Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Kasiu z Bl bardzo Ci dziękuję za informację....we wtorek wyślę mojego M po te wnioski a jak już Mała będzie na świecie i dostanę akt urodzenia to będę działać dalej w tym kierunku ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
Mgielkusia --mam nadzieje ze obie urodzimy do wtorku ,ja mam jutro termin w szpitalu na ktg i zobaczymy co powiedza.Ach niewiem czy twoj M wie ale mu sie nalezy z Krankenkasse tez tydzien wolnego nad opieka nad wami po urodzeniu dzidzi to nie zadzwoni i sie popyta bo nie kazda kk to placi a jak nie to spracy musi dostac 2dni za zameldownie dzidzi i zalatwienie wszystkich zwiazanych z tym spraw.(to jest obowiazek kazdego pracodawcy) Zycze powodzenia no i odzywaj sie jak sie czujesz bo ja nadal czekam i tu nic sie nie dzieje tylko mala bardzo ruchliwa jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Jak samopoczucie? Pogoda trochę lżejsza, więc i noc była nieco spokojniejsza. Poszwendałam się dziś z Siostrzyczką po centrum handlowym, zrobiłam obiadek. Później mam zawieść Męża na jakąś męską imprezkę ;) Niech się "jeszcze" pobawi ;) Tak poza tym to spokój i cisza. Miłego wieczorku :) do potem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :D Faktycznie pogoda trochę mnie uspokoiła, dzisiaj tylko ktg z którego dalej nic nie wiadomo ... jedyne że dzieciątko w porządku ale o skurczach to ani mru mru. Miałam dzisiaj wizyte połoznej w domku i posiedziałyśmy sobie przy cieście i kawusi i odpowiadała na moje pytania .... w sumie fajna kobieta z charakterkiem :D Kazała zadzwonic do siebie zaraz po porodzie jak już oprzytomnieję po cc i ona juz potem będzie monitorować resztę :) Posprzątałam mieszkanie i jutro jadę gdzieś poszaleć po sklepach .... ostatnie zakupki :D:D Dziewczyny a tu przed nami kolejny weekend i mam nadzieję, że po nim będą nowe wieści o kolejnym dzieciątku w naszym gronie :D życzę Wam tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane ja jeszcze w 2 paku, w nocy mialam skurcze nie regularne do terminu mam jeszcze 4 dni a tak to sie dobrze czuje u mnie dzis super pogoda wiec korzystam i jestem z rodzinka nad jeziorem. Kochane zycze wam milej soboty a dziewczyna ktorych maluszki chca juz wyjsc szczesliwego i szybkiego porodu do pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie ja juz po ktg nastepne mam w niedzele dzisiaj bylam w szpitalu z mezem i spotkalam polozna ktora bedzie przychodzic do mnie po porodzie i pokazala nam 3 sale porodowe moj M byl w szoku. Polozna opowiedziala mi o sposobach porodu sa rozne mozliwosci porod na fotelu porodowym, porod na takim specjalnym krzeselku teraz to u mnie duzo kobiet wybiera wlasnie ten sposob porodu, porod na stojaco albo porod w wodzie wszystko to zalezy odemnie jak sie bede czula :-) wiecie co nawet moj m sie dzisiaj zgodzil byc przy porodzie gdzie wczesniej nie bylo o tym mowy :-) kasiu z Bl bardzo ci dziekuje za informacje musi moj M zadzwonic do AOK i sie zapytac :-) Ale mala sie teraz rusza caly brzuszek mi lata :-)) Polozna mi dzisiaj powiedziala ze lepiej jakbym dostala naturalnych skurczy i zalecila mi abym sobie kupila herbate z lisci malin i przynajmiej 2 razy w ciagu dnia sie poprzytulac z pieszczota piersi no i jak bede schodzic i wchodzic po schodach to wysoko nogi podnosic zeby rozruszac miednice. wlasnie moj M zaparzyl mi caly dzbanek herbaty:-)) a pozniej przytulaski cos czuje ze dzisiejsza noc bedzie super. Pozdrawiam was serdecznie zycze milego wieczorku a rodzacym szczesliwego i lekkiego porodu 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za pierwszy post ale pisze z komorki i mi zapamietalo ostatni post jaki pisalam wlasnie z komorki :-( i on sie wyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) I ja melduję się w dwupaku :) ale coraz bardziej się stresuje porodem ! :O bo to już za całe 5 dni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
