Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

evvee ja miałam to samo! Ostatni mój okres przed ciążą w grudniu 2009 dostałam spóźniony (a zawsze był jak w zegarku). I też jakoś tak bez bólu i plamień i to po imprezce alkoholowej. No i w grudniu dźwigałam dużo ciężarów. Oczywiście nie jest powiedziane, że tam coś było, bo okres może się spóźnić z różnych powodów, ale mogło być. Ale ja się nad tym nie zastanawiam i myślę, że jak już będziesz mieć Maję przy sobie to zrozumiesz, że ona po prostu miała być i już. I miała to być właśnie ona :) Przynajmniej ja tak mam. Dlatego wszędzie mówią, żeby lepiej nie robić testów ciążowych od razu w dniu spodziewanej @, bo po co się potem rozczarować, lepiej nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj lekarz mnie uspokajal ze organizm kobiety chroni plod i jakies "grzeszki" kiedy jeszcze nie wiemy o ciazy nie powinny mu zrobic krzywde. co do karmienia to ja mialam pokarmu bardzo duzo ale neistety ze wzgledu na skaze bialkowa musialam malego przestac karmic i dawac bebilon pepti.to dopiero jest okropne w smaku-gorzkie i ma zapach paszy.moj biedny synus nie chcial tego pic na poczatku ale jak zrozumial ze bedzie glodny to sie przemogl.a teraz to wcina to mleko jakby bylo jakims przysmakiem:) bylam z nim wczoraj u lekarza i powiedziala ze za 2 tyg(bedzie mial wtedy 10 tyg)mam mu zaczac dawac marchewke a od 3 miesiaca wprowadzic zupki.troche mnie to zdziwilo ale powiedziala ze badzie nadal mial zaparcia jezeli nie dostanie czego co pobudzi jelitka do pracy a marchewka padobno jest w tym idealana. a badanie rozwarcia massssssssssakra:(ja jak juz polozna podchodzila to mowilam jej ze dosc cierpie a ona jeszcze mnie torturuje a ona na to ze neistety musi. evvve na wage z usg wez poprawke bo mi pare dni przed porodem wyszlo ze maly ma 3000 a urodzil sie 3800 wiec troche sobie dolicz.ta twoja corcia to bedzie fajny klopsik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczescie lekarz powiedział ze jego usg zawyża a jak miałam w szpitalu robione to prawie kilogram mniej wyszło. Czyli bardziej w dól niz góre mam sie spodziewac. Ale oczywiscie to pomiar - wszystko moze sie zdarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam na usg 3000 a urodził się 3620. Ale znajomej cukrzycą ciążową wyszło ponad 4 kg więc zrobili cesarkę przed terminem a tu niespodzianka - tylko 2500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widać, ze z tą wagą to nie jest pewne w sumie do końca... Też słyszałam od znajomych, ze mówili że dziecko będzie ważylo tyle i tyle, a później okazywało się zupełnie co innego... Ja mam nadzieję, że moja Mała nie jest za mała (mam bardzo mały brzuszek i mało przytyłam), ale też i nie będzie olbrzymem (w sumie mamy jeszcze 2 miesiące, a podobno dzieci cukrzyków rodzą się sporo większe...). We wtorek będę miała USG, to zobaczymy, co lekarz powie. Ale już się denerwuję i już bym chciała, żeby było jutro. A teraz zmykam do pracy. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve gdzie jesteś ? wczoraj nie meldowałaś sie tutaj ? a jak coś to trzymam kciuki , tak juz na zaś :-) wczoraj była u mnie szwagierka z małą córka 3,5 roku no i na odchodne ta mała wypaliła "ja rozumiem że ciocia urodzi córeczkę , bo dziewczynka jest , ale że ty wujku urodzisz dzidzię to nie pomyślałabym . i po co wam blizniaki , bo macie takiej samej wielkości brzuszki ?" jak ja to usłyszałam myślałam że ze śmiechu pęknę. niezłę sa te dzieciaki w tym 21 wieku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi... to sie musiał Twój maz ucieszyc za taki komplement :) Wczoraj sie nie meldowałam bo "wywoływałam" :) i co? okna umyte, łukasz uwiedziony, podłoga wyszorowana a dzidzia dalej w brzuchu... buuu... Dzis bede klatke schodowa myła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
