ANIOŁKOWE MAMY - miałam termin na styczeń 2011 :( [*]

Witam U mnie nadal kicha :( 4 @ trwa nie jest może taki bolesny, ale obfity napweno ... Dziś DZIEŃ DZIECKA UTRACONEGO dla naszych maleństw, które są po drugiej stronie tęczy ... U mnie kolejny piątek, 16 tydzień, czas bardzo, bardzo biegnie do przodu ... Miłego i spokojnego dnia wszystkim życzę ...

Cześć, Ubaśka ja też kiedyś obgryzałam strasznie,a teraz nie rosną takie ładne,jak u tych co nieobgryzają!:(No ale jakoś sobie trzeba radzić:) Groszkowa,ja nic o tym dniu nie wiedziałam:(

Groszkowa bądź w tym dniu silna...martwiłam się o Ciebie bo rzadko wchodzisz. ściskam Cię bardzooo moooocno i pamiętaj że już niedługo...

Katie nie mam jakoś weny twórczej aby pisać :( dobrze że już dostałam @, bo jeszcze tylko jedna i do roboty ok 20 listopada zaczniemy starania :D

No no na głównym forum dzieje się dzieje :O

jestem :) :) :)

groszkowag@wp.pl

aj no tak coś mnie boli że chyba będzie ta 4 @ baaaardzo ciekawa

Wysłałam :) :)

Jak chcesz zobaczyć resztę dziewczyn to napisz na starym topiku swojego maila to Ci się powysyłają :) fajnie jest się zobaczyć

No dziewczyny niektóre to są na naszej klasie :) ja nie mam tam konta

.... obgryzanie paznokci nie jest najmadrzejszym posunieciem .....lepiej tego nie robic....

o bosheeeeee :O

dosałam i wysłałam :) Super!!!

Dostałam jak fajnie Cię zobaczyć :) :) :) gdzie byliście w podróży poślubnej?

Egipt Hurghada :)

Fajnieeeeee :) ech ja chcę już lato :(

Super było jak na razie to podróż zycia :) Byliśmy tam w lutym tu zima i ogromne mrozy a tam ponad 30 stopni :)

A długo tam byliście?? Ja miałam podróż ze tak nazwę przedślubną (jakieś 3 tygodnie przed ślubem) do Turcji :) upał taki a ja miałam gorączkę hehe wyjeżdżając z Polski miałam 39 stopni - jestem gorąca dziewczyna :P

Byliśmy tam 8 dni bosko było troche zwiedzania i leniuchowania, my ślub mieliśmy we wrześniu, a w podróży poślubnej byliśmy w lutym, bo wtedy dyr dała mi urlop jak były ferie zimowe i było mamo dzieci :)

Groszkowa :) jak ja Ci zazdroszczę Twojej pracy :P małe bąble na co dzień :) Jej rozmarzyłam się przez to pisanie o wakacjach :) a tu takie zimno za oknem :(

Lubie swoją pracę :) choć czasem jestem bardzo nerwowa i zestresowana :O ale uśmiech dziecka, te laurki, rysunki zapewnienia że kochają ahhhhhhhhhh cudne uczucie :) a dzieci są szczere aż do bólu ;)

Mieszkanko posprzątane, obiad zrobiony, więc teraz relaks z kawką i słodkościami, które dostałam od moich dzieci z okazji Dnia Edukacji Narodowej - zapraszam :)

Ja też posprzątałam, jeszcze chcę pościel zmienić :) i błogi odpoczynek :) a juro przyjeżdżają do mnie rodzice :) nie mogę sie doczekać :) No dzieci co myślą to powiedzą :P ale wszystko się im wybacza :) moja mama jest nauczycielką (kocha to co robi) no ale ona już większe dzieci uczy :P takie które już myślą że są dorosłe

.... ty groszkowa cudze dzieci nazywasz swoimi az tak Ci na mozg pada ..... swoich przeciez nie mozesz miec ..... zyjesz fikcja.... trzeba miec poczucie realnosci ..... ....widziec co sie dzieje dokola i widzec swoja sytuacje ......

Słuchaj no gruby nikt Cię o zdanie nie pyta :O więc wypad stąd

... w takiej pracy nie powiinnyscie pracowac, bo Ciew zadrosc zzera ..... jeszcze te dzieci beda w niebezpiecenstwie ..... ..... one maja swoje matki i nie potrzebuja jakiejs sfrustrowanej baby ......pomysl o tym ......

.... gdyby to odemnie zalezalo nie dopuscilbym jej do pracy z dziecmi!!!! ..... ....swoje trzeba miec a nie cudze sie zajmowac....

Gruby o Ci człowieku chodzi?? Masz jakiś uraz z dziecinstwa? Rodzice Cię bili czy co?

Panie wybierz się na spacer idz do kina wyskocz na kawke a nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia i nigdy mieć nie bedziesz.