Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czuje się strasznie...

Powiedział, że potrzebuje czasu.. Że musi odpocząć..

Polecane posty

Gość Czuje się strasznie...
Ty przynajmniej wiesz do kiedy masz czekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Ide spotkać się z przyjaciółką ;* Trzymajcie się jakoś, odezwę się do Was wieczorem kochane ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko:(
dobrze tez sie trzymaj:* niby wiem do kiedy czekac ale nie wiem czy mam jeszcze na co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Już jestem.. Oznajmił mi, że potrzebuje dużo czasu. Że chce teraz być sam, zupełnie sam. Napisalam wszystko co czuję, wszystko co mnie gryzło.. "Wywaliłam" mu wszystkie swoje złe i dobre uczucia. Dosłownie wszystko.. Nie żałuję, czuje się lepiej, już nie płaczę. Chociaż przypominając sobie jego słowa.. Czuję ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabbusia
Chyba znudzilas mu sie.Ciezko Ci teraz,ale pomysl,ze spotkasz tego jedynego dopiero...to nie byl on.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to ten
"Twój" facet bez jaj jest. Skoro z góryTobie oznajmia, że potrzebuje DUŻOOO czasu to tak naprawdę, on Tobie daje dużo czasu na to byś o nim zapomniała. On czasu chce dużo, a w głebi duszy ma nadzieję, że w tym czasie Twoje uczucia do niego zbledną. Moim zdaniem to jest "zerwanie", ale brak mu jaj, żeby powiedzieć Tobie wprost. Do tego zostawia sobie ewetualnie jakąs furtkę, gdyby jednak samotnośc mu nie służyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonieeee
Jestem tego zdania, jak autor/ka powyżej..... Tchórz z tego twojego ukochanego i asekurant. Jeszcze ra ci powiem- nie czekaj już. Przez pewien czas będzie tak, jak tobie pisałam.... prawie paranoja ale.... to minie.... KIEDYŚ- prędzej lub, niestety, później! Jesteś młoda i jeszcze wszystko przed tobą. Powiedz sobie- to nie TEN! A, że BOLI.... trudno, to MUSI BOLEĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Jestem naiwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu naiwna? kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość info-rmator
naiwna jak każda zakochana osoba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Kocham, kocham.. Ale co będzie dalej.. Nie da się ot tak przestać.. Ja chyba nawet nie chcę przestać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna samotna i zła
Widzę, że znów przeżywamy podobne uczucia. Mnie dziś zostawił, zerwał ze mną. Nic mi nie wyjaśnił, nie podał powodu. Zrobił to w brzydki sposób. Jest ciężko, ale chyba jestem jeszcze w szoku jakimś, bo czuję się tak dziwnie, jakby to do mnie nie docierało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko :(
hej dziewczynki :* pisalam troszke z moim wczoraj i zapytalam czy mnie kocha odpisal nie wiem, a dzis nie pisalam do niego zadzwonil rozmawialismy normalnie tzn tak bez czulosci.. powiedzcie mi czy jakby wogole nie tesknil to by dzwonil ?? po co?/ nie wiem ale juz nie ogarniam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lvlycha
Jesteś głupia! A ten TWÓJ to zwykłu pokemon bez jaj! Nie chciał ci powiedzieć wprost że zrywa tylko uciekł w tekst o daniu sobie czasu! Faceci sa prosci jak budowa cepa i tak strasznie przewidywalni ze szok... w jego rozumieniu "DANIE SOBIE CZASU" oznacza że ZRYWA ale z racji tego ze byl z dana laska tyle czasu i z litości nie chce by tak mocno cierpiała daje jej czas na zycie w złudzeniu i nadzieji w samotnosci, przyzwyczaja skutecznie do zycia bez niego i suma sumarum do ostatecznego potwierdzenia Ci ze to koniec! Nie łudź się juz wiecej pokaz sama sobie ze jestes cos warta i ze byle palant nie bedzie toba tak pomiatał! Zakoncz to, albbo inaczej upewniej się jak to ktoś tam wcześniej zrobił na zasadzie smsa czy rozmowy telefonicznej i pytaniu' Czy zerwał w tym dniu w którym zaproponowała tymczasowe rozstanie. Daję sobie głowe sciac ze potwierdzi... Przykro mi, ale dla was nie ma juz zadnych szans! wpisz sobie w google "jak zerwac z dziewczyną" poczytaj moze wreszcie do ciebie cos dotrze i zrozumiesz ze to twoje bez sensowne czekanie w nieskonczonosc i zycie w zludzeniu ze cos DOBREGO sie wreszcie z tego wyklaruje, jest conajmniej głupie! Otrzasniej sie dziewczyno, przepedz dupka na 4 wiatry ze swojego zycia i ŻYJ!!! bo zycie jest zbyt krotkie na takie marnowanie kazdej chwili! Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi bardzo
