Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia

31-32 tydzien ciazy:)

Polecane posty

Ja tez bym chciała tak z tydzien wczesniej, czyli koncowka listopada;) Juz doczekac sie nie moge!!!! I co mnie najbardziej dziwi, ze naprawde wogole nie czuje obaw przed porodem, moze dopiero przyjdzie strach?! Haahahaha:) Dziewczyny co kupujecie po porodzie, podpaski czy podklady?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight shadow ja cały czas powtarzam ze u nas malutka musi miec urode po tatusiu, rozumek po mamusi:):):):) Tatus tez ma ciemna karnacje, brazowe oczy i czarne wlosy, niestety scina je bardzo krotko, a krecone ma jak owieczka:) Wiec jak sobie wyobraze taka malutka kruszynke z ciemnymi oczkami i burza lokow, to nie ma innej opcji:) Podobna do tatusia musi byc:) I zdrowa jak rybka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam podklady poporodowe - mysle ze one akurat będa mi potrzebne w szpitalu do tych siatkowych majt:) Nie wiedzialam ile dokladnie tego kupic i mam 3 paczki po 10 sztuk- niewiem czy wystarczy na te dni w szpitalu;/ Zreszta ja mysle ze niepotrzebny ten stres ze czegos za mało no bo wszedzie sklepy,apteki otwarte jak cos to luby pojedzie i kupi i bedzie git:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podpaski poprodowe, i majtki jednorazowe, tutaj w szpitalu zostaje sie po porodzie max 4 gdz, chyba ze sa jakies komplikacje lub rodzi sie poznym popolodniem, takze mysle ze jedna paczka majtek i 2 opakowania podpasek wystarcza;) ja tez sie szykuje na mala brunetke z kreconymi wloskami;) po mezu;) no i koniecznie duze pelne usteczka , takie same jak ma tatus;) porodu jakos przestaje sie bac, i cos czuje ze z moim szczesciem bedzie po terminie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ja kupiłam podkłady, dwie paczki. Jedne olbrzymie i jedne mniejsze. Może wystarczy, bo po cesarce podobno trochę mniej tych odchodów schodzi. Nasz synek będzie pewnie podobny do taty:-) Ja mam taka pospolita, mało wyrazista urodę - włosy popielaty ciemny blond, niebieskie oczy. A mąż to typowy brunet - ciemne włosy, ciemne oczy. Chciałabym, żeby Tymek był do niego podobny:-) U nas pogoda dziś jesienna mocno - chłodno, wieje, wilgotno tak jakoś. Ale na śnieg sie nie zanosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moze ja kupie paczke podpasek i paczke tych podkladow?! U nas w szpitalu po porodzie sn lezy sie dwa dni, po cc 3dni;/ A widze ze gusta mamy podobne co do brunetów;) Hahaahaha A moze nie bedziemy juz tak anonimowe i pokazemy sie na wzajem? Co wy na to:) Czy jednak wolicie sie nie ujawniac:D hahahaaha A co do pogody u nas w nocy padał snieg z deszczem, a teraz jest straszne wiatrzysko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_30_
kupując "podpaski popoprodowe" w aptece sprzedali mi taką dużą różową pakę - bella mama się to nazywa, mam 1 paczkę, najwyżej facet dokupi. Podkłady na łóżko były w 2 rozmiarach i pani w aptece od razu wiedziała o co chodzi - 5 szt. w opakowaniu bodajże, firma semi czy seni. cena ok 8 zł. Chyba lepiej wziąć większe. Najgorsze że te wszystkie sanitarne art. zajmują tak dużo miejsca w torbie szpitalnej!! jak tu jechać z torbami jak na 3 tyg wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_30_
GRYCZKA mały pewnie do taty będzie podobny, nie znam się na tej całej teorii dziedziczenia ale chyba te ciemne kolory (włosy + oczy) są bardziej dominujące :) heh u nas oboje niebieskoocy i różne odcienie blondu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nie bede miała takiego problemu z torba do szpitala, bo nie kaza mi nic brac do malej, ja mam spakowac sie tak jak to zazwyczaj sie robi do szpitala, dodatkowo mam wziac tylko podpaski poporodowe. Nawet laktatora nie kaza mi brac;/ pani polozna powiedziała ze oni wszystko mi zapewnia i malutkiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
A ja się wolę nie ujawniać :-) Mogę napisać o sobie coś więcej. Mam 27 lat, mieszkam w Łodzi, z wykształcenia jestem psychologiem. Z mężem jesteśmy ponad 4 lata po ślubie, ciąża wyczekana i wystarana prawie rok (w końcu na Bromergonie się udało:-) ) Od pół roku mieszkamy we własnym mieszkaniu (no, na kredyt :-p) i powoli je wykańczamy (był w wakacje duży remont). Mamy kota, który jest niesamowitym przytulakiem - miziakiem :-) Od pierwszej chwili, gdy się dowiedziałam o ciąży, przeczuwałam, że będzie synek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to sie nie ujawniamy:) My do tej pory mieszkalismy w Niemczech, od kad jestem w ciazy wrociłam do Polski ze wzgledu na ubezp. teraz tam maz dostał zameldowanie, i szef musi zglosic go do ubezp., jesli on dostanie ubezp. to pewnie znow wemigruje;/ Troche mi ciezko samej, on wraca raz w miesicu na 5-7dni, co prawda mieszkam z moja kochana mama, ktora bardzo mi pomaga, ale jednak brakuje mi tego meskiego ramienia:) szczegolnie wieczorami jak sama zasypiam, czy nawet podczs zakupow dla malej. Studiowałam zaocznie filologie angielska, ale gdy wyjechalismy do Niemiec przerwałam studia, i szczerze nie zaluje:) Wiem, ze jak urodze to prace tak czy siak znajde;) Ale jak na razie w planach mam wychowywanie malej:) Czyli do pracy mi sie nie spieszy:) A maz caly czas nalega zebysmy w Niemczech zostali juz na stałe, co dla mnie jest nie do pomyslenia, z dala od przyjaciol, od rodziny, dla mnie to tragedia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Ja tak z doskoku:) Mam 33 lata jestem z opolskiego to moja.......5 ciaza i prawdopodobnie 5 cora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola_30_
