Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MAGDAKielce

czy są tu mamy, których Aniołki mają zespół downa?

Polecane posty

Gość adzia1982
magda za jednym zamachem tak się wydaje mi,chociaz mnie kłuli dwa razy za dużą opnkę mam po pierwszej ciaży i za krótką igłę wzieli ale da się przeżyć....teraz koło mnie w łóżeczku śpi 8 miesieczny synuś a jestem w 18 tyg naturalnej ciąży ..synek jest z inseminacji dlatego mówię ze cuda jednak istnieją,chociaż już miałam z mężem wszuysko ustalone w razie W:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adzia to tez swoje przezylas:( jak to kazdy czlowiek musi miec jakiegos mola w zyciu... ja tez juz bym chciala przytulic moje malenstwo, ale mam nadzieje ze w kwietniu to zrobie:) boje sie tej amnio czytalam ze jest ryzyko poronienia 1% lub innych powiklan. bolalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
CHWILKĘ UKŁUCIE I POTEM LEZAŁAM DOBE W SZPITALU NA OBSERWACJI,POTEM DO DOMKU I PRZED WYJŚCIEM DO DOMU TO SPRAWDZALI CZY Z DZIDZIĄ WSZYSTKO OKI,CZY WODY SIĘ UZUPEŁNIŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze czyli bede musiala tam zostac:(( myslalam ze mnie zaraz do domu wypuszcza, ale jak ma to zaszkodzic dziecku to moge nawet tydzien siedziec dla jego dobra. a moge zapytac ile masz lat?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
MNIE ZATRZYMALI BO MNIE GENETYKA NIE KIEROWAŁA A TAK 1-2 H I DO DOMKU MAM 28 LAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
NO WŁAŚNIE NIEWIADOMO,CZYTAŁAM ŻE PODWYŻSZONE NT MOŻE WSKAZYWAĆ TEZ WADĘ SERDUSZKA I DL;ATEGO PO PRAWIDŁOWYM KARIOTYPIE NALEŻY W 22 TC ZROBIĆ DZIDZIUSIOWI ECHO SERDUSZKA JA MIAŁAM Z SYNEM TEZ ECHO ROBIONE BO MIAŁ PEPOWINĘ DWUNACZYNIOWA,TO MOŻNA ZROBIĆ RAZE Z M Z USG POŁÓWKOWYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tez tak powiedzial i jeszcze ze moglo dojsc do zakazenia wewnatrzmacicznego lub ze bylam chora na grype i teraz przeszlo na dziecko i ono jest chore i z tym walcze stad poszerzone Nt.. a ja bylam chora zaraz na poczatku ciazy moze w 2 3 tyg i nie wiedzialam ze jestem w ciaazy. chorowalam 2tyg na grype i teraz nie moge sobiedarowac ze jesli taka jest przyczyna to zdarzylo sie to przeze mnie i to mnie najbardziej boli. sama skrzywdzilam wlasne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
MADZIU TO NIEJEST TWOJA WINAZAPPAMIĘTAJ-BĘDZIE DOBRZE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you tube..
god doesnt make mistakes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce w to wierzyc. dziekuje Ci za pomoc. bede tutaj zagladac codziennie a napewno napisze we czwartek bede po amnio. mam nadzieje ze jeszcze Cie tu znajde:) buziaki dla maluszka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmuchanie w twarz
Magda proszę zrób to badanie wiem, że ono jest ryzykowne. Dam ci przykład moja bliska kolażanka miała badanie przezierności wyszła ona 2,6 mm czyli w nieco ponad normę która jest przyjęta 2,5, inne narządy były ok, oczywiście była wystraszona, kazano jej zrobić test z krwi, który wyszedł tak pięknie, że uznano że nie ma szans na żaden z badanych zespołów. Lekarz cały czas proponował to samo badanie co tobie, jednak oboje z mężem podjeli decyzję, że go nie chcą. Uznali, że test z krwi jest super więc co może być nie tak? Wszystkie badania usg wykonywane podczas ciąży wychodziły dobrze, dziecko rosło, narządy dobrze zbudowane itd. Nadszedł dzień porodu. Dziecko urodziło się dostało 10 pkt. Po kilku jednach godzinach lekarze zaczeli je bardziej obserować, po kilku dniach roztaczano co raz gorsze wizje. W końcu genetyk sprowadzony do szpitala wskazał na wadę dziecka, nie będę ci pisać jaka to wada bo to już nie istotne. Dziś dziecko żyje i nie zagraża mu nic, jednak rodzice przechodzą codziennie gechennę i tak przez całe życie, codzienne rehabilitacje by dziecko kiedyś moglo się wogóle ruszać, kupa leków, ogrom specjalistów do których trzeba jechać. Nie muszę ci chyba tłumaczyć ile to wszystko kosztuje. Ludzie są bardzo młodzi, dopiero przed 30 stką, są załamani sytuacją. Jak z nią rozmawiałam to powiedziała, że kochają to dziecko ale gdyby mogła cofnąć czas to zmieniłaby zdanie co do tego badania, że wolała by mieć możliwość wyboru usunięcia ciąży, znałaby wadę i wtedy podjeli by