Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia

31-32 tydzien ciazy:)

Polecane posty

Gdzies czytałam ostatnio art., na temat opieki nad ciezarnymi w UK. No i nie ma wam czego zazdroscic, ponoc lekarze naprawde obchodza sie z wami powierzchownie:( A ja nie wiem co mi jest, od dwoch dni biegam jak szalona do ubikacji tak mnie cos czysci, a dzis było mi tak nie dobrze, ze przed chwila zwymiotowałam;/ Teraz pije gorzka herbate, ponoc pomaga. Zero apetytu i jestem starsznie zmeczona, polozyłam sie po poludniu, ale spac nie mogłam. Moze to rzeczywiscie objawy zblizajacego sie porodu?! Sama nie wiem.... Dziewczyny jakie imie lepsze Oliwia czy Aleksandra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Oliwkowa, podobno takie czyszczenie może zwiastowac poród w niedługim czasie:-) Fajnie by było:-) Ja dziś zadzwoniłam do szpitala, bo trochę sie niepokoiłam, że mi gin nie zlecił żadnych badań typu krzepliwość itp. Ale pani powiedziała, że przy przyjęciu do porodu tak naprawdę mam mieć grupę krwi i morfo, nie starsze raczej niż 2 miesiące. Tak że przestałam się zamartwiać:-) I nie idę jutro do laboratorium (choć miałam pomysł żeby pójść i na własną rękę zrobić krzepliwość właśnie). Ja też mam bóle jak na @, ale nie trwają długo. Zdarzają się ok.3-4 razy dziennie. Mam nadzieję, że to szyjka się skraca:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryczka ja dostałam tylko skierowanie na badanie ogolne moczu, na nic wiecej mi nie dała. A i co ona mi zrobiła dzis to posiew z pochwy, ponoc tak trzeba przed prodem, dokladnie po 35 tyg., zeby spr czy nie ma jakis bakteri w pochwie. Ale na krzepliwosc napewno badania nie miałam;/ laporushi musze Ci napisac ze wozek macie zejebisty:D:D:D:D:D U nas jeszcze wozek nie zakupiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laporushi--> szpita zdecydowanie szpital!!! no chyba ze nie zdaze:) :) to moj drugi porod tutaj tak wiec wiem mniej wiecej co i jak...i ten sam szpital oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa:) dzieki:D w sumie wyszedl przez przypadek, najpierw chcialam quinny buzz i strasznie sie na niego napalilam, ale kolezanka ktora uzywala tego wozka jakos mnie odwiodla od pomyslu, no i jakos tak wyszlo, jak narazie jestem zadowolona, jest leciutenki, co do posiewu, tutaj faktycznie jest takie troche olewanie..ale juz sie przyzwyczailam..jedyne na co moge ponarzekac to to ze nie badaja szyjki..;/ reszta jest calkiem calkiem, w sumie mialam 4 usg, i jakies tam dodatkowe badania, ktore w Polsce badz co badz sa standardem, i tak jak gryczka podpowiedziala, wymioty moga byc zwiastunem porodu;) eh zazdroszcze Wam teraz tej cesarki, przynajmniej dzidzius bedzie z Wami juz nie dlugo:) babula ja sie zastanawiam nad birth centre, przeraza mnie jedynie to ze nie podaja tam epiduralu:D zdecydowalas sie na jakies srodki przeciwbolowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
U mnie cesarka o tyle pomoże, że nie przenoszę. Ale terminu nie mam wyznaczonego. Mam czekać na akcję :-) Posiewu nie robiłam. Mój gin powiedział, że w przypadku cc nie ma takiej potrzeby... No trudno, nie zrobił to nie zrobił. Sama sobie nie zrobię przecież :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede probowala bez... nie wiem jak dlugo wytrzymam :) pierwszy poród trwal 19h i byl meczarnia. w ostatnich 2h poprosilam o epidural, ale jakbym wiedziala,ze epidural to taka ulga dla ciala i dla ducha ...:) ....to bym poprosila o duuuuuzo wczesniej. teraz w planie porodu mam wpisany epidural, ale zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie:) jak cos to pewnie wezme go w ostatnim etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babula ja sie strasznie boje cewnikowania..bo podobno przy epiduralu jest to konieczne..na sama