Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malutka8000

co jest ze mna nie tak??:(

Polecane posty

do tego nie lubię wesel nie jestem zbyt rozrywkowy. Nie pije a wiadomo jak na weselu zaraz towarzystwo spite marudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie miałam żałoby . to chodziłam jeżeli byłam zaproszona .... zawsze kogoś z znajomych brałam....mam takiego kolegę który jest przyjacielem rodziny i jego zawsze brałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś moje wpisy nie wchodzą:) chodziłam na wesela przed żałobą .... brałam przyjaciela rodziny jako osobę towarzyszącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to jesteś za weselami czy za zwykłym ślubem bez wesela? Często jest że ludzie na wesele biorą kredyty zadłużają się. Najlepiej chyba nie robić wesela a kasę przeznaczyć na coś innego bardziej przydatnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam... tak to mozna cale zycie sciubic odkladac a smiec przyjdzie w naj mniej oczekiwanym momencie skarby zostawiajac a ciebie ciagnac w gore albo w dol. Mi sie osobiscie marzy slub skromny jakis obiad dla najblizszej rodziny i w swiat przynajmniej na te dwa tygodnie ... daleko i we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta smigam tylko ze wiecznie sama;/ wprawdze na niektorych mi to nie przeszkadza bo wybawie sie tak czy siak ale na niektorych bylam co siedzialam prawie cale wesele bo same sparowane bylo ech:9 taki los samotnej osoby nuiestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka🖐️ już myślałam ...ze nie wrócisz :( co do wesel .... to jestem za weselami ...ale nie jestem za braniem kredytów na wesele ...lepiej skromne niż brać kredyty i się wystawiać, to takie wchodzenie w splatki ratki od początku nowej drogi życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka a Ty szukałaś
starszego, młodszego? Może po prostu ma kogoś i na boku szuka? I ogólnie - co napisał po tych dwóch dniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam mojego poznałam na necie i nie narzekam :) Po 2 dniach pisania się spotkaliśmy, uważam że lepiej szybko niż przeciągać i przeciągać, i zauraczać się w swoim wyobrażeniu kogoś. Długie rozmowy na necie nie zastąpią realnego spotkania, nie widać mowy ciała, nie słychać intonacji, głosu... Lipa ;) Ale też kilku dupków było zanim na tego jedynego trafiłam, więc - głowa do góry :) A nie jestem dużo młodsza od Ciebie, tylko 2 lata :) Trzeba pocałować wiele żab zanim się na księcia trafi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie szukam ani starszego ani mlodszego jakos nie mam wymagan pod tym zgeledem ;/ a conapisal napisal mi ze teskni... wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może też przez takie wesele kłótnia rodzinna kto ma płacić. Ja tam jestem za zwykłym ślubem bez wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ja sie z nim widzialam juz pare razy a wogole on jest z innego miasta i pracuje teraz na popoludnia ale to akurat teraz a wczesniej jak byl weekend to nic nie pisal zeby sie zobaczyc i tak stwierdzam ze ma mnie gdzies bo normalny facet ktoremu zalezy na dziewczynie chce sie z nia zobaczyc w kazdej wolnej chwili ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leee...jako facet Ci powiem najlepiej olewac :o niech sie ruszy i bardziej aktywny zrobi... z reszta w druga strone to dziala podobnie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi znajomi sami sobie finansowali wesele.... zbierali pomału i dopiero jak uzbierali sumę , to decydowali się na ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szubrawiec totez tak robie olewam nie pisze nawet wykasowalam numer zeby mnienei kusilo zeby pisac i sie ponizac za kazdym razem mam to gdzies jak mu zalezy wlasnie to niech sie ruszy i cos z tym zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to u mnie u kuzyna było inaczej. Rodzice panny młodej wpierw twierdzili że zapłacą połowe a po ślubie stwierdzili że nie zapłacą. W efekcie młodzi musieli z prezentów zebrać kasęi zalacić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, mi się wydaje to lekko podejrzane... Pracuje na popołudnia = może spędza je z żoną. Podobnie jak weekendy. Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka a wolne kiedy on ma?? tez mi coś nie pasuje dlatego jestem za tym ...żeby wesele finansowali państwo młodzi i lepiej skronie niż na pokaz .... unikają wtedy problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś słyszałem od jednej dziewczyny że spotkała faceta na forum dla samotnych gościu niby był ideał nawet się opiekował chorymi rodzicami. Po jakimś czasie wyszło szydło że kręcił z dwiema kobietami. To że niby się opiekował rodzicami to była ściema więc uważaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×