woj. śląskie, 10.12.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nartika to juz niezła gromadka sie zrobiła:):):):) Gratuluje;) Teraz tak mysle co ten moj by powiedział przy 5 corce:) Hahahahaaha:) Cały czas marzył mu sie synek, a tu pierwsza corka bedzie;) Planowalismy jedynaka, ale teraz upiera sie ze trzeba jeszcze raz sprobowac syna zrobic, a jak mu sie pytam co bedzie jak druga tez corka sie urodzi to twierdzi ze trzy kobiety to za duzo jak na jego kieszen i sie wyprowadzi:) Hahahahahaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa mamusia moj m tez po cichu marzyl ze syn bedzie ,ale pozniej stwierdzil ze po dziewczynkach tyle malutkich sukieneczek mamy i jakos mu przeszlo.Tylko zeby szostej nie bylo(ja to ten maly odsetek przy zabezpieczeniach)Przy dwoch ostatnich corach na tabl.anty. a teraz dla odmiany po zastrzyku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu - jak zobaczylam wpis po 1 w nocy to juz pomyslalam ze ktoras napisala ze rodzi! :O uff... Witaj Nartika - ale masz fajną gromadke:) teraz bedziesz miala duzo rąk do pomocy nad malenstwem. Oliwkowa mamy troszke podobny zyciorys ja tez przerwalam studia - wychowania fizycznego- i wyjechalam do Anglii - przerwania studiów nie żaluje.Czuje ze dopiero teraz wiedzialabym co naprawde chce studiowac. Jak mały podrośnie to kto wie:) Dzisiaj mam troche sprzatania na glowie, plus mam zaplanowane lepienie pierogów:) A chce sie tak wyrobic zeby jeszcze pojsc na spacer póki slonko swieci - pogoda piękna u mnie!! Az chce mi sie smiac co te glupole przepowiadali w moim rejonie na dzisiaj - deszcz,snieg i zimno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonlight shadow zazdroszcze ci tej energi, bo ja wysiadam do konca:) Nic mi sie nie chce, meczy mnie nawet jazda autem, a o spacerze to pomarzyc moge;) Ledwo bym sie dokulała do najblizszego parku, a z powrotem to chyba taksowka bym wracała;) A co najgorsze przybyły mi kolejne 2kg;/ Takze jestem 15kg na plusie;/;/;/;/;/ Mała juz mi sie wypina:) Od trzech dni wyskakuje mi dziwna twarda kulka raz z prawej raz z lewej strony brzucha, to chyba jest jej pupa:) Jak ja lekko przydusze palcem, to czuje jak mocniej napiera, a to nawet napisze, ze dziwnie boli:) Ale uczucie i tak niesamowite:):):):) A co do pogody to slonce tez swieci w Wlkp, ale wieje tez okropnie wiatr;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Mnie się też już nic nie chce. Trudno mi kucać, schylać się... A w domu tyle sprzątania, końcówka remontu... W sumie to robię i tak tylko najważniejsze rzeczy, bo czekamy jeszcze na szafę do przedpokoju, a w tej chwili ciuchy w torbach to największy problem ;-) Przyznam, że dzisiaj trochę dostałam schizę, jak sobie uświadomiłam ile jeszcze mam do załatwienia (nawet szpital nie wybrany!), a mały może już za 3-4 tygodnie chcieć wyłazić :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ulepiłam wczoraj 120 pierogów :D super mi sie robilo ale jak podnioslam sie z krzesla to całe plecy tak mnie bolały - ze odrazu przenioslam sie do łozka:) takze na spacer sie juz nie wybrałam:P aaa..moze juz pisalyscie o tym ale czy macie juz rozlozone łozeczka? ja chyba sobie sprawie dzis tą radosc ,poza tym uwielbiam skręcac meble:D A jak sie zakurzy to je przeciez przetre tu i tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight shadow niezle poszłas z tymi pierogami:):):):):):) Co do lozeczka ja juz mam skrecone:D Z tym ze nie odpakowałam jeszcze kolderki ani materaca. A lozeczko przykryłam duza folia, bo mam łozko turystyczne nie drewniane, a wiadomo drewno łatwiej utrzymac w czystosci niz materiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.U mnie luzeczko tez rozlozone:) A za tydzien jak maz przyjedzie to wozek z piwnicy przytach zeby sie wywietrzyl.Niby nowy ale zawsze przejdzie smrodkiem piwnicznym:)A wy macie juz wozeczki,czy dopiero jak dzidzia sie urodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wozek kupimy jak juz malutka bedzie na swiecie:) Ale dzis u mnie piekna pogoda, gdyby mi sie tylko chciało, to bym poszła na spacer, ale mi sie oczywiscie nie chce, to przez okno popatrze jak swieci słonce:) Nie wiem jak wy dziewczyny ale ja po woli na głowe dostaje od tego siedzenia w domu, ta nuda mnie dobija!!!! Wogole cos chyba ostatnio mi hormony za bardzo szleja, bo ciagle jestem zdenerwowana. Wszystko do okola mnie wkurza, nawet sasiedzi mnie irytuja... Mam ochote krzyczec i rzucac czym popadnie!!!! Mam nadzieje ze minie mi to jak najszybciej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×