mysl..brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie wiem kiedy zakladali mi cewnik , pod wplywem znieczulenia nic nie czulam!! a wyjmowanie trwalo 10 sekund i bylo calkowicie bezbolesne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ble, w Łodzi się znowu szaro zrobiło. Dwa dni było ładnie i już po ptokach... Ciekawa jestem, czy rzeczywiście czeka nas taka ostra zima, jak zapowiadali niedawno w prognozach długoterminowych?... Jesli tak, to nie za dużo skorzystamy z gondoli, coś mi się zdaje... :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ciezka noc:/ Mala tak dawała czadu, ze do 2 spac nie moglam, i nad ranem o 6 znow to samo....Naprawde im blizej konca tym gorzej:) I to chodzenie w nocy do toalety, przeciez to zwariowac mozna:):):) Grczka nad Poznaniem tez szaro... Pada i wieje... A ostatnio cos tesciowa mojej siostry mowiła ze od 20 listop., maja przyjsc mrozy i opady sniegu;/ Co do cewnika dziewczyny to ja sie wlasnie tego najbardziej boje;/;/;/;/ Nigdy nie miałam zakladanego i myslałam ze tak pozostanie:) No a tu niespodzianka:/ Babula mam nadzieje, ze bedzie tak jak nap, ze zaloza mi go rowniez pod znieczuleniem. A wczoraj przegladałam wozki, no i oszalałam na punkcie wozka ECO LINE, no poprostu cudenko:) Teraz tylko, zeby mezowi tez sie spodobał:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! chciałabym sie przyłączyć.Właśnie zaczynam 38 tydzień. śledzę od jakiegoś czasu wasze forum i łatwiej mi trochę jak widzę że nie jestem sama. Już blisko końca a ja zaczynam panikować. Boję się porodu , a najbardziej boję się o zdrowie dzidziusia. niby wszystko jest ok, ale ja wciąż mam obawy że coś będzie nie tak... Nie wiem dlaczego nie potrafię po prostu cieszyć się z tego że już niedługo zobaczę mojego Olusia. No pozdrawiam Was i będę odwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda z nas sie boi! to normalny stan ciazowy :), ale nie mozna sie zadreczac bo malenstwo to wyczuwa:) bedzie dobrze !! ja w to wierze :) MUSI BYC DOBRZE :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo....
Witaj Olcia:) Ja tez mam takie obawy, szczegolnie jak sie wieczorem klade do lozka, i tak sobie gadam z brzusiem, to nachodza mnie głupie mysli... To samo przychodzi, staram sie tak nie myslec, ale nie idzie..., Tak jak napisała babula to chyba normalny stan ciazowy... Juz niedługo wszystkie sie przekonamy ze nie potrzebnie panikowałysmy:) A usmiechy naszych słoneczek wynagrodza nam wszystkie niedogodnosci zwiazane z ciaza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Olcia:) Witaj ooo...:) Mam identyczne odczucia jak nap ooo... Takie głupie myslenie o zdrowie mojej malutkiej przychodzi wlasnie wieczorem, jak juz lezmy sobie. Gadam czesto z siostra, a ona oczywiscie ze nie moge tak myslec, itd., ale to jest łatwo powiedzieckomus, jak sie samemu tego nie przejdzie to sie nie wie. I juz sie doczekac nie moge tego usmiechu mojej kruszynki:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Olcia;) ja mowie sobie ze porod to naturalna rzecz:D i ze jezeli siostra mojego meza przez to przeszla ( a jest strasznie slaba i flegmatyczna) to znaczy ze ja tez dam rade;] wczoraj w nocy mala w ogole sie nie ruszala wiec ja poprzyciskalam;) i jak zaczela..:D to czulam jej ramionka i dlonie i tak do teraz;) chyba ja zdenerwowalam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wlasnie czytalam kalendarz ciazy na 37 tydzien i znalazlam "pozytywny" artykul, oto fragment.... ....Twój maluszek może mocno teraz uciskać nerwy kulszowe, które odpowiadają za czucie w nogach. Jeśli bardzo dokucza Ci ta przypadłość, powiedz o tym lekarzowi. Niestety z doświadczenia wiem, że niewiele da się z tym zrobić. Pocieszające jedynie jest to, że będziesz tak kuśtykała ciągnąć za sobą nogę nie daj los dwie, raptem