Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

Dziewczyny normalnie szok moj synio caly dzien spi... wykapalam go rano i zaslal potem 2 razy przebudzil sie zjadl i znow kima, ciekawe co bedzie w nocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do rybki to najlepiej smakuje mi taka podsmazana a potem duszona z roznymi warzywkami i pieczarkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta🖐️ my dzisiaj po pierwszym szczepieniu.. narazie cisza chociaz mały popłakuje co jakis czas. Mały waży juz 5200kg a ja sie dziwilam czemu bola mnie plecy ja poród wspominam w miare dobrze dlatego,że miałam wspaniałam połozną, u mnie wody odeszły o 5,30 a o 8,55 urodziłam a skurcze dostałam o 6. dzien wczesniej miałam robione USG i mały podobno wazył 3kg a na drugi dzien jak urodziłam to miał 3640 eh..bardziej to mnie bolały rece od kroplówek niz poróda jak mnie nacieła toskurcz mi sie skonczył.. do konca nie zapomne pierwszego karmienia w nocy.. mały xle złapał i położna jak przyszła pomóc to złapała mnie za sutka i z całej siły pociągnęła do konca zycia chyba tego nie zapomne.. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, że każda ma jakieś niemiłe wspomnienia z porodu, na szczescie to juz za nami. to zaczynamy wekend!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla mnie to oznacza że mój będzie sie wiecej zajmował małodym a ja od rana wybywam na dłuuugie zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po kąpieli. Mąż usypia małą, ciekawe jak mu pójdzie. Zielona zazdroszczę zakupów. Ja sie wybieram w przyszłym tygodniu, jak siostra męża na weekend do nas przyjedzie. Może w końcu sobie coś kupie , bo od 10 m-cy kupowałam tylko LENCE, nie licząc ciuchów ciążowych.Tylko jeszcze brzucha trochę mam i nie wiem jak będzie z rozmiarami ubrań. ]Dziewczyny a czy Wy używacie tych pasów wyszczuplających ? Opłaca się je kupować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. czyzbym byla pierwsza dzis.. Moj synio ur. sie z waga 3060, po miesiacu wazyl 4320,w drugim miesiacu 5700, teraz wazy 6300, ladnie przybiera na wadze co czuja to wyraznie moje rece i plecy..Ale coz kocham mojego paczusia, niech rosnie zdrowo.. Dobrego dzionka dla wszystkich mam i dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pasow wyszczuplajacych, ja kupilam zaraz po wyjsciu ze szpitala, lekarz zalecil nakladac, szczegolnie gdy wykonujemy jakas prace, cos trzeba przeniesc itp pomogl bardzo, szkoda tylko ze kupilam dosc gruby i latem ciezko mi sie nosilo w takie upaly, wiec przerzucilam sie na majtki sciagajace. J\a osobiscie uwazam ze warto zainwestowac w siebie.Wlasnie dobre sciagajace majty i dobrze podtrzymujacy stanik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! a co tu tak pusto? weekend z tatusiami pewnie :) my już u rodziców. mała zniosła podróż fantastycznie - trochę pomarudziła na początku a potem usnęła kamiennym snem. Rodzice przygotowali dla niej śliczny pokoik w moim starym. Teraz juz nie mam tu swojego kąta :) dzisiaj całkiem ładnie je a mama mówi ze odkąd ją widziała ostatnio to przytyła na pewno. Super :) Elunda Ty karmisz cycusiem? Bo ślicznie Twój synek przybiera! Kawał chłopa Ci rośnie! oj dzisiaj zjem obiad u rodziców! Bosko! Co do pasów - to nie używałam. Brzuch całkowicie mi się wchłonął tydzień po porodzie - ale ja zawsze robiłam duzo brzuszków więc chyba mam mocne mięśnie :) miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja z latania po