Zycie w Anglii

schnubby po prostu rozsmieszylas wiele osob tym swoim "kaleczeniem" jezyka polskiego :D To takie typowo polskie ;-) Ale jak cie to "jara" to sobie kalecz :D:D

Skad ja to znam. :D ZDZ -------> Dziewczyny, trzymajcie sie i nie przejmujcie, ana debili nie zwracajcie uwagi. Zawsze siedza tu takie co 'wszystko wiedza najlepiej o wszystkich'. Takim nalezy tylko wspolczuc. Milego dnia!!

A ludziska swoje... Standard mojego "polskiego" nie jest taki jaki byl - to byla i jest moja subiektywna opinia totez napisalam ze "kalecze" polski zaraz po przeczytaniu raz jeszcze moich wczesniejszych postow - w najsmielszych marzeniach tylko do glowy mi nie przyszlo, ze moja wypowiedz zrobi takiego "hita" wsrod forumowiczow (tylko u tych szukajacych zaczepki ;-) Kto nastepny? Czekam ;-)

MOF --> tez kalecze jezyk, nie mowie az tak porpawnie jak kiedys, roznica jest slabo zauwazalna ale ja ja wyczuwam, do tego ucierpiala bardzo moja ortografia, robie krzyzowki na poprawienie slownictwa, zauwazylam ze idzie mi to gorzej niz kilka lat temu - to czego nie uzywam to pozapominalam.

mialo byc MOL :)

kurcze ludzie, to ja bronilam autorki, a nie Ona sama siebie nie przychodzi wam do glowy ze moze ktos sie z Nia zgadza

ZDZ O ortografach to nie chce wspominac... Kiedys wychwytywalam je bez problemu (ale wtedy duuuzo czytalam) a teraz musze sie zastanowic zanim napisze :-))))

a ja w szkole zawsze wygrywalam wszelkie konkutsy ortograficzne a teraz robie czasem takie glupie bledy ze mnie nawet na kafe poprawiaja :)

schnubby/"olimpijko" - przymiotniki piszemy małą literą, o Twoim 'czopie' to już nie wspomnę :) :) :) pani "Angielko". Jeśli nie znasz ojczystego języka, to nie zabieraj się za obcy! Może wygrywałaś olimpiady matematyczne, bo Twój j. polski jest na poziomie dziesięciolatka. "Tym bardziej" piszemy osobno. Twoja zdesperowana 'ziomalka' też nie lepsza: "spowrotem", głowa boli, po prostu bardzo boli. I wiecie co? "Żona zdesperowana" - słusznie napisałaś, że opie**alasz się, ja Ci przytaknę i dodam, że masz tak w każdej dziedzinie życia. Każdy może robić błędy i nie z tego się śmieję. Śmieję się z tego, że jesteście na tyle leniwe, że choćby w google nie chce Wam się sprawdzić jak poprawnie należy pisać w swoim ojczystym języku. Jesteście po prostu leniwe, stąd Wasza obecność w kraju, gdzie wyjechało mnóstwo Polaków którzy nie mieli w Polce siły przebicia, ani podstawowych umiejętności. Do biura nie przyjmują pań, które sadzą takie "byki"!

schnubby - przymiotniki piszemy małą literą, o Twoim 'czopie' to już nie wspomnę :) :) :) pani "Angielko". Jeśli nie znasz ojczystego języka, to nie zabieraj się za obcy! Może wygrywałaś olimpiady matematyczne, bo Twój j. polski jest na poziomie dziesięciolatka. "Tym bardziej" piszemy osobno, Twoja zdesperowana 'ziomalka' też nie jest lepsza: "spowrotem", głowa boli, po prostu bardzo boli. I wiecie co? "Żona zdesperowana" - słusznie napisałaś, że opie**alasz się, ja Ci przytaknę i dodam, że masz tak w każdej dziedzinie życia. Każdy może robić błędy i nie z tego się śmieję. Śmieję się z tego, że twierdzicie że to upływ czasu spowodował itp. a jesteście na tyle leniwe, że choćby w google nie chce Wam się sprawdzić jak poprawnie należy napisać dany wyraz w ojczystym języku. Jak to o Was świadczy! Jesteście po prostu leniwe, stąd Wasza obecność w kraju, gdzie wyjechało mnóstwo Polaków którzy nie mieli w Polce siły przebicia, ani podstawowych umiejętności. Do biura nie przyjmują pań, które sadzą takie "byki"!

