Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

czesc dziewczynki witam wszystkie nowe ciocie. czytam co piszecie na biezaco tylko z pisaniem gorzej,bo czytam jak karmie i pisac wtedy nie mam jak. my mieszkamy na 3pietrze no i niestety moj kregoslup bardzo to odczowa,wozka nigdy nie wnosilam zostawal na klatce a mieszkam na ogrodzonym osiedlu niby tak bezpiecznie no i schodze ktoregos dnia na spacer z mala a tu wozka nie ma wzieli i ukradli gnoje a wozek mialam nie kiepski maxi cosi mura 4 wiec stracilam prawie 2,5tys,teraz kupilam zwykly tani polski no i sie z nim morduje bo niestety porownania nie ma,no i teraz juz nie ma stawiania na klatce chowam wozek do garazu. jutro nastepne szczepienie mam nadzieje ze bedzie dobrze tak jak ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qualut ja też ma dylemat co zakładać teraz bo wiadomo ze jest ciepło ale to już nie lato ale wczoraj jak byłam na spacerku to załozyłam body z długim rękawem dresik i skarpety i czapeczkę noi przykryłam Michasia w wózku taką cienka kołderką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ubieram mala dosc lekko przy takiej temp.na body z dlugim rekawem zakladam taka srednio gruba kurteczke czapeczke rajstopki i spodenki dresowe w wozku mam spiworek tez taki lekki i mojej malej jest ok ona nie lubi za cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj bylam z nia u fotografa robilysmy zdjecie do paszportu wcale to nie takie latwe mala ryczala slinila sie wiercila upocilam sie a jeszcze musialam ja trzymac pod pachy na wyciagnietych rekach a ona juz wazy ponad 6kg wiec lekko nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Czytam was caly czas, gorzej z pisaniem. Synus ostatnio marudny, tylko raczki, lozeczko,mata,lezaczek mu nie podchodza. Biegam teraz z cora do przedszkola potem basen, zakupy, sprzatanko ileci czas. W dodatku walcze z myszami i szczurami w piwnicy.. Mieszkamy sobie w domku troche ogrodka, wszedzie po okolicy koty sie kreca teraz juz wiem dlaczego, poluja na te cholerne gady, pies dupa, nawet jemu zarcie podkradaja. Jest troche sciezek do spacerowania z wozkiem, ale do domu mam tak stromy podjazd, ze ciagle sie boje ze mi wozek wysunie sie z rak i pojedzie na ruchliwa ulice brrr.. Byla u fryzjerki ta mnie wreszcie oswiecila ze wypadanie wlosow moge miec od niedoboru magnezu( rzeczywicie od jakiegos czasu przestalam brac)wiec biore sie za siebie. Mysle, zeby sie zapisac na basen,jakies cwiczenia. Czasem pocwicze na silowni. Czas pomyslec wiecej o sobie. Co gotujecie na obiad? Ja mam musake, zaraz biore sie za keik Zagladne pozniej,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mój dzieciak dzisiaj bije rekordy w gadaniu, normalnie taki monolog od pół godziny że szok, kurde szkoda że kamera rozładowana. zmykam na spacer bo pogoda aż się o to prosi a ubieram go w krótkie body skarpetki, i ubranko z polaru i cienki kocyk na wierzch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, kurcze ale mam doła :( wazylam mała i mimo ze minal prawie tydzien ona wazy tylko 40 gram wiecej. to jest jakas masakra. pokarmu mam od cholery a ona nie chce ssac. zebym mogla to do jasnej cholery sciagac i dawac jej butla. nie moge bo przy laktatorze moje cycki sie blokuja. napisze sobie KURWA MAĆ bo i tak wykropkuje. ryczeć mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja dzis od rana zabiegana, chodzilismy pozamykac niepotrzebne konta bankowe no i pare rzeczy trzeba bylo zalatwiac do mieszkania. jutro przywioza naroznik wiec troche kasy ubedzie ale nie bedzie zle. doris wlasnie wyprobowalam patent z zawijaniem w rozek bo mala byla niespokojna a spiaca i lezy spokojnie w miare i przysypia. beti wspolczule niemilej przygody z wozkiem.:O mnie by szlag trafil cholera, tyle kasy w bloto:O teczowa, bidulko a co lekarz na to? moze jakis inny laktator wyprobuj?? ja dzisiaj bylam na spacerku z mala, swieci slonce wiec nie jest zimno. powiem wam dla porownania tak: ja bylam ubrana w dzinsy bluzke z krotkim i sweterek dlugi rekaw a mala body z krotkim bluzeczka bawelniana z dlugim i spodnie ogrodniczki