Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola1111

Mieszkanie z chłopakiem przed ślubem

Polecane posty

Gość no pewnie zgadzam sie
Zgadzam sie z tym wyżej. Mocno bym się zastanowiła nad swoim związkiem gdybym sobie uświadomiła, że gdyby nie papier, to już bym z obecnym facetem nie była. To chyba porażka jest, nie ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie zgadzam sie
albo kochasz albo nie kochasz, chcesz być z kimś albo nie chcesz. Co papier ma do tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie autorka
pewnie chciała wywołac wrzawę na forum i się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
Jestem i nie mam zamiaru wywoływać wrzawy. Sama mieszkam z facetem przed ślubem , który już za 2 miesiąc.I nie wyobrażam sobie nie mieszkać wcześniej razem. Niestety patrząc na koleżanki i kolegów wokół mnie 90 % małżeństw które wcześniej ze sobą nie mieszkały rozpadły się. Śmieszą mnie niektóre wypowiedzi ciotek babci jak to tak można przed ślubem mieszkać. Ja uważam się za inteligentom osobę i dla mnie najważniejsze było ustrzec się przed popełnieniem błędu. Teraz jestem pewna że chcemy razem spędzić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkałam...
...i żałuję. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkałam...
...i powiem jeszcze coś. Jak mieszkasz z facetem np. 5 lat to już zapomnij o zaskakujących oświadczynach i o tym, żeby inicjatywa małżeństwa wyszła z jego strony. Mieszkając z gościem przed ślubem niszczy się marzenia, choć to zależy jakie kto ma te marzenia. Ja w każdym razie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 "inteligentom osobę " :(:( i moze w takim srodowisku smarkow zyjesz gdzie ludzie brali slub bez przemyslenia kierujac sie jedynie emocjami w moim srodowisku nie ma czegos takiego o czym piszesz wielu ludzi pobralo sluby juz nawet na poczatku studiow z wielkiej milosci i nie bawili sie jak dzieci w zamieszkiwanie tylko podejmowlai dojrzale decyzje dzisiaj sa tak samo szczesliwi jak na poczatku a inteligencja nie ma nic do mieszkania ze soba przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 i wybacz ale o jakim ty bledzie piszesz ze co rozrzucone skarpietki bylby powodem rozejscia sie tak?? bo jak tak to dojrzala ta milosc nie rozumiem co mogloby sie zmienic po zamieszkaniu razem skoro ludzie dobrze sie znaja ludxzie powinni zamieszkiwac razem i brac slub kiedy sie znaja a nie zamieszkiwac zeby sie poznac i dojrzec do slubu bo to jest brak dojrzalosci a jak na spotkaniach latalas z facetem do kina to nic dziwnego z emusisz go poznawac zamieszkujac juz byl tu podjemowany temat randek dla 15 latkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
Nie w środowisku smarkaczy tylko dojrzałych ludzi, którzy niestety kierowali się w swoim życiu sugestiami rodziców. Bo co ludzie powiedzą. Mam 25 lat partner 27 i żadne z nas nie bawi się w dom. Dzięki wspólnemu mieszkaniu dotrzeliśmy się już, mamy wypracowane kompromisy. Za nami różne kryzysy więc uważam , że mieszkanie ze sobą przed ślubem jest czasem gwarantem iż nie popełnimy życiowego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 w srodowisku dojrzalych ludzi ty 25 lat on 27 :( wlasnie widze to srodowisko dojrzalych gdzie dotarcie jest kwestia unikniecia bledu bozesz kobieto jak to jest dojrzala milosc ja sie znacie dobraliscie sie charaklterologicznie jak myslicie o swoich zaletach wadacha macie te same priorytety ptrzycie na siebie realnie to nie ma mowy o popelniau bledu biorac slub tylko wlasnie ludzie niewpeni tacy krorzy sa za malo dojrzali za malo sie znaja musza zamieszkiwac wczesniej jak urodzisz dziecko tez na probe bedziesz mama jak sie dzieco nie spodoba oddasz ?? albo jak okaze sie z epopelnilas bledy wychowawcze to tez oddasz i urodzisz nowe ktoro wychowasz juz dobrze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
dotrzeliśmy się bo "inteligentnom" to chyba wiem o co chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 czego ty o facecie nie wiesz ze musisz z nim wczesniej zaieszkac/ nie wiesz czy chrapie?? nie wiesz czy umie gotowac?? nie wiesz czy spuszcza deske w klopie?/ nie wiesz o ktorej kladzie sie spac?? nie umiecie wykonywac wpsolnie obowiakzow?/ nie umiecie wpsolnie dogadac sie w kuchni?? czego ty 25 letnia kobieta nie wiesz o sowim 27 letni facecie ze musisz chronic sie przed popelnieniem bledu w taki sposob ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
Dziecko urodzę i będę kochać, miłość do dziecka jest bezwarunkowa. Jesteśmy ze sobą 7 lat mieszkamy 4. I wyobraź sobie mimo że ludzie mają podobne charaktery światopogląd nie gwarantuje to udanego związku. Po zamieszkaniu z facetem widzisz jak się zachowuje przebywając z tobą 24/24. Co potrafi robić w domu, czy ci pomaga w pracach domowych, gotuje , pierze. Niestety wcześniej tego nie byłam w stanie zauważyć bo mamusia mojego narzeczonego wyręczała go we wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 odpowiedz mi czego dowiedzieliscie sie o sobie zamieszkujac razem?? odpowiedz mi jak wygladalo to wasze dotarcie?? bo wybacz ale ja jakos z mezem nie mieszkalam przed slubem i jakos po slubie nie potrzebowlaismy sie docierac bo przed malznestwem poznalismy sie na tyle dobrze ze decyzja byla w pelni swiadoma i bylismy pewni ze do siebie pasujemy i juz pdejmujac decyzje bylismy "dotarci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
