Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MAGDAKielce

czy są tu mamy, których Aniołki mają zespół downa?

Polecane posty

Gość tym bardziej nikt z forum
powiedzmy, ze dzewczyna (tfu tfu) wpada pod samochod. Płod nie ma szans przzyc i umrze razem z nią. Poki nir moze zyc samodzilnie, ONa o nim decyduje. Tak jak by obcieto jej noge - noga sama nie przezyje. A jak wyglada i co ma plod 19 tygodniowy wiem, jest dostatecznie duzo literatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym bardziej nikt z forum
zeby bylo jasne - do niczego jej nie namawiam,tylko twierdze,ze to wylacznie jej decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mama
miła i fajna - daruj sobie, nie zmienisz całego świata na lepsze. Ty, ja i inne dziewczyny miałyśmy dobre intencje, chciałyśmy wesprzeć Autorke, dać odrobinke nadziei że sytuacja nie jest beznadziejna a koniec końców zostałyśmy wezwane od matek-polek nie mających pojęcia o sytuacji. Tak, to prawda, nie wiemy jak to jest nosić w łonie chore dziecko i pewnie nie mamy prawa nakłaniać do podjęcia jakiejś decyzji przez Magdę, ona musi to zrobić sama, to jej życie i jej sumienie. Magdo nie gniewaj sie, po prostu chciałyśmy dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy tak twierdzi,ze decyzja jest jej,ja rowniez tak mysle,nie oceniam jej ani nie potepiam poprostu probuje ocalic ta mala istotke tylko. To co ona zdecyduje to jest jej sprawa nie my bedziemy mieli wyrzuty sumienia w razie czego tylko ona.Bo chyba tylkmo u czlowieka bez serca i bez zadnych uczuc wyrzuty sumienia by sie nie pojawily po takiej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mama
jest dokładnie tak jak mówisz, po prostu szkoda dziecka, najłatwiej i najwygodniej jest sie pozbyć problemu, tym bardziej że dziewczyna ma 20 lat i całe życie przed nią, to tak jakby jakiś wybrakowany towar wyrzucić na śmietnik i kupić nowy no ale nic już nie mówie, nie chce być nachalna, wyraziłam tylko swoje zdanie pozdrawiam wszystkich i dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icooz Madzia
Alez jestem ciekawa jaka podjela decyzje! Madziulka odezwij sie:) wszystkie czekamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
magdus jestem z Tobą,jeszcze ja niedawno byłam zdecydowana na terminację :ale amnio wyszła ok....i tak jak móiwsz niepatrzy się na pryzmat 2-3-5 latka ale dorosłego człowieka....moim zdaniem dobrze myślisz ,myślisz przyszłosciowo niesłuchaj się ze są fundacje ,itp,państwo pomoze 153 pielęgnacyjnego!!!!! co z reszta?rodzona pomoże ,do jakiego stopnia!!!!mioja szwagierka ma siostre która , ma 35 lat,ma bardzo wiele chorób,ona ma dwójkedzieci i naprawde mało czasu zeby z nia być,niewdawno jej mama zmarła,została sama!!!!jest na tyle samodzielna ze sama mieszka.ale co z tego!!!w razie ataku padaczki przy niej nikogo niema ja jestem z Tobą całym sercem wiem że niejest łatwo,ale pomyśl co bedzie za 10-20-30lat,co bedzie się działo jak was zabraknie,pomyśl o tym?! ja n ie namawiam, do terminacji to musi być wasza decyzja nikogo innego....łatwo radfzić jak się ma zdrowe dzieci,zdrowe jak przyszły na świat!!!!!niejest.tym barziej jak przed takim samym wyborem się stało!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym bardziej nikt z forum