i na to kocyk cienki ale zlozony na 2 razy. no i skarpetki;) nie umiem okreslac jak ja ubieram przy danej temp bo moze byc 18 st i cieplutko a moze wiac ostry wiatr i byc zimno wiec dla porownania podalam swoj i jej ubior;) zawsze ubieram jak jak siebie plus kocyk. mi tez zaczely troche wypadac wlosy a ze nie mam bujnej czupryny to mnie szlag trafia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tęczowa1718- ja jak nie mogłam sciągnąc to karmiłam cały dzien tylko z jednej piersi i wieczorem ściągłam 130ml spróbuj. albo działa jeszcze ciepla kapiel i polej piersi próbowalaś?? ja dzisiaj musze sciagnac bo maly ma zapchany nosek w dzien ładnie je a w nocy się męczy bardzo:( patusiowa- a na mieszkanie wzięliście kredyt czy za gotówke?? może bylo pisane o tym ale nie moge znaleśc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko... napisalam z niedoboru magnezu a mialo byc zelaza...nieprzytomna dzis jestem.. maly daje dzis popalic marudzi brrrrr oby wytrzymac do wieczora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz sie mertwie tym, ze za 1,5miesiaca trzeba zaczac wprowadzac jakies jedzonko , owoce,warzywa eh.. zacznie sie pewnie marudzenie. Jak latwo podac cyca i ma sie z glowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqq ani to ani to;) kredytu latwo bysmy nie dostali bo ja nie pracowalam a przy terazniejszych wymogach nie mielibysmy raczej zdolnosci kredytowej. dostalismy w spadku:) takze los sie do nas uśmiechnal i mamy wlasne male-38m(2pokoje) mieszkanko:) ja juz za miesiac bede wprowadzac nowe pokarmy chyba ze pediatra zaleci inaczej, musze popytac bo nie wiem jak jest przy skazie bialkowej. ale jesli moja mala ze smakiem pije syrop i bebilon pepti(to jest straszne swinstwo) to mysle ze nie bedzie najgorzej:) doris uratowalas mnie!!! mala spi juz od ponad godzinki zawinieta w rozek i uwaga- BEZ SMOKA!!:D teraz cos chrumka przez sen jakos dziwnie:P no ale za to nocy nie przespi mi calej, ale jedna pobudke zniose, i tak mam dobrze z nia;) ostatnio nie budzila sie na jedzenie bo nie spala bidulka te 2 dni prawie wcale w dzien bo katarek ja jeszcze meczyl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tęczowa - też się martwię, dziś byłyśmy na ważeniu i Gabrysia ma tylko 5 kg i 2,5 miesiąca. Pediatra mówi, że jeszcze może być, ale jak tak dalej będzie to za 2 tyg spadnie do 10 centyla. Ja też mam pokarmu dużo, ale ona nie ma ochoty więcej jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jeszcze mam pytanie w sprawie chrzcin. Wy wszystkie chrzcicie swoje dzieci jak beda calkiem malenkie tak od 1-4 mies? bo kurde u nas wyszla taka sytuacja ze mala bedzie mogla byc ochrzczona dopiero ok marca nast roku czyli bedzie miala ok 9 miesiecy:( siostra mojego nie ma bierzmowania a on koniecznie chce zeby ona byla chrzestna. zreszta innej opcji nie mamy bo jesli ja bym wziela siostre zamaist brata to z drugiej strony nie byloby zadnego godnego faceta na chrzestnego:( strasznie sie tym martwie bo jednak to juz dosc duze dziecko i nie wiadomo jak bedzie sie zachowywac w kosciele:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusiowa- zazdroszcze naprawde mieszkanka ja niestety wynajmuje. mój kuzyn miał chrzest jak mial 11 lat. a własnie musze isc chrzest załatwić a tak mi sie nie chce. ale bez przyjęcia tylko kawa i ciasto:) nie przejmuj sie mała bedzie napewno spokojna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki QQQ:) mam nadzieje ze bedzie grzeczna ale kurde no innego wyjscia za cholere nie mozemy znalezc:O na poczatku rodzinka sie troche burzyla ze tak pozno itp ale powiedzialam ze to nasze wspolne dziecko a nie tylko moje i nie tylko ja bede decydowac o tym kto ma byc chrzestnymi. zobaczymy co z tej mojej kluski wyrosnie za te ponad pol roku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny, później Was doczytam , napisze tylko , że właśnie wróciłam od pediatry i powiedzioała , że to jeszcze nie przesądzone , że to skaza białkowa. Mam ograniczyć ilość białka, a małej podawać narazie NAN HA a twarz smarować alantanem. Atoperal narazie nie , nie wiem