Porozmwiam kulturalnie o PROSTYTUCJI

praca jak praca ;p

no co Wy? o takich rzeczach sie nie mowi..to samo o zdradzie

mam pytanie, gdzie można znaleźć takiego sponsora, i jak się spyta np ile oczekuje, co powiedzieć, jaką sumę

super sobei radzilas, mezowi tez klase pokaz, super ma maz

fajna historyjke hmm..., raczej nic zabewnego mnie nie spotkalo az tak by wyszla z tego anegdota. Zazwyczaj smialam sie tylko z obslugi hotelowej (nie z ich zawodu), ze patrza na mnie spode lba. Czesto pewnie miedzy soba plotkowali i kiedys podczas weekendu w turystycznym miescie zeszlam na dol do hotelu i w recepcji zapytalam czy pani widziala mojego meza:P Mina recepcjonistki byla swietna:)

nie mam jeszcze meza:P gdzie szukalam sponsora i ile bralam juz pisalam, nie moge kazdemu z osobna odpowiadac na te same pytania

Był jakiś sponsor co chciał się z tobą związać?

super!!!

Jeden chcial zebym przeniosla sie do stolicy, byl sam i proponowal mi mieszkanie i w ogole wszystko czego sobie zapragne. Ale odmowilam

madra dziewczynka:-) fajnie sie Ciebie czyta..

Twoi sponsorzy mieli jakieś wymysły czy specjalne życzenia?

:)

ja zadalam wczesniej pytanie jak przyjal twoj sponosr ze juz nie bedziecie sie spotykac ? czy czulas jakies uczucia ? moze przywiazanie ? i czy zakonczylas to po poznaniu chlopaka czy przed ?

Olenka przeczytaj caly temat:-) a ja zapytam: jakas smieszna sytuacja w trakcie?

Musze przyznac, ze byl to naprawde fajny okres w moim zyciu:) Duzo sobie pozwiedzalam, dobrze sie bawilam, korzystalam z zycia (ale w granicach rozsadku) dlatego nie zaluje wlasnie. Gdybym musiala zrezygnowac ze studiow badz ciagle liczyc od pierwszego do pierwszego to pewnie bylabym teraz nie usmiechnieta dziewczyna a zgorzknia zarobiona panna

"jak przyjal twoj sponosr ze juz nie bedziecie sie spotykac ? czy czulas jakies uczucia ? moze przywiazanie ? i czy zakonczylas to po poznaniu chlopaka czy przed ?" Powiedzial ze mu przykro, ze moze jeszcze chce to przemyslec, ale ogolnie uszanowal moje zdanie. Gdy mu powiedzialam ze juz koncze z tym na zawsze to mi machnal prezent w postaci 5 tysiecy przelanych na konto, byly to pieniadze jak stwierdzil na nowa droge zycia:) Przywiazanie czulam, duzo sympatii, czasem nawet czulosc. Spotkania zakonczylam jak poznalam mojego narzeczonego, ale wtedy jeszcze razem nie bylismy.

Gdzie jeździłaś ze sponsorami? Jakieś wakacje/wycieczki?

:) daj do niego namiary :D tez jestem szczupla drobna :) zart *

ze smiesznych sytuacji w trakcie to bylo raz jak facetowi zdretwiala noga i nie mogl ze mnie zejsc:D Juz bylam pewna ze mnie zadusi albo bede musiala pogotowie wzywac. I kiedys jeszcze z tym samym, bzykamy sie a tu telefon do niego dzwoni i mowi musze odebrac, ale nie przestaje:P Ja akurat sie wczulam i cicho jecze a on mowi "tak mamusiu moge rozmawiac:D, gdzie jestem? a no wiesz na silowni". Normalnie od razu przeszlo mi jakiekolwiek podniecenie i wybuchlam smiechem

:D:D:D:D

wakacje owszem, bylam w kilku krajach. A na wekendy to roznie, czesto jezdzilam do roznych turystycznych miejscowosci i tam spedzalismy weekend

a na godziny to jak sie to odbywalo? czyli godzina w hotelu 200 zl czy jak ? nie mialas oporow sie z nimi calowac ?:P

Nie czujesz wstydu? Nie czujesz wstrętu? Zamierzasz to przemilczeć?

nie pracowalam ogolnie na godziny, zdarzylo mi sie tylko 5 razy tak spotkac. I ja za godzine bralam 500zl, spotkanie oczywiscie w hotelu.

Wstret? Nie nie czuje nic takiego. Wstyd? hmm... to sprawa zlozona, bo ogolnie nie czuje wstydu, ale wiem tez ze nie moge o tym mowic. Mam zamiar milczec

Co byś zrobiła gdyby narzeczony się dowiedział?

Jesteś już zepsuta psychicznie:) i nigdy nie ułożysz sobie normalnego życia:) na starcie je spieprzyłaś:)

psycholozka35 zajmij sie swoim zyciem bo jak widac po stopce sama masz problem. Gdyby sie narzeczony dowiedzial? Malo to prawdopodobne, ale zakladajac teoretycznie to bym mu powiedziala wtedy prawde

Gdyby Ciebie chciał zostawić co byś zrobiła?

rozumiem że za dobrego wychowania rodzice tobie nie dali, zamiast wychowywać hodowali :) nie na nic gorszego niż sprzedawanie własnej siebie:) nie szanujesz się, i dlatego ludzie cię nigdy nie będą szanować.