zakupach kupiłam sobie tylko buty. chciałam wciągnąć jakieś spodnie ale ciągle się łudze, że jeszcze coś schudne :p dzisiaj u nas impreza a zaraz jedziemy na targi piwa więc spadam się szykować mały jak na razie spi zobaczymy co bedzie wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. A ja dzisiaj w złym humorze, dopadło mnie chyba jakieś zmęczenie materiału :( Wyżale Wam się trochę: Nie wiem czy czytałyście tą książę polecaną w poprzednim topiku " Język niemowląt" Ja ją przeleciałam :) ( głodnemu chleb na myśli) i autorka zakłada tam w skrócie taki prosty plan, o danej godzinie karmimy niemowlaka, potem ok. chyba 10 min, dajemy mu na aktywność, potem usypiamy i tym sposobem co 2 godz, mamy dla siebie godz.do następnego karmienia. Wszystko to pięknie brzmi. A u mnie wygląda to tak, opisze ostatnią godzine: Mała płacze bo głodna, daje jej 1 pierś czasem drugą pierś schodzi ok. 20 min z odbiciem, dalej głodna więc podgrzewam mleko odciągnięte i podaje 50 ml. pije ok. 15- 20 min., odbicie, dalej głodna więc robie modyfikowane najpierw 30 ml. - 5 min i dalej głodna , robie drugą porcję 30 ml. - 5 min. i jest ok. Chodzimy do odbicia. Więc godzina mi już strzeliła. Czasem daje piersi i 90 ml modyfikowanego co skraca czas karmienia do 40 min. Następnie sie trochę z nią pobawie i próbuje ją uśpić trwa to ok. 30-40 min. Najczęściej nie zasypia, jak uśnie lub sie wyciszy odciągam mleko - 20-30 min. usiąde na chwile na kafe lub np zjem na szybko śniadanie- 15 min. i królewna się budzi lub zaczyna marudzić , więc zajmuje się nią do następnego karmienia. I gdzie ta godzina dla siebie? Jak sie nią nie zajmę to krzyczy a ja nie mam serca jej zostawić krzyczącą lub płaczącą :( Jedyny wyjątek to 13. gdzie karmie tylko modyfikowanym i ide na prawie 3 godzinny spacer- to jest chyba ten czas dla mnie :( Napiszcie proszę jak wygląda Wasz dzień? Może ja źle zorganizowana jestem. Pewnie łatwiej by było przestać ściągac i przystawiać ją do piersi, byłabym 1 godz. do przeodu ale narazie będę walczyła z moja laktacją. Chociaż mnie chyba woda z piersi leci , bo obojętnie czy je z piersi, czy podaje odciągnięte to i tak jeszcze zje modyfikowanego przeważnie tyle co jakbym podała samo sztuczne :( No i jeszcze gdyby w dzień spała... Także to co piszą w książkach to piękne slowa, ale nistety nie wszystkie dzieci są takie same. Jedyne co sie zgadza z tą książka to, że mam dziecko wrażliwca :) Przepraszam jak Was zanudziłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęczowa zazdroszcze wyjazdu i obiadku u rodziców, a jak daleko z maleństwem jechaliście? Zielona a Tobie zazdroszcze zakupów, ja właśnie się boje, że jak pójde na te zakupy w przyszły weekend to nic nie kupie bo stwierdze, że za miesiąc będę chudsza ;) Ale butki można kupić , bo przecież nóżki nam nie zmaleją. Muszę pomyśleć........... :) chociaż nie potrzebuje, ale z braku laku , dobre i to - wyznanie zakupoholiczki :) Elunda dzięki za odpowiedz w sprawie pasów ( a na taką pogodę jak teraz to polecasz majtki czy pas/gorset? ) , gratuluje przyrostów i jeszcze jedno tą rybkę to robisz najpierw w panierce czy podsmażasz bez panierki? bo mi ochoty juz wczoraj narobiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, co do rybki podsmazam na oliwie razem z pieczarkami a potem dodaje mrozonke wielowazywna( moja akurat miala kukurydze, fasole, papryke i nie wiem co tam jeszcze) dodaje troszke wody doprawiam i gotowe, wazne ze szybko