Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

przesuszona, u nas z pępuszkiem poszło szybciutko i czyściutko. Ja psikałam patyczek do uszy octeniseptem i czyściłam w środku tą wydzielinę, po kąpieli dodatkowo psikałam. Położna z kolei polecała gaziki Leko, ich tez używałam. W 11 dobie kikutek odpadł, przez kilka dni jeszcze dezynfekowałam octeniseptem. A na ciemieniuchę (oby się obeszło bez niej) nic nie stosuję. Ciemiączko małe, czyste, trzeba tylko natłuszczać oliwką i czesać, najlepiej pod włos. U nas nic się nie łuszczy ani nic. Oby tak dalej:) A tu proszę dla Ciebie i wszystkich Mamusiek karmiących mała ściąga podejrzana u Majówek:) NAPOJE Pij bez obaw: wodę mineralną niegazowaną, słabą herbatę lub bawarkę, herbaty owocowe i ziołowe, kawę bezkofeinową albo słabą, normalną, soki owocowo-warzywne, kompoty, jogurty naturalne, kefiry, maślanki Gdy karmisz piersią unikaj napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki) MLEKO I PRZETWORY MLECZNE W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne) OWOCE W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ Podczas karmienia piersią jedz bez obaw banany, brzoskwinie, jabłka, maliny , jeżyny, porzeczki, agrest, soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców Gdy karmisz piersią uważaj na truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają) gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki) owoce suszone (konserwowane chemicznie) soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców WARZYWA W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ Podczas karmienia piersią jedz bez obaw ogórki, buraki, marchewkę, ziemniaki, kapustę pekińską kukurydzę, pietruszkę, koperek, soję, szpinak, młodą fasolkę szparagową, dynię, kabaczek, cukinię, wszystkie rodzaje sałat Gdy karmisz piersią uważaj na cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka pomidory i seler - zawierają silne alergeny paprykę, chrzan, pory, grzyby PIECZYWO W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami KASZA, RYŻ, MAKARON W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste jedz kilka razy w tygodniu JAJKA W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo 2-3 razy w tygodniu Gdy karmisz piersią uważaj na białko jest bardziej alergogenne niż żółtko RYBY W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) dwa razy w tygodniu Gdy karmisz piersią unikaj surowych ryb, np. sushi konserw rybnych i ryb marynowanych MIĘSO W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ Podczas karmienia piersią jedz bez obaw (dwa razy dziennie) mięso białe (drób, mięso z królika) chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu) mięso grillowane lub duszone Gdy karmisz piersią unikaj tłustych wędlin, mięsa smażonego, cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową) SERY W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ jedz ostrożnie, są ciężkostrawneGdy karmisz piersią uważaj na sery pleśniowe pikantne sery i twarożki w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego TŁUSZCZE W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ Podczas karmienia piersią używaj bez obaw - masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów), oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego) Gdy karmisz piersią unikaj smalcu i oleju arachidowego SŁODYCZE W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ możesz jeść w ograniczonych ilościach Gdy karmisz piersią uważaj na miód, czekoladę, kakao, mak ORZECHY W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe ALKOHOL W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu PRZYPRAWY i DODATKI