czy za delikatny czy za mało tłusty. Jak alantan nie pomoże to wtedy bedziemy zmieniać maść. Mam też receptę na nutramigen, jak za 2 tyg, się nie poprawi bedzie Lenka jadła to świństwo. Aha, i bedziemy mieć zaklejony pępuszek, żeby przepuklina nie wyszła :( Lece do męża i na obiadek na mieście, taka ładna pogoda, że szkoda siedzieć przy garach .papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Z zawodu jestem pielegniarką. dziewczyny z położnictwa mi mówiły, Ze jak do porodu przychodzi kobieta pracująca w służbie zdrowia to wszyscy się "boją" co tym razem będzie za problem. i w 99% przypadków są jakieś komplikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po spacerku dzisiaj krótko bo mi się zachciało zrazów na obiad i żeby je zrobić zanim mąż wróci to musiałam wczesniej ze spacerku wrócić ale i tak godzinkę spacerowaliśmy a ja wystawiłąm jeszcze małego na balkon i do tej pory spi:) tęczowa nie martw się napewno mała zacznie przybierać dzieci tak maja ze raz mają większy apetyt a raz nie a jakby co zawsze masz alternatywę w butelce. patusiowa cieszę się ze moja rada pomogła mam nadziję ze się bedzie sprawdzać ja zawsze na noc owijam w rożek żeby spał spokojnie i żeby się nie rozkopywał i nie zmarzł. my wynajmujemy mieszkanko ale dostaliśmy w spadku dom po babci ale trzeba tam sprawę w sądzie przeprowadzić i wszystkie sprawy formalne uregulować noi remont kapitalny ale na to kasy narazie nie mamy i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wima7 - Iga- 19.07- 3770/58- SN - ok. 5600/xx - Ostrołęka - B sorki za pomyłke. skopiowałam i przeraviałam i za wcześnie poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała ma szmery w serduszku. robiłyśmy echo i okazało się, że mas nie domkniety otwór owalny i przerośniętą strunę ścięgnistą. z pierwszym nie ma problemy z czasem zarośnie, ale z tą strunĄ JUŻ GORZEJ. PROBLEMY MOGĄ POJAWIĆ SIĘ PRZY MOCNYM URAZIE NP. WYPADKU. ALE MNIEJMY NADZIEJE ZE NIC SIE NIE STANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Czytam Was cały czas, ale z odpisywaniem się nie wyrabiam, chyba jakaś mało zorganizowana jestem. Ale miałam noc - nie spałam nic, wczoraj byliśmy z Kacprem na drugim już szczepieniu, zastrzyki dostał tak ok. godz. 16 i do godz. 19 było spoko a potem zaczęło się niemiłosierne darcie, jeszcze mój synek tak bardzo nie płakał, nawet noszenie na rękach nie pomagało, uspokoił się tak ok. godz. 22 ale w nocy spał bardzo niespokojnie i miał trochę gorączki, cały czas czuwałam przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mój synek też jest bardzo marudny, nawet jak spał w wózku to musiałam go co jakiś czas bujać bo się wybudzał, mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisze Wam mój poród termin miałam na 24.06. i tego dnia mój lekarz kazał mi się zgłosić do szpitala, miał mnie położyć na patologii i miałam czekać, aż się samo rozkręci, w trakcie przyjmowania na oddział zrobili mi usg i tam lekarz dopatrzył się, że jest za mało wód płodowych, uznał, że dobrze by było spróbować wywołać poród dla dobra dziecka - oczywiście się zgodziłam, o godz. 10 założył mi żel i leżałam na porodówce do godz. 12, po żelu nic się nie zaczęło dziać. Miałam wracać na patologię, ale nie dotarłam tam bo nagle odeszły mi wody płodowe. Była godz. 13, lekarka która mnie wtedy zbadała powiedziała, że pomału zaczyna się rozkręcać, ale ja wtedy jeszcze nic nie czułam, żadnych skurczy, nic mnie nie bolało. O godz. 14 zmienił się lekarz na dyżurze i jak przyszedł na porodówkę to nawet mnie nie zbadał, tylko stwierdził, że zrobi mi cesarkę. Powiedział, że z racji że to moja pierwsza ciąża a mam skończone 35 lat to na pewno nie dam rady urodzić SN, że tylko się namęczę a i tak poród skończy się cesarką. Ja bardzo chciałam rodzić SN i jak on powiedział o tej cesarce to się popłakałam bo poczułam, że traktuje mnie taśmowo (miał tego dnia dwie planowe cesarki) i że nie dał mi nawet czasu na to aby akcja porodowa się sama rozkręciła. Zapłakana zadzwoniłam do swojego lekarza - jego o godz.14 już nie było bo skończył dyżur - ten mój potem skontaktował