Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość madzior86
Witam! Dawno się nie udzielałam tak jakoś wyszło. Byłam dzisiaj u lekarza mała się odwróciła i nie musze myśleć że będzie cc(chociaż nie wiem co lepsze czy cc czy pn). Lekarz niestety mnie wysłał do szpitala przez wysokie ciśnienie. Kurcze nie lubę szpitali a muszę wytrzymać aż trzy dni bleee i idę jutro. Ostatnio trochę uzupełniałam wyprawkę dla mnie i dziecka. Jeszcze tylko parę kosmetyków muszę kupić i wziąć się za pranie. Jaki polecacie proszek i płyn? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati kati
polecam lovele ładnie pachnie i nie trzeba płynu. bynajmniej aj nie dodałam i po prasowaniu milutkei ubranka były :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati kati
no i te co miały plamki bo były po siostrzeńcu sie doprały ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
madzior oddaj troche ciśnienia gamedesire39:-) chyba naturalny poród lepszy w końcu matka natura wszystko wymysliła dobrze. taka cc musi być szokiem dla dziecka- moje zdanie- oczywiście nie podlega dyskusji że jest zbawienna i super że istnieje w sytuacjach kiedy jest potrzebna, natomiast jak słyszę że niektóre kobiety zapisują się na cc z powodu swojego widzimisie to jestem w szoku. koleżanka leżała w szpitalu na przełomie 14.02(walentynki) sama rodziła 15 a 14 było całe grono babek zapisanych na cc tylko z powodu daty!!!!! ja też nie mam jeszcze proszków do prania, najwięcej w sklepach widać lovelli i prawdopodobnie na niego padnie wqybór,ale jeśli macie jakieś doświadczenia chętnie usłyszę wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jelpa i tez jestem zadowolona. a jesli chodzi o porod to podziwiam kobiety, ktore rodzily naturalnie w szpitalu. nie dalabym rady. pamietam jak mdlalam z bolu- dobrze, ze byl przy mnie maz. a po zastrzyku zaczelam opowiadac kawaly :) rodzilam w klinice naturalnie ale ze znieczuleniem i bylo super. nigdy nie przypuszczalam, ze porod moze byc taki fajny :) moja kolezanka rodzila w szpitalu ale musiala zarezerwowac sale, polozna i placila 600 zl a ja prywatnie 400 z osobnym pokojem, znieczuleniem itp. pozdrawiam wszystkie "hardkorki" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero wrażliwości
wolfiasta - puknij si e w łeb pociszające dla pierworódek "mdlałam z bólu...." lubisz zwracać na siebie uwagę co? ja jakos nie mdlałąm, bolało normalnie, szkoda kasy na znieczulenie po którym poród może być dłuższy ja bym dała 1000 zł żebyś takich bredni nie wypisywała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero wrażliwości
a do prania pierwszej parti ciuszków polecam płatki mydlane - do kupienia w każdej drogerii ( w takich pudełkach jak mały proszek ) będzie pewność, że już w szpitalu dziecko nie dostanie uczulenia a potem powoli próbować z innym środkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest moja opinia. Nie musisz jej czytać ani się wypowiadać. Kazdy porod jest inny i odpornosc kazdego czlowieka na bol rowniez. polecam takie rozwiazanie, jezeli ktos ma mozliwosc to moze sprobowac. nikogo nie zmuszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
No niestety ja tez mdlalam z bolu, ale w moim szpitalu nie ma mozliwosci znieczulenia. No i jak sie okazalo byl to bol straszny, ale jednak do zwalczenia. Nasz organizm jest w stanie zniesc duzo wiecej niz nam sie wydaje. Dla mnie najgorsza byla I faza, poniewaz mialam bole krzyzowe. Natomiast sam porod, to juz przyjemnosc ;) A jaka nagroda, kiedy to slodkie, pachnace i cieplutkie stworzonko lezy na brzuchu :) :) :) O zadnym bolu sie nie pamieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam Jelpa i jestem zadowolona. Jeśli zaś chodzi o poród, to nie chodzi o to, żeby kogoś straszyć. Idąc rodzić pierwszy raz, to tak naprawdę nie wiemy co nas czeka, każda to odczuwa subiektywnie. Dla jednych poród trwa krótko i ból jest do zniesienia, inne męczą się w wielkich bólach kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin. Nie można generalizować. Kto rodzi drugi raz, wie jak to już wygląda i jest świadomy tego czy sobie poradzi z bólem, czy szuka czegoś, aby sobie pomóc. Ja sama też myśle nad znieczuleniem, mając w pamięci mój pierwszy poród, który trwał długo i skończył się cc, co było wtedy dla mnie juz wybawieniem. Byłam wymęczona i ja i dziecko, bo córka urodzona w teminie i wadze ponad 4 kg, dostała tylko 8 punktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk puk w czółeczko
