Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość Karolcia102
Dziękuję Wam bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Chwila spokoju... ale dosłownie chwila. Co prawda nie mam jak co niektóre mamusie "koncertów" w domu ale za to cz ostatnio częste dawanie cyca :] Słuchajcie - mój Jasio to straszny zarłok - jak się przyzsie to nie ma litości :P Ale mniejsza o to. On nie chce odbekiwac. Po cycu klade go na ramie i poklepuje po pupcialku :P Raz czy dwa razy po 30min czekaniu odbil. A tak to nie ma szans :/ i z wyzutami klade go do lozeczka na boczek i zazwyczaj mu sie ulewa :( A co wiecej wczoraj go tak klepalam po jedzeniu to mi wrecz trysna calym pokarmem z polowy dnia :( i to juz z 4 raz :( Na szczescie przybiera na wadze ;) ale martwi mnie to bo dla mnie a dla niego zwlaszcza jest to meczace - chociaz On sie po tym usmiecha :P Macie jakies rady? A moze tak ma byc? Bo moj brat tak mial :/ Pozdrawiam pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesuszona nic się nie martw, tak właśnie Maluszki mają:) moja też w ogóle nie odbekuje, potrzymam ją troszkę "w pionie", pochodzę po domu i tez kładę do łóżeczka. I też czasem z wyrzutami sumienia, że tak ją zostawiam. Na szczęście nie ulewa też często, jak już to świeża strużka mleczka. A takie gwałtowne chlustanie pod ciśnieniem to już wymioty, zwłaszcza jak czuć "skisłym" mleczkiem, które dłużej zdążyło być w żołądku. Nadusia też mi kilka razy tak chlusnęła, wystraszyłam się bardzo:( Pediatra uspokoiła mnie, że tak też może być, no ale trzeba uważać, bo za często to tez nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witam, dziś mamy koncertowo cicho:-)troszke było wrzasku po południu ale to do wybaczenia bo była pierwsza wizyta w innym mieszkaniu-u dziadków.a poza tym pełna harmonia- aż jestem w szoku i polatałam po mieszkaniu porobiłam parę rzeczy i jeszcze mam czas na neta. a nasza J.Joplin śpi przytulona do tatusia- któremu tak a propos udało sie w końcu ją wczoraj uspokoić i jak już było cichuśko to mama z mleczarnią jużumyta i gotowa do wydojenia leżała w łóżeczku-malutka się przyssała i spała z 3przerwami na karmienie aż do ranka. przesuszona moja wrzaskusia też nie beka za każdym razem-podobno nie zawsze dzieci karmione piersią muszą ostro bekać. ważne jest to odłożenie na boczek w razie ulewki-a moja jak nie jest zbyt poprzekładana na rękach to nawet nie ulewa tak często,ale i serek zdarzyło jej się ulać ze 2/3razy a i to podobno też jeszcze żadna panika- w skali miesiąca:-) pozdrawiam mamuśki,maluszki i ostatnią nierozpakowaną mamuśkę-dołączam z kciukami.P.S. zrób sobie ucztę i najedz się jeszcze jakichś frykasów ulubionych których nie będziesz mogła jeść po urodzeniu bobaska. choć ella czujesz nasze kruszynki mają juz prawie miesiąc!!!!!widzisz różnicę, bo ja wielką. czuję jak mała się zmieniła i urosła,choć dla obcych to nadal mega maleństwo ja widzę jaki postęp zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)LIPCÓWKA
Witajcie :) ja mama termin cesarki na 6 lipca i tak czytam porady świeżych mam:) nie chcę karmić piersią czy któraś z was karmi tylko sztucznym mlekiem poradzcie jakie mleko i ile butelek trzeba mieć.dodam ze córkę karmiłam piersią i były to dla mnie dwa mc koszmaru brodawki prawie odpadały ogromne piersi twarde ze dziecku ciężko było pić mleczko masakra.co prawda karmiłam ją potem półtora roku piersią i było już ok ale teraz nie dam rady znowu przez to przechodzić mąz w pracy od rana do wieczora córka też wymaga ciągłej opieki,mam mieszane uczucia do butelki ale siła wyższa...jesli któras może to proszę o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika86
