najebane w glowie. prowadzenie samochodu po kilku piwach to rzecz normalna i nikt nei robi z tego powodu dramatu. tylko wy mozecie byc tak pojebani, a na pytanie, dlaczego tak jest, odpowiedz nasuwa sie sama: dlatego ze polacy nie umieja pic i sa fiutami. bardzo proste.

I jeszcze się skarżyć i dopytywać czy żyjemy w normalnym kraju?! Wstyd! Jestem za ZWIĘKSZENIEM KAR dla takich osób, które powodują niebezpieczeństwo na drodze. I nie ma znaczenia czy jechał rowerem czy też samochodem, czy nawet koniem!

Mi nie szkoda tego który pojedzie rowerem i zginie na drodze- szkoda tych ludzi, którzy nie z własnej winy takiego dewianta zabiją.

i dobrze juz nie razmi nagrzany dbeil rowerem w auto wjezdzal a ja poZniej bede odpowiadac przed sadem za potracenie? nigdy w zyciu bardzo dobrze robia ze lapia rower to tez pojazd wiec slusznie!!

i powiem wam jeszcze jedno: miszkam w argentynie i tutaj wypicie litrowej butelki piwa i prowadzenie samochodu jest rzecza normalna. i co, myslicie ze z tego powodu jest wiecej wypadkow? no wiec powiem wam, ze wcale nie. prawda jest taka, ze polscy mezczyzni nie umieja pic i sa fiutami. to proste.

i to ze ty tam na gorze co jezdzisz rowerem po pijaku wyobraz sobie ze sa ludzie ktorzy nie wisada ani na rower ani do auta po pijaku ja wsiadam do taxowki po pijaku