ale nie warto tracic czasu na kogos, to nie chce spedzac go z nami. Kolega ma juz inny obiekt bez wątpienia. Lepiej teraz niz poźniej. Pozbieraj sie dziewczyno i do przodu! Swiat jest pelen mezczyzn, ktorzy chca Cie uwielbiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko:(
to bylo do mnie? no niestety spotkac sie nie mozemy bo jest daleko.. ale jesli nie wie czy mnie kocha to dlaczego dzwoni.. powiedzial ze wpadnie w nastepny weekend i powaznie pogadamy... wiem ze latwo jest powiedziec wez go zostaw a trudno zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi bardzo
do autorki wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko:(
a co myslisz o mojej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko, po pierwsze Twój facet jest niedelikany mówiąc Ci ot tak że nie tęskni, po drugie mówiąc to daje Ci do zrozumienia, że już nie jest potrzebne mu Twoje towarzystwo, skoro nie wie czy Cię kocha to nie kocha niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko:(
moze tez dlatego pisal tak ze ciagle do niego pisalam sms... wiec czekam na rozmowe z nim.. i tak nic juz nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela19
Droga Autorko, Czuje się strasznie... Jestem w podobnej sytuacji jak Ty. Psuuje sie strasznie, a ja nie moge bez niego żyć. Jestem w Twoim wieku, i równiez jestem Nim niecałe 2 lata. Pierwszy rok był dla nas wspaniały, jednak drugi, to co chwila kłótnie itd.. Za dużo wymagam chyba. Ostatnio go zraniłam, zerwałam, bo chciałam aby to go zmotywowało do walki o Nas. żle zrobiłam wiem, to. Zaproponowałam przerwe, jednak po 4 dniach sie złamałam .. Jestesmy razem, ale dalej jest podobnie, moż elepiej, ale widze ze on Cierpi, boi się mnie chyba, boi się że go skrzywdzę jeszcze raz :( A ja już nigdy tak nie zrobię. Chce wszystko Nakprwić! Co robić?! * * * Kocham Cię, Michaś ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Ja już jestem ;* Kiedy wczoraj rozmawialismy, powiedział mi, że zadzwoni dzis o 17 i pogadamy.. O 18 napisałam mu smsa, że obiecał i nie zadzwonił.. Odpisał, ze pozniej wytłumaczy mi dlaczego.. I jak do tej pory- cisza.. Mogłam się tego spodziewać... Współczuję wszystkim, które przez to teraz przechodzą ;* Przeczytałam właśnie bardzo fajną książke, pt. "NIE ZALEŻY MU NA TOBIE. KONIEC ZŁUDZEŃ" Polecam... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
*Nie pójdę na randkę z mężczyzna, który mnie pierwszy nie zaprosi. *Nie umówię się z mężczyzna, przez którego czekam przy telefonie. *Nie pójde na randke z mężczyzna który nie jest pewien, czy chce sie ze mna spotykac. *Nie bede sie umawiała z mężczyzna, który sprawia, że czuje sie nieatrakcyjna seksualnie. *Nie umówie sie z facetem, który pije lub używa narkotyków w stopniu, który mnie niepokoi. *Nie bede z mężczyzna, który boi sie mówic o wspólnej przyszłosci. *Nie zamierzam, w żadnym razie, poswiecac czasu mężczyznie, który raz już mnie odrzucił. Kilka zasad z tej książki.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dlaczego Wy nie szanujecie samych siebie? Ja rozumiem, że kochacie, że macie nadzieje, ale jeśli okaże się, że te przerwy faktycznie były tylko po to, żeby zakończyć związek, to co wtedy? Ani ta miłość, ani nadzieja, którą teraz żyjecie Wam nie pomoże. Ja też cierpię, rozstałam się z facetem po 3 latach związku, tyle że ja miałam ten "komfort", że powiedzieliśmy sobie "koniec" i już. Żadnego odpoczywania i żadnych przerw, aczkolwiek mi jest ciężko, ale to inna historia. Nie wiem co by było, gdyby on mi kazał czekać, nie powinno być czegoś takiego. Piszesz autorko, że źle go traktowałaś i