Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość ziolka79
moje wlosy tez sa beznadziejne. Czy bedac w ciazy decydujecie sie na jakiekolwiek zabiegi fryzjerskie farbowanie/pasemka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym chciała tylko te włosy jakoś odżywić, żeby przestały tak wypadać. Może polecacie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od zawsze malowałam własy szamponem koloryzującym i mam zamiar pomalować, ale dopiero po pierwszym trymetrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ciążą jadłam skrzyp polny w tabletkach na wypadajace i rozdwajające sie włosy, był bardzo skuteczny, ale teraz to chyba nie można. Też zauważyłam, że mi włosy bardziej lecą, ale moje koleżanki z pracy - nieciężarne- tez narzekają. Może to wina jesieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może. No ci, zobaczymy jak to będzie wyglądało za jakiś czas, jak się sytuacja z moimi włosami nie zmieni to i tak będę musiała odwiedzić dermatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie straszcie mnie z tymi włosami bo ja mam takie liche cieniutkie włosy i jak zaczna mi wypadac czy cos to bede chyba łysa:( Co do USG to ja miałam na pierwszej wizycie robione i nic nie zobaczyłam bo nic nie było widac mam teraz termin dopiero na 9 listopada mam nadzieje ze juz cos zobacze i ze skieruja mnie na jakies badania bo słyszalam ze sa konieczne a jeszcze nic nie dostalam... A wy dziewczynki kochane jak macie pryszcze to słszałam ze to na dziewczynke:) bo to one urode zabieraja:), co do piersi to tez mam problem tez mnie bola i sa juz chyba wieksze a tez mam spory biust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam pierwsze USG w pierwszym dniu 8tc i widać było tylko pęcherzyk ciążowy, takie małe kółeczko 12mm. Kolejne USG mam dopiero za 2 tygodnie i nie mogę się doczekać. Dzidziuś będzie miał wtedy już kilka cm i zobaczę serduszko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka mi wypadają strasznie używam smarowideł bo tabletek niestety nie można. pocieszające jest to że później włosy będą lepsze aż do porodu bo potem kiszka. W poprzedniej ciązy miałam robione pasemka a teraz farbuję całe, mam w planach w grudniu zrobię będzie wtedy 4 msc. Niby nie powinno się na początku farbować ale z tym to różne opinie. ja poczekam aż przestaną wypadać anaid ja używam seboradin jest w atomizerze z czarną rzepą lub w ampułkach. ja mam ten drugi i troszkę lepiej u mnie magalip ja ma cycki o 2 rozmiary większe. Bolą ale już przywykłam śpię nawet w takim bawełnianym staniku. co do pryszczów to ja nie mam. Moja mam też nie miała a ma mnie:) Myślę że to po prostu urok każdej z nas czy mamy pryszcze czy nie a i podobno na słone to chłopak więc chyba wszystkie będziemy ich mieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie to masz racje:) Ja tez słone i ostre słodkiego wogole mi sie nie chce i bardzo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziolka79
a mnie wlasnie wzielo na biala kielbase ( tak swojsko :) ) do tego musztarda i salatka z pomidorkow, mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki.... Bylam dzisiaj z mezem na USG :) dzidzius ma się swietnie, ma 17mm i bijace serduszko :) az lezke uronilam jak zobaczylam to malenstwo ;) maz na poczatku chyba czul sie skrempowany jak widzial mnie pol naga z obcym facetem :P ale zobaczyl swojego syna (jak on to mówi) i mu przeszlo ;) Co do wyników to nie sa najgorsze....ogolnie rewelacji tez nie ma jak sie ciagle wymiotuje. opisalam mu moje dolegliwosci i dal mi skierowanie do szpitala na kroplówki. Powiedzial ze to powinno podniesc mnie na nogi. Z apetytem nic sie nie zmienia. rano sucha bułka z woda mineralna. pozniej jakis owoc, znowu sucha bulka i czasami pol talerza zupy. ogolnie jestem ciagle glodna, a jak sie zmuszam do jedzenia to od razu wymiotuje. Włosy tez mi wypadaja-niemilosiernie ;( mam pasemka, ale przez cala ciaze nie bede ich odnawiac. odrostów nie widac wiec nie ma potrzeby. Cera bez zmian, a paznokcie jakby mocniejsze sie zrobily :) To bylo by na tyle:) jutro chyba poloze sie na oddzial patologii ciazy wiec nie bedzie mnie kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziolka79
