Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Czyli body nie będzie podrażniało pępka którego jak rozumiem nie zakleja sie plasterkiem i mogę sobie darować zakup kaftaników, a co z wycinaniem otworów w pampersach na pępek, też o tym dzisiaj czytałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadwinia nasz Mały tez się tak chował :) Pamiętam jak raz szalał a jak tylko zawołałam męża to jak ręką odjął - wstydzioszek :) Albo jak mąż raz chciał nagrać jak się wypina :D co włączy nagrywanie to akurat nic sie nie rusza... jak tylko wyłączy to brzuch jak stożek :) i w końcu nic nie nagrał :P a już skradał sie do nas jak kot bezszelestnie :) Mikołajek i tak go przechytrzył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Dzięki za porady! Gotowa już byłam łapać nożyczki i zawczasu dziury w pampersach wycinać :P Normalnie im więcej poradników przeglądam tym mam większą panikę w oczach! Szok łapy wykręca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli na dalszym etapie ciąży wygląda to dokładnie tak samo jak na samym początku .... czyta się wszystko i wpada w panikę ;-) Życzę Wam miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
może ten dzień będzie miły , ale u mnie zimno jak na syberii. powiedzcie co jeść w ciąży żeby wszystkiego dostarczać dziecku i nie tyć dużo jak na miesiąc? nie chodzi mi o to żeby odchudzać się czy wcale nie przytyć , ale tak lekarz mi mówił bo w ciągu 5,5 tyg utyło sie mi troszkę . a jak na ten czas to troszkę za dużo :-( chociaż ja po sobie tego nie widzę .może jemu waga się zepsuła:-) konsekwencja tycia będzie taka ,że ciężko będzie urodzić mi. chociaż ja nie czuję się jakaś bezsilna:-) słodyczy za dużo nie jadam ale i to chcę odstawić,przerzucić się bardziej na warzywka i owoce. ale w sumie jakies ziemniaki czy mięso to chyba tez trzeba jadać czasem. moja małą i tak waży 30dag jak na 20 tydzień i jeszcze mam mniej jeść:-( to wszystko przez święta i sylwester ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym tyciem w ciąży to masakra jest. Ja do tej pory tyłam podręcznikowo i byłam zachwycona. Tylko, że ostatnio w ciągu tygodnia waga mi podskoczyła o 2,5 kg. Też myślałam, że jest zepsuta;), ale jak kazałam się Mężulkowi zważyć, to u niego nie było takich rewelacji:(. A dzisiaj, kiedy znowu weszłam na wagę, to było tyle ile tydzień temu - czyli po rewelacji 2,5 kg stanęłam w miejscu. Ech, za trzy tygodnie idę do lekarza, zobaczymy co mi na to powie. Teścik, ja się staram nie jeść na noc. Jak mnie weźmie na "drugą" kolację, to wcinam jabłko albo pomarańcze. Ale na słodycze też sobie od czasu do czasu pozwalam;). A tak poza tym, to jem mniej więcej jak przed ciążą. Kalorii nie liczę, ale staram się dostarczać dziecku mniej śmieciowego jedzenia. Wydaje mi się, że kalorie z np. kurczaka z grilla są dla dziecka zdrowsze niż te np. z hamburgera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! właśnie wróciłam od lekarza. czeka mnie jeszcze tydzień niepewności. dostaliśmy skierowanie na 31.01, rozwarcie jest 1cm, szyjka się skróciła i jest lekkie plamienie, ale główka wysoko jeszcze. Gdyby wysłał mnie dziś to leżałabym dłużej w szpitalu, a i tak nie wiadomo czy nie skończyłoby się cesarką. bo wywołaliby skurcze kroplówką a rozwarcie mogłoby się i tak nie pojawić. Lepiej czekać, a nóż zacznie się do końca tygodnia... ale mam głoda z nerwów!