Dziewczyny urodziłam 15.06.2011 Lenke, czytam Was od dawna ale raczej nigdy nic nie pisalam. Teraz postanowilam sie odezwac bo mam problem z jedzeniem. Napiszcie kochane co wy przykladowo jecie przez caly dzien bo ja boje sie zjesc cokolwiek zeby nie odbilo sie to na malej. Dajcie jakies rady bo na gotowanego kurczaka nie moge juz patrzec. jakies owoce ,salatki? jak mi tego brakuje. a poza tym pozdrawiam was serdecznie i uwielbiam to forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ostatnio rzadko tu zaglądam. Teraz trzymam moją Kruszynkę przy piersi :) Cudowne uczucie :) Wczoraj mieliśmy wielu gości. Byli teściowie i siostry mojego Męża. Franek pod wieczór miał już serdecznie dość, zresztą ja również! Dziś zapowiedziała się Ciocia... Mam już dość tych pielgrzymek :/ Pewnie nie ja jedna to przechodzę ;) Czym przemywacie oczka swoim Pociechom? Bo nam oczka nadal ropieją :( Sól fizjologiczna nie działa. Spokojnej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ u nas smetny dzień, nic się nie chce, Mikołaj i m spia jak susły caly ranek, z przerwami na jedzonko, ja też chyba padnę z nudów. choc-ella- wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!masz cudny prezent na urodzinki!! przesuszona- to znaczy że spokojnie je i nałapuje sie powietrza i daltego nie odbija mu się, a jeśli rzeczywiście zbyt duzo mu się ulewa to najlepiej zgłosić to pediatrze.mój tez mi dzisiaj po jedzeniu zwrócił prawię połowę, ale to wynikało z przejedzenia (tak podejrzewam). czarnykotbiałykot- oby codzień była taka harmonia!!! lipcówko- może spróbujesz nakładki na brodawki- u mnie trochę nie działają, bo ciągle się odklejają przy ruchliwym Mikołajku i odciągam pokarm i podaję mu z butelki, ale może u ciebie zaskutkuja- wiem że dziewczyny sobie chwalą na bolące brodawki!!no i oczywiście są też maście Bephanten i maltan, albo okłady z kapusty na rozpalone twarde piersi, prysznic gorący na piersi, żeby popusciło mleko. Ale sama zadecydujesz co zrobić, nie mam drugiego dzieciątka jeszcze, więc mam więcej czasu na to. ale życze ci powodzenia!! weronika86- Gratuluję córeczki!!cieszę się , że się ujawniłaś, jeśli chodzi o jedzonko to Choc_ella zamieściła świetny rozkład jedzonka dala mam karmiących i nie tylko na 344 stronie tego topiku!!!szczerze polecam!! (śmiało mozna jeść wiele owoców i warzyw- ale wiadomo wszystkiego z umiarem!!) Alina123- wiem o co chodzi, u nas wizyty dopiero planowane. Miłej niedzieli! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Alina123- moja koleżanka, która już jakiś czas temu urodziła mówiła, że na ropiejące oczka najlepszy jest zaparzony rumianek. Herbatkę tą bierze na wacik i codziennie przemywa oczka i nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny,uwazajcie z tym rumiankiem bo dziecko moze byc uczulone.Ja używałam dla młodego(teraz ma 2 lata)przegotowanej wody.A tak w ogóle to Wam trochę zazdroszczę-u mnie dopiero 18tydz ciązy. Życzę Wam przespanych nocy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Co do jedzenia i odbekiwania już przywyklam. Mały przestawil sie teraz na tryb - mało ale czesto i mniej