oj tak , mój mąz stwierdził że musi schudnąć wcześniej niż urodzę :-) evvve to zapraszam do siebie z 7 okien mam ,firanki powiesić trzeba , oj coś znajdę jeszcze tobie do roboty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Evvve..... ja w podobny sposób wywoływalam Małego mając przed sobą wizję leżenia w szpitalu i nic! Miki urodził się 6 dni po terminie i moich pięciu dniach pobytu na patologi (tam nie mogłam molestować męża więc biegałam po schodach na 6 piętro :P ) więc może spróbuj truchciku po klatce schodowej :) A co do wagi z USG to mi tydzień przed porodem też pokazywało 3 kg a Mały miał 3600 - tak go upasłam na tym szpitalnym wikcie :P Lena ..... u nas też chyba jest skaza białkowa, mały miał fatalnie szorstką buzię, wyeliminowałam z diety nabiał i teraz po 5 dniach widze że buźka mu się polepsza (a ja głoduje :P ) więc to chyba jednak skaza poobserwuje jeszcze z tydzień i w najgorszym przypadku będę się katować tą dietą bo nie chce jeszcze na butlę przechodzić. Wiatr uchchł ale zimnica straszna więc znowu ze spacerku nici :( Kiedy wróci do nas słoneczko i ciepłe powietrze wkońcu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini .. na truchciki po klatce to ja kondycji nie mam po takim czasie oszczedzania sie.,.. ale postawiłam sobie wiadro na samym dole jak ją myłam i człapalam co chwile mopa płukać. Jak narazie to boli mnie kregosłup i nic wiecej. Ale rano mialam też lekkie plamienie, nie wiem czy po wczorajszym przytulanku czy to juz czop odchodzi, bo uplawy tez jakies takie gęste. Jak na złosc dzis klientka zamówila mi Łukasza na dwa najbliższe dni na akcje promocyjną a jak dobrze mu pójdzie to na kolejne też. Przyjdzie mi samej rodzić :( Dobrze że przynajmniej jutro auto mi zostawi, jakby sie zaczeło nie bede musiała po kolezanke dzwonić tylko sama te 100 metrów zjadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvvve jak cie zlapiet to uwierz mi ni dasz rady dojechac sama nawet 5 metrow:) mini ta dieta przy skazie to troche wykanczajaca jest.ja po kilku dniach sie poddalam. a teraz biore sie za diete bo samymi cwiczeniami to mi raczej sie nie uda sie dojsc tak szybko do swojej wagi a lato coraz blizej.tylko im bardziej chce schudnac tym bardziej mam ochote na slodkie i przechodze katorgi jak wszyscy dookola wcinaja a mi slinka cieknie:( moj maz ciagle mi tlumaczy ze mam wyluzowac bo zbyt krytyczna jestem wobec siebie i ze jemu to nie robi roznicy czy mam rozmiar 40 czy 36.niby 40 przy wzroscie 172 to nie tragedia ale ja czuje sie jak kon:( i nie moge siebie zaakceptowac.pewnie to tez troche taka mala depresja poporodowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
dziewczyny czy wy też tak miałyście /macie że po przejściu np 100 czy 200 metrów i czujecie ucisk na dole? taki spacer kończy się w łazience na siku .bo jak to normalne to zaczyna utrudniać mi życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja jak wychodzę z domu to kilka razy odwiedzam WC. Niby już jest OK, jestem już w płaszczu i w butach i muszę wrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
więc to chyba jest normalne w ciąży . a jak ty się czujesz ? i kiedy idziesz na L4 ? jak przygotowania ci ida do przyjścia na świat córeczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuję się w miarę ok, chyba nawet nieźle jak na 7 miesiąc :) Trochę mam problemy z tą dietą i pomiarami, to strasznie uciążliwe, zwłaszcza jak jeżdżę do pracy... Ale już 18.04 idę do lekarza i poproszę o zwolnienie. Prawdę mówiąc, to boję się już jeździć czy PKP czy ZTM - boję się, że autobus zahamuje i o coś się uderzę, czy na coś wpadnę, albo ktoś na mnie. No i czasem ciężko stać dłuższą chwilę jak mam jakąś torbę ze sobą, a że ktoś ustąpi miejsca to nie ma co liczyć... Aha, a jutro idę na USG 3 czy 4D, bardzo jestem ciekawa, co tam u Malutkiej :) A Ty jak się czujesz? Aha, ciuszki dostałam