Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale sie usmialam

Roszczeniowe postawy kobiet w ciazy i matek!

Polecane posty

Gość WNIOSEK NASUWA SIE JEDEN
LUDZIE W SZCZEGÓLNOSCI POLACY TO CHAMYYYY !!!! :-0 :-0 :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uituiry
"WNIOSEK NASUWA SIE JEDEN LUDZIE W SZCZEGÓLNOSCI POLACY TO CHAMYYYY !!!! " a ty kim jestes pisząc tak o innych ludziach? :) miss kultury? :) bo raczej jesteś jedną z tych chamów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja często podróżuję samolotami,(również jestem w ciąży) jak leciałam w poniedziałek wykupiłam sobie pierwszeństwo na pokład(a jeszcze zapomniałam numeru braki i biegałam jak opętana z torbą po lotnisku)no i pani pokierowała mnie do innej kolejki gdzie stały osoby z pierwszeństem.nas były z 4 osoby,i zaraz obok na równo z nami matki z dziecmi.stoję już do samolotu a pewna matka do mnie ''a pani gdzie?!najpierw na pokład wchodzą matki z dziecmi potem reszta!'' wściekłam się, powiedziałam że ja też już jestem matką ale dziecko mam przed sobą(biedna nie zaskoczyła że chodzi o ciążę)a pozatym mam wykupione pierszestwo. a dodam, że matki z dziecmi wchodziły do samolotu NA RÓWNO z tymi z pierwszeństwem.wczoraj u ginekologa:dwie osobne kolejki,jedna do rejestracji,druga tylko po to,żeby zapukac do położnej powiedziec jej ''nazywam się XX nr karty to xx''(puka się po to by wyciągnąc kartę.i stoi jakas matka z dzieckiem(dziecko wiek ok 17 lat, dziewczyna)przyszła ciężarna zapukac do gabinetu żeby wyciągnąc swoją kartę a owa pani z ''dzieckiem''przepraszam ale jest kolejka!i do córki ''no przyszła taka prosto z ulicy z brzuchem i myśli że będzie się wpychała!''a zaznaczam, że ta pani stała w kolejce do rejestracji a ciężarna żeby wyciągnąc kartę(a to 2 osobne kolejki..)dziś w samolocie kolejna sytuacja-mieli tylko 1 schody,więc kazali pasażerom wysiadac przodem,kobiecie ciężarnej(ciąża bardzo dobrze widoczna)zaklinowała się torba,nie mogła sobie poradzic,ale reszta jakby nie widziała tylko dosłownie lecieli na złamanie karku z tego samolotu,jakby mogli nie zdąrzyc.własnie w samolotach i na lotniskach można naoglądac się takich scen.ja sama jestem w ciąży,jeśli stoję w kolejce to nic się nie odzywam,ciąża jeszcze nie widoczna ale dla zasady nie chcę się kłócic o miejsce, ale tak jak dziś ta w samolocie którą wychodzący pasażerowie tratowali,lub matka z dzieckiem wjeżdżająca na mnie wózkiem w obawie że do samolotu nie wsiądzie-chyba lekka przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w ciąży, czwarty miesiąc, i nigdy nie domagałam się miejsca w autobusie, zresztą wszędzie gdzie wychodzę (basen, biblioteka) mam blisko, a do lekarza jeżdżę takim tramwajem, który akurat nie ma powodzenia ze względu na dziwną trasę. Tylko mój chłop ma śmieszny zwyczaj dopadać pierwszego wolnego miejsca i na cały tramwaj "Skarbie, siadaj bo jesteś w ciąży.". Z kolejkami też się nie wygłupiam, dobrze się czuję to niby czemu mam się przepychać? Jak będę miała przed sobą z 7 kilo to może wtedy, ale na razie nie ma takiej potrzeby, zwłaszcza że jak robimy z moim zakupy to mamy wózek załadowany wyżej nosa, to wolę grzecznie czekać na swoją kolej. A jak zrobi mi się słabo to proszę chłopa, żeby skoczył mi jeszcze po małą wodę niegazowaną, zawsze mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
