Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona siotra

Moja siosra jest w ciazy!- dalszy ciag problemow

Polecane posty

Gość Imre 87
AnnS jedna strategia żeby się do mnie brzydko mówąc dowalić nie poskutkowała, to próbujemy od drugiej strony, tak? :D Napisałam, że ja bym postawiła siostrze takie ultimatum bo takie było (i jest) moje zdanie. Dopóki młoda mieszka w siostry domu ta ma prawo dyktować jej warunki, czy też jak to ładnie określiłaś "opcje". Zanalizuj trochę struktury wewnętrzne swojego ego bo jak na razie wygląda mi na to, że rozpaczliwie potrzebujesz się tu z kimś pokłócić - to dopiero jest mega suchar. W ogóle weźcie się zdecydujcie baby - zachęcanie do aborcji be, z drugiej strony zachęcanie do rodzenia też be. Siostra autorki ma się powiesić czy jak? Czy może zastanawiać się aż do rozwiązania co tu zrobić ze swoim życiem siedząc na garnuszku u autorki i jej rodziny? Houseofpain - histeryzujesz jakbyś sama już z 10 ciąż usunęła. Owszem to ciężka decyzja i trudny zabieg ale niektórzy mają też tzw. życie po nim i nie przeżywają do śmierci faktu poddania się aborcji. To może ja ci odpowiem tak: mała kiedyś dorośnie i siedząc z dzieckiem na kolanach na rozwalającym się ganku ojcowskiej chałupy obserwujac jak sąsiadki wytykają ją paluchami przez płot i co wróci w przeszłość i jak myślisz co sobie powie - hm... mogłam mieć wykształcenie pracę, rodziców którzy nie wyrzucają mi że siedzę na ich utrzymaniu z dzieckiem... Też piękna wizja, a jak chwyta za serce. kijewna - miło sie zwracasz do nieznajomych osób - przypuszczam zwyczaje wyniesione z domu rodzinnego? :) I jak łatwo osądzasz cudze małżeństwa - pochwal się ile maleństw z nieślubnymi dziećmi już przygarnęłaś pod swój dach, ku uciesze wyrozumiałego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katolicka rodzinka
najpierw pomyslalam dobrze tak gowniarze, wpadla niech wychowuje ale pomyslalam, co jakby to byla moja mlodsza siostra autorko - jestes zapewne niepraktykujaca katoliczka co ?? kuwra jak mnie, wkurwia taka rodzina, taka rodzine, to jebac na 4 strony swiata skoro masz kase, dorobkiewiczu to wynajmij jej kawalerke, zaplac za rok i niech sobie radzi skoro nie jest juz mile widziana w twoim domu nienawidze islamu, ale tam przynajmniej rodzina sobie pomaga i stoi murem za soba # szkoda ze tego tu nie mozna zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
Jesteś pewna, że w islamie rodzina pomaga pannom z nieślubnymi dziećmi? Wydaje mi się, że czytałam niedawno o przypadku kamieniowania... A to, że autorka tematu ma co jeść dać swojemu dziecku nie znaczy jeszcze, że śpi na pieniadzach i stać ją na utrzymywanie młodszej siostry w osobnym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
nie twoja sprawa czy jestem katoliczka czy nie. I wybacz, ale nie wynajme nikomu mieszkania na rok, bo jestem osoba konsekwentna. Moja siostra dostala szanse i to lepsza niz ja. Zmarnowala ja na wstepie co nie oznacza ze nie pomoge, bo wlasnie pomoge ale nie zrobie wszystkiego za nia. Niech tez sie zycia nauczy, a oplacenie mieszkania za rok to wybacz ale nie wyglada na nauke zycia a na nagrode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
mysle ze co do islamu to siostra z radosci powinna skakac wiec za przeproszeniem nie pierdol glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katolicka rodzino, a może ty opłacisz kawalerkę:)? Zrób dobry uczynek. W końcu Jezus nauczał, że wszyscy są braćmi i siostrami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
"Katolicka rodzinka" nie ma jeszcze praw wyborczych ale rodzice każą jej chodzić do kościoła więc w buncie przeciwko światu rysuje na ostatniej stronie zeszytu od religii pentagramy jak ksiądz nie patrzy. Poza tym w jej duszy czai się mrok i ból istnienia którego nie jesteśmy w stanie pojąć ponieważ nie mamy już pryszczy :))). Każdy temat na kafe musi z biegiem czasu przerodzić się w bałagan w którym bez sensu wypowiadają się panny wszystkowiedzące i śmieszne zbuntowane dzieciaki. Wobec tego ja się żegnam i liczę Autorko, że sprawa Twojej siostry rozwiąże się z pożytkiem dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