W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ Przyprawiaj bez obaw: świeżymi ziołami, koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, majerankiem, kminkiem, innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi Gdy karmisz piersią uważaj na barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki), majonez, ketchup sól i cukier (w dużych ilościach) mam to skopiowane na pulpicie i zerkam, jak przyjdzie na coś ochota:) A wiecie...mam ochotę na moje ulubione martini, chyba po wieczornym karmieniu skuszę się na małą lampkę:) Położna mówi, że nie będzie problemu.A ja i tak się boję, czy nie zaszkodzi. 10 miesięcy nie spróbowałam ani grama alkoholu, łooo zresztą taki "alkoholik" ze mnie ekonomiczny że szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Witam Was Kochaniutkie Widzę, że zostałam sama z listy oczekujących na kruszynkę :) Więc trzymajcie za mnie kciuki, żeby było wszystko oki. Cały czas czuję pobolewanie w kroku, a nawet czuję jak bym miała kolkę czy coś w tym rodzaju. Niesty malutki chyba nie mysli jeszcze o wyjściu na świat. Na bierząco czytam co piszecie i widzę, że wcale tak różowo nie mają niektóre dziewczyny. Ja też będe trzymała za was kciuki żeby rozwiązały się Wasze problemy z dzidzkami :). Gratuluję Wszystkim Mamusią- niebawem dzień Ojca wiec myślę, że należy im się mały pierwszy upominek z tej okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Maleństwo trzeci dzień z rzędu zrobiło bardzo rzadką kupę, w dodatku tylko jedną w ciągu dnia :( Do tego pojawiła się jakaś wysypka, białe krostki na główce :( Oszaleć można! Nie wiem co to może być?! Może któraś ma jakiś pomysł? Położna powiedziała, że mogą to być zmiany hormonalne... Jak do piątku mu nie minie to jedziemy do lekarza! Ryczeć mi się chce :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Alina - spokojnie! Nic sie nie dzieje :) Karmisz dziecko piersia czy modyfikowanym? Na piersi nie ma normy odnosnie liczby kupek w ciagu dnia - juz niedlugo bedzie tak, ze dzieci karmione piersia beda robic kupke raz na tydzien albo i rzadziej! A ze sa rzadkie, to normalne, dopoki nie ma w nich krwi. Krostki na glowce tez sa normalne - pozostalosci po twoich hormonach. Przemywaj glowke wacikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie i samo przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Alina nie przejmuj sie, nasze kupki też są rzadkie, a co do białych krostek to Emilka mi ich pełno na buźce, nie ma się czym przejmować. Jak u Was pępuszek, bo u nas jeszcze kikud nie odpadł, tylko cały czas sączy sie krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki ! Ja nie wyrabiam, jestem ciągle sama z dziecmi, starsza z nudów trochę dokazuje, młodsza w dzień mało śpi, za to tylko na rączki, czasem nie mam czasu na ugotowanie obiadu i sprzątnięcie. Ze względu na zapalenie piersi (teraz juz drugiej) moje dzieci skazane są na siedzenie w domu, co zwłaszcza doskwiera starszej. Ja do natłuszczania skóry bardzo polecam emulsje Emolium do smarowania. Moja miała bardzo brzydkie ropne krostki szczególnie koło nadgarstków, ale stopniowo znikają. Przez antybiotyk i leki przeciwgorączkowe musiałam Antosię odstawić na kilka dni od piersi bo bolał ją brzuch i zaczynała zwracać taki serek. Mój żarłok wypija już 90ml mleka, ciekawe czy uda mi się wrócić do karmienia. Na razie ściągam, a to zapalenie piersi to nie wiem z czego. Do pępka zastosoawłam w końcu spirytus bo nie chciał odpaść, zadziałało, teraz jeszcze pępuszek się goi. Sorry za chaos. Przesuszona, Dora gratuluje maluchów, nowe dziewczyny witam, a za Ciebie Karolciu trzymam mocno kciuki. Całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witajcie