taka jedna - nikt nie watpi,ze chcesz jak najlpiej i chwala Ci za to. Ale zycie jest zyciem -tak samo moglabys plakac nad czyimis poronionymi ciazami, bo to tez smierc. A praktyka? mialam 2 poronienia i jakos nigdy nie plakalam ( i nie płaczę) po nich jak po dzieciach- ich po prostu nie bylo na swiecie . Teraz mam dwoje i przenigdy , zeby nie wiem, jakie byly, nie oddalabym ich do adopcji. To jest ta roznica miedzy urodzonym a nie - tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, proszę wejdź na to forum rodziców i przyjaciół dzieci z ZD, które wkleiła tu jedna z dziewczyn. Myślę,że tylko tam możesz znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. Tylko rozmowa z rodzinami, których dotknęła ta choroba ma sens. Tu każdy może Ci napisać wszystko, a tak na prawdę nie wie o czym pisze... Właśnie...zrób to dla maluszka...Tyle możesz mu ofiarować...!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja rozumiem, ze jak sie
urodzi obojetnie jakie, chore czy zdrowe dziecko, to sie je kocha nad zycie, matka wszystko dla niego poswieci, to normalne, nie trzeba przykladów. To nie podlkega dyskusji. Tu jest inna kwestia - czy w ogóle rodzić. i decydowac sie na takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miłej i fajnej
cyt: "nie my bedziemy mieli wyrzuty sumienia w razie czego tylko ona" jasne, i nie Ty będziesz uwijać sie przy dorosłym chorym dziecku( opieka 24/h), tylko ona! Kobieto, daj spokój. Poz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makra
Czy któraś z was ma dziecko z zespołem Downa?albo usunęła ciążę?albo jest mamą Aniołka?Bo jeśli nie to nie wiem w jakim celu wypowiadacie się skoro nie macie zielonego pojęcia o tym o czym piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy Wy jestescie
Katoliczkami?chrzescijanami? Bo cos mi sie wydaje ze chyba nie,skoro sugerujecie autorce pozbycie sie tego dziecka,albo jestescie pseudo katoliczkami... Ja nie ejstem jakas fanatyczka religijna,do kosciola chodze tylko wtedy kiedy mam na to ochote,ale na Boga do 10 przykazan sie jakos stosuje.... Ktos tam napisal ze to dziecko bedzie cale zycie wymagalo 24 godzinnej opieki guzik prawda,ludzie z ZD wcale takiej opieki nie wymagaja,dobrze prowadzeni od samego poczatku swietnie sobie daja rade w doroslym zyciu.Nie wiem czy ogladalyscie kiedys taki serial byl "Dzien za dniem" tam gral chlopak z ZD.Byl normalny samodzielny itp.... samo to ze zagral w filmie juz o czyms swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygzaczek
czesc.przeczytalam Twoja historie i uwazam ze i jestes bardzo dzielna.i jakakolwiek decyzje podejmiesz to ja jestem z Toba.najlatwiej kogos potepic za to ze chce usunac ciaze,a jestem pewna ze wiecej niz polowa tych ktore tak to potepiaja ,w podobnej sytuacji nawet chwili by sie nie zastanawiala tylko zrobila zabieg.jestem z Toba calym sercem.to Twoja decyzja i tylko Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makra
Zespół Downa to nie przesłanka do legalnego usunięcia ciąży.Nie zagraża ani Tobie ani dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna decyzja, ale
... jasne, dzieci i dorosci z ZD sa samodzielni, zakladaja rodziny, otrzymuja prace i mieszkanie socjalne od Panstwa, poza tym maja duze znizki na wszystkie turnusy rehabilitacyjne, bezplatna opieke medyczna i pielegniarke, ktora pomaga zneczonym rodzicom, jak juz nie maja fizycznie sily. Poza tym sa akceptowani przez cale spolecznestwo, ktore po prostu uwielbia osoby z ZD, dlatego wlasnie czesc budzetu Panstwa jest przeznaczona na ich potrzeby.... ludzie w jakim wy swiecie zyjecie??? kto w ogole tu ma czelnosc wymawiac slowo