od znajomych ale nawet nie mam czasu ich obejrzeć czy poprać... Łóżeczka dalej nie mam, wózka ani fotelika też :( Mam za to laktator i urządzenie do dezynfekcji butelek (zapomniałam jak sie to ustrojstwo nazywa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Właśnie odeszły mi wody... nie wiedzialam ze tyle tego... dobrze ze na podkładzie spałam. skurcze lekkie i nieregularne. Pakuje sie do szpitala. Trzymajcie kciuki za mnie i Maje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, trzymamy z całej siły! I jesteśmy z Wami! No i już czekamy na Wasz powrót do domku i tu do nas! Powodzenia!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve ja też trzymam za was kciuki :-) a ja za 2 m-ce równe mam termin ,aż mi się gorąco zrobiło na samą myśl . a swoją droga żeby mi odeszły wody to bym nie miałąm głowy już do pisania na kompie , tylko panika panika i jeszcze raz panika :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
ja się czuję tez ok , myślałam że będzie gorzej ale póki co jest ok . oczywiście wszystko bym sama robiłam w domu ale krzyczą na mnie i rodzice i mąż. trochę mi kręgosłup pobolewa jak w dłuższej chwili siedzę w 1 pozycji ,ale tak to ok . ja mam 4 torby do prania ubranek jeszcze , ale chyba mnie wena na to opuściła bo jakoś nei mogę się za nie zabrać . dziś mąż skręci meble w pokoju małej (po remoncie nareszcie już ) i muszę powkładać wszystkie ubranka pampersy itp , wtedy zabiorę się za pranie . no i pewnie bym spakowałam torbę dla małej już . co do akcesoriów dla małej to mam wszystko oprócz butelek i laktatora i tych aptecznych zakupów. nawet 2 wózki mam w spadku ,jeden u nas będzie drugi u rodziców, bo i tak co dnia latem u nich jesteśmy więc nie trzeba się ciągać z pakowaniem wózka do samochodu . najgorzej mi się schylać jest , boję się żeby małej nie "ścisnąć" ja wizytę mam dopiero po świętach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
chyba po evvve jestem następna w kolejce (przynajmniej teoretycznie ) , jejku boję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvee trzymamy kciuki mocno :) Pewnie się teraz bidulka męczy, ale już niedługo będzie miała swoją córeczkę w ramionach, eh jak fajnie :) To było takie cudowne uczucie dotknąć po raz pierwszy swoje maleństwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
ja mam nadzieję że evvve powie że rodzić naturalnie to pikuś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evve-baardzo mocno ściskam kciuki!! Jejciu, jeśli ona już, to faktycznie zaraz ja.... Dawno mnie u Was nie było, ale podczytywałam co piszecie-w miarę możliwości rzecz jasna, w przerwie miedzy szpitalem a dołami....dwa razy wylądowałam w szpitalu..przez obrzęki i nie tylko...i jakoś tak mnie wszystko zasmuciło, czy będzie ok z dzidzią, że nie miałam weny do pisania..... a tymczasem....wkraczam w 38 tydzień...termin 1 maj...ale ponoć juz właściwie w każdej chwili może się coś wydarzyć....w czwartek kontrolna wizyta-usg,ktg, badania... a ja jakoś tak się boję...jejku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julianna_Szcz
o jeny ale sie dzieje :) wychodzi na to, że się jej udało wywołać i prawie że na zajączka będzie miała córcie;)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 ale na szczęście wszystko jest dobrze! i musisz tak myśleć, przecież już tak niewiele zostało Ci do końca ciąży... A ciekawe, jak tam Evvvve? Pewnie już cieszy się Majeczką :) A my wczoraj byliśmy na USG (31 tydz. 1 dz) i mała waży 1754g :) Wszystkie pozostałe parametry są OK:) Jak któraś z Was ma objaśnienia, co oznaczają poszczególne skróty, to wrzućcie na forum, proszę. Ja kiedyś gdzieś to miałam, ale zgubiłam... Buzi nie chciała pokazać, za to wspaniale prezentowała pupcię ;) a na koniec pokazała wszystkim język! ;) I młoda mamusia się rozpłynęła.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×