Mgielkusia ta herbatka o ktorej piszesz to jest normalna himmbertee taka co mozna wszedzie kupic albo jest to cos specjalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
No na wogole to witajcie dziewczyny ! J a czuje sie juz dzisiaj znacznie lepiej,przeziebienie powoli ustepuje.Mam zamiar dzisiaj posprzatac cala chate zeby rozruszac troche ta moja dzidzie i moze cos sie wkoncu ruszy.Dzwonilam wlasnie do szpitala zeby zrobic termin na ktg ale powiedzieli ze mam puzniej zadzwonic bo za duzo bsie teraz tam dzieje,cholera wszyscy rodza tylko nie ja.No to milego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ....:) Ja nadal w dwupaku ale po wczorajszych i dzisiejszych przytulankach oraz herbatce co jakiś czas odczuwam nieregularne skurcze może do wieczora się rozkręcą i pojadę na porodówkę zobaczymy .....:) Kasiu z Bl tą herbatkę tylko można dostać w De w Aptece kosztuję 3,60 E i nazywa się Himbeerblttertee :) Ok dziewczyny idę się szykować na urodzinki bo Mama mojego M dzisiaj świętuje ...:) Jak by coś się działo to dam wam znać miłego dnia ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellou laseczki :) widzę, że praca wre i przygotowania na ostro :) chyba ta herbatka to tylko leciutki dodatek do igraszek z M :D Właśnie wróciłam ze sklepu z naklejkami piankowymi na ścianę i chyba zdążę je jeszcze dzisiaj przykleić na ścianę :) Zaczynam byc coraz bardziej zakręcona a tu jeszcze jedna ostatnia wizyta u mojej ginki w poniedziałek żeby skompletować dokumenty do szpitala i we wtorek rano ..... urodzić skarbka :D Spanie teoretycznie już odpada gdyz nie mogę myślec o niczym innym jak tylko o tych chwilach zaraz po porodzie :) i o pierwszym looku na mojego FRANKA :d Ehhhhh buziaki dla wszystkich mam tulących już swoje dzieciaczki i dla wszystkich oczekujących .... :) ps.....z przyjemnością czytam każdy nowy post z oczekiwaniem na nowa mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie oczekujące Mamusie oraz te już tulące swoje Pociechy :) U mnie porodu ani widu ani słychu! No nic, moja Kruszynka ma jeszcze kilka dni, więc cierpliwie czekam. Ostatnio rozmawiałam z położną jak wygląda wywoływanie porodu u nas w K-linie. Nie pocieszyła mnie. Na 8 dzień po terminie kładą na oddział i wywołują kroplówką z oksy. Położna robi też masaż szyjki macicy. Podobno nieprzyjemne i trochę bolesne. Średnio do trzech kroplówek. Jeśli to nie działa to wtedy cc. Lepiej żeby się obyło bez tych "rewelacji"! Taki ładny dziś dzień, a M w pracy :/ Jutro zresztą też! Oglądałam dziś na tv4 Małą Czarną nt. co stanie się mamą zmienia w kobiecie. Przerażające ;) nie mogę się już doczekać! ^^ Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Hej dziewczynki! Ladnie sie u nas akcja rozkreca :) nowe mamuski sie pojawiaja, a niedlugo bedzie ich jeszcze wiecej :) Super! Moje dzieciatko nadal wzorowo sie zachowuje. Jedynie odkrylam, ze nie sluzyl mu za bardzo nabial w mojej diecie i musialam odstawic :( A ja zawsze zylam prawie tylko na nabiale i owocach :( No ale czego sie nie robi dla malucha :) Gamesedire - ja to Cie podziwiam kobieto. Skad Ty masz ciagle tyle energii?? Fajna babka z Ciebie. Wybacz, ze zapytam - i jesli nie chcesz, nie odpowiadaj - ale czy twoja obecna sytuacja byla twoim wyborem, czy tak po prostu wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podwójna..... witaj :) Ja do tych szczerych należę więc powiem jak było ..... 