czop czop, hahahahahaha

Ej oooooooki% Jak go nie pala to go dzida co? Wyszlas na durnia komentujac moj post, a teraz probujesz sie ratowac obrazajac ZDZ i innych, hahhahah i wiesz co? Nadal jestes durniem sorry, no ale kto sie oslem urodzil to tygrysem nie zdechnie niestety. Slaby z ciebie Nostradamus moja droga, bo nie wiem jak reszta obrazonych pan , ale ja pracuje wlasnie w biurze (Kancelaria Glownych Ksiegowych) za baaardzo duze pieniadze, a co ty robisz Kochana, przy ktorej trasie stoisz? Baknelas cos o matematyce i trafilas w dziesiatke, te Olimpiady takze wygrywalam totez pracuje dzis gdzie pracuje :-))) A teraz zmykam bo czasu mi szkoda na dyskusje z takim plebsem jak Ty... Bye bye now :-))))

oooooooooooki% --> jak pisalam wczesniej, zdarza mi sie zrobic bledy ortograficzne i to z czasem coraz ich wiecej, wiadomo, nie uzywam za wiele to ta wiedza gdzies znika zastapiona nowa, a nie zamierzam spedzac pol dnia na sprawdzaniu kazdego wyrazu z osobna w slowniku zeby potem wpisac go na kafe - nie mam na to czasu ani ochoty po prostu i nie uwazam zeby to bylo tak wazne. w koncu robie bledy ale one nie sa takie znowu zatrwazajace i czeste. pozapominalam i tyle i jakos bedziesz musial/a z tym zyc :) a z polski wyjechalam majac calkiem fajna posade biurowa.. (gdzie notabene nie sprawdzali mojej wiedzy z zakresu ortografii). nie chce mi sie od nowa wypisywac powodow dlaczego zrezygnowalam z zycia w polsce bo one sa oczywiste dla kazdego - wiadomo ze za ta sama prace w uk dostaje sie o wiele wiecej pieniedzy itp itd. duzo by na ten temat pisac.. gorycz cie zzera az w oczy kole.

"schnubby" - z Ciebie taka "biurwa" jak ze mnie Adam Mickiewicz, ale oczywiście możesz popuścić sobie wodze fantazji i wymyślać kolejne zawody w których chciałabyś pracować. Po stylu Twoich wypowiedzi widać, że za wiele w życiu nie osiągnęłaś, więc to wystarczy. Ja Cię nie obrażam, ja stwierdzam fakt! Zauważyłam że "ZDZ" jest znacznie mniej zdesperowana niż Ty. Pozdrawiam Cię "schnubby" i uważaj bo nadchodzi powolnymi krokami zima, a wtedy w fabrykach ponoć straszny mróz :)

... w fabrykach i na trasach jeszcze gorszy :-)) A popuscila to ty bys w majtki widzac Lexusa Hybryde, ktorym codziennie jezdze do pracy. Nie mam ochoty sie tu z Toba klocic, bo to bez sensu. Zaraz uciekam do domku; Popiszemy jutro :-))))

O widzisz jak słoma z butów Ci wyszła? To się nazywa bieda, współczuję Ci. I tak twierdzę że zawsze lepiej zasuwać w fabryce czy na zmywaku, bo zarabiasz tam więcej kasy niż byłabyś w stanie zarobić w Polsce. Tak więc jeszcze raz gratuluję i powodzenia życzę.

Zaraz zmykasz do domu? To nawet na neta Cię stać tylko szlajasz się po kafejkach internetowych? :P

Z Ciebie faktycznie hybryda, czyli mieszaniec. Trochę j.polskiego zdołałaś się nauczyć, trochę angielskiego liznęłaś. A wiadomo jak to jest, jak nie jesteś w jednym dobra, to... dokończ sobie sama. Napisz tu jeszcze co posiadasz, chociaż tymi wyssanymi z palca rzeczami podniesiesz swoje ego :) My i tak tego nie sprawdzimy. A odrzutowiec prywatny masz? :)

Hej forumowiczki, juz jestem :-)) Polecialam do domku cos zjesc i spowrotem do kafejki internetowej przylecialam zeby sobie z wami popisac :-)) Odrzutowca nie mam... jak na razie :-)) ale kto wie co przyszlosc przyniesie :-))

A ta dalej swoje, wyciągaj wnioski jak ktoś zwraca Ci uwagę. Miałam rację że leniuch z Ciebie, weź słowniczek do ręki, jeśli uważasz że źle Cię poprawiam. Naprawdę piszemy "z powrotem". Już wyżej napisałam Ci, dlaczego powielasz w kółko te same błędy? Tak ciężko Ci zapamiętać taki prosty wyraz. Zamiast odrzutowca zainwestuj w słowniczek ortograficzny, chyba Cię na niego stać?