sie robi i smaczne. co do czasu dla siebie hm.. u nas to sie uregulowalo tak po 2m-cach, malego rano wkladam do lezaczka wlaczam muzyke relaksujaca i moge spokojnie robic sniadanie, bardzo pomaga nam przy zasypianiu wentylator kuchenny,,, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis akurat ubralam sciagajece majtaski,,,Triumpha-polecam. Ale to wszystko zalezy jak duzy brzusio sie ostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przelotem - bo już padam na ryj. Leneczkowa mamo - a jesteś pewna, że po takim karmieniu piersią i jeszcze mlekiem odciągniętym dziecko jest głodne? aż mi się wierzyć nie chce. Czytałam tę książkę i z tym planem dnia to trochę ciężko, ale staram się to stosować. Mnie ona przede wszystkim pomogła zrozumieć moją Gabrysię. Teraz szybciej łapię o co jej chodzi. ( czy chce jeść, czy chce spać, czy jest zmęczona, a nie może usnąć, czy chce ze mną pobyć itd) A u mnie taki cykl wygląda mniej więcej tak: karmienie - prawie zawsze jest to z jednej piersi ok 10 min ( przy następnym karmieniu druga pierś) - odbijanie, zabawa - 1h - 1,5h i reszta sen. Dużo też tu zajmuje usypianie. Oczywiście są odstępstwa od tego, ale staram się trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, nie było mnie chwilkę, w piątek mały był praktycznie cały dzień aktywny, spał tylko na spacerku godzinkę a w domu po 5, 10 minut po max 5 razy więc nie miałam czasu nawet do Was zajrzeć. Wieczorkiem przyjechał mąż na weekend więc na brak czasu nie narzekam. Dzisiaj wskoczyłam wyjątkowo bo mały obudził się o 5 tej a mąż wyskoczył na rybki więc ja też wcześnie na nogach, ale właśnie zaraz idę spać bo maleństwo właśnie usnęło na macie ;) Zmęczył się zabawą z samego rana eh. Wiele Q widać każdy poród inny, ale u Ciebie poszło wyjątkowo szybciutko. Ja nie zapomnę momentu jak było mi już cholernie ciężko, skurcze z darciem ryja, a położna przynosi mi telefon i mówi: mąż do pani <szok>, to biorę tą słuchawkę i słyszę "i jak tam" a u mnie skurcz to ja się drę w niebogłosy (oczywiście słuchawkę odłożyłam), po zakończeniu tej piękniej symfonii biorę słuchawkę a tam milczenie, powiedziałam tylko mężowi, że nie mogę w tym momencie rozmawiać i oddałam słuchawkę położnej. Z tego co mi mówił potem biedak był konkretnie przerażony, a ja się zdziwiłam, że ta położna dała mi go do telefonu no ku...a nie miałam co robić tylko przez telefon rozmawiać. Zresztą trafiła mi się niewyrozumiała suka i tyle. Leneczkowa - ja czytałam tą książkę i jeszcze inną i jakoś ta druga mi bardziej podeszła. Ja też za bardzo nie mam czasu dla siebie bo mały jest bardzo aktywny a ja na siłę go nie będę usypiać, a karmię go ostatnio średnio co 2 godziny, taki mały głodomorek mi się zrobił, a jadł już co 3-4 godz. Ale ja nie dokarmiam, bo raczej się najada. Jak kończy to w cycu zawsze jeszcze mam mliko. Co do pasa to ja chętnie bym sobie kupiła, może polecicie jakiś? Ja w ciąży tak przytyłam, że teraz brzuszek za żadne skarby nie chce mi zejść. Byłam Herodbaba :) Ok lece dospać i małego włożyć spowrotem do łóźeczka. Oby się nie obudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Ja dziś w lepszym nastroju, moje dziecie spało do 8 ( szok) a ja od 7 czekałam z cycami , żeby jej zapodać. O 4 w nocy niestety 1godz. ją usypiałam po jedzeniu , ale i tak nie jest źle. Elunda może u mnie też się coś po 2 miesiącach poprawi, to już niedllugo, bo skarb będzie kończył 7 tydzień:) Miszka naprawdę jest