singri ja też czuję się bardzo dobrze.więc zawsze stoję w kolejce i specjalnie nie dopominam się o pierwszeństwo, ale uwierz mi że na lotniskach z tym pchaniem się to ludzie przeginają,jakby się dało to by włazili do samolotu wnet przez okna :/ a zapewniam, że nawet jak jest dużo ludzi-każdy dostanie swoje miejsce,każdego wpuszczą,napewno te z odprawy nie zrobią numeru ''ok wpuszczamy 50 osób i odlatujemy''i nie trzasną pasażerowi drzwiami przed nosem..każdy biegnie do samolotu jakby miał bez niego odleciec i obawia się że pomyli samolot, a po to w środku przy wejściu stoją stewardessy i każdy okazuje kartę pokładową i w razie pomylenia samolotu stewardessa pokieruje pasażera do właściwego.wczorak siedziałam u gina,w poczekalni czarno.położna zawoała mnie przy wszyskich po nazwisku i pytanie ''Pani XXX czy pani jest w ciąży?'' ja odpowiadam że tak a ona to proszę za mną-wywołałam tym ogromne poruszenie na poczekalni i sprzeciwy. a położna zawołała mnie po to,żeby założyc kartę ciąży,zważyc mnie i zmierzyc ciśnienie..po czym wyszłam z gabinetu i czekałam dalej na swoją kolej,wtedy całe oburzenie ucichło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeremi____
Te postawy nie zawsze są roszczeniowe. Chyba przydałaby się jakaś ogólnopolska kampania uświadamiająca coraz bardziej schamiałe społeczeństwo, że kobiecie w ciąży należy się szacunek i pomoc od innych ludzi. No ale kluczowa tu przede wszystkim kwestia dobrego wychowania. Niektórych trzeba by uczyć tego pasem i kijem, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ciąży czuję się dobrze, ale nie ukrywam że jak będę dalej(aktualnie jestem w 15 tygodniu)a poczuję się źle gdzieś w kolejce(nie zawsze chodzę wszędzie z mężem) to jednak poproszę kogoś, czy mogłabym wejśc pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeremi - No dla mnie jest normalne, że jak widzę taką już naprawdę starszą panią to jej ustąpię. Chyba się już w życiu nachodziła... Starszym ludziom się należy szacunek. Ale wpienia mnie, jak np wsiada kobieta starsza o kulach, ja jej ustępuję, a na to miejsce wpycha się jakaś wymalowana pięćdziesiątka i nawet nie raczy się rozejrzeć, czy komuś to miejsce nie jest potrzebne bardziej! A jak się zwróci uwagę to jeszcze potrafi z pyskiem wyskoczyć. Ech, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmma mia
A ja moja ciaze przechodzilam w UK w malym, uroczym miasteczku, bynajmniej nie metropolii i musze powiedziec ze ciesze sie czytajac Wasze posty. Ominely mnie te wszystkie bazyliszkowe spojrzenia. Nigdy nie spotkalam sie z jakims przejawem agresji czy gorszego traktowania. Ludzie widzac moj brzuch usmiechali sie, zagadywali. Tu w autobusie miejskim miejsce jest zawsze, wiec nie ma problemu. A raz bedac w 8 miesiacu na zakupach w Londynie chlopak ustapil mi miejsca. Powiem szczerze ze nawet o tym nie pomyslalam, a poczulam sie jakos dziwnie - jak staruszka ha ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyna szansa na to by to sie w tym kraju zmienilo jest wasza postawa. WYCHOWUJAC SWOJE DZIECI UCZCIE JE SZACUNKU DO STARSZYCH ORAZ DO KOBIET W CIAZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsg
Owszem, szacunek powinien być i obojętnie kto prosi o przepuszczenie powinno się go przepuścić. Ale osoba prosząca nie powinna naciągać swojego statusu: że cięzarna, że starszy aby wykorzystac sytuację i cos szybciej załatwic bo po prostu nie chce się jej stać a nie że źle się czuję. Kiedyś nastolatka poprosiła mnie abym ją przepuściła do kasy bo źle się czuję, nie robiłam problemów, dziewczyna podziękowała i faktycznie ledwo poszła, opierajac się o ścianę. W autobusie ustapiłam miejsca chłopakowi, jego twarz miała każdy odcień tęczy. Ale gdyby ktoś próbował się wcisnąć na piekne oczy to nie mam zamiaru spokojnie i z pokorą ustepować. Jak mi w sklepie szturchnęła pewna babka w szpilkach w których ja bym nawet minuty nie ustała i kazała mi ją przepuścić ze słowami "słuchaj laska, słabo mi, teraz ja idę", to jej odpowiedziałam "słuchaj laska, biorąc pod uwagę wysokość twoich szpilek to twoja słabosć nazywa się lekiem wysokości, zacznij nosić niższe buty a twoje problemy ze zdrowiem znikną jak ręką odjął".