ja jakos sama musialam do wszystkiego dojsc i mature zdalam i egzaminy na studia (wtedy jeszcze obowiazywaly) i sama sobie radzilam na ciezkim kierunku bez niczyjej pomocy. A gdyby moja siostra musiala sama wszystko zrobic? Wtedy innym glosem byscie spiewali zwolennicy tego bym ja utrzymywala i przygarnela. Ale skoro pomoglam raz, drugi to powinnam i kolejny raz pomoc, tak? A niby dlaczego teraz skoro sama sobie problemow narobila nie mialaby tez sama sobie poradzic? Bo juz pomoglam to powinnam dalej pomagac? No wlasnie nie, bo chcialam by siostrze sie powiodlo, zaangazowalam sie w to (nie tylko finansowo) i mam wiec prawo miec pretensje ze nie spelnila warunkow jakie wymagalam. Przeciez beze mnie o studiach o jakich marzyla moglaby zapomniec. Ale ulatwilam jej droge do tego, a ona to skomplikowala sama wiec dlaczego wedlug niektorych wciaz moim obowiazkiem ma byc nieustanna pomoc? Jest dorosla i do niej nalezy decyzja. Jak to powiedzial moj maz "duzo jej dalas, oboje zapewnilismy jej rozwoj jakiego nie jedna dziewczyna moglaby pozazdroscic, ale teraz musi byc dorosla, bo sama sie o to postarala". I ja sie z tymi slowami zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
a co ma bycie lekarzem do aborcji? tez jestem lekarzem a nie mam nic przeciwko temu zabiegowi Nie moge jaos usnac, maz juz spi a ja pije winko i staram sie zapomniec o problemach jakie teraz mam przez siostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do imre nie usunelam stracilam dziecko idiotko zamknij sie juz wreszcie bo nudna jestes nie zycze ci nigdy przezyc tego co ja zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos jest dobra
ja tu wczesniej pisałam i uwazam autorko ze dobrze ze porozmawiałas z mezem i siostrą Zaskoczyła mnie decyzja siostry ,ze jesli podejmie decyzje o urodzeniu wróci do rodziców i poda go o alimenty Mam wrazenie ,ze pierwszy raz twoja siostra podjeła słuszną decyzje ,a przynajmniej zrozumiała ,ze sama jest za siebie odpowiedzialna , bo do tej pory miałam wrazenie ,ze po prostu płacze nie z powodu ciązy ,ale tego ,ze musi wracać na wies Dobrze ,ze jej powiedziałaś aby zastanowiła sie co do aborcji , ona musi byc swiadoma wszelkich konsekwencji zarówna jesli chodzi o aborcje jak i urodzenie To musi byc jej decyzja i nie namawiaj jej do niczego W ogóle wydaje mi się ,ze ona nie jest odpowiedzialna Niby jest z chłopakiem ,ale prawdopodobnie nie będzie :-0 Odniosłam wrazenie ,ze to zaden chłopak na dłuzej tylko jakis przygodny z imprezy i przytrafiła im się wpadka Moze tak nie było ,ale swiadczy o tym siła ich uczuc do siebie :-0 Czytając poprzednie wpisy wydawało mi sie ,ze twoja siostra bardziej histeryzuje z powodu powrotu na wies niz ciązy Zresztą moze sie wszystko wyklaruje , a z dzieckiem przy waszej pomocy tez sobie da rade ( jesli podejmie taką decyzje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że autorka dobrze robi. To, że panienka umiała uprawiać seks, a teraz nie umie wziąć za siebie odpowiedzialności mówi o niej wszystko. Ona po prostu chce mieszkać u siostry, bo wie, że będzie miała co jeść i wcale to nie będzie tymczasowe, bo się będzie ciągnąć nawet latami. I co w imię czego autorka ma poświęcić swoje życie osobiste, życie swojej rodziny, dla wybryku młodszej siostry. Skoro młoda nie umiała korzystać z mózgu to jej problem. Autorko powiedz siostrze, że nie czas na histerie (dobitnie, krzykiem raczej tylko do niej dotrze), niech szuka pracy i mieszkania, bo Ty nie jesteś jej niańką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadalam sobie trud
i przeczytalam caly temat. Poprzedni takze. Nudze sie wiec to zrobilam i nie rozumiem pretensji innych. Autorka do wszystkiego chyba doszla praca, a tu sie zaczyna wywlekanie ze na wozek tyle i tyle dala ze jak ja stac to czemu siostry nie utrzyma. A ja sie spytam czemu ma utrzymac? Ma swoja rodzine swoje dziecko i moze zamiast lozyc na siostre i jej dzieciaka woli przeznaczyc te pieniadze na przyszlosc swojego dziecka badz dzieci jesli bedzie miala ich wiecej. Siostra ma rodzicow i chyba tych samych co autorka i skoro autorka jakos sabie dala rade to siostra nie da? A no tak, siostra ma utrudnienie ale na to utrudnienie sobie zapracowala. Dlaczego autorka nie zaszla w ciaze w wieku 19 lat i nie spoczela na laurach? Skoro sie dorobila czegos i ma rodzine a co najwazniejsze doszla do tego wlasnymi silami wiec dajmy szanse siostrze. Tez niech dojdzie wlasnymi silami do czegos. Chyba nie mozna jej pozbawic prawa do samodzielnosci. Autorka dala rade to i siostra da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
mpja siostra histeryzowala akurat i z powodu wyjazdu do rodzicow i z powodu ciazy o czym wspominalam w poprzednim temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba obydwie z Imre jestescie "patomorfologami", bo przysiega hipokratesa wyraznie traktuje o aborcji i tyle z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helllena