mamusie, na początek podziw dla choc ella- jak ty znajdujesz czs by tyle klikac na forum?:-) my rodziłyśmy "razem" a ja nie mogę dostac sie do kompa-tzn. podczytuje was ale już na napisanie czegoś brak mi czasu albo chcę go spożytkować na inne zaległe zajęcie-bo tych odłożonych sie zbiera:-) a choć ella widzę regularna bywalczyni- szacun!!! u mojej malutkiej wszystko w zasadzie ok. borykamy się tylko z płaczem. zaczęło się niewinnie-mała śpi a jak się przebudzi to płacz-normalka-rodzice od razu przy łóżeczku i na rączki iii...podobno zdaniem pediatry "nabroiliśmy"-zakodowaliśmy jej że trzeba płakać by sie dostać na ręce do rodziców,teraz mała ryczy co chwila jak tylko odłożymy ją do wózka czy łóżeczka-potrafi spać jak mops na rękach a 3min.po odłożeniu wrzask. próbujemy to odfiksować i stoimy nad takim zanoszącym się dzieckiem-głaszczemy,mówimy do niej żeby wiedziała że jesteśmy obok,ale nie bierzemy na ręce- to trwa w nieskończoność, potem ja płaczę z żalu nad nią,a podobno to dla jej dobra-2 razy się udało po wrzaskach trwających wieczność.poradźcie jak macie jakiś sposób albo podobny problem. a w nocy śpi z nami i tylko zmieniam cycolki do karmienia- i śpi dobrze. nie mam siły walczyć i w nocy tym bardziej że tatuś wrócił już do pracy i musi trochę pospać. poza tym to co robić z takim maleństwem ona tylko śpi i je:-) wychodzę czasem na spacerek ale poza tym dom i dom-troszkę już nudą trąci:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
WItajcie kochane mamusie! Jestesmy juz w domu od soboty ale nie dalam rady wczesniej nic naskrobac bo bylam bardzo slaba i mialam ciezki dwudziesto godzinny porod no i to przeziebienie do tego ale dalismy rady i moj M spisal sie tez na medal.Takze gratulacje dla wszystkich mamus i tych tatusiow ktorzy tak bardzo dopinguja mamusiom. Napisze troche wiecej w wolnek chwili (jak ja znajde) bo nasz babelek jest wiecznie nienajedzony .Caluski pa pa!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie :) mój synuś jest na mleku pół na pół ...... moje i modyfikowane :( niestety wiszenie na laktatorze już mnie dobija ale przynajmniej wiem, że cokolwiek odciągnę :) Jeśli chodzi o kupki to mamy jednego kupaszona w nocy i drugiego w dzień .... każdy na wagę hahahha wielkie kupsko :D Mój Franek też miał takie białawe kropeczki na buzi ale położna powiedziała, że to zmiany pohormonalne i faktycznie powoli mu to schodzi :)Trochę głupio pisać ale mój syncio to wyjątkowo grzeczny malec .... nie płacze prawie w ogóle, tylko jak pielucha pełna lub jakbym bardzo ociągała sie z karmieniem :D ale to na prawdę zdarza się rzadko, czasem przez dzień to ani razu ... za to wydaje takie śmieszne dźwięki jakby mnie poganiał :D:DD: bacikiem na mamę :D Śpi mniej więcej po 3 h między posiłkami potem z godzinkę może 1,5h tulaczków, głaskania i pogaduszek i potem znowu śpi :D Pępuszek jeszcze mamy ale walczymy z nim octeniseptem więc pewnie niedlugo będziemy mieć do z głowy :) No dziewczyny trzymajcie się ciepło i pogilgajcie Wasze pocieszki do ciotki Gośki :D paaa do potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu jestem. o tak, choc-ella- ty to masz złote dziecko, skoro masz tyle czasu na kafe! też podziwiam , i też bym chciała mieć więcej czasu- Ale widać nie zbyt dobrze zorganizowałam sobie dobę.Strasznie Ci dziękuję za listę produktów wskazanych i niewskazanych do jedzenia przy karmieniu piersią (co do śliwek to nie wiedzialam, że nie powinno się ich jeść) przesuszona- u nas pępuszek odpadł w 8 dobie- i teraz tylko leko stosuje do przecierania- osuszania i patyczkiem czyszczę - a dalej sączy sie krewka - ale połozna mówi , że wszystko w