6 lat byłam w związku z mężczyzną, który tak jak ja chciał mieć potomstwo ale że go nie było to ciągle mnie o to obwiniał. Zrobiłam wszystkie badania, które wskazywały na to, że powinnam spokojnie zajść w ciąże i tyle. W zeszłym roku w czerwcu postanowiliśmy sie w koncu rozstać bo takie ciągłe obwinianie mnie wykańczało a myśł o dziecku była na tyle silna że zaczynała stawać sie obsesją ( w sumie 39 lat i nic ). Przyjaciółka uznała, że najlepiej klin klinem i zamiast rozpaczać po zmarnowanych latach powinnam zacząć spotykać sie z normalnymi facetami i żyć pełnia życia ...... Pod koniec lipca poznałam bardzo sympatycznego portugalczyka, który od dwóch lat był w Polsce na kontrakcie i tak od słowa do słowa zaczęło coś iskrzyć :D a że ze mnie gorąca kobieta to .....hmmmmm pojechaliśmy we wrześniu na wspólne wakacje :) Na wakacjach okazało się, że mój uroczy portugalczyk ma jeden "malutki minus" słabość do alkoholu, ktorej wcześniej nie mogłam dostrzec ( ja nie uznaje pijanstwa ... alkohol jest dla ludzi ale trzeba używać do jego picia głowy a nie dostawac małpiego rozumu ) i po powrocie powiedziałam KONIEC. Dwa tygodnie później zaczęły sie mdłości, boleści sutków i juz wiedziałam co jest grane. Porozmawialiśmy szczerze żeby znaleźć jakieś sensowne wyjście z sytuacji i postanowiliśmy zostać każdy w swoim stanie ale ze swiadomością, że mamy dziecko :) Niestety mam silny charakterek i mam nadzieję, że taka moja decyzja nie zaszkodzi dziecku ale czasem lepiej żyć osobno niż katowac się wspolnym unieszczęśliwianiem... to i tak wcześniej czy później odbiłoby sie na dziecku :) Mam wspaniałą rodzinę, poza tym nie wiadomo co przyniesie los i może poznam kogoś wartościowego kto będzie potrafił docenić życie rodzinne :) No to juz wiesz o mnie wsio .... teraz czekam w skrytości ducha na synka bo wydaje mi się, że może jakąś część urody odziedziczyc po swoim tacie i strasznie mnie ciekawi jaki będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
Gamendesire39- moim skromnym zdaniem uwrzam cie za bardzo odwarzna kobiete.To ze jestes w ciazy to dar od Pana Boga i super ze zdecydowalas sie na urodzenie tego dziecka na swoich warunkach.Zycze ci w zyciu wiele szczescia i kochajacej rodziny ! No i oczywiscie wszystkim mamusia tym ropakowanym i tym w dwupaku rowniez wiele dobrego zycze! Dobra wracam do przyspieszenia mojego porodu wlasnie wyslalam M do apteki po ta herbatke z lisci malin o ktorej pisala Mgilkusia--zobaczymy czy podziala.Mlego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
przeprqaszam za te bledy ortograficzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Ci kaska z BI :) aa i jeszcze jedno mi sie przypomniało :) wczoraj podczas wizyty domowej mojej położnej zaczęłam kucać żeby wyjąć rzeczy z dolnej szuflady w szafie i położna powiedziała że jak będę tak robic to przyspieszę poród :D oczywiście nie przejęłam sie tym bo i tak mam go na dniach ale pomyślałam sobie o tych dziewczynach które szukają kolejnego sposobu na przyspieszenie porodu..... to było kucanie z szeroko rozstawionymi nogami o brzusio inaczej sie nie mieści :D rzeczywiście wówczas jest takie silne parcie brzucha w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnaMamuśka
Gamedesire - no to lubie Cie jeszcze bardziej :) Uwazam, ze podjelas super decyzje. No i wnioskujac na podstawie postow- jestes silna babka i dasz rade sama o wiele lepiej niz jakbys byla w zwiazku na sile, tylko ze wzgledu na dziecko. Trzymam za Ciebie kciuki! A z tym kucaniem masz racje - ja w koncowym momencie I fazy, kiedy czekalam na rozwarcie, zaczelam wlasnie kucac i rozwarcie bylo momentalnie i dzieciatko sie ladnie wstawilo :) Jesli chodzi o herbatke z lisci malin, to w pierwszej ciazy pilam od 38 tygodnia. Urodzilam w dzien terminu :) no moze nie przyspieszyly porodu, ale podobno dzialaja wspomagajaco na szyjke, dzieki czemu szybciej sie rozwiera. Byc moze. U mnie I faza I porodu trwala 7 h i polozna mowila, ze to super jak na I porod. W tej ciazy nie pilam. Aaa mialam sie Wam pochwalic - jestem kobieta "po przejsciach" ;) 2 dzieci urodzilam naturalnie ze skutkiem nastepujacym: - 0 rozstepow - 0 0 szwow, bo ani za pierwszym, ani za drugim razem nie bylam nacinana - 3 kg do wagi sprzed ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gamedesire, i ja się wtrącę-za pozwoleniem..;) zuch dziewczynka jesteś!! ja wiem jedno - TAK MIAŁO BYĆ, ktoś tam u góry naskrobał dla Ciebie scenariusz, dzieciątko było Ci w taki sposób pisane. Mam bliski przykład z otoczenia...analogiczna sytuacja..tylko korzenie arabskie;) Piękna matczyna miłość, piękne uczucie, piękny chłopczyk...Szczęście bije na odległość i...nikt nie pyta, dlaczego... Nie trzeba pytać, to się widzi i czuje:) Buziaki dla Ciebie:* podwójnaMamuśka - i ja nie mam rozstępów i zostaję z 3 kg na plus:) - daj mi tylko troszkę czasu na drugiego Malucha - wtedy powiem, jak jest:) pozdrawiam Was wszystkie Czerwcóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podwójna ... choć_ella ...... dzięki za miłe słowa :) Zaczęłam zastanawiać się nad dietą matki karmiącej i stwierdziłam, że nie jest tak źle :) po pierwsze mogę jeść pomidory co działa na mnie kojąco, potem jabłka i banany bez ograniczeń ale mozna też kilka czereśni, moreli i brzoskwiń przemycic co też ratuje mój szał owocowy :D fasolka szparagowa i brokuły też można więc dziewczyny nie jest tak źle :D i co najważniejsze można oczywiście obserwując dzieciaczka jeść ser biał półtłusty, kefir i maślankę ..... ja bez nich nie umiem funkcjonować :D Poszłam przed chwila na spacer z psem i po raz kolejny przekonałam sie że na dużych obrotach to tak do 15-tej a potem coraz wolniej wolniej.... a teraz to już najchętniej tylko z górki :D:D:D: Na pocieszenie wtrąciłam pucharek lodów z polewą truskawkową, którą zrobiłam :D aaaaaa mam pytanie ...... wiecie dlaczego położna zalecała mi jedzenie dużej ilości lodów śmietankowych??? ( tych na śmietanie a nie sorbetowych )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