chodzi o to by nie pisac takich rzeczy.. pierworódki i tak maja mega stresa - bo własnie nie wiedzą co i jak po co je stresować dodatkowo przeciez nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę no ale oczywiście musicie podzielić się doświadczeniami... ciekawe czy siostrze, córce będziecie kiedyś to mówić dorosłe, wydawałoby sie kobiety, a totalne zero myślenia o innych byle się pochwalić, licytować która miała gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Nie chodzi o licytowanie sie. Chodzi o to, ze kazdy porod jest inny i kazdy ma inny prog bolu. Jedni nie marudza, gdy maja otwarte zlamanie, a inni placza przy depilacji. Ja sie pierwszego porodu nie balam i teraz tez sie nie boje. Dla mnie najwazniejsze jest to, zeby dziecko urodzilo sie cale i zdrowe. Dla takiego finalu mozna zniec wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest tu może.........................lilka1237 Mam termin na 06-12.06.2011 - przy czym obstawiam na 12.06.2011. I mam zamiar rodzic ze wzgledu na lekarza prowadzacego w Mierzyczecu Podlaskim. Zauwazylam ze i lilka1237 tez ma tam zamiar rodzic wiec chcialam sie troche podpytac o ile bedzie taka mozliwosc :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puk w czóleczko - kilka słów do Ciebie. W jakim Ty żyjesz świecie, że nie wiesz co to poród? Wystarczy sięgnąć do prasy, książek, TV, nigdzie nikt nie ukrywa, że poród wiąże się z bólem i każda kobieta decydując się na dziecko, zdaje sobie z tego sprawę. I takich informacji nie ukryjesz przed siostrą czy córką, a poza tym , mam powiedzieć córce, że poród to czysta przyjemność, a potem sama ma się rozczarować i mieć do mnie żal? Poród wiąże się z bólem i każda z nas o tym wie, tak samo jak to, że tuląc swoje dzieciątko, o tym bólu się zapomina. I tak jak napisała Podwójna Mama, każdy ma inny próg bólu. A Ty jak idziesz do dentysty z bolącym zębem, to decydujesz się na leczenie bez znieczulenia? Czy ktoś ukrywał przed Tobą fakt, ze wyrywanie zęba boli? Każda z nas wycierpiała by wszystko, aby tylko dziecku nic się nie stało, ale czy to grzech, ze możemy korzystać z postępów medycyny i czasem sobie ulżyć? Ty pewnie każdy ból przyjmujesz z pokorą, no przecież jesteś dorosła! Nie wypada inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chylęczołaprzeddoświadczonymi
chodzi o skale bólu ja mówię " spoko, boli trochę bardziej niż podczas okresu. myśl o dzieciatku. będzie ok. a jak będziesz miała potrzebę to poproś o znieczulenie. ale mysle, że dasz rade bez tego..." i dziewczyna juz malepsze nastawienie i nie urządza histerii a widocznie powinnam " mdlałam z bólu, krawawiłam jak zarzynana świnia, szyli mnie igła jak do butów ze skóry, o mało mnie nie rozerwało. czułam jak mi cieli krocze, miałam problemy z oddaniem pierwszy raz moczu i kału, macica boli jak sie kurczy po porodzie, sutki po paru dniach karmienia palą zywym ogniem, chodziłam na rzęsach przez pierwszy miesiąc....."ocha,,,jaka jestem świetna, ilez ja przezyłam, jaka to doświadczona, aż orędzie do narodu wygłosze o tym jak sie mdleje z bólu..." dobra, koniec moich wypowiedz - bo nie potraficie czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati kati
dziewczyny ale czemu wy sie przejmujecie tymi pomarańczkami co sie Wam wtrącają w temat?? Kazda z nas wie ze pród to ból i każda sie na to szykuje. Ja teżnie wiem jak przebiegnie moj poród. Czy bedzie szybko czy bede sie meczyła i mimo że jestem pierworódką jakośnie przerażają mnie wasze słoważe prawie mdlałyście. Olać takich czepialskich i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witam o poranku:-) dziś mam wolne więc troszkę sobie pomelanżowałam w łózeczku...:-) ja tez jestem pierworódką i też nie przerażają mnie konkretne opisy bólu porodowego. boję się jak jasna cholera to oczywiste ale przecież (któraś to pisała)wiem że poród to ból- czytam książki, słucham opowieści i mam oczy otwarte. wolę znać prawdę i posłuchac doświadczonych rodzicielek ze świadomością oczywiście że każdy poród jest inny i właśnie każady ma inny próg wytrzymałości na ból- różny ból!!! ja np.dentyste uwielbiam :-)i to bez znieczulenia a już ból okresowy rozkładal mnie na łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Kati kati - Ty tez jestes czerwcowa? Ja wlasnie wrocilam ze spaceru. Wzielam synka do wozka i korzystalismy z pogody. Niestety spacer nie nalezal