ulewa. :) Problem jednak jest jeszcz jeden - od samego poczatku - strasznie ropieja mu oczka. Pielegniarki tlumaczyly mi w szpitalu ze przez kropelki ktore noworodki dostaja rutynowo albo przez to ze spi na boku. Bylismy u pediatry w piatek to kazala rumiankiem albo sola f. Z sola to walczymy od poniedzialku - nie pomaga. Dzisiaj sprobowalismy rumiankiem i chyba jest uczulony bo popchly oczka (zostanie wiec do przemywania cialka). Ale z tmi oczkami jedziemy jutro prywanie do innego lekarza i zobaczymy co on na to. Kolejny "problem" ze pepek jeszcze nie odpadl :/ Maly ma juz dokladnie 2 tyg i nadal siedzi mu ta kulka. Tydzien bylismy w szpitalu i bylam zziwiona ze nadal mu tam siedzie :/ Ale jak narazie traktuje go octeniseptem i zaczynam leciutko podwazac A co do przestrzegania diet. Ja jem wszystko w malych ilosciach. Wczoraj jadlam i dzisaj tez ciasto z truskawkami ale tych truskawek tyle co kot naplakal :P Nie zaluje sobie niczego bo jedzeie tylo wybranych produktow do niczego nie prowadzi a z tego powodu wyrastaja alergicy. Tym czasem bo moj łakomczuszek sie budzi :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My naszego Franka praktycznie od razu wzięliśmy na spacer. Co prawda niezbyt długi, ale nie trzymaliśmy Go w domku. Ja dotychczas uważałam z jedzeniem, ale dziś podjęłam decyzję, że koniec z tym! Będę jadła wszystko w małych ilościach. Racja, że jak się bardzo uważa to później dzieci są mniej odporne na alergię pokarmową a w dzisiejszych czasach "chemii" to alergik ma przekichane! Moja Kruszynka wykąpana sobie śpi. A propos snu, to czy Wasze pociechy budzą się mniej więcej o tej samej porze czy różnie? Bo u nas to nie ma reguły. Pytam, bo chciałabym wyregulować troszkę naszego Frania...i nie wiem czy to w ogóle ma sens...? Spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej kochane:) po pierwsze primo - leżaczek rewelacja! Mała ma wygodnie, małpki i inne lewki jej grają, wibrująca mata i po jakimś czasie dziecko odlatuje:) Właśnie mi zasnęła. czarnobiałykotku, żebyś wiedziała:) ja mam wrażenie ze mała już jest taaaka duża, a dla wszystkich innych jest taka maleńka:D Jaka maleńka, już 3200g ma!! Za kilka dni miesiąc nam stuknie, imprezujemy co;)?? weronika86, witaj u Nas. Uwielbiaj nas dalej i udzielaj się kochana, my tu też potrzebujemy wsparcia i rad:) A menu co możemy jeść, jest chyba na poprzedniej stronie, zresztą ja wychodzę z założenia, że wszystkiego można spróbować, tylko z umiarem i obserwować malucha, czy nie reaguje np. jakąś nagła wysypką. Wszystko jest dla ludzi;) Alina i przesuszona. jeśli chodzi o oczka, u nas też ciągle jedno ropiało, do tej pory się zdarza że Nadusia budzi się ze sklejonym oczkiem:( Przemywałam solą fizjologiczną, podobno rumianek tez jest ok, a mi pediatra przepisała kropelki - biodacynę. Nie wykupiłam jeszcze, ale podobno fajnie działają. Karolcia, Ty jeszcze na kafe. Niech ten maluch już wyskakuje, masz zostac z nami czerwcową Mamusią;) Trzymamy cały czas kciuki ...a jesli chodzi o spacery, my już dwa dni chyba po wyjściu ze szpitala byliśmy na spacerku i jak tylko jest pogoda to wychodzimy sobie, czy jak coś do obiadu braknie:) gorzej z ubieraniem, zawsze wydaje mi się, że albo za lekko albo za ciepło jest ubrana. Heh. Ale jak karczek ciepły a nie wilgotny a buźka tez nie rozgrzana czy zimna - jest ok:) miłego wieczorku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie czerwcówki:-) J atermin mialam na 20 czerwca ale mały uparciuszek nie wybiera się jeszcze na swiat. Nawet masaż szyjki spowodował tylko odejscie czzopu i tyle, żadnych bóli, wód itp. A mamusia z tatusiem coraz bardziej sie martwi i nie moze doczekac. Miejmy nadzieję ze wkrótce zdecyduje się do nas dołączyc:-) Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Pogoda dzisiaj jakas pochmurna, a chciałam już jednak zacząć wychodzić z Malcem :/ A czy na początku wietrzyłyście pokój? Czy od razu na dwór, tak z marszu? Co do reguł wstawania, jedzenia.... Mój Jaś standardowo ok godz. 7 się oudzi - bo wtedy daje mu witaminki K+D. A tak w ciągu dnia nie ma reguły. Za to budzi sę też na wieczorną kąpiel czyli koło 21 :) Tak więc te dwie pory opanował perfekcyjnie :) Maleństwo moje biedne ma straszne jedno oczko - chodzi o ropienie. Dzisiaj rano to w prawym oczku az taka duza giega tej ropy siedziała :( i oczko podpuchniete do tego. A że tatuś sie bardzo angazuje w wychowanie syncia to jedziemy dzis do lekarza, żeby sie maly nie meczyl. Po lekarzu zdam relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U nas na szczęście termin w poradni jest ściśle uzależniony od tygodnia życia. Musi być wykonane w 1-szym miesiącu, więc termin mamy na 14.07. To usg to podobno masakra dla serca Matki :( Oczka od wczoraj przemywam rumiankiem. Zobaczę czy będzie jakiś efekt, jeśli nie to do lekarza. Zapowiada się dziś ładny dzień, więc i spacerek wchodzi w grę :) Pozdrowionka od Franka dla wszystkich malutkich Dzieci :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) chciałam się pochwalić, że mała Nadusia jest już pełnoprawnym obywatelem tego świata:D mamy już PESEL, jupi!!Tak więc teraz karta NFZ, becikowe, zmienimy jeszcze adres zameldowania i chyba już wsio z biurokracji. też pozdrawiamy wszystkie małe i te większe skrzaty;) przesuszona, u nas podobnie jak u Aliny - termin na usg bioderek 13 lipca. Tydzień później mamy szczepienie 5 w 1 A dziś idę do lekarza na kontrolę mojej blizny, stan zapalny się zmniejszył, co mnie cieszy. Za to wczoraj poparzyłam się gorącym rosołem:( Bez komentarza, jak to się stało;)Było jedno wielkie ałaaaa, lodowaty prysznic ale slad został (na przedłużeniu blizny, co mnie dodatkowo wystraszyło). Naświetlam się lampą Zeptera od kilku dni, mam nadzieję że blizna ładnie zjaśnieje i ten świeży ślad po rosołku:( Echh, co za gapa ze mnie. Doktor niech mnie zbada jeszcze, zobaczy co i jak w środeczku i kiedy będziemy mogli...;);) Nie wiem jak u Was, my ostatnie miesiące się wstrzymywaliśmy, uważaliśmy na to moje bidne łożysko. A teraz ochota na przytulanko wróciła ze zdwojoną siłą;) miłego dnia Wam życzę, ruszajcie na spacer z bąblami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa mama 16
przesuszona nie ma co się spieszyć z tymi bioderkami to tylko formalność mało prawdopodobne by było coś nie tak oczka najlepiej przemywać przegotowaną, ciepła wodą. tak jak i buźkę chodzi wszystko co do jedzenia - jeść wszystko i obserwować jeśli wysypie dziesiątko, mama niech wypije 4 wapna ( w ciągu dnia ) a za pare dni spróbuje tego samego trzeba dziecko przyzwyczajać. nie eliminować ograniczyć wzdymające i tłuste np. zawiesiste sosy ale też na zasadzie obserwacji wychodzić można niemal od pierwszych dni - jesli jest ciepło i nie wieje za bardzo ubierać 1+ czyli jesli my wychodzimy w krótkim rekawku, to małemu mozna bodziaka z długim rękawkiem jeśli my w długim to małemu długi plus kaftanik, pajacyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika86