martolinka dasz rade! a najwazniejsze, ze dzidzius ok! duzo zdrowia zycze :) ja wlasnie stalam przed lustrem i bedzie mi ciezko wytrzymac jeszcze miesiac bez robienia pasemek, wygladam malo ciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich! czy mogę się do Was dołączyć termin porodu z moich obliczeń wypada mi na 27 czerwca, a dokładnie dowiem się po pierwszym usg na początku listopada, bo ciąża jest jeszcze malutka. Gratuluję Wszystkim Czerwcowym mamusiom i spokojnej ciąży życzę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość )))))(((((((
ja też się urodziłam 27 czerwca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam z relacją Dzidziuś ma sie dobrze serduszko bije :) Z USG termin na 5.06 czyli 2 dni później i tak myślę że się zgadza. Karta ciąży założona następna wizyta 18.11 ale bez USG bo NFZ- zrobię sobie prywatnie genetyczne ok 13 tyg Aguś gratulacje mój mąż jest z 27 czerwca ziolka ja juz pasemek nie robię włosy były w strasznej kondycji. Farbowałam we wrześniu tak na wszelki wypadek i wytrzymam do grudnia nie ma wyjścia z tym że ja mam sporo siwych więc muszę farbować martolinko będzie dobrze naszprycują cię, wzmocnią i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie :) Kiepsko się czuję. Herbatki muszę się napić i do spania, może wyjdzie mi z tej nocy dzisiaj i prześpię chociaż połowę. martolinka, trzymam kciuki, żeby było wszystko ok i jak już Cię wypuszczą to koniecznie daj znać co i jak, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Jak samopoczucie o poranku? Witaj Aguś85 - gratulacje! Dopisz się na listę. Martolinka i Palusia super, że z waszymi pocieszkami wszystko w porządku. Ja jeszcze nie widziałam serduszka i nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaid ja też nie mogłam spać przez jakieś 2 tygodnie w 6,7 tygodniu. Budziłam się co godzinę i przynajmniej raz musiałam lecieć do łazienki. Czułam się niewygodnie we własnym ciele, ciągnęło mnie w podbrzuszu i piersi bolały. Nie mogłam się ułożyć do spania. Ale teraz jest super wszystko przeszło. Mam nadzieję, że i tobie to przejdzie, bo jesteś akurat na tym etapie. U mnie teraz jest 9 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A ja spałam dzisiaj całkiem nieźle. I nawet głodna się zrobiłam, więc idę po jakąś kanapeczkę i herbatkę. A później do roboty, ale już weekend mamy i będę całe dwa dni leniuchować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku ja znowu wstałam i wszystko mnie boli... Mam pytanie do Was kochane czy ktoras z Was pali?? Bo ja pale:( i nie moge przestac wszystcy mi mowia nie pal, nie pal to wtedy jeszcze bardziej mi sie chce staram sie ograniczac ale nie da rady chyba zebym rzuciła tak od reki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maglip26, a mówiłaś o swoim uzależnieniu lekarzowi czy jeszcze nie byłaś u ginekologa? wydaję mi się, że stopniowo, po jednym powinnaś rzucać, dla swojego dobra i oczywiście dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... wstalam niecala godzine temu i juz zdarzylam 2 razy zwymiotowac ;( czekam na meza i jedziemy do szpitala... 3majcie sie zdrowo :* jak tylko wroce do domu to sie odezwe :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj sie kochana:) Bedzie dobrze na pewno!!!! U lekarza bylam wie ze pale narazie nic mi nie mowil mysle ze pewnie teraz na wizycie 9.11 cos wiecej sie dowiem i pewnie wtedy moze cos mowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam na twarz. Normalnie śpię dziś na biurku. Dobrze że nie ma szefa;) Jak dobrze, że to piątek. A i jedzenie też mi jakoś na żołądku siedzi. Zauważyłam, że mogę jeść wszystko tylko małymi porcjami, dosłownie po pół bułki, bo inaczej czuję jakbym się przejadła - tak niby mnie muli, niby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) jeśli nie macie nic przeciwko to chcialabym do was dołączyć, bo właśnie się dowiedziałam ,że pod koniec czerwca zostanę mamusią po raz drugi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny napiszcie mi w którym tygodniu poszłyście po raz pierwszy do gin.??????jestem w 6 tyg i nie wiem czy już można iść czy nei jest za wcześnie,bo podobno po zbyt wczesnym badaniu gon można poronić..