Ja zgadzam sie z autorką. Siostra powinna wziąść odpowiedzialność za swoje czyny, a starsza siostra nie ma obowiązku przewracać swojego zycia do góry nogami tylko dlatego, że siostra miała lightowe podejście do sprawy zabezpieczenia się. Wspołczuje tak trudnych decyzji autorko. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos jest dobra
oczywiscie z powodu ciazy tez JA czytajac twój wpis z 9 strony uwazam ,ze dobrze ze odbyła sie ta rozmowa miedzy wami , teraz wszystko zalezy od siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
z dzieckiem przy naszej pomocy da rade? A jaka to ma byc pomoc? Bo przeciez siostra myslala ze zamieszka tu z dzieckiem a taka pomoc to nie pomoc. Na szczescie to zrozumiala. Ja moge pomoc w znalezieniu pracy, podarowaniu niezbednych rzeczy, zalatwienia zlobka. Ale na pewno nie pomoge w oplaceniu mieszkania za rok jak to ktos zasugerowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
AnnS nie dokonuje aborcji, nie dokonywalam i nie bede dokonywac- tyle z mojej strony. Moja przysiega Hipokratesa pozastanie zachowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
pozostanie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola666
ktos napisal o tym ZUSIE, tez mysle ze to wyjscie. Jeden problem z glowy. Skoro jestes lekarzem to na bank masz znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos jest dobra
Chodziło mi o pomoc jaką zaoferowałaś , cytuje czesc twojego wpisu z poprzedniej strony : " Ona stwierdzila ze jednak ze przemysli to a jesli nawet zdecyduje sie na urodzenie dziecka to wroci do rodzicow, go poda o alimenty i moze wtedy jakos zechcemy jej pomoc. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyla i oczywiscie ze jezeli zechce urodzic dziecko to jej po porodzie pomozemy, postaramy sie o zlobek, jakas prace dla niej i bedzie mogla wtedy wynajac mieszkanie w miescie. Ale to juz jej decyzja, prosilam ja tylko by to przemyslala bo usuniecie ciazy to nie jest prosta sprawa, ale tez niech pamieta ze samej z dzieckiem latwo jej nie bedzie. Decyzja teraz nalezy do niej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
mam znajomosci wsrod lekarzy ale to o niczym nie swiadczy. Siostra ma podjac decyzje sama i tu nic moje znajomosci nie maja do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
jakos jest dobra- rozumiem o co ci chodzilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola666
ze masz znajomosci i zalatwisz to z ZUSEM (czyli chorobowe). To zawsze z 1000 zl w kieszeni jak sie da, a duzo osob tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
to jej zalatwie ale to nic by nie zmienilo, bo chyba nie wiesz ze ona ani do rodzicow nie wroci ani pracy nie ma. Raczej zwolnienia jej od "nic nie robienia" nie zalatwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech usynie póki czas
autorko nie słuchaj zjadliwych matek polek, które oczekują od Ciebie jakichś absurdów-masz ją utrzymywać, niańczyć jej dzieciaka i jeszcze kawalerkę na rok wynająć-super, no żyć nie umierać:O niech lepiej się zdecyduje na zabieg to może jeszcze coś z tego będzie a tak zmarnuje sobie zycie i koniec kropka. wszystkie marzenia wezmą w łeb. zostanie panną z dzieckiem na jakiejś zapadłej wsi, wytykaną palcami bez pracy i perspektyw. uważam, ze jako siostra jesteś wspaniała:) dużo jej pomogłaś, otworzyłaś drzwi których Tobie nikt nie otwierał, mogła wykorzystać te szanse. teraz niech robi jak jej mądrzejsi radzą bo ma gówniara 19 lat i gówno wie o życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to bardzo
zgrabna prowokacja :-) Autorka majac takie problemy raczej nie siedzialaby na kafeterii cale dnie. W doatku niby wyksztalcona, z "lekarskiego srodowiska" ;-) a wybrala jedne z glupszych for w necie. Ale fakt...tylko tu ma szanse zlapac jelenie i je karmic swoja wymyslona historyjka :D W kazdym razie uklon za wyobraznie i utrzymanie sie w tonie i temacie prowokacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że postępujesz bardzo rozsądnie. Zawsze uważałam, że skuteczniejszą pomocą jest podarowanie wędki a nie ryby. Jeżeli Twoja siostra w tej sytuacji nie podejmie odpowiedzialnych decyzji, raczej nie ma szans, żeby kiedykolwiek stanęła na własnych nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black devil girl
czytałam temat od początku i cóż nadal uważam, że to prowokacja. Nikt nie każe ci jej utrzymywać. Niestety w twoim przypadku wspaniale sprawdza się powiedzenie, ze z rodzina najlepiej na zdjeciu. Zeby namawiac siostre na aborcje:o brak mi okreslenia na takie osoby jak ty. No ale na szczescie kiedys ty dostaniesz po dupie za swoje czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×