MUSZE ustalic NAZWISKOlaski mając nr.tel i imię

czasem taka nieuzasadniona zazdrość może doprowadzić do rozpadu związku, czy uważasz że on poza toba nie prawa z nikim się spotykać, czy jak ma zapisany czyjś numer to od razu musi zdradzać czy coś takiego? Zaufanie- fundament związku. Poza tym tak zachowuje się osoba której nie można zaufać, bo sama nie zasługuje na zaufanie. Zwolnij, zanim zrobisz coś głupiego i będziesz żałować. Powodzenia. ps. przecież nie złapałaś go w łóżku z inną, nie powiedział że kocha inną.....tak?

jakis problam z wysłaniem :O jak sie wysle to ci dam znac zaraz

nie nie złapałam go w łozku z inna ani nie pwiedział ze kocha inna ale znajomosc z inna kobieta zawsze sie jakos zaczyna , czasem przez zosawiony nr. w notatniku wole dmuchac na zimne niz obudzic sie z ręką w nocniku i nie chodzi o to ze sama nie zasługuje na zaufanie tylko o to ze ktos mnie kiedys bardzo skrzywdził a to jak wiadomo nie pozostaje bez echa :(

kurcze i doszła ta wiadomosc ?

narazie nie ale jakby co to dam Ci znac

nie wiem co sie dzieje , spróbuje z innej poczty zaraz

juz powinno dojsc :)

ok mam dam Ci znać jutro. Spróbuje sie dodzwonic od rana

tak, rozumiem Cie, ale nie możesz wpadać w błędne koło, które sama zataczasz. Mam 36 lat, troszkę doświadczenia za sobą i dopiero teraz widze jakie błedy popełniałam, jaka byłam śmieszna kiedys w swojej zaborczości i zazdrości, uwierz mi czasem lepiej dac troszkę więcej powietrza i po prostu zaufać, Miłość jest wtedy wspaniała kiedy jest ślepa, całkowicie bezinteresowna, taka na 100%!!!! A gdy sie kończy - czas na kolejną, i trzeba sobie powiedzieć: nieważne że się skończyło-ważne że było. I najlepiej za każdym razem kochać z całych sił, calą sobą. Ten, kto zasłuży na tą miłość - zostanie najdłużej, będzie też kochał na maxa, codziennie, z wadami i zaletami, pogodzi się z tym, ze czasem chcesz wyjść sama, z koleżanką, zrozumie i zaufa. ...ale się naprodukowałam, sorki hehehe jak stara kwoka.... ale szczerze ci życzę aby to były tylko notatki od koleżanki :)

ok dziekuje bardzo i czekam na znak od ciebie ;) jutro rano napisze czy znalazłam ta agnieszke na nk jesli to kogos interesuje ;)

trzymamy kciuki

mysle ze moj facet tez by tak zareagował jak ja , pewnie by nie dzwonił do jakiegos chłopaka i nie wymysłał podstępów tylko uwierzył na słowo tylko taka jest róznica ze on nigdy nic nie pamieta , gdzie byl , kto dzwonił i zawsze jest tylko " wiesz ze mam problemy z pamiecia i nic nie zrobie " dla mnie to tylko wymówka

tylko ze w sumie to ja jestem pogubiona , bo w co ja mam wierzyc ? ze to jakis kolega sobie zapisał? czy ze on dzwonił o notatki do agnieszki i nawe nie pamieta do jakiej ? :(

z świeżej karty. Nikt ci na podstawie numerów danych nie da bo to ma tylko operator. Więc jak nie masz znajomości to dupa. Chociaż znajomych też się o łamanie prawa prosić nie powinno

juz mi pomoże pewna kobitka jesli nie doczytałaś :)

jak narazie bele de jour mi nie napisała ale czekam z niecierpliwoscia :(

Zastrzeż sobie swój numer i zadzwoń tam.

667 to prawdopodobnie plus, ale NIEKONIECZNIE bo sobie mozna przenosci nr do innych sieci. wiec moze miala kiedys plusa a przeniosla sobie teraz nr to play itd.

teraz nie mam z czego zadzwonic wiec czekam az zrobi to ta telefonistka która chciała mi pomóc a jak nie to trudno ,bede zyła w słodkiej nieświadomości :(

naprawde po co CI ten nr i o co panikujesz??? nr jakiejs agneiszki byl w jego zeszycie tak? no i co z tego?? pewnie o notatki chodzilo i mial do jakiejs dupy po nie dzwonic i tyle:)

kurcze pisałam , ze mopze bedzie na nk a jak ją przyczaje i bedzie z tej samej uczelni a z innego kierunku to co ? tez po notatki ? :O

Agnieszka Kierzkowska 28lat

wiesz co...ja przez takie cos zniszczylam najlepszy związek. z mężczyzną ktory byl wierny jak pies. tez zachowywalam sie jak Ty, wyluzuj :O

ten wpis powyzej to nie ja. Spokojnie dziewczyno zadzwonie. Chce tylko polozyc moją coreczke spac zeby czasem nie dałą "głosu" podczas rozmowy:)

oki :) to na ta poczte co ci podałam wyslij to nazwisko jesli mozesz :)

jak widac każdy musi sie uczyc na swoich błędach

nie wymysliłabym czegos takiego i juz mowilam ze to nie prowokacja, na takie głupoty szkoda by mi było czasu tak sie stresuje ze sie nie moge na niczym skupic i co chwila włączam i wyłączam kompa czasem ludzie tak zdobywają informacje w inny sposób sie niczego nie dowiem bo niby jak ? moze mam jechac za nim na jego uczelnie 100 km zeby go sledzic ?

zajrze tu za godzine i mam nadzieje ze juz bedzie wiadomo co z nazwiskiem to wam napisze czy warto kogos tak sprawdzac

No ale jeśli nie bedzie z Jego kierunku to co?? Nie może mieć koleżanki?? A co zrobisz biedne dziewcze jak Jej nie bedzie na NK??

autorko,a co Ci to da,że się dowiesz,jak ma na nazwisko, że chodzi z nim na zajęcia (albo nie chodzi)? będziesz się nakręcać wymyślając ciąg dalszy historii? spróbuj wyluzować,ewentualnie obserwować,czy w Waszym związku coś się zmienia (jak będziesz histerycznie zazdrosna,to zapewne zacznie się zmieniać),mężczyźni naprawdę nie przywiązują rzeczy do dupereli i nie tworzą na podstawie jednego wpisu sensacyjnego scenariusza,możliwe że jest tak jak mówi chłopak sama się wsciekałam,jak mi mój odpowiadał,że 'nie wie',albo 'nie pamięta',a kiedyś zaczął wspominać,jak kradł ze mną z pola kukurydzę-mały szczegół-on nie ze mną ją kradł,tylko z koleżanką (miała ksywę "ruda" i podnosiła mi ciśnienie :-) ) i to dało mi do myślenia,faceci naprawdę dużo rzeczy zapominają,bo nie przywiązują do tego wagi (ten "niepamiętający" jest moim mężem)