:D Znowu troll internetowy czepia sie wszystkich na kazdym prawie topiku. Get a life. Kobieto, naprawde masz cos z glowa! Wspolczuje. Musisz byc bardzo nie szczesliwa osoba, ze tak po wszystkich jedziesz. Czyz nie wlasciwa pora spojrzec w koncu na siebie?

"dlaczego powielasz w kółko te same błędy? " to do mnie czy do kogo? bo ja nie pisalam "spowrotem" ostatnio :) chyba ci sie osoby pomylily. bardzo pilnie sledzisz te bledy na kafe, widze, ze bardziej interesuje cie sama forma niz tresc. wrzuc troche na luz bo w takim stresie sie ciezko zyje :)

"dlaczego powielasz w kółko te same błędy? " to do mnie czy do kogo? bo ja nie pisalam "spowrotem" ostatnio :) chyba ci sie osoby pomylily. bardzo pilnie sledzisz te bledy na kafe, widze, ze bardziej interesuje cie sama forma niz tresc. wrzuc troche na luz bo w takim stresie sie ciezko zyje :)

Uderz w stol...:D Te, ktore byki sadza szybko sie odezwaly w obronie. Jak sie nie zna poprawnie wlasnego jezyka to i bledy w obcym sie robi. A bledow sporo i w wasze polszczyznie i w angielszczyznie.

Zeby tylko Polacy byli tacy solidarni tutaj w UK jak te szukajace zaczepki forumowiczki... Jedna przez druga zgnoic, obrazic i ogolna radocha. Ani przez wasze gadanie ja nie zbiednieje ani wy sie nie wzbogacicie, a bledy jezykowe robi kazdy - sztuka jest przyznac sie do bledu - ale dla was to nadal za malo, prawda? Jakie zmudne musi byc wasze zycie, skoro cale dnie spedzacie na kafe szukajac owych bledow a potem zaczepki z autorem... Czas do pracy psiapsioly, bo tu na kafe kariery nie zrobicie, a i rachunek za neta trzeba czyms zaplacic - jak ostatni raz sprawdzalam to w Polsce nadal sie placi w zlotych a nie w obelgach :-)))

Schnubby "Ani przez wasze gadanie ja nie zbiednieje ani wy sie nie wzbogacicie..." Nie wszystko da sie przeliczyc na pienadze ;-) droga schnubby.

tymunda Powaznie??? Dedykacja z jaka niektore "mroweczki" obrazaja innych, myslalam ze otrzymuja jakas ciezka kase od kafe za te wszystkie posty... ba nawet myslalam ze to praca na akord :-))) Jestes pewna ze nie?

Wiecie co jest najsmutniejsze drogie "zangielszczone" Polki? Waszych błędów nie trzeba wyszukiwać, one aż rażą w oczy! O składni Twoich zdań "schnubby" nie chcę już nawet wspominać. Kiepsko "klecisz" zdania we własnym języku, więc nawet nie chcę wiedzieć jak piszesz w obcym.

"schnubby" - nie jest sztuką przyznać się do błędu i za chwilę o tym zapomnieć jak w Twoim przypadku, tylko wyciągnąć z tego wnioski i używać słownika. Nie będziesz musiała w kółko tłumaczyć się dlaczego je robisz. Odrobinę wysiłku i już zaczniesz pisać jak człowiek :)

Ja bylam w UK z mężęm 6 lat ... Mieszkaliśmy w Londynie ..ja pracowałam jako sales coordinator w międzynarodowej firmie komputerowej ,,,mąż jako kierownik . Praca z Anglikami dobrze płatna , fajni znajomi ... Ale wróciliśmy ... nie żałujemy Zycie w Londynie mnie przytłaczało ... ta ich mentalność , sztuczność,, te angielskie nastolatki w większości margines społeczny ... Ja wole spokojniej żyć w PL