hitler? nic z zycia nie rozumiecie, bo takie cos was nie spotkalo... nigdy nie musieliscie podejmowac decyzji, zapierdzielacie do kosciola, macie zdrowe dzieci, prace, wakacje, dzieci jak dorosna wyfruwaja z domu, a wy macie wnuki.... to jest decyzja, ktora zmienia CALE zycie, trzeba byc dojrzalym i miec sile w sobie, oparcie w rodzinie i nie oszukujmy sie DUZO KASY!!!!!! a w naszym wspanialym Panstwie najczesciej jest tak, ze kto ma chore dzici, po prostu bieduje.... bo Panstwo ma ich w nosie, kosciol tym bardziej, nie wspomne o tych wszyskich milosiernych matkach, ktore truja teraz o aborcji. jej decyzja i jej prawo.... dajcie jej wybrac i jedyne co mozecie zrobic to zaakceptowac jej decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makra
Trudna decyzja, ale...masz dziecko niepełnosprawne?w rodzinie?przyjaciół?znajomych?ile?jedno dwoje?Jeśli nie to nie wypowiadaj się na temat o którym nic nie wiesz Magdy decyzja, ale jak słucha takich bredni jak Twoje to każdy może sięzdołować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterylkaaaaaaa
Tak to miłośniczki aborcji wypowiadają się o tej 24 godzinnej opiece, o ogromnych trudnościach. Za wszelką cenę chcą aby autorka przestraszyła się i usunęła ciążę. ZD to nie porażenie mózgowe, a to drugie właśnie może dotknąć zupełnie zdrowego dziecka.I te dzieci z porażeniem mózgowym naczęściej wymagają takiego trudu. Dzieci z ZD są samodzielne, może inteligentne inaczej, ale nie gorsze od zdrowych dzieci!!!!!!!!!!!!! A Maciuś z Klanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę też jeszcze.
Madziu.NIgdy nie byłam w podobnej sytuacji,ale domyślam się co czujesz,nikt nie ma prawa cię potępiać i oceniac twoich decyzji,to twoje życie. Mam w rodzinie dziecko z ZD i widzę co się dzieje,wszystko im się rozpada,ich rodzina już prawie nie istnieje,matka całkowicie poswieciła się wychowaniu,ciągłe choroby,szpitale,musiała zrezygnować z pracy,jej mąż coraz częsciej ucieka z domu,wszystko w rozsypce mimo,że są starsi od was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz wiecej nie dam rady
do wtrącę też jeszcze. Jakos Ci nie wierze,a jesli nawewt tak jest to wcale nie znaczy ze u innych taka rozsypka tez nastapic musi... nie uogolniaj ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia z chromosomami
Nie no błagam! Fantastyczne przykłady! Corky z "Dzień za dniem" i Maciuś z "Klanu". Sugerujecie urodzenie dziecka,bo a nóż zostanie gwiazdorem filmowym? ZD ma różne stopnie upośledzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda. Przeczytałam dość niestety pobieżnie ten wątek. Rozumiem Twój dylemat i rozumiem, że decyzja jest bardzo trudna. I rozumiem też, ze przychylasz się do usunięcia ciąży, bo to na dziś, tu i teraz wydaje się najłatwiejszym rozwiązaniem (nie w sensie emocjonalnym, tlyko praktycznym) Zanim ją podejmiesz, skorzystaj z linka, który już tu zamieszczono. www.zakatek21.pl/forum Poczytaj o dzieciach Zakątkowiczów. Zobacz, jak niewiele z nich ma poważne problemy zdrowotne.Obejrzyj zdjęcia. Poczytaj "O czymś Wam opowiem" - historie rodziców. Możesz z nami anonimowo porozmawiać - nikt nie będzie dochodził, kim jesteś. A może ktoś coś mądrego doradzi, podpowie. Może znajdziesz rodziny ze swojej okolicy, będziesz mogła - jeśli zechcesz - się spotkać. Sporo naszych mam mieszka na wsi - radzą sobie nienajgorzej. Nie namawiam Cię, byś za wszelką cenę utrzymała ciążę. Twoja reakcja jest normalna, zupełnie