Hej Dziewczyny, pytałam o to jedzenie ponieważ nasza Lenka zaczela pojekiwac i prezyc sie na brzuszek. I co chwila zastanawiam sie czy przypadkiem nie zjadlac czegos co jej zaszkodzilo. Mamy te krople SabSimplex ale z drugiej strony nie chce od poczatku przyzwyczajac jej do specyfikow. ehhh. Jesli chodzi o oczko to malej tez ropialo - przemywalismy bardzo czesto sola fizjologiczna na jalowym gaziku i po jakis 4 dniach ustapilo. Mam do Was jeszcze pytanie , czy Waszym pociechom łuszczy sie skóra? Lenie na stópkach, dłoniach i na brzuszku. Smaruje ja oliwka, kąpie w oilatum i nadal sie łuszczy.Macie jakieś rady? My na spacer poszliśmy w 7 dobie - jest ciepło na dworzu tak samo jak w mieszkaniu wiec nie ma co sie stresowaca dziecko przynajmniej smacznie sobie spi. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! witam wszystkie mamuśki! karolcia- liczę na to , że ty też już w szpitalu i czekasz na akcję! u nas po staremu- z pępucha saczzy sie krew. buzię i oczka przemywamy przegotowana wodą-chłodną, w nosku ostatnio coś mu swiszczy- nie wiem czy to nie z przegrzania lub wyziębienia- bo ostatnio każdy ma inne pomysły co do ubierania, Pesel mamy już od czwartku, a becikowe składamy wniosek jutro lub pojutrze, a KUZ dopiero jak dostaniemy druk ZUS ZUA lub RMUA z pracy, ale nie pali się mamy na to 3 msc. Witam nowe forumowiczki! A co do jedzenia- to racja , wszystko ale z umiarem (ja ostatnio podjadam nawet po malym kawałeczku czekoladki- i na razie nic sie nie dzieje) pozdrawiam i miłego dnia- dziś na pewno idziemy na spacer- wczoraj odpusciliśmy- bo za zimno - no i te wieczne odwiedziny zabrały nam czas. choc-ella- uważaj na siebie i nie szalej tak w kuchni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! :) Dumna mama ogłasza, że córci odpadł kikut w 11 dobie :) ale przez dwa dni sączyła się krew i troszkę mnie to zmartwiło, ale to chyba zapowiadało nadchodzące odpadnięcie :) Wczoraj mała miała cały dzień kolkę! Wieczorem byliśmy tacy padnięci, że nie mieliśmy już na nic sił. Na szczęscie na noc udało się z tym uporać. Jeśli chodzi o karmienie to mała budzi się co bite 3 godziny, jak w zegarku! Mam nadzieję, że z czasem ten czas będzie coraz bardziej się wydłużał. U nas na USG bioderkowe czeka się około dwóch tygodni. My mamy wizytę w przyszłym tygodni. I jak się umawiałam to pani mnie pytała kiedy dziecko urodzone, żerby zmieścić się w tym okresie, co powinno być wykonane usg. Weronika86- naszej małej też skóra mocno się łuszczy w tych miejscach. Odchodzi po prostu płatami. M męczy mnie żeby jechać z tym do lekarza, ale nie wiem czy to jest powód do niepokoju czy po prostu skóra jej się złuszcza po porodzie. Też smarujemy ją oliwką i kąpiemy w oilatum. Poobserwuje tą skórę jeszcze parę dni i jak nie przejdzie to może naprawdę pomyślę o wizycie lekarza... :/ A co do spacerków. Nam położna środowiskowa powiedziała, że można wychodzić na spacerki (mała miała wtedy niecały tydzień) bez żadnych ograniczeń czasowych i nie ma potrzeby "werandowania" dziecka ani otwierania uprzednio okien. Wystarczy ubrać odpowiednio do pogody, ale gdy zimno to nie wyrywać się z domu :P Pozdrawiam Was wszyskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Witam Was Przesuszona nam pępek odpadł 13 dnia, pod koniec już stosowałam fiolet na spirytusie i pomógł, co do spacerów, to pierwszy był po tygodniu, a co do ubierania, jak jest upał to samo body z krótkim rękawem i skarpety, jak chłodniej, to długi rękaw i śpiochy, pierwszy spacer był godzinny, a teraz juz ile Emilka wytrzyma Co do łuszczącej sie skóry to nam położna poleciła maść bepanten i faktycznie zadziałało Pozdrrawiam Was mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelemele 4 miesiąc
