Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzana?....Olana?.....

seks raz w miesiącu to norma??

Polecane posty

Gość zdziwiona jestem*
ja tez tak uważam, poeiram w 100%, pan wygodnis ma cieplutki kącik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie usłyszałeś pozytywnego słowa-bo pisze o problemie który mnie niszczy,wenętrznie zabija..." ok pomińmy na razie problem i wypisz mi pozytywne cechy swojego faceta oczywiscie oprócz tego ze go kochasz :) Dlaczego z nim jesteś i dlaczego tworzysz z nim związek Sfere sexu pomińmy bo to już wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
wiecej mialem adoratorek noszac obroczke na rece nizli jej nie majać - cos w tym jest !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
Regras nie czekaj na odpowiedz ktora cie satysfakcjonowac bedzie , ale Ty jestes tego swiadom :) stad to zapytanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to by sie pochwalic ! pokazac ! by mi wszyscy zazdroscili ! " no ja akurat ze swoja kobietą jestem z innego względu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
wzgledy oczywiscie ze są inne , nie potrzebnie poczyniles jakies inne załozenia ! Mnie moja kobieta w niczym nie przeszkadza ! gdziekowliek bym ją zabrał , i gdziekolwiek by sie odezwała !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
współczuć mi pozostaje - pzreszkadzajacej zony /kobiety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
Panowie odbiegamy od mojego problemu.... Ja nie będe teraz wypisywać pozytywnych cech mojego faceta,bo to nie terapia w gabinecie,zawodowo sie o to ocieram.. Tylko mam problem,przerasta mnie już to,i dlatego proszę Was o radę o Wasza wizję,o podzielenie się Waszymi doświadczeniami w tej kwestii....Bo juz sie gubię w tym...jestem nieszczęśliwa....i chcę aby sie to zmieniło w jedna ,albo w druga stronę....Po co sie oszukiwać,szkoda życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
juz wszystko zostało powiedziane !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
odłacz go od gniazdka z pradem skoro on sie do twego gniazdka nie pina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panowie odbiegamy od mojego problemu...."' czytaj: nie moge pisac o problemie a wy mnie nie słuchacie :) matacz dobrze napisał wszystko zostało juz napisane ale wiem, wiem , ty masz nadal potrzebe wylewania żali :D nie chcesz przedstawić pozytywnych stron faceta bo najzwyklej na swiecie ich nie ma :) a jestes z nim najprawdopodobniej dlatego ze ciezko by ci było znaleźc innego który zaakceptował by cie z dzieckiem :) po prostu boisz sie byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
Czasem sobie myślę,że lepiej byc w roli kochanki niż stałej partnerki...Kochanka-zbiera zawsze to co najlepsze od faceta...Czyli jego wolny czas,zajebisty seks z odrobinka adrenalinki,fajne rozmowy,komplemenciki,ciekawe miejsca spotkań czy tez wyjazdy,zawsze jest miło,przyjemnie,nasz kochanek stara sie na takie spotkanko,no super....Odskocznia do codziennego życia... Nie ma jak rola tylko kochanki...Bo to nie ona jest zdradzadzają,tylko żona,czy tez partnerka... Są chętni? :) zarcik.