że teraz chcesz mu to "wynagrodzić" czekając na niego, to do niczego nie prowadzi. Weźcie Wy z tymi chłopami pogadajcie, powiedźcie, że czekacie jeszcze jakiś określony czas i tyle. Nie możecie czekać w nieskończoność! Też jesteście ludźmi, błędy zdarzają się każdemu, ale nie możecie płacić w nie w taki sposób. Albo chłopak się decyduje w przeciągu maksymalnie tygodnia, albo koniec. Będzie bolało, jak cholera, nadzieja okaże się wrogiem, ale z wszystkiego da się wyjść, a czas doskonale przyzwyczai do bólu. I żeby nie było, też mam 20 lat. Tak na koniec chciałam powiedzieć, że kobieta o nicku Nonieeee to mądra kobieta, a jej argumenty powinny już nie raz Was przekonać. I dziękuje jej za piękny cytat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Chciałabym, żeby warto było czekać :( Ale do cholery.. Skąd ja mam wiedziec na co czekać... Ile... Trzeba zająć się sobą... On dzisiaj skrzywdził mnie po raz kolejny... Jestem z Wami ;* Dziekuje, za te wszystkie odpowiedzi.. smutna samotna i zła - Nie powiedział Ci zupełnie nic ?? Koko - jak się trzymasz ? Ela19- po prostu chciałaś zeby trochę o Ciebie powalczył.. Chyba każda z nas chciałaby czuś się cholernie ważna i kochana.. A nie odtrącona i nie doceniana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
NothingElseMatters - chyba to wszystko zaczyna do mnie przemawiać.. Zaczynam myśleć realnie.. A po przeczytaniu tej książki.. Coraz bardziej przekonuje się, że to koniec.. Trzeba żyć dalej... Prędko sie z tym nie pogodzę.. Może nawet nigdy... Ale podobno ludzi nie da się zmienić.. Podobno ludzie się nie zmienają.. Chciałabym zeby było inaczej.. Chciałabym dostać od niego smsa : " Kocham Cię Mała." Tak jak mi pisał.. Chciałabym żeby dzwonił do mnie każdego wieczoru, żeby tylko powiedzieć Dobranoc.. Chcciałabym jego czułości.. Miłości, tęsknoty... Może już żyję tylko złudzeniami.. Ale staram się nie myśleć.. Zajęłam się ksiązką i przeczytałam całą.. Cały przyszły tydzień mam wolny od szkoły, od wszystkiego.. Będzie trzeba coś wymyślić.. Zająć się czymś.. Wczoraj spotkałam się z przyjaciółką.. Umówilysmy się o 17.. Chciałyśmy spotkać się na jakieś 2 h.. Zeszło nam do polnocy.. Trafilysmy na jakiś koncert, bawilysmy się swietnie.. Nie myslalam o niczym.. Byłam po prostu sobą, taką szczęśliwą.. Ale kiedy siedzę w domu, to nie wyrabiam.. Użeram się z własnymi myślami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie siedź w domu, tym bardziej, jeśli nie masz jeszcze nauki i nic Cię w nim na razie nie trzyma. Zacznij myśleć, że to koniec, powoli przyzwyczajaj się do tego, że on już nie jest Twój, a Ty jego. Na początku pisałaś, że wierzysz, ze będzie dobrze i powiem Ci, że bałam się co się stanie, jeśli on Ci za chwilę napisze, ze to koniec. Tyle nadziei, a tutaj taki szok. Dlatego lepiej przygotować się na najgorsze. Pomyśl, on teraz nie żyje Twoim życiem, więc dlaczego Ty masz żyć jego? I jeszcze jedno. Nie wiadomo czy Ty będziesz chciała do niego wrócić, jeśli on już wszystko sobie "przemyśli" i będzie chciał dalej że się tak wyrażę "kontynuować" Wasz związek. Może będzie tak, że nie będziesz chciała. Dlatego najlepiej będzie, jak nastawisz się na to, ze to już koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Mimo tego w głębi serca wierze, że będzie dobrze... Ale.. No właśnie, jak zawsze jest jakieś ale.. On chyba dał mi do zrozumienia, że to koniec... Zawsze byłam przekonana, że nigdy mnie nie zostawi, bo obiecywał.. Wiele rzeczy obiecywał.. I jak widać nie można do końca ufać mężczyznom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Moi rodzice rozwiedli się rok temu.. Trochę ponad rok temu.. Po 23 latach związku i prawie 20 latach małżeństwa.. Mam zdradzała ojca przez trzy lata.. Do ojca ciągle wraca to co się stało.. Ale daje rade.. Więc ja wierzę, że też dam.. Zostałam z tatą.. Z matką nie mam prawie kontaktu.. Nie interesuje się mną.. Odrzuciła mnie kobieta, która mnie urodziła.. Teraz facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×