Co potrafi robić w domu, czy ci pomaga w pracach domowych, gotuje , pierze. Niestety wcześniej tego nie byłam w stanie zauważyć bo mamusia mojego narzeczonego wyręczała go we wszystkim\ tragedia :( i zapewniem cie ze to da sie sprawidzi nie mieszkajac ze soba a wyreczajaca mamusia to nic strasznego moglas sprztajac u siebie poprosic faceta o pomoc takze nie tlumacz tego w ten sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
Wiele tych rzeczy było. Ja uwielbiam zasypiać przy muzyce on nie, ja lubię spać po prawej stronie on też. Musiałam nauczyć go prać wpoić do jego główki, że prasowanie i sprzątanie to nie są prace typowo kobiece niestety tak wpoiła mu jego mamusia. Teraz razem sprzątamy ja prasuje on gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 to wszyskto o czym piszesz jest do zrobienia bez wspolnego mieszkania ale po co lepiej jak dziecko pomieszkac na probe ze strachu przed dojrzala decyzja taka asekuracja w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 jak zaczynalas studia to byla to dojrzala decyzja z zamiarem skonczenia czy chcialas sprawdzic jak jest ?? czy musialas wybadac grunt zeby bledu nie popelnic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największym kretynem tego f.
hahahaha dziewczyny idealistki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
A ja myślę że w temacie powinny się wypowiadać osoby które są już po slubie żeby wiedzieć czy to dobrze wpływa czy źle na późniejsze małżeństwo. Osoby które sa przed ślubem nie wiedzą tak na prawdę czy do slubu dojdzie czy nie (siostra cioteczna odwołała slub 2 miesiące przed a byli pewni że spędza ze sobą resztę życia, bo sie tak świetnie dotarli przez kilka lat mieszkania, okazało się że facet się docierał z inną). W większości wypadków wypowiadają sie osoby które nie chcą ślubu albo czekają na ślub i wtedy mamy do czynienia z "mieszkaniem bez ślubu" a nie z "mieszkaniem przed ślubem". Ja mam takie zdanie że jak pary chca to niech sobie mieszkają ale wypadałoby pamiętać że nic co małżeństwem nie jest małżeństwa nie sprawdzi. Nigdy nie wiadomo czy o slubie cos się zmieni czy nie i czy wcześniejsze mieszkanie czy niemieszkanie razem miało jakiś wpływ na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
Wyobraź sobie że niedojrzała to jesteś ty. Po drugie kochaliśmy się tak bardzo , że chcieliśmy być ze sobą 24/24. Po trzecie on studiował w tym samym mieście na tej samej uczelni i było nam łatwiej wynająć mieszkanie jeszcze z inną parką. I uważam się za super dojrzałą osobą i przynajmniej wiem za kogo wychodzę. A nie mieszkając ze sobą każdy może się maskować i to przez wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 wytlumacz mi moj brak dojrzalosci i zaraz chwileczke pisalas o tym ze zamieszkaliscie zbey nie popelnic bledu a nie ze chcieliscie byc razem 24/24 i ja tez wiedzialam za kogo wychodze bez wspolnego mieszkania i 7 lat po slubie wszyskto jest w najlepszym porzakdu i jakos po slubie nic sie nie zmienilo nie dowiedzialams ie niczego czego nie wiedzialam o mezu wczensiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla taka reklama
zeby BEZ ZOBOWIĄZAŃ wziąć NA PRÓBĘ zmywarkę. Jak się nie sprawdzi, można oddać. Nawet chyba dodawali paczkę proszku :) Cóż, chcecie być zmywarkami wziętymi BEZ ZOBOWIĄZAŃ na pouzywanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla taka reklama
Ola1111 pisze: "Ja uważam się za inteligentom osobę " Hahaha. dowcip tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
Jesteś niedojrzała bo akurat Ci się udało ale większość par niestety się nie udaje. Więc ryzykując wykazałaś się brakiem wyobraźni. I uważam że wspólne mieszkanie jest gwarantem szczęścia w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla taka reklama
Aaaa. I jeszcze tutaj pisze ta Ola11111 : "Dzięki wspólnemu mieszkaniu dotrzeliśmy się już" Inteligencja aż bije po oczach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 ty chyba nie czytasz co ja pisze wczytaj sie i naucz sie rozumiec co sie do ciebie kieruje pisalam ci ze znalam meza bardzo dobrze bez wspolnego mieszkania wiedzialam o mezu to czego ty sie dowiedzialas mieszkajac z facetem wiec wytlumacz mi jakie ja ryzyko podjelam co?/ pisaalam ze dotarci bylismy przed slubem po slubie bylo juz jak w zegarku wiec pokaz mi dowod na swoja teorie ?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola1111
A od Ciebie kretynizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty przypadkiem nie jestes
ola1111 i jeszcz jedno kiedys ludzie nie mieli takich glupich poyslow jak mieszkanie na probe i co uwazasz ze moi twoi rodzice czy miliony innych malzenstw byly niedojrzale bo zawarly slub bez mieszkania ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×