do przyjemnosci, bo strasznie zaczelo mnie kluc w okolicy spojenia. Juz ktorys raz. Nie wiem, czy to synek wciska gdzies swoje raczki, czy to moze rozchodzenie spojenia. Ma to ktoras? Poza tym juz ktorys raz w nocy zlapal mnie taki rwiacy bol w okolicy krzyza, ze nie moglam ani wstac z lozka, ani potem sie schylac. No i tak dzis sobie obliczylam, ze wystarczy wytrzymac jeszcze 6 tygodni, czyli 1,5 miesiaca!!!!!! Byle do 38 tygodnia :) Nie moge sie doczekac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie orientowałam się jeszcze bo mam nadzieje nie urodzić przed 22maja ja chodze do lekarza do łomży i tam mam zamiar rodzić .o międzyrzeckim szpitalu nie mam zbyt dobrej opini ale jest napewno milsza obsługa niż w biłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) powinni odłączyć mi internet bo znowu buszowałam na allegro i kupiłam kilka rzeczy dla syncia :D .... jak tak dalej pójdzie to moja siostra dostanie ode mnie potem wagon ciuszków :D:D:D Przed południem plotkowałam z koleżanką przed domkiem trzymając kubeczek upragnionej kawy a potem biegałam między jednym a drugim deszczem na spacery z psem .... dzisiaj kończe już dyżur :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati kati
podw ojna tak tez ma termin na czerwiec dokładnie na 12 czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Witam, ja wczoraj miałam pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Jeśli chodzi o zakupy to po woli trzeba się sprężać, wózek wybraliśmy tako warrior, ale jeszcze łóżeczko musimy wybrać z takich większych zakupów. Powiedzcie jak dużą kołdrę kupujecie do łóżeczka 120x60. Bo z tych lepszych firm są 100x130 ale czy one nie będą za duże? Bo cały czas myślałam o zakupie kołdry 120x90. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja termin po ostatnim badaniu USG mam dokładnie za 2 miesiące, ale mam nadzieje, że jednak urodze na 12 czerwca. Podobno dzień porodu w 99% można wyznaczyć od poczucia pierwszego kopnięcia maleństwa. Tzn maluszek pierwszy znak o sobie daje dokładnie w połowie i za tą samą połowe się ma urodzić :] Ja jak narazie zakupiłam wózek 3w1, łóżeczko w spadku, wanienka - po moim mężu jeszcze :P i kilka ciuszków. A reszte ciuszków dostane też w spadku. I do tego pieluchy tetrowe :] Szczerze - to ja nie wiem co więcej zakupić, zwłaszcza, że to pierwsze moje maleństwo :) Co do szpitala, jakie zasypki, kremy.... Aaaa w jakim proszku pierzecie ciuszki swoich maleństw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Marzycielka - moim zdaniem im wieksza koldra tym lepsza. Mojemu malemu do lozeczka 120x60 kupilam koldre 150x100. Wszystko bylo super do czasu, az synek zaczal wedrowac w nocy po lozeczku i ciagle sie odkrywal. Kupilam wiem spiworki i w nich spi :) Przesuszona - z tym pierwszym kopnieciem to nie zawsze prawda :) W pierwszej ciazy poczulam pierwsze ruchy w 17 tygodniu i urodzilam dokladnie w dniu terminu. Teraz pierwsze ruchy poczulam w 15 tygodniu :) O opieke nad wlasnym dzieckiem sie nie martw - to instynkt. Od razu bedziesz wiedziala, co i jak :) Moj maz tez nie mial nigdy stycznosci z malymi dziecmi, a naszego synka od razu w szpitalu przebieral i kapanie to jego obowiazek juz od samego poczatku :) JA piore wszystko w loveli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PodwójnaMamuśka - dużo zależy też od przeświadczenia, że właśnie tego dnia się urodzi. Tak więc ja, żyje nadzieją, że tak będzie :) A co myślicie o praniu tych ciuszków w Białym jeleniu? Aha i jeszcze - używacie jakiegoś płynu po proszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Przesuszona - ja nigdy niczego nie pralam w Jeleniu :) wiec nie pomoge. Plynu do plukania nie dodaje juz nawet do naszego prania. Nie wiem, co mi sie stalo, ale w pierwszej ciazy mnie strasznie odrzucilo od plynow. Uwielbiam tylko zapach proszku. Wiem, ze jestem dziwna, ale na zapach plynow reaguje odruchem wymiotnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda... ze względu na deszcz jest do niczego ale ze względu na ten świeży wietrzyk jest świetna, zwłaszcza dla mnie bo ostatnio non stop slabo się czuje :/ dziś ide do lekarza i zdam relacje z ostatniego miesiąca - słabe wyniki krwi, a przy tym gorsze samopoczucie, popuchnięte nogi... nikt nie mowił ze bedzie leeko co prawda ale od poczatku ciąży mam prawie wszystkie typowe objawy dla kobiety w ciazy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×