Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość PodwójnaMamuśka
Hej! Ja jakos dzis wogole nie mam sily. Od momentu obudzenia sie czuje sie masakrycznie zmeczona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Przesuszona - Ty wciaz pracujesz? SIlna babka z Ciebie :) Ja niestety musialam isc na zwolnienie w 12 tygodniu, bo prawie stracilam maluszka. Na szczescie teraz juz jest ok, ale to moje dzisiejsze samopoczucie jest dobijajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba przesilenie wiosenne, ja też mam takiego lenia, że zaczynam się bać, że się do porodu z ogarnięciem mieszkania i praniem ciuszków nie wyrobie. A coraz oporniej mi wszystko idzie, wyjście do sklepu to dla mnie wyczyn. Podwójna Mamuska mam do Ciebie pytanie, od jakiego "wieku" kładziesz dzieciątko spać w spiworku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam zwolnienia pare razy na 2-3 tyg zeby odpoczac bo napawde bylo ciezko. A to na poczatku I trymestr - zwracanie, ciagle mdlosci - wygladałam jak wycienczona. II trymestr to silne bole krzyza i skurcze lydek w nocy. III trymestr - jakos leci. Jestem wlasnie w 32tyg ciazy i dobija mnie tylko niski poziom hemoglobiny (słabo mi sie robi po kilka razy dziennie - dzien w dzien) no i popchniete kostki. Ostatnio takze bole w podbrzuszu ale dzisiaj spowiedz dla gin. :] Czy silna jeste? wiem ze coraz slabsza - a do tego jeszcze te studia co mam zamiar zaliczyc pod koniec maja zeby juz miec zglowy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Mamuskaaniuska - no ja tez mam coraz mnie sil :( dlatego juz sie zabralam za porzadki. Okna mam juz pomyte, firanki poprane i powieszone, ciuszki posegregowane: biale wyprane juz w szafce czekaja, a kolorowe czekaja na ladniejsza pogode. Chce miec wszystko juz zrobione najlepiej w kwietniu, bo potem bede stekac, ze nie mam sily :) Jesli chodzi o spiworek, to maly spi w nich od kiedy mial ok. 3 miesiecy. Super sprawa: w lato zakladalam mu tylko body z krotkim rekawkiem i do spiworka. Teraz ma pajacyka i tez do spiworka. Nie musze latac w nocy i go przykrywac. Przy malym dziecku jest jeszcze ten plus, ze przebieranie w nocy zajmuje duzo mniej czasu, bo nie trzeba sie szamotac z zadnymi pizamkami, pajacykami, etc :) Przesuszona - i tak Cie podziwiam :) Ja nie dalabym rady wysiedziec na tylku caly dzien. W pierwszej ciazy tez konczylam studia - bronilam sie w 6 miesiacu, wiec jeszcze nie bylo tak ciezko. Za Ciebei trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzior86
Witam! ja właśnie piszę ze szpitala ciśnienie jest chyba w normie ale coś mi plt spada (88)ale mam nadzieję,że jutro już wyjdę do domku. Jeszcze ta pogoda dobijająca wieje i pada ale chociaż powietrze rześkie:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Madzior - trzymaj sie! Do kiedy zostajesz w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzior86
Dzękuję jakoś się trzymam :). A mam nadzieję, że jutro już wyjdę:). Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszeliście coś na temat jedzenia kaszanki w ciąży w momencie gdy jest mało hemoglobiny , żelaza? Mi wczoraj gin. właśnie tak odpowiedział i że nie będzie mnie chemią faszerować. Do tego dużo leżec ze względu na popuchnięte nogi no i mało siedzieć - ostatnio częste bóle podbrzusza. Kurcze wczoraj chyba mnie przewiało bo boli między łopatkami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzior trzymaj się! Ja wczoraj zaczęłam sprzątać, a wieczorem zrobiło mi się słabo i brzuch twardniał. Mąż mnie opierniczył, że zamiast odpoczywać to mi się porządków zachciewa. Ale ja już nie mogę patrzeć na ten bałagan (tzn. z wierzchu wygląda, że jest czysto), a mąż tyle pracuje, że nie ma szans, zeby posprzątał, zresztą ja lubię po swojemu. A dziś mi jeszcze opryszczka wyskoczyła (miałyście? cczego użyć?) Podwójna Mamuska a teraz od początku zamierzasz kłaść maluszka w śpiworku? Przsuszona, mnie by nic