kto ma ochote pogadać przy piwku albo kawie :-)

Oj z ta kiecuchną to biada... Masz plan b?? Ja bymwystawiła porządnego negatywa!!! W końcu obiecali, że dojdzie, więc czemu z ludzi wariatów robią. Ja dziś mam lekko bojowy charakter, bo walczę z babką od ubezpieczeń... Z tym mailem pożegnalnym trochę lipa, moim faceci traktują to jako słabość i błaganie... Skoro się nie odezwał najwyższy czas wkleic go do albumu z eks i żyć dalej tak, aby nie tracić czasu na smutki, bo życie jest tylko jedno i do tego młodość baaardzo krótka!!

woesz co mowia ze wyslalali w srode czyli wczoraj bo byl problem z jedna bluzka(zamowilam 3 rzeczy) ale piasalam wyraznie ze potrzebuje pilnie mogli zadzwonic albo cos... mam w razie czego inna kiecke ale wolalabym ta co zamowilam w koncu po to ja kupilam... tak negatyw im sie nalezy...

tak moj tez uznal ze nasze spotkanie chec porozmawiania o tym co zaszlo o nas ze ja potraktowalam jako randke!!! zabilo mnie to!! chyba sie troche przecenil!

a z klamsewkami zwsze tak jest niby zupelnie nie istotne ale zwsze wyjda na jaw... zawsze! tylko ze ja znam ta sytuacje z drugiej strony... i uwazam ze nie ma czegos takiego jak klasmtwo w dobrej wierze albo dla dobra sparwy w zwiazku!!! nie ma!!!!

ej dziewczynki gdzie jestescie:) ototz mam juz suienke wlasnie dostalam przesylke:)

Dzien dobry dziewczynki:-) kłamstwo w dobrej wierze to inaczej teoria mniejszego zła- bardzo szybko wybiłam mu ją z głowy!!! Znam to doskonale i do tej pory sie z tego smieje! Ale skoro skłamałas to musialas sie liczyc, ze moze wyjsc na jaw... Aco było żrodlem- nadmierna zazdrosc?? strach??

Margo masz jakies zdjecie?? albo linka?? pochwal sie!! Ja dzis po poludniu wybieram sie na szalenstwo i zamierzam nie oszczedzac:-)

tak zaraz przesle;)

Przynajmniej pogoda dzis nam sprzyja-piekne slonce od rana!! I cieplej niz wczoraj... Nawet rano do piekarni po bulki sie pofatygowalam:-)

http://moda.allegro.pl/sukienka-z-golymi-plecami-s-kiara-i1219686223.html

w tvn właśnie jest temat,zekobiety sa najsczesliwsze gdy maja 31 lat.Kurde blaszka jeszce z 5 lat musze poczekac!! ale wszystko jest jasne!!

fajna i seksowna, uwielbiam takie dekoldy!!

no tylko problem jak ukryc z tylu biustonosz;)

mhmmmm a taki z przezroczystym tyłem?? albo widziałam kiedyś takie nalepiane silikonowe miseczki,moja szwageirka takie na studniowke niedawnoo miala. Kosztuja ok. 50 zl. Sama nie mialam okazdji sprobowac, ale mowila,ze przy szalenstwa jej nie odpadly..

nawet fajnie lezy :-) robi push-up na pupie:-D co zamierzasz kupic??:) powiem Ci ze ja lubie lumpeksy-tanio i czasem baaardzo fajne rzeczy mozna znalezc:)

mam taki pasek co obniza zpiecie biustonosza ale nie wiem czy nie bedzie widac z boku?? to moze bez he mam male piersi;-) nie ufam takim staniczkom jak mowisz jak by mi wypadl to chyba bym ze wstydu umarla ;) ja pije kawke:)