taką decyzję lub inną. Jej mąż mówi to samo mojemu mężowi, oboje przed sobą nigdy nie przyznali, że myślą tak samo. Zrób to badanie bo na świecie jest kilka tysięcy wad, test z krwi już ci coś powiedział, dobrze żebyś się zastanowiła czy dasz sobie radę w przyszłości z chorym dzieckiem, czy masz na to finanse czy twój partner jest dostatecznie silny by was kiedyś nie zostawić, czy możesz zrezygnować z pracy by poświęcić się choremu dziecku bo na nianię raczej nie będziesz mogła liczyć. To strasznie trudna decyzja. Tulę cię mocno i jeszcze raz proszę zrób amniopunkcję. Przezierność twojego dziecka i test z krwi nie wróżą za dobrze. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! autorko a bylas u innego lekarza potwierdzic to co powiedzial pierwszy? jezeli nie to radze wybrac sie do innego lekarza, nie mowic nic o tym co powiedzial pierwszy i zobaczyc co on powie w jakims malym stopniu wiem co czujesz, mi w 1 ciazy w 14 tyg lekarz powiedzial ze z macica jest cos nie tak, ze musze isc do szpitala, ale ze 5 na 7 ciaz obumiera-tak mi powiedzial wyszlam zaryczana, przez tydzien nie moglam dojsc do siebie, nie poszlam do szpitala, pojechalam do innego miasta do znanego specjalisty ten powiedzial ze wszystko jest ok,- bylam w takim szoku ze nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac, powiedziam mu wtedy o tym co powiedzial tydz wczesniej inny lekarz , zrobil zdziwiona mine, powiedzial ze on nie widzi tu niczego takiego co ten pierwszy niby widzial urodzilam zdrowego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze nie jestem sama ze swoimi obawami, jak kilka dni temu mialam usg i badania krwi i wyrazilam zgode na badania pod katem zespolu downa. nie mieszkam teraz w pl a tu opieka nad ciezarnymi wyglada troche inaczej, jeszcze od poczatku ciazy (12 tc) nie widzila lekarza tylko pielegniarki i wlasnie pod czas tego ostatniego badania usg ta pielegniarka nie chciala mi nic powiedziec, dopytywalam sie czy wszystko dobrze po powtarzala tylko ok, ok i ze o wynikach dowiem sie na kolejenej wizycie, ale w trakcie badania miala nie ciekawa mine, straszne sie przygladala i obracala z kazdej strony i zawolala jakas inna do 'konsultacji' przy czym przy mnie nic nie mowily. tak bardzo sie boje... do tego ja studiowalam rewalidacje i pracowalak z dzieciaczkami niepelnosprawnymi wlasnie z takimi wadami i chorobami i odeszlam bo nie dalam rady psychicznie. takie choroby sa naprawde ciezkie i dla dziecka i dla rodzicow. tak bardzo sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety muszę zgodzić się z "dmuchanie w twarz". Z całym szacunkiem, wydaje mi się, że to najrozsądniejszy wpis tutaj. Autorka ma bardzo niepokojące wyniki USG genetycznego i testu z krwi, a niektóre osoby jej piszą, żeby nie badała się dalej, tylko do końca ciąży żyła w stresie i niepewności. Nie rozumiem tego:-O Amniopunkcja jest bardzo wiarygodnym badaniem. I nie ma co pisać, "co bym zrobiła gdyby", bo chyba żadna z nas nie wie, jaką podjęłaby decyzję, gdyby na przykład okazało się, że dziecko nie ma szans na przeżycie. To są mega trudne wybory, nie do omówienia na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
ale najważniejsze trzeba być dobrej myśli.i też rozsadnie pisze nt 5 mm to nie wyrok,nieraz jest tak ze dzidziuś sięźle obróci a przy pomiarze jest ,hm to są milimetry...a amniopunkcja to najrozsądniejsze wybór,sama przechodziłam ją 28 września......gdyby wyszło nietak decyzja była już podjęta:( mogę napisać że tak naprawde test pappa to tylko statystyka a nieodznacza że może coś być a nie musi...znam dziewczynę z innego forum co wyniki testu były super,wyniki usg książkowe a jednak ZD był i to właśnie wykazała amniopunkcja Evi_widzisz co lekarz to opinia ja jak robiłam test przezierności to robiłam u specjalisty co ma certfikat PTU,i on niezobaczył noska i fałd karkowy był za gruby,mimo to moja lekarka wzięla mnie do innego lek na usg i tam jednocześnie robili mi usg dopochwowe i brzuszne 5 lekarzy!!!!!tak długo robili aż znaleźli nosalka ale 1,7 mm miał a powinien na tamtym etapie ciaży mieć ok 3 mm i to też już było wskazaniem do amniopunkcji.... ja jestem również tego zdania amnio-ale też trzeba wierzyć am,nio robi się na trisomie 18.21 i jakąś tam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że to trudna decyzja, ale podjęłam ją i zrobię amniopunkcję. Chce wiedzieć co czeka mnie i maluszka... ale boję się strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem współczuję
