Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matka, którą nigdy nie bede...

Nie chcę tej ciąży....

Polecane posty

Gość cukierek z soli i pieprzu
po co więc kopulujecie skoro glupcami jesteście? teraz będzie aborcja albo alimenty czy szybki ślub na przymus i małżenstwo marne dla picu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj u rodziców mojego byłego. Jego matka jak się dowiedziała wpadła w histerię, popłakała się nie mogła uwierzyć, ojciec się zdenerwował. Czułam się okropnie. Łukasz im nawet nie powiedział, że się rozstaliśmy. Powiedziałam im, ze boje się tego co teraz będzie, że nie umiem przekazać tej informacji rodzicom, ze boje się ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy za pojebane życie macie
proponowałam Ci pomoc:O nie rozumiem jak można się nie cieszyć z nowego życia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ludzie...
wiesz co...postaw na swoim.bron boze nie trac tego dzieciaczka, bo to Ci wlasnie zmarnuje zycie anie zatrzymanie go. postaw sie rodzicom i reszcie. i tak Tobie pomoga jak dojdzie co do czego.Jak zobacza takie malutkie baby to na pewno zmiekna. dzisiaj to zaden skandal miec nieslubnego dzidziusia. znam pelno takich przypadkow i wszystko sie ulozylo:-) sa oczywiscie trudne momenty, ale to bedziesz miala kiedys wynagrodzone, pamietaj. Byc moze nawet te Twoj chlopak przyjdzie po rozum do glowy, ajak nie-jego wielka strata. teraz moze Tobie ciezko w to uwoerzyc, ale zobaczysz jak sie wszystko ulozy i jaka bedziesz jeszcze z siebie dumna ze odwazylas sie na ten krok- bycia mloda mama. wiem o czym mowie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! szkoda mi Ciebie ( niezlosliwie ) nie czytalam wszytkich postow znam te z woczoraj i te z ostatniej strony. teraz nie dziwie sie ze masz pieklo, poczekaj troche, zacisnij zeby i poczekaj az on wszyscy przegryza ta mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylantynka
a ja chcialam byc bardzo w ciazy a okazalo sie ze jestem bezplodna wile bym dala by by na twoim miejscu... teraz jest ci ciezko ale uwierz mi dizecko da ci wiele sily nie sluchaj glupich ludzi tu na forum ktorz pisza bez sensu.... stalo sie.. nosisz pod sercem dzidziusia.. uwierz mi teraz jest ciezko ale ezenne bedzie gdy to malenstwo kiedys obejmie ie swoimi malymi raczkami i powie "kocham cie mamo"/// ja tego nigdy nie doczekam ale ty dasz rade.... nie poddawaj sie kochaj to malenstwo zobaczysz ono da ci prawdziwe szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylantynka
nikt cie niw ie wypieprzy rodzice powinni Ci pomoc... a jesi bron boze taki sie stnie to chocby nie wiem co nie zabijaj dziecka....dalabym wszytko by byc na Twoim miejscu.... zobaczysz to dziecko bedzie Twoim blogoslawienstwem ... wierze w Ciebie dasz rade ktoregos dnia spojrzysz na dziecko i poczujesz wielka miloc i radosc ze ono jest. obiecuje ze dasz rade nie zalamuj sie niechaj to dziecko doda Ci sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz przykro mi, ze nie możesz mięć dzieci, naprawdę....ale ja nie chciałam teraz zostać matką, wiem inni beda pisać to trzebabyło uważać co sie robi itp. niewazne stało sie, a ja się w tej sytuacji kompletnie niemogę odnależć i łatwo mówić dasz radę, będzie dobrze kiedy dla mnie to jest koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ludzie...
rozumiem ze w tej chwili jest dla Ciebie koniec swiata... ale matka nie jest sie z dnia na dzien:-) zanim dzidzius przyjdzie na swiat nastawisz sie na wszystko psychicznie... moze nawiazesz kontakt z dziewczynami ktore tez cos takiego przezyly,przez internet nie bedzie to trudne... wiem ze w tej chwili jakiekolwiek pozytywne myslenie o ciazy jest niemozliwe.jest to szok dla Ciebie i otoczenia... ale to wszystko minie :-) dzisiaj mozesz realizowac wszystkie plany z dzidziusiem.niech sie tylko rodzinka uspokoi. zapytaj sie ich po prostu co by bylo jakby nagle okryto u Ciebie jakas nieuleczalna chorobe? To by dopiero byla tragedia. Ale dzidzius ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mojego ojca dziecko to nieuleczalna choroba, która jak mi powiedział zniszczy mi życie, nie po to ładował tyle pieniędzy w moje studia. Ja nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, ze w mnie jest dziecko. Przypomina mi jedynie o swoim istnieniu porannymi mdłościami. Tearaz to ja nie wiem nic, czy pociągne te studia, czy w ogóle ojciec bedzie chciał mi je nadal opłacać. Nic nie wiem i jeszcze Łukasz... tak go kocham, a on co?wypiał się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisia
powinnaś zmienić Nik.Gratuluję Tobie mądrej decyzji.Napewno będziesz dobrą mamą zobaczysz...będziesz płakać ze szczęścia.. teraz moze wydawać się ,że nie jest kolorowo ale los Ci to wynagrodzi..studia mozesz zawsze skończyć naprawdę.Nie ma rzeczy niemożliwych.Ja staram się z mężem o dziecko 8 lat i nie mozemy mieć też dzieci.Kochana ciesz się bo nic nie dziele się bez przyczyny. A dziecko które otrzymałąś od Boga jest DAREM BOŻYM.,a facet niech spada.Olej go. Moja siostra zrobiła to sama dziś mój siostrzeniec ma 5 lat,a siostra jest w nowym związku .Naprawdę wszystko się ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz ustalic, pomyslec co jest dla Ciebie najwazniejsze. bo jesli przedkladasz studia nad dziecko to troche nie tak. ok, studia sa wazne ale je mozna zawsze skonczyc, podchowac dziecko i zaczac studoiwac zaocznie. rodzice ci pomoga, pomagali cale zycie to myslisz ze teraz sie odwroca i powiedza radz sobie sama. ok powiedza... w nerwach nie 1 powiedza... ale odpowiedz sobie na pytanie czy faktycznie wierzysz w to ze oni chca dla ciebie zle? cale zycie sie starali, ojciec placil za studia czyli zalezalo im na twoim wyksztalceniu, na tym zeby bylo ci dobrze a teraz slysza ze musisz je przerwac, ze wpadlas z kolesiem ktory sie wypiol. to ich strasznie boli, martwia sie o ciebie dlatego tak nerwowo ojciec reaguje. moj tez by tak zrobil ale wiem i mysle ze Ty tez ze nie zostawia cie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studia studiami. daj spokoj ludzie maja po 20 pare lat i dopiero je zaczynaja. ja zaczynam od tego roku zaocznie, suzkam pracy- nawet po srednim juz chhca przyjmowac. a moj facet po studiach i robi na magazynie. dasz rade je jeszcze skonczyc ale niestety nie teraz - to nie koniec swiata. nie przesadzaj. sa ludzi po zawodwokach, sa tacy co sredniej nie skonczyli i tacy co po LO skonczyli edukacje... i co ... masa jest takich i zyja, czasem lepiej jak ci po studiach. nie masz 2 lewych rak. dasz rade ( wiem ze cie to zdanie juz wkurwia ) ale dasz. ze zawiodlas- fakt. ale nic juz nie poradzisz. ja gdybym teraz wpadla to mimo ze facet wiem ze by byl ze mna to tez bym sie troche podlamala wlasnie ze wzgladu na rodzicow, oni sami sa bez wyksztalecenia i przez to widze jak im zalezy na moich studiach. tez by mi zrobili jazdeeeeeeee po krawedzi ale nie zostawialiby mnie tak jak ciebie twoi nie zostawia. a facet moze wroci jak nie to znaczy ze choj i niech spada.bedzie kiedys tego zalowal jak wasze dziecko bedzie roslo i tato mowilo do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ale widzisz do wczoraj byłam jeszcze przekonana, ze usunie i nie brałam pod uwagę wizji rodzicielstwa. Teraz wszystko wygląda inaczej, z dnia na dzień moje życie się zmieniło i nie potrafię od tak się przestawić. Matka byłego zapewniałą mnie dzis, ze tak być nie moze, że oni go przywołaja do rozsądku itp. ale co oni moga skoro on jest dorosły nie chce żeby ze mna był na siłe itp. Skoro na wieść o dziecku odszedł to chyba o czyms swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ludzie...
jeszcze cos na dobranoc. nie mozna powiedziec ze zawiodlas rodzicow, to nie jest dobre okreslenie...przeciez nie zrobilas tego naumyslnie. nie masz 14 lat zeba byli w szoku ze ich corka ma seks. po prostu tak Tobie sie przytrafilo. nie wiem czemu ludzie uwazaja dziecko az za taki dramat...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to dramat, wiem, ze sama sobie jestem winna, ale nie tak wyobrażałam sobie swoje zycie. Dużo jeszcze czasu upłynie nim się z tym pogodzę. Włściwie to mysle, czy jz teraz nie odpuscić studiów, bo co jesli bedejakieś komplikację, z resztaw ogóle nie wiem czy w tym stanie kontynuacja jest realna. Kompletnie nie wiem co ze soba zrobić, teraz to nawet boje sie wyjśc z pokoju po jedzenie czy do toalety, żeby się na ojca nie nadziac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię i współczuje Ci. Ja też byłam w ciąży. Jak się dowiedziałam, świat się zawalił, najbardziej bałam się reakcji rodziców których tak bardzo zawiodłam, nie wiedziałam jak im o tym powiedzieć, nie chciałam tego dziecka. Powiedziałam najpierw chłopakowi który się nie przejął, później siostrze... Życie straciło sens, byłam wtedy gówniarą. Rodzicom o ciąży powiedziała siostra gdy ja byłam u babci, bo bałam sie ich reakcji, chłopaka kochałam bardzo ale gdy on powiedział swoim rodzicom to dopiero wtedy zaczeło siępiekło, chcieli żebym usuneła ale na to się nie godziłam, próbowali mnie przekonać że jak usune to przecież będę mogła skończyćszkołe i będę miałą ukochanego ale guzik prawda, wszytsko to był pic na wode. po krótkim czasie poszłam do lekarza bo zaczełam krwawić i co? ciąża obumarła wtedy dopiero się załamałam że moje dziecko nie żyje, wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy, nie obchodziło mnie ono, zaczeło obchodzić jak już nie żyło. straciłam dziecko i ukochanego. Dobrze, ze zdecydowałaś, że nie usuniesz swojego dziecka, a ojciec Twojego dziecka ochłonie i może wróci i będziecie szczęśliwą rodziną. Życzę zdrówka Tobie i maleństu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×