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodze sie ze na lotniskach i w samolocie z rodakami to istana masakra. Ja lecialam po raz pierwszy z cora na trasie Birmingham -Bydgoszcz. Cora 4 miesiace niecala, ja sama. Wozek+torba. Nie ma chyba juz pierwszenstwa w tanich liniach jak sie nie wykupi o czym wtedy nie wiedzialam. Nie chcialam sie wyklocac. Bramka optwarta, ja podaje bilet i patrze ze na plyte lotniska trzeba zejsc po schodach. Pytam obsluge czy mi pomoga zniesc wozek. Panie mowia ze nie moga,bo jak cos sie zepsuje to je zaskarze blabla absurd angielskiej biurokracji:-P no to ja ok, no problem ide dalej. Wejscie na schody jeszcze nie bylo otwarte (???) ludzi duzo, glownie mlodzi. Ja sie rozgladam w myslach pamietajac o 'chamkach matkach' o ktorych juz czytalam tu na kafe. Dlatego grzecznie spytalam grupke polakow (5 chlopa i 3 dziewczyny na oko polowa towarzystwa mlodsza niz ja); 'przepraszam panstwa, czy ktos z panstwa moglby mi pomoc zniesc wozek?bylabym bardzo wdzieczna za pomoc'., Faceci glowy w sufit, laski wsciekle spojrzenie na mnie ze jak smiem ich chlopow prosic. Zignorowali mnie. Normalnie mnie wrylo w podloge. Jakies starsze kobiety kolo 60 to uslyszaly, podeszly do mnie jedna chwycila robe druga i trzecia wozek a ja corke i zniosly ze mna wszystko wypytujac w czym mi jeszcze pomoc. W samolocie usiadlam, z corka, przy oknie nikt nie chcial usiasc obok mnie, pewnie w strachu przed ryczacym 'bachorem':-D miejsce obok bylo puste, a to przy przejsciu zajal pan kolo 30 patrzac na corke podejrzylym wzrokiem cala podroz. Ale niespodzianka; corka nie zaplakala ani raz!Pod koniec podrozy nawet zaczela tego Pana 'kokietowac':-P Idac dalej,ten sam lot wyladowolismy w bydgoszczy. Godz po 21, zimno, wieje kropi. Wsyscy rzucaja sie do wyjscia! Zeszlismy na plyte podjechaly autobusy dwa. Wszyscy sie pchaja, mamy z dziecmi rozkldaja wozki. I co sie okazalo?ze do autobusow weszli wszyscy poza mna, i jeszcze 6 innymi mamami z dziecmi i jedno starsze (kolo 50tki) malzenstwo. Miejsca w autobusie brak no to stoimi w tym wietrze i zimnie bez slowa. Ale ten Pan kolo 50tki nie wytrzymal, podszedl do autobusu i mowi; 'prosze Panstwa dalo by rade ustapic prosze matkom z dziecmi? zaczyna padac, dzieciaczki zmeczone'. Co uslyszal z tlumu ?'spierd***!' Kierowca wzruszyl ramionami i odjechal. Wiec owszem zgodze sie ze niektore mamuski niekiedy maja humorki ale czy i wy jestescie bez winy? opisuje pieprwsza lepsza sytuacje podkreslam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 34 tc. Jak do tej pory NIKT nigdzie nie ustąpił mi miejsca. A ludzie stojący w kolejce przede mną zawsze bardzo nagle zaczynają się interesować podlogą, oświetleniem, towarem przy kasie, swoimi paznokciami itd., byle tylko mnie nie zauważyć. Jest to bardzo przykre. Nikt się nie zastanawia, że może mi po prostu ciężko. Nie upominam się o przepuszczenie mnie w kolejce, bo głupio mi zwracać uwagę na czyjś brak kultury. Nie uważam, aby kobiety w ciąży reprezentowały postawę roszczeniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
ja mam dziecko i kulture osobista. gdy wsiadam do tramwaju to Ci bardziej wychowani domysla skie by zejśc z miejsca. Rozumieja ze srodki naszej komunikacji to stare trupy i w razie niespodziewanego chamowania dziecku moze sie cos stac. Nigdy jedna nie roszcze sobie tego i nie komentuje bo i tez nie musze. Zawsze sie znajdzie uprzejmy czlowiek. W ciązy tylko raz poprosilam o miejsce a to z tego powodu, ze zle sie poczulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążaaaa
ja będąc w ciąży 8 m-ąc ustapiłam na przystanku miejsca naprawdę starszej pani i powiem szczerze że głupio się czułam bo ja z wielkim brzuchem ustepuję miejsca a wokoło pełno babek po 50 -tce zapewne ale nie aż tak starych i czasem to cięzarne ustępują piszę głupio bo ja w sumie nie musiałm stać ale jakoś wypadało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia czemu
ciężarna nie poprosi o przepuszczenie, o ustąpienie miejsca? wstyd prosić? tak zwyczajnie, po ludzku? ja np. często czytam w komunikacji miejskiej i zwyczajnie nie rozglądam się po tramwaju czy autobusie. jeżeli nie jestem padnięta po zajęciach to ustąpię o ile mnie ktoś poprosi. skoro nie prosi - może postać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam to gdzieś
ze jestescie w ciazy i nie zamierzam ustępować miejsca (gdziekolwiek)babie w ciazy. Myslicie ze jak zaciazycie to wszystko sie wam nalezy. Ciaza to nie choroba, kiedys kobiety rodzily wrecz "w polu" a w dzisiejszych czasach robicie z ciazy wielkie halo, wyolbrzymiacie wszystko i dlugo by wymieniac. Jestem kobieta i wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam to gdzieś ---- kultura pilnie poszukiwana u ciebie , ale jezeli bedziesz na tyle ciulowaty/ciulowata i staniesz np. w kolejce przy kasie uprzywilejowanej i nie będziesz chciał/chciała przepuscić cieżarnej , to licz soie z tym że cie ochrona wyprowadzi ... Pewnie jestesteś gówniarą co wszytkie rozumy pozjadała, rodzice cie nie wychowali ? Życie i tak cie nauczy . Moja koleżanka w tamtym tygodniu pobiła w parku osiedlowym gówniare taką 18 letnią . Powód ? i Ten szczyl powiedział " życze pani , żeby ten bachor zdechł" ( koleżanka była z synkiem który spał w wózku , a gówniara biegła obok i wrzeszczała za psem który jej uciekł , wiec kolezanka zwróciła jej uwagę żeby tak nie kzryczała głośno , bo obudzi dziecko) Wytrzaskała po mordzie szczeniarę , tamta sie popłakała . Moze sie nauczy że takich rzeczy sienikomu nie zyczy . Koleżanka powiedział ze wpdała w szał , ja sie wcale nie dziwię , zrobiłabym to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia.kami78 >> prawidłowa reakcja koleżanki :) jak rodzice gnoja kultury nie nauczyli to obcy muszą po pysku prać :) a ja mam to gdzieś >> pogadamy jak sama będziesz w ciąży :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyuwf
Szkoda że ja tej akcji nie widziałam :) bo bachor by matkę w [pierdlu oglądał za rękoczyny... I tym właśnie udowadniacie że u was mózgów nie ma - są macice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Szkoda że ja tej akcji nie widziałam bo bachor by matkę w [pierdlu oglądał za rękoczyny... I tym właśnie udowadniacie że u was mózgów nie ma - są macice. " jasne, a ubliżać ludziom to można :O ciekawe jak Ty byś się poczuł gdyby jakaś świnia życzyła Twojemu dziecku śmierci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze zabrac glosik
Przeczytalam ten watek caly i musze zabrac glos, jesli jest jakies miejsce uprzywilejowane, np. kasy pierwszenstwa, czy w autobusach kiedys bylo miejsce dla kobiet z dzieckiem badz brzuchem, to te osoby powinny jak najbardziej z tego korzystac, nie kazda kobieta przechodzi ciaze super- choc podobno to nie choroba, ale w ostatnich miesiacach chyba zadna nie czuje sie idealnie, aby przejechac pare przystankow z brzuchem na stojaco. A teraz odniose sie do mlodziezy, bo miglo mi pare wpisow na ich temat. Ludzie starsi, nie koniecznie starzy sami pokazuja przylkad beszczelnego, wrecz hamskiego zachowania wobec innych, np. ja bedac kiedys w biedronce, z dwojka dzieci 4 lata i roczek, mialam pare rzeczy stalam juz w kolejce do kasy i jakas babka max. 40-45 lat, perfidnie wepchala sie przede mnie, bo ona ma mniej, ani mnie nie poprosila o przepuszcze, ani nie przeprosila,. ze sie pcha, a przy tym POTRACILA MOJEGO 4LATKA i uwazala, ze jest ok, a w rzeczywistosci miala w tym czerwonym koszyku wiecej niz ja w tym pchanym. Wiec zanim ktos wjedzie na mlodziez, to zastanowcie sie wszyscy, czy postepujecie "cacy", skoro wymagacie tego od innych, bo ta mlodziez patrzy na innych, ludzie sa coraz mniej kulturalni, wiec nie oczekujmy,. ze mlodziez idealna bedzie, taka prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyuwf
Zachowałabym sie ewidentnie do swojego wieku, dojrzałości i statusu - bycia matką a nie niezrównowarzoną histeryczką. Pewnego dnia pobije własnego dzieciaka i tez się wytłumaczy ze dostałą szału, ze była w szoku. Do psychiatryka zamknąć i leczyć. A dziewczyna powinna była sprawę zgłosić na policje, mamusia by się nauczyła zachowywać jak przystało na dorosłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze zabrac glosik
A gdy wyszlam z biedrony, to ta babka palila peta, a jej facet pakowal zakupy do auta. Widac na co bylo jej spieszno..... No coz niektorzy maja tupet.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fyuwf >> ok, Ty kulturanie zwróciłabyś uwage szczylowi a on by sobie nic z tego nie zrobił, jeszcze by Ci napluł w twarz. Jak ktoś nie ma kultury i zachowuje się jak ostatni debil to niech liczy się z tym, że może po pysku dostać. Na drugi raz dziewuszysko dwa razy się zastanowi zanim kogoś obrazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyuwf
Niech mamusia lepiej się zastanowi nad swoim zachowaniem. Park to miejsce publiczne i od 6 rano do 22 można się drzeć do woli. Jak jej się nie podoba to niech zamieszka w puszczy, będzie zadowolona że nikt jej wypierdka nie budzi. Gdyby tomamusia jako pierwsza uszanowała panujące zasady w społeczeństwie i nie czepiała się dziewczyny bez powodu to problemu by nie było, no ale skoro kobita po urodzeniu dzieciaka ma manie wielkości to tylko psychiatra i kaftan bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
monia.kami78 - ta koleżanka z jakiejś patologii chyba pochodzi :O Ja jeszcze nie spotkałam się z "chamstwem" ciężarnych, raczej chamstwo spotykało je ze strony właśnie dobrze zakonserwowanych 50-60siątek. Raz sama zawołałam ciężarną dziewczynę, bo czaiła się koło upzywilejowanej kasy, chyba wstydzila się poprostu. Myślałam że baba po pięćdziesiątce stojąca za mną chyba ją zje. Powiedziałam, że mnie się tam nie śpieszy :classic_cool: W autobusie też zawsze ustępowałam, ale zwykle nie tylko ja (najczęściej również faceci i młode dziewczyny podrywali się w tym samym momencie). Co mnie wqrwia - młode matki traktujące wózek jako taran. Na przykład: gdy zbliżam się do przejścia ta biegnie z wózkiem wpychając mi go przed maskę. Ludzie trochę wyobraźni. Albo też młode matki jakieś 18-19letnie z kilkuletnimi dziećmi w wózkach, pchają się na mnie i psa (idziemy koło jezdni i nie mamy gdzie zejść). Pies jest agresywny, więc informuję tą bliżej nas, żeby na mnie nie lazła (caly chodnik po ich stronie wolny), bo naprawdę miałabym w dupie czy 50cio kilogramowy pies przy.pierdoli jej kagańcem, ale dziecka szkoda. Ona i koleżaneczka do mnie z mordą. Że jak to ja mam czelnoość się odezwać do MATEK Z MAŁYMI DZIEĆMI.Heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niech mamusia lepiej się zastanowi nad swoim zachowaniem. Park to miejsce publiczne i od 6 rano do 22 można się drzeć do woli. Jak jej się nie podoba to niech zamieszka w puszczy, będzie zadowolona że nikt jej wypierdka nie budzi. Gdyby tomamusia jako pierwsza uszanowała panujące zasady w społeczeństwie i nie czepiała się dziewczyny bez powodu to problemu by nie było, no ale skoro kobita po urodzeniu dzieciaka ma manie wielkości to tylko psychiatra i kaftan bezpieczeństwa. " tutaj się z Tobą zgodzę w 100 %. Jedanak reakcja tej dziewczyny była nieadekwatna do sytuacji. życzyć komuś śmierci... żenujące :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×