Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anabelle spod latarni

Porozmwiam kulturalnie o PROSTYTUCJI

Polecane posty

Gość skoro facete co miesięcznie
wypłaca około 4 tys zł, to żona nie ma prawa się zorientować: a. dochody, o których żona nie ma, oddzielne konto. b. takie wpływy, że te 4 tys zł miesięcznie to, jak zgubić 1 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anabelle spod latarni
Jestem na chwilke wiec odpowiem na pytania. O rodzicach nie bede dyskutowac, to moja rodzina i nie chce tu opisywac czy wiedzieli ze mam pieniadze skad itd. Ale jesli chodzi o kolezanki to sprawa byla prosta, mowilam ze rodzice mi daja. Poza tym ja nie szastalam kasa, co misiac cos tam odkladalam. Raczej zona zadnego faceta z rachunkow sie juz nie dowie, bo sie tak nie spotykam. Co bedzie jak spotkam kogos z tych godzin? Nic a co ma byc? Myslisz ze oni nie maja zon czy dziewczyn? Myslisz ze beda krzyczec ze bylam prostytutka? Kolejna sprawa to to czy jak mnie spotkaja za kilka lat to w ogole by mnie poznali. Nie boje sie tych przypadkowych spotkan. Moj narzeczony nie wie, nie planuje mu mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój narzeczony nie wie
bo woli nie pytać:D on też pewnie skrywa tajemnicę że pracował w agencji bolcując stare baby i obciągał tłustym facetom:D wiesz jak mówią "góra z górą się nie zejdzie ale koorwa z koorwą zawsze" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anabelle spod latarni
dziekuje za podbicie tematu tym stekiem bzdur, ktore napisalas/es

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój narzeczony nie wie
ale proszę bardzo :D jeśli tylko to ci pomoże to masz jeszcze raz up up :D:D:D to nie jest stek bzdur,ja ci nie wierzę w to co piszesz bo mimo wielkich starań z twojej strony jest wiele niejasności;) ale pomijając to,wiem jedno ,że trzeba mieć koorewski charakter żeby tak żyć i twój narzeczony ma dokładnie to coś również w sobie:D bo takie światy się przyciągają,wiesz złodzieje też kradną rodzinnie to taka patologia żadna bzdura tylko zjawisko socjologiczne,oczywiście nie w 100% model się powtarza ale wystarczająco często żeby wydać takie stwierdzenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie ty tu widzisz niesjanosci. Odpowiadalam na kazde pytania, jesli ktos czegos nie zrozumial to jasniej juz nie moge. Co do narzeczonego to daruj sobie ze byl meska prostytutka:D uwierz mi nie musial. Nie bede prowadzila pustej dyskusji czy tez przepychanek slownych. Jak chcesz o cos zapytac to odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Oleńka
Również zajmuje się tym, co ty. Mam sponsorów. Zdecydowałam się na szczerość i mój chłopak tego nie zaakceptował. Czuję, że oddalamy się od siebie. Wiesz, jak to zatrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ladna i makijaz super
czy latwo znalezsc takiego sponsora ? i czy dobrze sie z tym czulas ? czy w warszawie naprawde tak latwo kogos takiego znalezsc jak dogadac sie z cena? jak ty to robilas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kogos konkretnego nie jest latwo znalezc, wczesniej opisywalam jak szukalam. Czulam sie z tym dobrzr, co do ceny to zawsze podawalam w mailu jak ktos pytal, ale nie odpisywalam wszystkim tylko tym, ktorzy wydawali mi sie konkretni, a potem sposrod nich wybieralam jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ladna i makijaz super
bo widzialam rozne ogloszenia panow dobrze sytuowanych ktorzy na stepie pisali czego oczekuja nie koniecznie zaraz seksu ale tej drugiej polowki itp pisali rowniez o stalym ukladzie i proponowali ceny 3 tys czasami rowniez wraz z mieszkaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna Oleńka
Jakie masz dochody ze swojej pracy? Policzmy tak miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Oleńka
Można wiedzieć, jakie masz dochody od sponsorów? I jak często musisz to z nimi robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie tym nie zajmuje, mam co prawda dochody, ale z normalnej pracy. Wczesniej jak sie spotykalam to pisalam ze mialam 4 tys. msc od jednego mezczyzny. Lepiej bym zarabiala pracujac na godziny, ale zwyczajnie nie chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ladna i makijaz super
jak powiedzialas owemu sponsorowi o tym ze juz nie bedziecie sie spotyakc ? jak to przyjal ? i czy stalo sie to przed poznaniem obecnego chlopaka czy po ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ladna i makijaz super
a za godziny to z 200 zl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Oleńka
A twój chłopak wie o tym i się z tym pogodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Anabelle, sama piszesz prostytucja, więc jesteś k**, dawałaś seks za pieniądze, ale jednocześnie się tym chwalisz tu na forum - sama zapraszasz do rozmowy o tym - dlaczego? Nie jest ci wstyd za to co robiłaś? Zastanawiałam się kiedyś jak to jest być k** co prawda ty miałaś dobry układ bo sobie facetów wybierałaś, i byli chyba całkiem sympatyczni, a nie z kim popadnie. Ja sobie nie wyobrażam żeby iść do łóżka z kimś kogo nie kocham, nie mogę się zaangażować... Ciekawa jestem dlaczego faceci idą na takie układy, czego im brakuje, uważam ze to wstyd żeby żonaty facet coś takiego robił... Nigdy nie żałowałaś swojej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten ktory sponsoruje
No to pytanie z innej beczki. Czy kiedyś pojawiły sie jakies uczucia między Tobą, a twoim sponsorem - z jednej lub z drugiej strony ? Jeżeli tak to jak to sie skończyło - ciągneliście temat czy zakończyliście szybciej spotkania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pisalam ile bralam za godziny juz wczesniej. Jak poznalam narzeczonego zrezygnowalam z ukladu. On nic nie wie- tez juz pisalam. Miedzy mna a sponsorami nie bylo nigdy zadnego uczucia procz sympatii i przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Oleńka
Ja niedawno powiedziałam o tym mojemu chłopakowi. Prawdopodobnie mnie odrzucił, bo na wiadomości nie odpisuje, a jak odbiera telefon to mówi, że wszystkiego nie przemyślał i nie ma czasu, bo ma poprawkę. Byłam u niego i niestety wogóle nie rozmawiał (dobrze, że jeszcze nie wyrzucił), był milczący i chłodny. Powiedział, że jeszcze nie zrywa, ale chyba się rozstaniemy, chyba że ja już rezygnuję. I że stracił przeze mnie wakacje, bo był wierny jak pies (jest studentem spoza miasta). Nie mam pojęcia jak go do siebie zbliżyć. Nie wiem, może masz rację, lepiej nie mówić o tym najbliższym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeef
to fajnie:-) a opowiesz jakas fajna historyjke zwiazana ze sponsorami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Oleńka
Zamierzasz mu kiedykolwiek o tym powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×