się z tym, który chciał mnie ciąć i udało mi się urodzić SN. Urodziłam o godz. 22.50 ale takie większe bóle miałam dopiero od godz. 19. Na sali porodowej rodziłam tylko ja więc położne miały tylko mnie na głowie, pod koniec gdy już było wiadomo, że zaraz urodzę pozwolili wejść mojemu mężowi i był ze mną do końca. Ze szpitala wyszliśmy dopiero 05.07 bo mały miał najpierw za niski poziom glukozy a potem przyplątało mu się zapalenie ucha, w międzyczasie ważyły się losy sposobu karmienia, bo nie miałam na początku pokarmu i mimo, że trzymałam go prawie całe dnie i noce przy piersi to spadł z wagi i przez kilka dni nic nie przybierał ale w końcu się rozkręciło i do tej pory karmię go tylko piersią. O rany ale się rozpisałam, przepraszam może trochę chaotycznie, ale piszę jedną ręką bo drugą bujam małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kolysanka, widze ze mialas przeboje najpierw z porodem i pozniej z synkiem. biedactwo, ale dobrze ze juz jest wszytsko ok no i ze jednak udalo ci sie karmic piersia mimo takich przeszkod:) moja mala po pierwszym szczepieniu nie goraczkowala ani nie byla marudna, ciekawe jak bedzie po drugim. wima sciskam cie🌼 trzeba myslec pozytywnie, na pewno malej nic sie nie przytrafi co mogloby jej zaszkodzic. ja wlasnie wykapalam Patrycje, teraz lezy w lozeczku i "gada" z misiami na karuzelce;) poki co chyba glodna nie jest bo jadla 1,5 godz temu ale pewnie niedlugo sie upomni bo bedzie zmeczona i bedzie chciala isc spac a przed spaniem trzeba zjesc;) przedtem podczas jedzenia zaczela mi wyc, nie wiedzialam o co chodzi w koncu polozylam ja na boczku w lozeczku i sprobowalam dac butle i cwaniara zjadla:D musialam stac nad nia i karmic ja w lozeczku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, szybko odpisuje i zmykam nas pakować wyjeżdzamy na 10 dni a tyle rzeczy trzeba zabrać dla całej rodzinki :( nie wiadomo jaka będzie pogoda więc ciuszków 2 razy więćej. Dobrze , że samochód kombi mamy , bo z gondolą to chyba byśmy się nie zapakowali. Zielona i jak kupiłaś ten specyfik na pleśniawki? pomogło coś ?- chociaż jeszcze chyba za wcześnie :) Co do alkoholu, to masz racje odpowiedzialność górą . Juz nigdy nie będzie tak jak kiedyś :( :) Tęczowa co do snu Marysi, ja mam tak od soboty. Jestem strasznie zmmęczona :( A w dzień nie umię spać . Wczoraj spaliłam podstawke pod garki, dzisiaj bagietkę, przed chwilą przyłapałam sie na tym, że wody po sterylizacji nie wyłączyłam- nie pierwszy raz- we wszystkich butelkach mamy stopiony plastik. Czasem boje sie, że zrobie komuś krzywdę. Dlatego tez wyjeżdzamy- muszę odpocząć :( Doris próbowałam Twojego patentu. Mała się tak umęczyła, że nie może sie ruszać, że aż cała gorąca była. Wyjęłam ją w końcu z becika i położyłam na łóżku i zasnęła :) Pół godzinki, ale zawsze to coś :) Qalut co do spotkania, to może następnym razem, chyba , że przypadkiem :) Mąż z ręką w gipsie , więc mu dziecka nie zostawie :( Następnym razem jak będę na dłużej w Kaliszforni to dam znać :) I co byłaś z małym na spacerze, jak się czuje? Ja ubieram jak dziewczyny body długi rękaw, polarek, rajtuzki i bawełniane półśpioszki, lub body na krótki, kaftanik i dół jak wyżej. Do tego kocyk lub popołudniu kołderka. Beti masakra z tym wózkiem. Ale w dzisiejszych czasach nawet sąsiadom nie można ufać :( Elunda też miałam się wziąść za siebie , ale narazie nie moge małej z mężem zostawić :( ale codziennie chodzimy na 4/5 godzinne spacerki. I poproszę o przepis na mussakę. Jadłam kiedys w Bułgarii i mi bardzo smakowała !!! Tęczowa , nie martw sie tak jak piszą dziewczyny, dzieci raz więcej raz mniej przybierają. Jeśli jest zdrowa, radosna to wszytsko ok. Pamiętasz jak pisałam o tym odciąganiu z drugiej piersi w trakcie karmienia? Pomyśl o tym. Patusiowa, ja jeszcze o chrzcie nawet nie myślałam :) Wima z małą na pewno wszystko będzie ok. Nie myśl o żadnych wypadkach i urazach !!!! Myśl optymistycznie :) Kołysanka i jak Kacperek? Lepiej się już czuje? Zazdroszcze Ci karmienia tylko piersią. ok, spadam kąpać małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×