Motyle w brzuchu - wielkie jak helikoptery - niestety nie do męża

Dlaczego uwazasz , ze to prowokacja? Za mocny rozwoj wypadkow jak na takie osobowo? Niekonsekwencja w opisach? Rachunek prawdopodobienstwa?

nie chce mi sie dokladnie tlumaczyc glownie niekonsekwencja i male prawdopodobienstwo dzielenia sie w tej fazie romansu wnioskami na forum

niemniej jednak z przyjemnoscia czytalem wpisy mysliciela

Ja tez

wydawalo mi sie, ze chcesz z niego zrobic powidla, moze cos przeoczylem :-)

On sie na powidla nie nadaje.

skoro tak twierdzisz to musze sie zgodzic bo na powidlach sie absolutnie nie rozeznaje

Napisz dlaczego w tej fazie romansu autorka nie dzielilaby sie swoimi przezyciami na forum?

zastanow sie chwile

ale , zeby tak "loda" od razu mu robić ? toz to dla mnie gorsza zdrada niz pelny stosunek, hmmm , nigdzie nie doczytalam , czy autorka cos dostala w zamian , bo jezeli nie , to facet jhest typowym samolubem...

czy autorka cos dostala w zamian pomijajac, ze to prowokacja to zawsze jest transakcja zamienna: seks za komplementy i braterstwo dusz

seks za komplementy i braterstwo dusz pff , tez mi coś , wrecz niewyobrazalne jak autorka jest naiwna ,

Ja podziele ten temat na dwie czesci. Przed ujawnieniem ekscesow i po. Ta czsc przed jest typowa , takich tematow bylo wiele. Nie wiem dlaczego nie mialby ktos dyskutowac tego na forum. Teraz czesc druga - zgadzam sie ze w stosunku do reszty jest troche z ksiazyca ale przeciez to jest forum. Tu ludzie pisza co chca. Myslisz , ze gdyby to byl pierwszy taki exces to autorka by tego nie stawiala na forum ?

niewyobrazalna to jest liczba innych naiwnych :-)

zuzka, nie chce mi sie dyskutowac o genezach prowokacji

Szczery - zdrady malzenskie to Twoj rewir. Masz pole do popisu.

twoj rewir to marmolada

ty ZS to już widzę jakiś znaczek firmowy chyba masz! albo wszyscy czytają topik "kochanki" tylko nikt się do tego nie przyznaje

Szczery - nie prowokuj bo i tak sie nie odwazysz ze mna spotkac.

Szczery - nie prowokuj bo i tak sie nie odwazysz ze mna spotkac. myslisz, ze to kwestia odwagi? serio?

albo wszyscy czytają topik "kochanki" tylko nikt się do tego nie przyznaje wtedy bym mial odznake tepiciela nadziei

Calkiem serio

:D :D :D

Calkiem serio co to mowilismy o naiwnych

Zuza - brawurowe posunięcie. :D

:D:D:D

O naiwnych pisalismy, ze jest ich wielu. I to na pewno prawda. Ale co to zmienia?

Nie oddawaj się dziewczyno. :D

wtedy bym mial odznake tepiciela nadziei a nie przyznali ci ?

dzieje, a wy tu o jakichs motylach! Pfff :o