porządku. Wiem jakie to uczucie przesiadywania w szpitalu, gdy wszystkie mamuski już wychodzą. ja tam spędziłam 15 dni!!!Super , że macie jakies stałe pory karmienia, u mnie bardzo to ruchome, zwłaszcza, że dokarmiam w nocy MM. Karolcia- trzymam cxały czas za ciebie kciukasy razem z Mikolajem, 25 czerwca juz blisko!! Alina- dobrze mówi podwójna mamuska- (zresztą doświadczona podwójna mamuska)- u nas też są krostki na buzi - ale mówia że to potówki, codziennie są gdzie indziej i stare znikają następnego dnia, średnio ma ich ok. 3 dziennie, ale zauważyłam, że wyskakuja na tym boku na którym spi (więc raczej to na pewno potówki), a z kupka to bywa róznie- u nas jest ich od 4- 8 dziennie, przy karmieniu piersia jest ich więcej, ale to nie regula- czasem sa tylko 2 i z produkcją nadrabia w nocy, a konsystencja- ważne żeby nie było śluzu, wodnista czy z krwią (tak mówiła położna). marzycielka- u nas też krewka na pepuszku jeszcze, ale ciągle osuszamy Mamuskaanusika- wspieramy cię z Mikolajem z całych sił!!! Nie masz lekko kochana, ale dasz na pewno radę- widzisz ja nie chorowałam, a odciągam mleko, bo dzidka leniwa i wierci sie niemiłosiernie przy cycu, i po niecałej godzinie ja mam dosć, a on jest caly wściekły, czerwony , i poddaję się odciągam mleko, które jest wszędzie- na mnie na podłodze, na pieluszcze, na nim, a nie w jego buzi - i resztę którą uda mi się ocalic ładuję mu z butli do gardziołka. wiem , że nie robię dobrze, ale on się męczy i ja, a poza tym jak mam tak nabrzmiałe piersi to on nie może chwycić cyca i się wkurza.Przyzwyczajanie go do smoczka i butli pewnie z czasem wykuczy moje karmienie piersia- a tak bardzo bym chciała by ladnie ciągnął z cyca. czarnykotbiałykot-z tym płaczem to mamy podobnie, ale u nas to raczej kwilenie i chrząkanie połaczone z wiciem się, czerwienieniem i przeciaganiem- w sumie to na rekach troszkę jest tylko spokojniejszy. Więc widać róznie bywa. No tak z czasem jak jest juz regularny dzionek to może się nudzic, ale u mnie m jeszcze 1,5 tyg. ma wolne więc korzystam, w przyszlym tyg, muszę wybrac sie na zakupy do centrum i basta- choc jeszcze nie wiem jak. Kaska z Bi- rety naprawde współczuję- powodzenia w karmieniu! gamedesire- u mnie też łączone mleko- choć staram się jak mogę by karmić w większości piersia, ale nie zawsze mi wychodzi - ten mały glodomorek jest wiecznie głodny (ważyliśmy go w domu - więc nie prfesjonalnie - i już waży 3850g (22.06)- a po wyjściu - 16.06 ważyła 3490g- przybrał 300g na tydzień)- super że masz takie spokojniutkie dzieciątko, pewno temperamencik pokaże dopiero później, a teraz daje fory mamie!! u nas bywa różnie- raz cisza, raz burza!! pozdrawiam wszystkie mamusie i wszystkich tatusków- bo dzis jest ich swięto- pierwsze!! dla co poniektórych oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no angua...... masz chyba rację, że moj pokaże różki później..... już lubi dokazywać choć chwilowo okazuje to niepłaczliwie a takimi małymi chrząknięciami strofującymi mamę :D Kolejna rzecz, która mi sie podoba to jego zamiłowanie do kąpieli .... słodziak aż sie uśmiecha w wodzie..... chyba jak mu to zostanie to pójdziemy na basen dla dzieci niech sie tam wymoczy hahahahah Jakie macie za soba wizyty u lekarzy po wyjściu ze szpitala??? robiłyście już usg stawów biodrowych?? W sobotę idę do swojej ginki po zaświadczenie do becikowego i na okazanie Franka :) w sumie walczyła ze mna o jego przyjście na świat :):) Pozdrawiam i buziaki dla maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękują za słowa otuchy. Tych kupek u nas jest różnie...raz jedna wielka na dzień (wtedy mama się martwi) albo i ze 3 (wtedy mama się martwi mniej). Co do tych krostek na główce, to one przypominają taką "kaszkę" a co najlepsze to wczoraj na wieczór nie było żadnej a dziś znowu są :/ Położna coś wspominała, że mogą to być zmiany hormonalne... Oby jak najszybciej na opuściły! A co do karmienia, to karmię piersią i bardzo bym chciała żeby tak zostało! zauważyłam dziś, że chyba pępuszek będzie nam odpadał, bo dziś rano podczas czyszczenia pojawiło się troszkę zaschniętej krwi w jednym miejscu. Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wsparcie :) Miłego świętowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka200819919
Witam wszystki mamuski. Ja mam termin na 26.06 ale nic sie nie dzieje... czasem mnie tylko w podbrzuszu zaboli... Jak tak was tu czytam to zaczęłam się bać tych wszystkich zmartwień i obaw o jakich piszecie. No ale badzmy dobrej mysli;) pozdrawiam i do napisania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamusie:) ha, złote dziecko to ja mam faktycznie, a że tu bywam - chyba wynika to z mojego żywiołowego charakterku:) łapię wolne chwile i wykorzystuję w 100%, a że czas na kafe to dla mnie relaks, to why not, ja się pytam;);) na córunię rzeczywiście nie mogę narzekać choć i ja miewam chwile trudniejsze, mamusiowe niepewności czy wszystko dobrze robię dopadają i mnie. Ale górę bierze mój wrodzony optymizm i pozytywne nastawienie do świata:) Widzę, że każda z nas martwi się konsystencją, kolorkiem i częstotliwością kupek. Swoją drogą...pomyślałybyście wcześniej, że właśnie TO będzie numerem jeden:)?? U nas kupki są, praktycznie po każdym karmieniu. Pediatra mnie uspokoiła, że tak tez może być, i - jak pisze nasza doświadczona podwójnaMamuśka - póki nie ma śladów krwi czy śluzu, czy wyjątkowo intensywnego zapachu - spokojnie, wszystko jest na pewno ok. czarnobiałykotku, dawno nie pisałaś, super widzieć Cię tutaj:) U nas podobnie trochę z tym kładzeniem do łóżeczka, an rękach się mała uspokaja, ale to nie tędy droga, wiemy... Za miękkie mamuśki jesteśmy po prostu i serducha nas bolą, jak dzieciaki płaczą. I Cię rozumiem kochana, u mnie podobnie wyglądają dni...Tatuś całymi dniami uskutecznia remont naszego domu (chyba za kilka lat tam się wprowadzimy!!), więc ja sama cały dzień z córunią . Spacer jakąś atrakcją i sposobem na wyrwanie się z domu. Dla mnie, włóczykija, to trochę meczące. Za to nadrabiam śpiewaniem taaakich teksów piosenek Małej, że lepiej by nikt mnie nie słyszał:D:D Angua, u nas też jako takich stałych pór na karmienie nie ma. Z racji tego, że Tatuś o rożnych godzinach wraca, kąpiel nadusi jest chyba najbardziej niestety "ruchoma" czasowo, co niekoniecznie mi się podoba. Z niusów: wizyta u pediatry odhaczona. mała waży 3100g, więc pięknie przybrała na wadze.Mamy przepisane kropelki do oczu (bo jedno ropieje), witaminki w kropelkach, coś na ulewanie w razie wu (na szczęście z tym spokojnie) i skierowanie na kontrolne usg bioderek. Aaa i już umówiłyśmy się na pierwsze szczepienie Nadusi. Myślę o tych 5 w 1..Co Wy myślicie o tych szczepieniach? Kwękanie, charczenie, stękanie i inne dziwne odgłosy u dziecka to tez ...normalne. Pediatra nazwała to odgłosem "za ciasnego ubranka", Super:) Ale w sumie trafne określenie, jakby dziecku za ciasno było i niewygodnie. Mnie to nadal jednak niepokoi, czy na pewno nic małej nie jest. Miłego wieczorku kochane, dla wszystkich których nie wymieniłam, podwójne buziaki;) P.S. Martini wczoraj nie wypiłam:) Innym razem, chyba bardziej z przekonania, że mogę sobie pozwolić na lampkę, mam na nie ochotę. Ojj, co za baba ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja nadal walczę z nawałem w piersiach :( na jedno odciągnięcie