do kaszanki nie przekonało i pierwsze słyszę o takich jej właściwościach. Ja kosmetyki kupiłam z Nivea - tzn. puder i krem do pupy na razie, a dziś kupiłam emulsje do kąpieli Balnemu Hermal i gaziki ze spirytusem do pępuszka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Mamuskaaniusika - ja tez zamierzam sie wybrac do apteki po cala liste zakupow :) Zapisalam juz sobie, czego potrzebuje i moze jutro polece :) Malego smyka zamierzam klasc spac w spiworku od poczatku. Jesli bedzie chlodno, to jakies body, na to pajacyk i do spiworka. Jak cieplo, to samo body i spiworek. To naprawde wielka wygoda. Przy pierwszym rozka wogole nie uzywalam, a urodzil sie pozna jesienia. Teraz tez pewnie bedzie sluzyc za dodatkowa kolderke, bo wciaz go mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Gamedesire - co u Ciebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
JA kosmetykow kupuje bardzo malo, bo im mniej, tym lepiej :) Kupuje do kapania oilatum, linomag na wszelkie male zmiany skorne i sudokrem na wieksze problemy. Dodatkowo spirytus 70% do pepka, krem na dwór, sól fizjologiczna/wodę morską do noska. Aaa i wszystkim polecam aspirator do noska zamiast tradycyjnej gruszki. Ja mam ten i jest super: http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=&products_id=945

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zgadzam się, aspirator jest niezastapiony, aczkolwiek u nas to maz wyciaga nim kózki, aż wstyd się przyznać, ale dla mnie to jest odrażające. Zrobiłam to kilka razy jak Madzia miała katarek żeby jej ulżyć bo nie było innego wyjścia. ja jednak korzystam w tradycyjnej gruszki albo wacik kosmetyczny przerywam na pół, skrapiam sola fizjologiczna i "wkrecam" do noska, a pozniej wyciagam. poprzez wkrecanie wszystkie kózki się nawijają :P kosmetyków tez mam mało, ale ja do kapieli dla takiego maluszka mam przewidziana ciekla parafine polecana przez polozna srodowiskowa. woda jest tłusta wiec trzeba uważać, żeby Dzidziuś się nie wyślizgnął, ale za to od razu jest naoliwkowany i nie trzeba już smarować. Bobo jest krócej na powietrzu, nie chlodzi go to i nam odchodzi jedna czynnosc :) tez mam linomag, ale poprzednio yzywalam tez zwyklego kremu bambino wiec sie teraz tez nad nim zastanawiam, sudokrem malutki, make ziemniaczana, sól fizjologiczna (polecam tez sterimar, ale duzo z niego wylatuje wiec trzeba uważac) i chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny ..... ostatnio rzadziej zaglądam bo jestem u rodziny w odwiedzinach i nie ma czasu na komputer. Generalnie zauważyłam, że zaczął powiększac mi sie brzuszek bo do tej pory to był taki sobie :) ale nie wiem czy teraz nie wyjdzie mi to "bokiem" bo odczuwam więcej zmęczenie. Dzisiaj przebumelowałam cały dzionek a moj synciu rozpycha się we mnie niemiłosiernie ..... chyba przestane do niego mówić bo on wdaje się w cielesną polemikę zamiast słuchać mamy :P Niedługo zacznę przypominać autobus i to zaczyna mnie martwić ..... jak to unieść na dwóch nogach :D a co u Was ... jak weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki! :) dawno tu nie zaglądałam, ale trochę czasu spędziłam w szpitalu, a po wyjściu musiałam "nadrobić" zaległe sprawy :P i ja zaczęłam rosnąć w oczach... :O ostatnio dostałam komplement, że wyglądam jak kobieta idąca już do porodu i szczerze przyznam, że się oburzyłam tym troszkę, bo przytyłam dopiero niecałe 9 kg, a jestem mała i wszystko w brzuch idzie! Zresztą kobieta kobiecie nierówna. Najważniejsze, że odbieram to jako znak, że mój maluszek rośnie :) jestem prawie na końcówce 30 tygodnia i w pasie już 96 cm :) zawsze jak widziałam kobiety w ciąży chodzące jak pingwiny to pojawiał się na mojej twarzy uśmiech i nie potrafiłam wyobrazić sobie, jak tak można chodzić, a teraz chyba zaczynam sama tak się stopniowo poruszać :P ale już mało zostało :) niedługo nasze dzidziusie będą z nami mamusiami :D pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... jestem po weekendowym zjezdzie na studiach. chodziłam prosiłam o wczesniejsze zaliczenia ale jednak nie u wszystkich bedzie wesolo tak wiec na ostatnie zaliczenia bede musiala jechac juz z tygodniowym dzieciaczkiem :/ Chociaz mam nadzieje ze jeszcze wszystko da sie ugadac. Do tego straszne bole w kroczu - jakby szpagaty robila. W nocy z bolu sie az budze jak sie przewracam z boku na bok :/ - miejmy nadzieje ze wtedy podczas porodu bede miala lzej :] I pewien paradoks. Mam mierzyc ruchy dziecka. A juz ostatnio zauwazyma, ze jak wyjezdzam na uczelnie to ono praktycznie przez weekend marnie kopie. Jakby sie tak samo meczylo jak ja i nie ma na nic sily. A jak juz przyjade to nieznosny sie robi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dora współczuje wizyty w szpitalu! Ja mam w brzuszku juz 110cm i też każdy myśli, ze to już. Przesuszona ty to jesteś nie do zdarcia, praca, studia - podziwiam. Gamedesair jak czytam Twoje wypowiedzi, to zawsze się uśmiecham, porażasz optymizmem. A ja już wysiadam, czuje,że nie zdąże ze wszystkim przed porodem, a zwłaszcza odpocząć. Moja córcia poszła do przedszkola po miesiącu chorowania, na 3 dni i przyniosła rotawirusa. Jest tak słabiutka, że normalnie żal patrzeć. Chciałam przed Świętami wybrać się do fryzjera i kupić jakąś bluzkę, ale widzę marne szanse. A jeszcze w maju mam 3 Komunie i musze sobie jakiś namiocik do ubrania sprawić. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuskaaniusika........zawsze byłam lekko zakręcona i wolę patrzeć na życie z optymizmem .... zauważyłam, że to pomaga i mnie i osobom w moim otoczeniu :) generalnie choć w głębi ducha jestem mocno "posrana" ( sorki za słowo ) to mam nadzieję, że do porodu pójdę z uśmiechem na ustach :) synuś będzie mi to utrudniał ale ...... dam radę bo nie raz w życiu pokonywałam trudności. Powiem Wam, że samotne macierzyństwo nie jest łatwe z tym, że trzeba walczyć o każdy jego piękny moment i ja to właśnie zamierzam robić ...:) walnęłam patosem kochane hihi z tym, że to moja porawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gamedesair prześlij trochę tego optymizmu. Super, że masz takie podejście. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że będziesz samotną mamą? Mam koleżankę w takiej sytuacji i czasem mi wstyd, że ja potrafie narzekać i że mi się czegoś nie chce. Ona ma tyle energii i tyle atrakcji zapenia swojej córci, że nie mogę wyjść z podziwu. Właśnie zauważyłam, że mamy ten sam termin porodu. Według twoich obliczeń, który to tydzień? Bo wg moich 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 30 bo to termin na cc więc 2 tygodnie wcześniej ..... niestety zdrowie nie pozwala mi rodzić naturalnie ..... a co do energii to chyba na jej brak nie narzekam :) wolę coś zrobić niż walczyć z wypadającym z dłoni pilotem od tv :) Mam też niestety charakterek i to czasem komplikuje mi życie. Ale Ty masz córeczkę i zapewne masz więcej na głowie niż ja :) Słusznie zauważyłaś moje samotne macierzyństwo ..... będzie trudno ale dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale mi się tydzień zaczoł moja pierworodna wylądowała w szpitalu na zapalenie jamy ustnej nic nie mówi nie chce pić a ja kursuję między domem a szpitalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie czerwcówki:) I dołączam się do grona szczęśliwych mamusiek na czerwiec. Obecnie 31 tydzień, córunia w brzuchu szaleje a mamusia czuje się super:) pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka .....trzymam kciuki za młodą ...... niech dba o buziolka.... a Ty miej dużo siły bo pamiętaj, że biegacie we dwójkę :) choć ella .... witaj czerwcóweczko i miłego szaleństwa dla Was obu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zrana wstałam z łóżka patrzę a moje kostki jak spuchły wczoraj tak dalej spuchnięte poraszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×