głodna, płacze, wystawia języczek i główkę odchyla do tyłu- książkowo. Dzisiaj rano zjadła obie moje piersi i 110 ml. mleka modyfikowanego. Ja myślę, że jak ona spija obie piersi i podaje jej jeszcze czasem odessane mleko z 2 piersi, to tam dużo jest tej 1 frakcji- wodnistej i dlatego potrzebuje jeszcze dojeść. Witaj Niebowa, fajnie , że masz mężą na weekend. Niezłe jaja z tym porodem. Jekiś kabaret mógłby świetny skecz z tego zrobić :) U nas dzisiaj znowu paskudna pogoda. Gdzie ta piękna złota jesień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dzis spokojnie na forum, w miescie tez bez tloku, piekna sloneczna jesien idzie...a ja niewiele cieplych ciuszkow dla malego posiadam, trzeba bedzie zrobic wypad na zakupy.Macie racje dla siebie tez cos trza sobie ladnego w koncu kupic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie przeżylam targi i impreze na której było już z moim 3 dzieciaków, mieszkanie zamieniło się w plac zabaw, ale było wesoło i głośno. heheh podoba mi się to a elektroniczna niania powinna mieć nobla. u mnie wygląda karmienie tak, że sciągam mleko wtedy kiedy mam czas, w czajniku zawsze jest goraca woda bo nastaiwam ją jak mały ma się zaraz obudzić. ja zaczyna marudzić to pofikam z nim troche żeby zrobił sie bardziej głodny , zmienie pieluszke, dam butle którą wkłądam mu do buzi i przytrzymuje pieluchą i w ten sposób moge krążyć po pokoju i go posprzątać mając na oku młodego, po jedzeniu trzymam go tak 5 -10 min i albo się odbije bywa tez że nie, ale po takim czasie nie ma co sie martwić. kłade go na łózko i fikamy nóżkami i uśmiechamy się do siebie, po pół godzinie na brzuszek i czasami wtedy mu sie odbija, czasem troche uleje. odkładam do łużeczka i wychodze z pokoju. jak słysze że marudzi czy smoka zgubił to przychodze i głaszcze całuje i wychodze. pomarudzi sobie i zasypia. w dzień po karmieniu po prostu po odbiciu sobie leży i fika a ja zajmuje się sobą. ufff starczy. pochwale się że łukasz skończył dziś 2 miesiące - jak to zleciało szok!!!!! i taki słodki już jest, z wielkimi oczami i "murzyńskimi" ustami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja tylko na chwilunie :) muszę sie Wam pochwalić,ze wczoraj moja córunia powiedziała swoje pierwsze wyraźne " a-guuuu". Do babci :) Babcia dumna jak paw :) leneczkowa - głowa do góry - moje dziecię nie trzyma się absolutnie żadnego schematu spania jedzenia itp. Także ja Ci nie pomog. ostatnio przez 2 dni je dość regularnie ale to różnie u niej jest. mam nadzieje ze wpadne jeszcze pozniej. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego zaraz ubieram na spacer w śpiochy, spodenki i bluza z polaru i boire kocyk i czape i nas nie ma. do wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) widzę ze dalej tutaj pustki :) ale ja też prawie nie siadam przy kompie. moja maleńka cały czas ładnie je tylko ja pod wieczór brzuszek chyba męczy bo się odrywa po 5 minutach i płacze - ale dałam Lefax i jest spokojna. ja mała ubieram w kaftanik, spiochy i na to taka welurowa kurteczka - i chyba jej wystarcza. Mój genialny mąż właśnie uśpił maleńką także może uda nam się wieczór dla siebie :) Spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leneczkowa - jechaliśmy około 140 km - tak koło 2 godzin. Wyjechaliśmy późno zeby się w korki nie wpierniczać i się udało. chyba napije się dziś karmi na wspomożenie laktacji :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem. My dzisiaj byliśmy na mega