laktatorem ok. 120 ml ! A piersi nadal pełne, już ręcę mi opadają, bo lecę na laktatorze ręcznym, bo nie dam rady małej do piersi przystawić :( lekarz odmówił mi wypisania tabletek na przepalenie :/ Pocieszające jest to, że noce mała praktycznie przesypia, tzn. śpi po 4-5 godzin. ALe ja nie mogę spać przez swoje nabrzmiałei obolałe cycki, z których się ciągle leje :/ U nas pępuszek jeszcze nie odpadł, ale myślę, że już niedługo go nie będzie :) Kupki malutka robi 1-3 razy dziennie, co mnie bardzo cieszy, bo lepsze to niż walka z zatwardzeniem :) aaa i mamy już za sobą pierwszy spacerek :) Dziewczyny, a kąpiecie swoje dzieciaczki codziennie? choc_ella ja też się zastanawiam nad tymi szczepieniami, które lepsze 5 w 1 czy 6 w 1. ALe jestem bardziej przychylna na te 5 w 1. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa zapomniałam napisać, że zeszło mi już 11 kilo i zostało malutko do wagi wyjściowej :) no cóż musiałam się pochwalići podzielić swoją radością :P heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dora, gratuluję zgubionych kilogramów:D Aż humor lepszy, co?? Ja czuję się podobnie co do szczepień, chyba jednak wezmę 5 w 1 (u mnie koszt ok.140zł), na dodatkowe szczepienie przeciw WZW można zdecydować się później. co do kąpieli..u nas ze stałą godziną bywa różnie, co niekoniecznie mi się podoba. Ja jednak nie mam jeszcze odwagi wykąpać sama Nadii, więc czekamy na Tatusia, który zapracowany późno czasem wraca do domu... Tak że zdarzyło się, że kąpiel odpuściliśmy, zresztą..co taki maluch musiałby zrobić, żeby być brudnym:D:D?? w ogóle dzień dobry wszystkim i już uciekam, malutka za cycusiem tęskni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja na krótko, bo odciągam pokarm. dora- u mnie dość podobnie tylko mniejsze ilośći mleka- i mały nie chce ssać takich twardych guguł. a jak ściągnę mleko to mu mało i dlatego dajemy to MM. choc-ella- podziel się tym optymizmem!!! bo ja się czuję w domu jak w klatce, całe szczęśćie m jeszcze sobie zzałatwi wolny przyszły tydzień, to jakoś to leci. a z tym Martini to uważaj!!!!;) a kąpiemy razem ok. 18-19 na początku co 2 dzień, ale teraz codziennie- żeby tych potówek nie miał. My teZ za szczepionkami 5 w 1. ale do pediatry dopiero 30.06. więc dowiem się czegoś więcej. pa miłego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj Nadusia zrobiła piękny prezent dla Taty...zamówiony miś pluszowy w białej koszulce, ze zdjęciem uśmiechniętej Córuni w roli głównej:) Mina i wzruszenie Tatusia po przebudzeniu, gdy zobaczył to na podusi - bezcenne!! a co do mleka, ja jestem ciekawa ile Mała tego wypija, bo mam wrażenie że nie dojada, mimo że na wadze przybiera prawidłowo. Je często ale nie długo. I właścicwe zawsze chętnie cyca przyjmuje. No ale to chyba nie metoda na płacz, a pomaga....Laktatora nie mam, żeby sprawdzić ile mililitrów spija. jupi!! przed chwilą był kurier i przyniósł nam zamówiony leżaczek bujaczek. Wracam więc do skręcania śrubek:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Witam mumusie Dora- spróbój może pić szałwie, odkładać kapustą albo zimną pieluchą tetrową, mi to pomagało na nawał U nas kupki są non stop, podczas jednego karmienia nawet 3 razy czasem trzeba przebrać. Co do kąpieli, to nie kąpaliśmy codziennie, ale teraz mała ma potówki i kąpiel jest codzienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) normalnie dzisiaj przeżyłam lekki szok .... na wadze mniej o 16 kg czyli ważę o 3 kg mniej niż przed ciążą ..... a przecież karmie pół na pół z MM hmm... Chyba przez ten ruch, którego mały dostarcza a jeszcze odkąd wróciłam ze szpitala chodzę codziennie na spacer z psem, żeby rozruszać