hej dziewczyny mam do was pytanie czy miałyście po rud w prywatnym szpitalu czy państwowo. wiem ze nie bedzie przyjemnie ale ogólne traktowanie godne człowieka czy byłyście w miarę informowane co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w państwowym (III stopień referencyjności) i na prawdę złego słowa powiedzieć nie mogę. Moja Kruszynka była cały czas ze mną, opieka super, położna, która odbierała poród super babka :) Nie zapłaciłam nawet złotówki. Miała do dyspozycji łazienkę z prysznicem, piłkę i inne rekwizyty, z których jakoś nie korzystałam. Myślę, że czasy się troszkę zmieniły i kobiety nie są już traktowane przedmiotowo. Nam też skóra schodzi z rączek i stópek. Smaruję oliwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :D ja tylko na momencik ....... wizytacja rodziny :( Dzisiaj była u mnie położna i powiedziała, że na tą łuszczącą sie skórę z rączek, nóżek i brzuszka to najlepiej jakis nawilżający krem dla dzieci ...... żeby nie stosowac na to oliwki bo nic nie daje. Kupiłam krem nawilżający z Ziaji seria ziajka i póki co pomogło, bepanten tez używałam ale skóra była zbyt tłusta. Aaaaaaaa i jeszcze położna powiedzialła mi żeby w bardzo gorące dni nie stosować zbyt dużo oliwki na ciałko dziecka bo zatyka pory skóry .... :( Oki znikam teraz i posyłam gorące buziaki dla mam, ich pociech i wszystkich nowy dziewczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobudka!!! misiek od 6.00 je i je i nie moze sie nasycic, juz sie zaczynam obawiac. poza tym ok, 2 pobudki w nocy o 1 i 4, i dopiero o 6 trzecia. skorke ma ladna nie luszczy sie juz, a stosowalam oliwke. tylko ciagle ten pepuch krwawi. zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) Angua, to mamy podobne godziny nocnych pobudek naszych Skrzatów:) Z tym że ta druga o 4 przeciągnęła się dłuużej i mam trochę niewyspana. Za to teraz Nadusia usnęła, mam czas na kawusię i ..myslę, co w pierwszej kolejności zrobić:D Aha, dziękuję za życzenia kochana.:) u nas od samego rana piękna pogoda się zapowiada, bezchmurnie i az się prosi o spacer. z tą skórką łuszczącą na dłoniach i stópkach to chyba wiekszość naszych maluszków tak ma, ja też jak gamedesire smaruję zwykłym kremem z Ziajki i fajnie działa. a jak u Was z witaminkami D i K i kropelkami? Nasa Mała chyba niekoniecznie za nimi przepada:( ale miedzy łykami mleczka z cycusia dajemy do buźki, trochę wypluwa i tak. Podajemy też cemibionmulti, kwaśne bardzo, nie dziwię się że Nadusi nie smakuje:) do później, papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.06 urodziłam dziecko. Tego też dnia skończyła się moja umowa o pracę. Pracodawca miał złożyć wszystkie niezbędne dokumenty do zasiłku macierzyńskiego w zusie. Zatem w tym momencie jestem objęta zasiłkiem macierzyńskim i jak wygląda sprawa ubezpieczenia zdrowotnego mojego i dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×