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka gratuluję ale tym poronieniem to mnie zaskoczyłaś. Gdzie takie bzdury piszą? W 6 tyg lekarz mało co zobaczy no pęcherzyk ciążowy , ja byłam 7t6d i musiał dopochwowe zrobić by zarodek znaleźć jonana ja też zmęczona marzę o porannym lenistwie i znowu brzuch mnie boli od siedzenia przy biurku choć staram się wiercić. u mnie apetyt ok normalny tylko na ostre nawet myślę by pizzę na jutro zrobić Maglip są kobiety które jak zajdą w ciążę odrzuca od fajek, lub rzucają z dnia na dzień i takim zazdroszczę. W pierwszej ciąży też paliłam tzn jak się dowiedziałam przestałam ale i tak mnie ciągnęło i czasem macha lub 2 wzięłam. Teraz nie palę od 21 lipca 2009 r jestem z siebie dumna:) Właśnie rzuciłam z dnia na dzień bo mi smród przeszkadzał. Uważam że do tego trzeba dojrzeć psychicznie. Nie będę Ci pisać jakie to niezdrowe bo wiesz i wyrzuty tez pewnie masz. Napisze jak jest u mnie ja strasznie żałuję tego popalania że ten fajek był silniejszy ode mnie , bo później ciągle się zastanawiałam czy np kaszle często czy to nie przez to popalanie itd martolinko szybko wracaj do zdrowia Powiedziałam szefowi jego reakcja ,,oo" żadnych gratulacji czy w ogóle reakcji. Hmm myślałam że coś powie bo wiadomo gwarancji na to że na L4 nie pójdę nie ma, a chciałabym w porządku zostawić firmę może by kogoś na moje miejsce znalazł, bo nie ma kto tym się zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka - ja dowiedziałam się w 5 tygodniu i postanowiłam poczekać aż dzidziuś będzie większy, bo tak wcześnie to i tak nic nie widać i po co iść na darmo. Poszłam 1d 8tc i dopiero było widać pęcherzyk ciążowy 12mm, więc też niewiele. Kazał mi przyjść za 3 tygodnie, czyli dopiero w 11tc. Szczerze mówiąc byłam zawiedziona, bo byłam pewna, że już zobaczę serduszko, które widać od około 6 tygodnia, ale mój gin stwierdził, że następnym razem jak dzidziuś będzie miał już kilka cm to pooglądamy go dokładnie. Ja miałam USG brzucha, nie dopochwowe. Myślę, że możesz iść, przynajmniej lekarz potwierdzi ciążę. A z tym poronieniem to rzeczywiście jakieś bzdury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonan ja miałam dopochwowo bo te usg jakieś przedpoptopowe było:) i przez brzuch dzidziora nie widać ( ma całe 13mm kawał człowieczka) serducha nie słyszałam właśnie ze względu na jakość sprzętu. Ja na USG pewnie do 20 tyg muszę czekać ale może fundnę sobie prywatnie w 13 tyg dla spokoju, lub w ogóle zmienię lekarza jeszcze to rozważam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martolinko-trzymaj sie tam!! Dziewczyny! czy pogoda też tak źle na Was wpływa? Bo ja od wczoraj ledwo żyję :-( Dziś to w ogóle jest tragedia. Głowa boli, nnajchętniej położyłabym się do łóżka i tyle... Z objawów ciążowych to mdłości mam troszkę piersi bolą, na szczęście brzuch już nie . tylko czasam zakłuje. Ale ta pogoda mnie wykończy :-( W pon idę na USG, myślalam,ze może dzis się uda,ale lekarki dziś nie ma :-( A co do papierosów to powiem Wam,że moj tata jest najlepszym przykladem. Palił 35 lat. ale niestety zdrówko zaczęło szwankować. Zaczął się leczyć u pulmonologa,ale palił dalej. Na ktorejś wizycie lekarka powiedziała,ze jak nie przestanie palić to po prostu nie ma do niej więcej przyjeżdżać. To się tak zawziął,że po tych 35 latach rzucił z dnia na dzień. I wiecie co najlepsze-w ogóle go nie ciągnie, nie pali już ponad rok. Przytył, niestety-wygląda jak w ciąży z 5-raczkami,ale to podobno u niego też taka natura i jeszcze troszkę i samo zacznie schodzić. miesiąc później moja mama rzuciła, tak samo, wiec chyba można... chociaż wiem,że to nałóg i nie zawsze tak można... A jakie plany na weekend? My zaraz jedziemy do rodziców i obskakujemy podwójną imprezę... A ja się tak strasznie boję drogi (mamy 150 km) ,bo mdli mnie dzis nieziemsko i zastanawiam się czy sobie nie zrobić w termos wody z miodem i cytryną, trosze to zawsze pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×