kości :) oki pochwaliłam się to pora wracać do mojego Don Franko :D miłego dzionka, do potem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja tylko na chwilke bo sprzatam i wietrze pokoj, a musze cos wiedziec. Czy zaswiadczenie do zasilku macierzynskiego musi wystwiac lekarz prowadzacy czy moze inny gin. na podstawie dokumentow? Czy tez szpital to wydaje? A Jaś nasz zdrowiutki. W poniedzialek mial 3860 a juz dzis na kontroli mial 4020 :) Rośnie mi mój chopek :):):) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witam wieczorowo:-) właśnie opadłam z sił:-( dziś nasza kruszynka od godziny 19.30 ma wielki koncert i na zmianę jest noszona-raz nosi ta co i cycka ma a raz ten co tez jest fajny ale nie daje cycka więc u niego lepiej krzyczeć głosniej bo przyjdzie ta z cyckiem.(tak widzę to w rytmie z"i kto to mówi"). a z cycolka już też zrobił się uspokajacz i właściwie jak mała dostaje histerii-nie przesadzam-naprawdę to jest taki histeryczny wrzask w ciagu-nie są to kolki-kupki i pierdziochy regularne,to rzuca główką w poszukiwaniu cyca i co mam zrobić jak tylko to ją uspokoi-wiem że to niezbyt dobre i kiedy sie da to unikam dawaniaq cycka we wrzasku ale... a kąpiemy "się" co 2 dni mały nasz wrzaskuś nie ma problemów ze skóra i postanowiliśmy przez jakiś czas kąpac ją właśnie co 2dni. a o dziwo po pierwszych 3 kąpielach z wrzaskami teraz się pieknie relaksuje w wannie ale potem juz koncertuje:-) kupki- pomarańczowe i raczej rzadkawe:-) z częstotliwością zmienną-czasem parę na dzień a czasem 2/3.pierdziochy jak u dorosłego koncertowe trąbki:-) a swoją drogą to rzeczywiście niezłe jak potrafimy wnikac w kupki-my mamuski:-) pozdrawiam ciepło wszystkich dużych i malutkich. uciekam do noszenia, było cicho 20min i zaczyna się znowu-ryk na rękach u taty. juz troche wymiękam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Hej dziewczyny Dziś 25 mam nadzieje, że mnie weźmie bardzo bym tego chciała :). A jak nie dziś to, chociaż jutro mój mąż miałby wspaniały prezent urodzinowy. Musicie nadal trzymać za mnie kciuki. Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam Wasze pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia, trzymamy trzymamy mocno kciuki, nasza ostatnia Czerwcówko:) Może jakiś dłuugi spacer, albo dłuugie przytulanko na pobudzenie;)?? tak naprawdę dzieciątko samo doskonale wie, kiedy chce wyjść z brzuszka i nie mamy na to wpływu. A dziś tak smuciasto na dworze, może niech troszkę jeszcze pośpi, co? P.S. Jutro mogę świętować z Twoim Mężem, razem będziemy dmuchać świeczki. (ale pewnie ja więcej:D) buziaki dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!! właśnie się karmimy maminym pokarmem, ale z butli- mama ciągle walczy z laktatorem!!! przesuszona-zaświadczenie daje szpital- przynajmniej mnie tak było., potem mąż je zaniósl do mojej pracy- macierzyński mam do 26 października. gamedesire- gratuluję szybkiego powrotu do formy, u mnie ciągle dużo na plusie (6 kg) i na razie nie spadne4 z tej wagi= bo dużo jem, a i nie ćwiczę, bo mi rana nie pozwala na napinanie mięśni brzucha (trochę opuchła i muszą mi popuścić szwy). choc-ella- ty to masz refleks i glowę na karku, ja nawet nie pomyślałam o takim fajnym prezencie!!! miłego dnia życzę i lecę zakupić podarki dla lekarza- z wyrazami wdzięczności trzeba by się do niego udać w przyszłym tygodniu- a mam za co dziękować. czarnykotbiałykot- u mnie to samo cyc to uspokajacz, od wcdzoraj w domu szał, straszne ryki placze , wrzaski- i tylko cyc uspokaja- i też wykluczam kolki, bo kupki są i pierdy też no dobra koniec mleka w butli, trzeba cyca wyciągnąć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×