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój "ukochany" facet, mówi, że jesteś "głupia i chora" gdy Ty z nim rozmawiasz o swoich potrzebach winszuję rozumiem, że dokłada się do wspólnego życia w wysokości 200 zł (słownie dwustu?) "mimo że nie ma prawie z tej pracy pieniędzy na życie" jesteś pewna? dziewczyno na co Ty czekasz? sexu brak, wsparcia finansowego brak (nie o sponsoring mi chodzi :P ), pieszczot brak, on się ogania jak przed Tobą jak przed natrętną muchą, a Ty nie mucha, lecz pracowita pszczółka, kochająca i taka wyrozumiała ;) za bardzo idealizujesz obrazek, wsadziłaś w mocne ramki i nagle widzisz, że ramka stabilna, ale obrazek wyblakł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Ja proponuję autorce, żeby kupiła szpiega spyloga i zamontowała mu w laptopie. U mnie sytuacja była bardzo, bardzo podobna i okazało się, że mam dobre przeczucia. Przykre to, ze musiałam podjąć takie kroki, ale niestety nie miałam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
Regres... dziecko odchowane,jestem niezalezna finansowo,do brzydkich nie naleze,gdybym tylko chciala+moglabym kogos miec... Ale nie chce....ja jeszcze wierze w milosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po cholerę ma się poniżać i szpiegować? na co dzień widzi, że facet do dupy, ja bym takiej mimozy nie strawiła mnie szkoda tych szmatek, które kupiłaś a leżą :D i Twojego temperamentu, który teraz powinien byś spożytkowany z właściwym facetem ;) co ja bym zrobiła? jeśli rozmowa nie dała oczekiwanych efektów postawiłabym ultimatum: albo znów jest normalnie*, albo won * normalnie: szacunek, dialog, zrozumienie, wsparcie, czułość, sex wg Waszych potrzeb a nie jego widzimisię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzana nie bój się! ja pogoniłam jednego wygodnickiego, obecnie mam narzeczonego 4 lata razem, ja z 2 dzieci (stara dupa jestem z celulitem rozstępami i całym tym syfem :D ) i kurna żyjemy walcz o Was jeśli on tego chce, jeśli nie -> won bez skrupułów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz koniec i tyle
po co ci taki facet lapiesz tylko przez goscia doly , a on ma to w dupie w takich sytuacjach trzeba podejmowac radykalne kroki zawsze tak jest, ze jak facet/kobieta ma za dobrze to sie po pewnym czasie w glówce popierdoli i szuka nowosci i ulepszeń tutaj proszenie i inne takie nie pomogą mówi sie koniec i wystawia walizki za drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+moglabym kogos miec... Ale nie chce....ja jeszcze wierze w milosc...." tak zyc możesz przez najbliższe 10.20,30 lat tylko czy takie życie ma sens? zastanów sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeteriuszkaa
Powiem Ci tak-bylam w podobnej sytuacji. Na poczatku nasz seks byl zajebisty-dawal mi wielka satysfakcje. Ostatnio jednak zaczelam nowa prace-nie ma mnie caly dzien,wracam zmeczona i musze wypelniac jeszcze inne domowe obowiazki-sprzatanie,gotowanie etc.... Miedzy nami zaczelo sie cos psuc,sex nie byl juz taki sam. Wczoraj moj facet zapytal mnie,czy nie wydaje mi sie,ze oddalamy sie od siebie. Powiedzialam mu, ze tez tak czuje i ze moze powinnismy sie rozstac. Powodem oczywiscie nie byl tylko seks,ale klopoty lozkowe tez przyczynily sie do tego ,ze czulam se nieszczesliwa. Zaczelismy szczerze ze soba rozmawiac. On powiedzial mi, ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie,ze chce sie dla mnie starac,zmieniac to,, do czego byl przyzwyczajony,a co mi nie daje szczescia.Ja tez przeprosilam go za to,ze mam mniej czasu dla niego. Kochalismy sie do po 2 w nocy;)Robil ze mna to, o czym zawsze marzylam.Rano zaspalam do pracy:D Kiedy sie kochalismy,nie myslalam o pracy, o zmeczeniu, tylko o tym, ze jemu naprawde zalezy-ze woli rozmawiac niz powiedziec: nic sie nie stalo,jestes wariatką. Dlatego wydaje mi sie,autorko,ze Twoje obawy sa sluszne. Przykro mi,ale Twoj facet nie zasluguje na Ciebie. Jakby tak bylo, nawet mimo zmeczenia,pomyslalby o Twoich potrzebach i uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzana Ty egoistko :P a może szwenda się po świecie jakiś porządny facet, któremu Ty skąpisz wulkanu swoich uczuć und namiętności :D weź spojrzyj na siebie łaskawszym okiem 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już to przerobiłam