parę tygodni. Ból jest straszny ale jaki czeka cię podczas porodu? .... normalnie rece opadaja!!! co za idiotka picala cos takiego!!::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys przeczytałam wlasnie cos o naparze z lisci malin, nie wiedziałam za bardzo o co chodziło.... a teraz to znalazłam, moze sie wam przyda?!:) Napar z liści malin poleciła mi znajoma. Piłam go dwa razy dziennie przez kilka ostatnich tygodni ciąży. Nie wiem, czy tak cudownie zadziałał, czy też mój poród był po prostu łatwy. Córkę urodziłam zaledwie po dwóch godzinach wspomina Jola, mama dwutygodniowej Weroniki. Napar z liści malin (ale nie z owoców czy kwiatów) jest znany i stosowany od stuleci w Afryce, Azji i Ameryce jako środek ułatwiający poród. Polecają go również nasze położne, ale pamiętaj stosowanie ziół w ciąży trzeba skonsultować z lekarzem. Napar ten można pić od 38. tygodnia ciąży. Pomaga w przygotowaniu mięśnia macicy poprzez uelastycznienie szyjki macicy, co ułatwia jej rozwieranie podczas narodzin dziecka . Dzięki temu poród trwa krócej. Herbatka z liści malin wpływa też na jakość i ilość pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja ostatnio skonsultowalam to z lekarzem i pije napar 2 razy dziennie plus lykam wiesiołek:) Napar w smaku paskudny ale dlaczego by nie sprobowac jesli moze to skrocic czas porodu:) Poza tym ta nadzieja ze cos moze pojsc dzieki temu lepiej nastraja mnie optymistycznie:) Wychodze wlasnie na spacer- u mnie nadal super pogoda, a ze boli mnie ostatnio codziennie glowa- to musze sie dotlenic troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. a co do tych malin (tzn liści), tez mam zamiar spróbować. pewne jest to że skoro nawet lekarze to polecają to na pewno nie zaszkodzi, może tylko pomóc, nawet jak to tylko placebo. myślę, że jednej pomoże drugiej nie ale przynajmniej nastawi pozytywnie. a wiecie gdzie można to dostać? w aptece czy gdzie? za pomniałam napisać mam termin na 4 grudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Oliwkowa, ja bym Aleksandrę wybrała :-) Oliwia też ładne, ale jakieś oklepane chyba ostatnio, przynajmniej w moim otoczeniu. Dziewczyny, w ogóle coś dziwnego zaobserwowałam, ciekawa jestem, czy któraś z Was też tak ma . Goliłam się dziś rano, więc sobie pozaglądałam tu i ówdzie;-) I zobaczyłam na skórze miedzy pochwą a odbytem takie jakby blizny czy raczej... rozstępy (?). Normalnie dwie takie niezbyt długie pręgi, jakby blizny, nie dochodzą do samego odbytu. Czy to możliwe, że skóra tam jest tak obciążona wagą macicy i naciskiem dziecka już, że zaczęła się rozchodzić? O rozstępach na kroczu to jeszcze nie słyszałam :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryczka ja tez nie, moze poprostu nikt o tym nie pisze, i malo kto je zauwaza?? i to prawda ze Oliwka w tej chwili jest bardzo popularnym imieniem, co nie zmienia faktu ze Aleksandra byla hitem 10 lat temu, akurat na moim ''starym'' osiedlu w jednyn bloku mam 3 Aleksandry w podobnym wieku;) moja siostra cioteczna 11 latka to tez Ola;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryczka wszyscy mowia ze Aleksandra jest ładniejszym imieniem. Co do rozstepow na dole, to jeszcze nie słyszałam... Moze jednak sie skora rozchodzi, wiesz miednica sie poszerza to skora tez musi:) A szukałas w necie cos moze na ten temat? Ja wlsnie od tygodnia zaobserwowałam tam na dole, tak jak by mi cos wychodziło...:/ I moja gin powiedziała ze to normalne, bo od ciezaru dziecka wszystko sie opuszcza i moze sie wydawac ze cos mi wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nic w necie nie znalazłam na ten temat, nawet niespecjalnie wiem co wpisać :-p Rozstępy na kroczu? ;-) Zapewne to nic takiego, nie będę się specjalnie przejmować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×