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mięso nawet trzeba jesc w ciąży bo dziecko potrzebuje bialka zwierzęcego. A ziemniak to warzywo :) Podobno ziemniak gotowany w mundurku ma mniejszy indeks glikemiczny, co powoduje że nie chce ci sie jesc przez dluższy czas. Moj lekarz kazał mi zrezygnowac ze słodyczy, smażonego jedzenia, gęstych sosów i białego pieczywa. Chodzi o to żeby zmniejszyc kaloryczność potraw a nie z nich rezygnować. pozatym jak urodzisz to i tak z cięzkich rzeczy trzeba bedzie zrezygnować, wiec niby mozna zacząc juz sie przyzwyczajać.... z tym ze teoria jedno a zachcianki drugie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was w ten mroźny dzień :( pomarudzę wam tu troszkę i popłaczę :( wczoraj mój mały na 15 był u lekarza bo coś kaszlał nawiasem mówiąc koszmarnie kaszlał i lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i do szpitala nas wysłał na prześwietlenie niestety w szpitalu okazało się że to nie oskrzela tylko zapalenie płuc i zostawili mi małego w szpitalu :(:(:( oczywiście już sobie zdążyłam popłakać i latam do niego 2 razy dziennie i siedze po kilka godzin :( jedynym pocieszeniem jest to że lekarka mówi że góra 7-8 dni poleży bo szybko trafił do szpitala i dopiero mu płucka zaczęło zajmować więc jest dobrze pomału odzyskuje apetyt i dużo mniej już kaszle więc staram się być dobrej myśli co nie zmienia faktu że jakoś mi strasznie pusto w domu i najchętniej bym ze szpitala nie wychodziła ale jest jeszcze Wiki która niestety tez chora i na antybiotyku w domu lezy :( dobrze że mąż na L4 a mama ma ferie w szkole bo inaczej nie wiem jakby to wszystko miało się dać poukładać :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj.. taki maluszek a tak musi pocierpieć :( Dobrze że szybko trafiliscie do lekarza i że ma sie kto córka zając jak ty jesteś w szpitalu. Wyobrażam sobie jak jest ci ciężko, ale nie ma rady - musicie przez to przejść. Trzymaj się i uważaj na siebie, zeby ciebie jeszcze cos nie chwyciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami, trzymam za Was wszystkich kciuki. Takie Maleństwo w szpitalu... Ale szybko trafiliście, więc na pewno będzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Auchan mają wyprzedaże na ciuszkach, mialam nie kupować bo mam obiecaną paczkę od siostry... no ale w takich cenach ... :) Tylko z rozmiarówką problem, co firma jakos inaczej to wychodzi a na oko jeszcze nie umiem ocenic. kupowałam od 56 do 62, bo były też takie 60 i 58 np. Ale ostatecznie niektore z tych 62 sa mniejsze niż 60 na oko. A pajacyk 62 jest poprostu ogromny w porownaniu z innymi rzeczami. W sumie spoko, bo dziecko pewnie wszystkie zaloży jak bedzie rosło, co najwyzej te najmniejsze ominie.. ale nie mam jak teraz kompletów zrobić. Po zakupach podeszłam do kasy pierwszenstwa... ale widze że dwie panie przedemna i kazda dosłownie po 3-4 produkty, to stwierdzilam ze tyle wytrzymam spokojnie. Aż tu przychodzi kierowniczka z linii kas i dosłownie zaczyna sie wydzierac na kasjerkę, że nie widzi a ciężarna czeka. Kasjerka jakaś nowa była... ale o ladnych pare lat starsza od kierowniczki... speszyła sie że od takiej siksy przy ludziach opiernicz dostaje... i mówi że pierwszy raz na tej kasie i nie zauważyła że to z pierwszeństwem, te panie co były przedemna tez mnie zaczeły przepraszać. Mi głupio i tłumacze ze jakby ich wiecej było to bym sie sama pchała i celowo cicho na końcu stoje. Eh.. no i niechcący problemów narobiłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mami wspolczuje i trzymam bede trzymac kciuki zeby synek szybko do domku wrocil. evvve w twoim regionie to chyba inaczej ludzie sa wychowani bo u mnie to sie jeszcze nie zdazylo zeby mnie ktos w kolejce przepuscil.ludzie sie tylko gapia jakbym jakas tredowata z powodu ciazy byla a mnie szlak trafia.ostatnio w aptece nie zauwarzylam kobiety przedemna bo stala jakos po srodku i podeszlam do okienka a ta na mnie z morda ze co sobie mysle ze jak w ciazy to w kolejce juz stac nie musze.bylam z mezem wiec uslyszala od niego kilka slow i glupio jej sie zrobilo i wyszla z apteki.ogulem ludzie maja w dupie ze ledwo co stoisz z tym wielkim brzuchem.zauwarzylam ze baby sa jeszcze gorsze od facetow. a co do tycia to ja zauwarzylam ze nie ma wplywu to ile jem na moja wage.jeden miesiac jadlam co sie da i przytylam 1 kg a nastepny prawie nic nie jadlam bo nie mialam apetytu i doszlo mi 4 kg.moj lekarz mowil ze zatrzymuje sie woda i dlatego taki nagly skok.mi doszlo juz 15 kg czego zupelnie nie widac bo mam wrazenie ze tylko mam brzuch i wieczorem nogi opuchniete a reszta wyglad jak przed ciaza.ale na samym poczatku lekarz zabronil mi opychac sie slodyczami i fast foodami bo mowil ze jak sie roztyje to mi ciezko urodzic bedzie a potem to zgubic i ze dla dziecka to tez niezbyt zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