Witajcie dziewczyny w ten niedzielny poranek! Ja jestem po ciezkiej nocy nie potrafilam spac a jak juz zasnelam to snily mi sie koszmary i znowu budzilam sie ach mowie wam nic fajnego.Przyznam ze mialem wczoraj dosc stresujacy dzien, poniewaz pojechalismy z M do szpitala na ktg i okazalo sie ze tetno mojej coreczki nie jest takie jak powinno byc ,zaczelo skakac no i lekarze chcieli mnie zostawic w szpitalu na wywolanie porodu.Na cale szczescie po godzinie czasu ustabilizowalo sie tetno dziecka i puscili mnie do domu.Och jak ja sie martwilam o ta moja coreczke !! Dzisiaj rano za to wstalam z opryszczka ktorej nie mnialam juz 4l lata wszystko przez ten stres a teraz martwie sie bo wiem ze opraszczka jest bardzo niebezpieczna dla noworodkow.KREW MNIE ZALEWA TAKA JESTEM ZLA!!! Dzisiaj jedziemy znowu do szpitala na ktg i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze! Wczoraj w szpitalu powiedzieli rowniez ze szyjka sie jeszcze niedostatecznie skrocila i ze wszystko jest jeszcze zamkniete a ja jestem juz 3 dni po terminie i wydaje mi sie ze chyba niemam szans na porod bez wywolania ale zobaczymy co powiedza dzisiaj! No to sie wam naskarzylam ale przynajmniej jest mi lzej.Prosze trzymajcie kciuki za ta moja kruszyne .Dziekuje z gory!! A teraz ide pic kawke i odezwie sie puzniej. Pozdrawiam was cieplutko i zycze milej niedzielki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Kasia - wiem, co przeżywałaś, bo ja ostatnio też miałam powtórzyć ktg ze względu na chwilowy dziwny zapis. Znam ten strach! Na pewno dziś będzie dobrze! Mój Mały coś dziś mało ruchliwy. Wolę jak w brzuchu szaleje, bo w przeciwnym razie się o Niego martwię! :( Jedziemy dziś na obiad do rodziców, także do później :) Spokojnej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry bardzo:) Kasia, Alinka, tak to z serduszkami naszych pociech bywa, ale wszystko na pewno jest w porządku. Mi też na ktg zdarzało się, że pulsujące serduszko na monitorze znikało, tętno gdzieś uciekało, ale tak się zdarza. na pewno serduszka waszych pociech biją prawidłowo. Kasia, to może będziesz kolejną Mamusią, he;)?? A ciekawe co z resztą Czerwcóweczek? tabelka stanęła w miejscu, ale też długo dziewczynki milczą... Angua, lilka, przesuszona, justka no i mgielkusia - no chociaż kropeczkę napiszcie:):):).... tak jestem ciekawa, czy macie już skrzaty przy sobie słonecznej niedzieli, papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie laseczki :) choć_ella .... rzeczywiście masz rację dziewczyny, które wymieniłaś umilkły i coś się chyba święci :D po weekendzie pewnie tabelka się zapełni :) Dzisiaj jest śliczny dzionek i trzeba to wykorzystać na ostatni leniwy wypoczynek, przynajmniej ja dzisiaj mam ochotę wreszcie zrobić NIC :D:D Bawcie się dobrze bez względu na formę wypoczynku jaką wybierzecie .... igraszki z M też w to wliczam :D :D do potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Ja juz sie rozpakowalam;-) Porod koszmar ale nie bede nic opisywac wazne ze malaz zdrowa! Cudna ale zmeczenie mega. Urodzilam 8 czerwca. Mala 3.8 kg i 55cm. Duza dziewczynka. Dobra lece bo wzywa! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
justja246-wielkie gratulacje,duzo zdrowka!!! A u mnie dalej nic! Mgielkusia tez sie nie odzywa wiec chyba poskutkowaly pieszczoty z mezusiem. A moj mezus niechce sie piescic bo sie martwi ze to malej zaszkodzi,no to niebede go przekonywac jak niechce. Dzieki dziewczyny za wsparci i musze wam powiedziec ze dzisiaj ktg bylo ok az mi zaraz lpiej jest chociaz dalej mam dola ze to tak dlugoi trwa.Powiedzieli mi ze do piatku jak sie nic nie ruszy to w piatek beda wywolywac ale zaczna delikatnie. Dzisiaj dostalam na wspomoge takie kuleczki homopatyczne moze cos sie ruszy ale narazie tylko takie ciskanie mam ,pozyjemy zobaczymy czy cos zadzialaja. Dobra to uciekam bo jedziemy do tesciowej na kawke .Milego pa pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×