spacerze: był las, odwiedziny prababci, obiadek na mieście. Wróciliśmy i małej zaraz kapiel zafundowaliśmy. ATroche deszcz nas zmoczył ale nie było tak źle, za to teraz temp. 10 st. a jeszcze z psem trzeba wyjść ,bbbbrrrrrrrrrrrr :( Widze, że wszystkie ubieramy podobnie: ja body na długi rękaw, rajtuzki, spodenki takie bawełniane i polarek. a w gondoli to przykrywam kołderką, bo kocyk mam cieniutki. Zielona zazdroszcze targów, bo ja piwosz jestem :) i gratuluje skończonego 2 - miesiączka :) z drugiej strony szkoda , że tak szybko czas leci, bo za niedługo będzie koniec macierzyńskiego :( Tęczowa a moja Lenka dzisiaj chyba pierwszy raz się świadomie uśmiechnęła. Raz jak tata się bawił smoczkiem i jej ustami a potem przyszedł mój tata i zrobił to samo a ona znowu usmiech ! wiec chyba to było świadome. Czekam teraz kiedy mnie usmiechem obdarzy... Co do bólu brzuszka to u nas 2 razy sie takie ataki przytrafiły. m.in. wczoraj, ale zadziałała suszarka skierowana w stronę brzuszka, zabawa na golaska i przyśpieszona kąpiel. Po kąpieli też trochę przepłakała, ale przytulanki pomogły. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brr wlasnie wcielo mi posta.. Witam poniedzialko,chcialam zapytac tak troche z innej beczki. Niektore z was maja pieski wiec pewnie doradzicie. Otoz moja 7miesieczna sunia dostala dzis chyba okres( mowi sie cieczka jesli dobrze pamietam) Czy to mozliwe zeby tak wczesnie??? Puki co szczepimy, odrobaczamy, ale nikt nie myslal zajmowac sie sprawa antykoncepcji.. doradzcie cos w temacie. Slyszalam ze to spory wydatek sprawa antykoncepcji u psa ahhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny widze że na forum pustki, więc chyba dobrze, że spędzamy ten czas z dzieciakami zamiast siedzieć na internecie ale wiem wiem, niby się siedzi w domu ale inne sprawy też trzeba jakoś pozałatwiać no i jest w końcu czas żeby ludzi poodwiedzać. no i uciekam na razie bo mały vhyba zaraz bedzie głodny bo już marudzi ... ale ja tu obserwuje.... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 miesięcy na psa to już chyba akurat co nie? chcesz się bawić w antykoncepcje? przecież psy mają cieczke 1 w roku. przemęcz się troche i bedziesz miała spokój, po co psa stresować jeszcze weterynarzem. mój kot to potrafi mieć cieczke 2-3 razy w miesiący - ja to mam koncerty dopiero. ale moja nie wychodzi z domu więc nie bede jej sterylizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nie miałam czasu wcześniej zajrzeć, Lenka całe popołudnie marudna a teraz chyba ma kolkę. Płacze/krzyczy strasznie, bez wyraźnego powodu, brzuszek ma miękki sprawdzałam. Teraz mąż ją nosi i potrząsa nią i trochę przestaje płakać. Czy tak wygląda kolka? W dodatku rano miała kupkę jakby troche bardziej zieloną. Czy to może mieć jakis związek? Pomóżcie! I jeszcze jedno jeśli to nie kolka , to czy dziecko może tak płakać ze zmęczenia? Elunda ja z branży weterynaryjnej. To może być cieczka. Jeśli o mnie chodzi to ja jestem zdania , żeby suczki sterylizować. Antykoncepcja to też nieżły wydatek , dwa razy w roku. Potem najczęściej pojawiają się gruczolaki na sutkach i ich usunięcie może być nawet droższe niż sterylizacja. Poza tym szkoda kochanego psa , bo zawsze moga być przerzuty. Także ja jestem za sterylizacją. Przyśpieszamy kąpiel, żeby nie płakała, ale potem Was poczytam może ktoś mi coś napisze o tych kolkach. Nie mogę słuchać hjak płącze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×