mi właśnie tez lekarz nagadał że ciężo będzie mi urodzić jak za dużo utyję. i też do 15 tygodnia raptem 1-2 kg ,ale od 15 do 21 tygodnia to 3 kolejne . zresztą waga u lekarza nie jest miarodajna bo jednak o 15 się ważyłam czyli po śniadaniu i małym obiedzie ,trochę wody wypiłam do tej pory przecież ,no i w kozakach spodniach golfie mnie ważył. także mi waga zaśpiewała +6kg ,ale ja liczę że tylko 3 a co do wody to piję 2 litry może więcej ,od miesiąca co dziennie pilnuję by pić , bo wcześniej zapominałam o tym i może 1 litr dziennie wypijałam . może dla tego tak mi waga skoczyła. poza tym nie wydaje mi się że jem jakoś dużo więcej ,no i w nocy nie wstaję do podjadania. ale biorę się za siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi.. na Śląsku lepiej wychowani :) tutaj to dopiero mozna wiązanke uslyszeć... nie no .. mi sie też nie zdarzyło zeby mnie ktoś przepuścił. Teraz te kobitki tez napewno wczesniej widzialy ze jestem w ciąży ale dopiero jak ta kierowniczka zaczeła krzyczeć to mnie przeprosiły. Zresztą to wyglądało tak, jakby tej kierowniczce nie zależało na mnie tylko żeby "wyszkolić" nowego pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! to moj p[ierszy wpis tutaj ale bardzo sie ciesze ze nie tylko ja mam obawy i nie tylko ja przezywam stresy i marze o odpowiedzi na wiele pytan.jestem prawdopodobnie w 11 tygodniu .dziwicie sie czemu mowie prawdopodobnie..hmmm mieszkam w Liverpoolu i jak to w Uk bywa tu pierwsze usg jest ok12tygodnia wiec nadal czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomnialam dodac ze 4 miesiace temu mialam operacje przepukliny pachwinowej i teraz rana zaczy mnie coraz bardziej bolec. boje sie ze jak "domek" dla mojego baby za bardzo sie rozrosnie to moge miec problemy a tutejsi lekarrze nie reaguja na moje obawy.pocieszcie..poradzcie...prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Agatka. Słyszałam sporo na temat opieki lekarskiej w Uk i nie zazdroszcze bo faktycznie niewiele tam robią dla ciężarnych. A nie planujesz jakiejs wizyty w Polsce - zrobiłabys wszystkie badania itp. Narazie poczytaj tutaj http://www.echirurgia.pl/przeszukaj/przepuklina_pachwinowa_ciaza.htm jest kilka wątków o ciązy i przepuklinie - może znajdziesz tam jakies rady. Trzymaj sie i zagladaj do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mami życzymy Sebastiankowi zdrówka! Agatka - ja mieszkałam w UK, ale właśnie ze względu na opiekę nad ciężarną w tym kraju nie chciałam mieć tam dziecka. Dopiero po powrocie na stałe do PL się zdecydowałam... Jeśli chodzi o rozmiary ubrań to to ogólnie jest naprawdę bezsensu. Każdy producent ma inną rozmiarówkę. Po za tym jeśli na ubraniu nie pisze np. 62, 68, 74 tylko 3-6 mcy, 6-9 mcy itp to już można fioła dostać. Mój Patryk miał 2 miesiące jak zaczął nosić body 6-9 miesięcy :o Fakt, że jest dość duży, ale bez jaj. Mam nawet ubranka na których pisze 12 miesięcy i są dobre. Nie wiem kto wypisuje te bzdury na metkach. A co do tycia w ciąży - cóż ja przytyłam aż 23 kg. Mój lekarz nic na to nie mówił. A czemu niby ciężej wtedy urodzić? Ja wcale nie uważam, żeby mi było jakoś ciężko. Samo dziecko, które było dość duże wypchnęłam dwoma parciami na jednym skurczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