Lista zakupów: kurteczka lub płaszczyk a obecna pogode botki na niewielkim obcasie karmelowe lub bezowe balerinki w panterke czarne rajstopy, takie grubsze leginsy jakies dodatki; opaska, grube bransoletki lakier do paznokci mietowozielony imoze fioletowy,w tych nowych mlecznych kolorach blyszczyk- ostatnio widzialam cudnybrudny zgazony roz( w koncu nie perlowy), ale byl tylko tester -z Mannhatan chyba mam jeszcze torebke w planach, ale to juz szwagiereczka zakupi mi w turcji

wygrałaś w lotto???:-D

słyszalam ze byla kumulacja to Ty musiałaś ja zgarnąć;-)

ajj ciiiiii! Tylko glosno nie rozpowiadaj:-) A tak serio to dawno sobie nic nie kupowalam, wiec mam przyzwolenie... Poza tym zawsze prowadze skarbonke, gdzie wrzucam drobne, maz czasami cos podrzuci, kiedys robilam sasiadom zakupy i wynosilam smieci( takim kochanym staruszkom) i oni zawsze mi cos dali ( inaczej nie chcieli i zima umarli by z glodu:-( ) no i jak cos dostane na urodzinki itp. I tak sie uzbieralo troszke... Czesc pojdzie na kursy,a czesc na przyjemnosci.Na suknie slubna zbieralam tak polowe pieniedzy:-)

a jakie kursy, opowiadaj:) kurcze ja tez bym cos zrobila w kierunku ksztalcenia sie bo zatrzymalam sie w miejscu:-( myslalam o kursie na instruktora jazdy ale nie wiem czy to ma sens??

jezykowe oczywiscie, musze sie dostosowac do otoczenia...w druga strone raczej nie ma szans:-) pozniej moze ksiegowosc, albo logistyka, ale to za xczasu, bo chcialabym skonczyc b2. Mam tylko nadzieje, ze nie znajde sobie jakiejs wymowki!!

a gzdie konretnie mieszkasz??

u zachodnich sasiadow...

jak Ci sie tam żyje??? czemu akurat tam??

zycie jest latwiejsze to fakt, nie liczy sie do pierwszego jesli sie rozsadnie wydaje, jest inny stosunek ceny produktów do tego ile zarabiasz. Wiem,ze w PL nie moglibysmy pozwolic sobie na to co mamy. A po studiac trzeba bylo sie na cos zdecydowac i z racji wczesniejszych dzialan wstepnych,zdecydowalismy sie na wyjazd. Cos za cos, bo jednak teskni sie za tym zyciem, ktore zostalo w PL, ale patrząc jak zyje sie znajomym to nigdy nie moglibysmy tak swobodnie zyc...

życze udanych zakupow :-) i trzymajcie kciuki za mnie jutro caaaaaałą noc:-) wypije wasze zdrowie:-)

hehehe no tylko żebys się nie zatraciła!!! Ja też zmykam,ogarnę mieszkanko, muszę też poszaleć w kuchnii- dziś zupa serowa z grzankami:-) a pozniej hulaj dusza!!

nie bede pic duzo bo nie lubie no i wizja samopoczucia dnia nastepnego .... hehe wiec nie przesadze:) milego dnia:)

cześć dziewczynki:-) ja wczoraj taka zmeczona wróciłam do domu ze juz nawet nie miałam sił wejsc na neta. Pobiegałam, ulżyłam sobie, dzis czuje sie znakomicie, no moze pomimo tego ze mój najlepszy kumpel wbił mi nóż w serce i dał mi znać ze jutro wyjezdza na 2 miesiace na szkolenie do warszawy:( teraz to juz wogole bede sama jak palec. Co do byłego to zazdrosc pełna, nie wiem dlaczego, chyba miał jakis kompleks niższosci... wiem ze kłamstwo ma krótkie nogi ale skoro sie stało no to sie stało. Margo, fajniutka ta Twoja sukienka, będziesz wygladać seksi:-) Maanda, fajnie ze sobie pogadaliście, przynjamniej moze troche sie poprawi. Widze ze dzikujecie z zakupami, ja tez jak dostane moja ostatnia wypłate zamierzam ją roztrwonic na jakies przyjemnosci, w końcu raz sie żyje:-) ja popoludnie spedze z moja mała chrześnicą, pobawie sie z nią troszke a wieczorkiem imprezka, tak jak przystało na weekend. Margolcia, życze udanego weseliska, mam nadzieje ze jak wrócisz to zdasz nam relacje:-) Miłego popołudnia kobietki:P