Wiem, że się bardzo boisz ale to badanie da ci obraz pełny sytuacji, jeśli się okaże, że dziecko jest zdrowe to odetchniesz i całą ciążę będziesz ze szczęścia fruwać. Jeśli natomiast będzie chore to dowiesz się w jakim stopniu, jaka będzie możliwość leczenia i czy wogóle ona będzie, może się okazać też, że dziecko nie jest w stanie przeżyć po za organizmem matku lub żyć bardzo krótko, wtedy decyzja co zrobicie należy włącznie do ciebie i twojego męża. Mam nadzieję, że maleństwo jest zdrowe i nie będziecie musieli przechodzić więcej stresów. Pamiętaj że amniopunkcja daje 100 % analizę wady jaką ma dziecko, od żadnej wady do najcięższej, więc musisz całkowicie zdać się na lekarzy i im zaufać. Życzę ci z całego serca by okazało się, że maleństwo jest zdrowe jak rybka i byś nie musiała przechodzić stresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o amniopunkcję to słyszałam, że nie daje 100% pewności i wiarygodnych wyników. Czytałam na wielu forach, że były kobiety, którym amnio wychodziła, że mają chore dzieci, mimo tego decydowały się na urodzenie i dzieci rodziły się zdrowe. Były też takie przypadki, że amnio wychodziła super a maleństwo rodziło się z jakąś wadą... I co teraz?? Zawierzyć Bogu nie patrząc na wyniki badań?? A jeśli testy wykażą, że dziecko jest chore, a będzie zdrowe albo odwrotnie to co wtedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, uwazam ze jezeli
jestes osoba wierzącą, zaufaj Bogu. Pomódl się o wstawiennictwo do Ojca Świętego, on tak kochał dzieci, albo do błogosławionego ksiedza Popiełuszki, on pomagał chorym za zycia, teraz też dokonują sie cuda za Jego wstawiennictwem. Lekarze i medycyna nie sa nieomylni. Ja mam 3 dzieci, jedno z nich urodzilo sie z duza hipotrofia, w 36 tc wazylo zaledwie kilogram, 2 miesiace w szpitalu. Lekarze na poczatku bardzo straszyli, roztaczali straszne wizje przed nami, tymczasem maluch ma poltora roku, jest sprytny, wesoly, muzykalny, NORMALNY, choc wg lekarzy roznie mialoby z nim byc, bo przez polowe ciazy mial slabe przeplywy pepowinowe i w zwiazku z tym mogl byc permanentnie niedotleniany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez do swietych
sie nie modli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez do swietych
znaczy ludzi mialam na mysli... Modli sie tylko i wylacznie do Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, uwazam ze jezeli
modlisz sie do Boga, ale blogoslawionych czy swietych o wstawiennictwo mozesz prosic. Mi ksiadz Jerzy pomogl, bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modlę się i to cały czas... przez całe życie tyle modlitw nie zmówiłam co przez ostatni miesiąc. Jak trwoga to do Boga, ale taka prawda. Człowiek, który czegoś potrzebuje lub jest mu źle odczuwa taką dziwną potrzebę modlitwy... Dziwne uczucie. A w czwartek amnio. Umieram ze strachu, żeby tylko maluszkowi się nic nie stało po niej:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. wczoraj mialam robiona amniopunkcej, strasznie sie balam, ze cos pojdzie nie tak. na szczescie z malym narazie wszystko w porzadku. wrocilam tez wczoraj, na obserwacji bylam 2h, po powrocie musialam lezec, bo strasznie mnie bolal brzuch. teraz tylko czekanie na wynik:(( czy po amnio mozna zrobic jeszcze jakies badania, ktore potwierdza wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uprzejmie donoszę --
MagdaKielce kiedy będziesz mieć wyniki. Czy to badanie jest bolesne? czy miałaś jakieś dziwne objawy? czy po prostu badanie wyszło źle?(w sensie pappa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Uprzejmie donoszę -- wynik Pappa miałam 1:2 jeśli chodzi o zespół downa. Cały zabieg amnio trwa zaledwie kilka minut, to małe ukłucie w brzuch nawet nie boli tylko takie dziwne uczucie. Kiedy lekarz wbije Ci igłe pielęgniarka pobiera ok 18ml płynu płodowego po czym lekarz szybko wyjmuję igłę i już. Potem musisz leżeć ok 2h bo jeśli chodzisz bardzo boli brzuch, przy pozycji leżącej ten ból jest prawie nieodczuwalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×