może dla tego się martwi mój lekarz że mi się przytyło bo sam jest grubaskiem :-) te 4-5 kg jak w ciągu 20 tyg to nie uważam że jest aż tak sporo .jak czytam inne fora to do 20 tyg już mają te 8 kg na + wychodzi na to że wybierając sie na zakupy dla dziecka trzeba zabierać i malucha do przymiarki , chociaz żeby na oko przyłożyć te rozmiarów ki tylko co zrobić jak wybiorę się na zakupy wyprawkowe dla córki ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło Cię powitać wśród nas Agatka:) A co do ubranek to mi się tak skojarzyło, że jak już się ma dzidziusia to można centymetr krawiecki ze sobą zabrać i zmierzyć długość ubranka;) Gorzej tylko, jak akurat się "okazję" zobaczy i tego centymetru nie będzie;) Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała co do tycia. Jeżeli chodzi o ciążę to moja wiedza głównie bazuje na książce "W oczekiwaniu na dziecko". I tam podano, że tycie w ciąży powinno wyglądać tak: pierwszy trymestr - 1,5-2 kg drugi trymestr - 6-7kg (0,5 kg na tydzień) trzeci trymestr - 4-5 kg (0,5 kg w 7-8 miesiącu, i 0,5 kg chudnięcia na tydzień w 9 miesiącu) Więc teścik, te 4-5 kg w ciągu 20 tygodni mieści się w normie:) Co się składa na dodatkowe kilogramy (wartości przybliżone)?: Dziecko 3,5 kg Łożysko 0,7 kg płyn owodniowy 0,9 kg powiększenie macicy 1 kg gruczoły piersiowe 0,5 kg Objętość krwi matki 2,0 kg płyny komórkowe 2,0 kg tkanka tłuszczowa 3,5 kg razem 13,5 kg A książkę bardzo polecam. Pomijając wskazówki odnośnie diety (jak bym je zaczęła stosować to bym na bank schudła a nie przytyła;)) książka jest rewelacyjna. Mi rozwiała wiele wątpliwości, a jak mi coś w niej nie pasowało, to pytałam mojego gina:) Autorki to: Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg i Sandee Hathaway B.S.N. (tytuł "W oczekiwaniu na dziecko"). Agatka jak byś miała możliwość, żeby ktoś Ci tą książkę podesłał z Polski, to wydaje mi się, że bardzo by Ci pomogła. Minus jest taki, że trochę warzy, bo ma prawie 600 stron...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też polecam tę książkę, opisany każdy miesiąc jakie zmiany w organizmie, odpowiada na wiele pytań. czytałam ją na bieżąco co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cartusia
Cześć dziewczyny!! Otóż muszę się przyznać, że czytam was od bardzo dawna, ale nie miałam odwagi jakoś dołączyć więc w końcu sie zdecydowałam i postanowiłam, że dołącze teraz( oczywiście jeżeli mnie przyjmiecie:)). Czytałam was już jak sama byłam jeszcze w ciąży a teraz jestem mama 13 tygodniowego Patryczka:). I tak sie jakoś z wami zżyłam, że wreszcie dołączam:). Jestem na bieżąco z informacjami o Was i waszych dzieciaczkach:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, że jak już będziecie mieć dzidziusie i będziecie je przebierać 5 razy dziennie z powodu obślinienia/obrzygania/obesrania/obsikania itd, a potem te ubranka prać, rozwieszać, prasować, składać i tak w kółko, to będziecie mieć aktualny rozmiar dziecka w oczach i żadne miary krawieckie nie będą potrzebne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kolejna mamo Patryczka :P A myślałam, że to imię już takie popularne nie jest, ale chyba się pomyliłam hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!witam ponownie tego slonecznego poranka:0 wiem ze opieka tutaj jest kiepska dla tego wybieram sie do polski wlasnie na wszystkie badania...no bo same powiedzcie jaka normalna kobieta czeka spokojnie do 13miesiaca i nie zamartwia sie i nie jest ciekawa czy z dzidziusiem wszyytko ok?to co tu sie dzieje to paranoja ale mieszkam w uk i nie mam wyjscia mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i nie bede musiala czesto zagladac tu do lekarzy.... a co do ksiazek o ciazy itp. to wiecie co przeczytalam jedna i mam dosc:) bo one strasznie dzialaja na psychike i kazda rzecz jaka sie w nich znajdzie to od razu szuka sie u siebie:)wy tez tak macie?dla tego poprostu wole pogadac z wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×