Powiem tak, miałam to samo. Absolutny brak zainteresowania sexem, zero czułości, troski, opryskliwość, oddalenie. Fakt, wtedy było dużo problemów ale hello. No i najpierw znalazłam w jego kompie, że skarży się na mnie do jakiejś laski. To nie była dla mnie konkurencja no ale. Niby ok ale niedawno znalazłam go na portalu, gdzie oceniał zdjęcia lasek a one jego. Oczywiście gorące komentarze itp. Jak się okazało robił to przez cały czas. Stąd jego przywiązanie do neta. Taki niby był oziębły i zestresowany. Powiem Ci tylko, że skomlenie nie pomoże. Postaw się, twardo mu zakomunikuj, że to jest chore bo jesteś młoda i atrakcyjna i potrzebujesz sexu a potem Ty go odstaw. Nie łaś się, dbaj o siebie, nie inicjuj. Faceci lubią zdobywać, muszą to robić cały czas.Jak się podkładasz, tracą zainteresowanie. Wiem, co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofala
Ja niestey mam podobnie. Do ślubu było w miarę. Teraz jesteśmy rok po ślubie - sex 1/m-ąc może nawet rzadziej. Katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szypuleczka
to straszne... a ja myslalam ze mam male zapotrzebowanie na seks o czym ciagle mowi mowi mi moj facet, ze ciagle mam wymowki... ale dla mnie 3 razy na tydzien jest ok, a on by chcial duzo czesciej... i stad u mnie problem. a u Ciebie to bardziej niz pewne ze cos ukrywa. albo raczej KOGOS.... niestety... odwroc sie od niego, wychodz wieczorami ze znajomymi, ladnie sie ubieraj nawet na codzien i nie inicjuj seksu... moze on woli zdobywac niz byc zdobywanym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż 32
mam problem. tyle że jestem facetem któremu sie nie chce. mam żonę. jest piekna, chetna, namiętna, zakochana-cała dla mnie. nie mam pojęcia dlaczego-ale mnie się od jakiegoś czasu nie chce kochać. w tym momencie mogłoby to byc raz w tygodniu max. często czuje się zmuszany niejako, kochając się myślę tylko o tym żeby skończyć jak najszybciej. nie mam i nie szukam nikogo na boku. zmiany, atrakcje, rozmowy, spontaniczność itd.- to bez znaczenia. jestem osoba doświadczoną, miałem sporo partnerek w swoim zyciu, kobieta i sex to zawsze było dla mnie coś pieknego i wartego zachodu. mam wrażenie że to będzie narastało. myślałem o spróbowaniu tak na raz z kims innym żeby zobaczyć jakie byłyby moje reakcje ale za bardzo kocham zonę żeby to zrobić i sumienie by mnie zjadło. boje sie że nasz sex będzie zapalnimiem wiekszych problemów ale na sama myśl że ona bedzie chciała się kochać to wole robic cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to rzeczywiście katastrofa
wiesz co, zabaw się w aktorkę, zrób sobie gorącą odprężającą koąpiel,przygotuj jak do pierwszej randki,połóż do łóżeczka i wogóle nie zwracaj uwagi na faceta, wiesz co to masturbacja? ja zabawiłabym się jego kosztem,poprostu zrobiła to w jego obecności i powiedziała - no kochanie...nie jestes mi juz do niczego potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
mezu 32 a to dla ciebie sex opiera sie tylko na włóz i wyjmij ? a co z pieszczotami ? co z sexem oralnym , co z dotykiem , pieszczeniem ? co znaczy nie chce ci sie ! a do pracy to ci sie chce isc ? tez jak domniemam nie , ale idziesz , wiec dla swojej kobiety zrób to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×