normalna, każda mama miała choćby cień myśli, by w ten sposób oszczędzić dziecku i sobie problemów i cierpienia. Część z nich dowiedziała się po urodzeniu dziecka - też myślały o oddaniu dzieci, zostawieniu. To zupełnie normalne. Człowiek staje wobec problemu, który najczęściej na pierwszy rzut ok go przerasta. Jednak przed decyzją zajrzyj do nas, proszę. Rejestracja trwa moment. Zajrzyj też tu:http://www.mlisecki.ath.bielsko.pl/?p=8 - to moi przyjaciele. Ważna opowieść. Mówi też o Tobie. Na koniec... Poczytaj o Zakątkowym Niebie - zobacz, jak bardzo mamy dzieci, które umarły - tęsknią za nimi. Poczytaj też o syndromie poaborcyjnym - o tym trzeba wiedzieć, by się nań przygotować i nie złamać sobie życia na samym początku, wpadając w koszmarną depresję. koszty emocjonalne są bagatelizowane, ale są ogromne i trzeba umieć stawić im czoła. bez przygotowania to niełatwe. potem - podejmiesz decyzję, świadomą. Nikt Cię nie potępi, masz do niej prawo. Wierzę jednak, że gdybyś usunęła ciążę, a dopiero potem poszukała informacji - prawdopodobnie Twoja psychika zaczęłaby się tego domagać - mogłabyś tego nie unieść. KLepiej wiedzieć to wszystko wcześniej i podjąć decyzję, znając wszystkie argumenty,a nie niewielki ich wycinek. Dziennie loguje się kilka osób, jest nas prawie albo ponad 1000 - będziesz anonimowa. Mój nick to Margola, gdybyś chciała napisać. Służę pomocą. I zapewniam, że nie będę naciskać, zadam tylko parę pytań, które warto sobie zadać przed każdą nieodwracalną decyzją (a także odwracalną, ale ważną, jak małżeństwo :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę też jeszcze.
Jest tak w większosci rodzin z upośledzonymi dziećmi. Mozecie wypisywać dyrdymały ,ze to nie problem mieć nieuleczalnie chore dziecko,doskonale wiecie,że to nieprawda. Popatrzcie wokół ,większośc to samotne kobiety , mężowie uciekli albo od razu,albo po kilku latach ,niektórzy zostają,ale specjalnie nie angażują się w terapię i wychowanie chorego dziecka ,częsć z nich topi smutki w alkoholu,nie oszukujmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy widzę, jaki tu jest poziom agresji u niektórych (czy to "obrońców", czy "zwolenników" aborcji) to przestaje mnie dziwić, ze w Polsce to wygląda, jak wygląda. Nie można nikogo kijem tłuc pzrez łeb. Trzeba pomóc zobaczyć za i przeciw. Zakładam, ze Magda jest mądra (tak mi wygląda z wypowiedzi) i sama dobrze potrafi ocenić swoje i dziecka perpektywy, Jedynie wydaje mi się, ze ma za małą próbę statystyczną", bo ma tylko dwie osoby w otoczeniu. Dlatego staram się wskazać jej inne źródła. Ale nie wpadnie mi do łowy pisać "nie usuwaj, będziesz morderczynią" ani " usuń, tak lepiej dla dziecka" To Ona będzie wiedzieć i decydować, co dla Niej i dla jej dziecka dobre. Jedyne, co można zrobić, to pokazać jej, gdzie szukac informacji o blaskach i cieniach sytuacji. I wsadzić dziób w kubeł. Ewentualnie modlić się o decyzję o urodzeniu dziecka, jeśli ktoś jest wierzący i chce pomóc. Atak wywołuje tylko obronę, a człowiek, gdy sie broni, działa instynktownie, nie rozmyśla i nie rozważa, tylko idzie za odruchem. To normalne. Dajcie więc spokój. Jej i sobie nawzajem. Albo pomagajcie mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera to wie..
JA MAM SYNKA Z ZD , MA PRAWIE 5 LAT , JESLI AUTORKA JEST ZAINTERESOWANA , ALBO KTOS INNY TEMATEM ZDROWIA , REHABILITACJI , OPIEKI NAD TAKIM DZIECKIEM PODAM MAIL : tamara.31@o2.pl a mam duze doswiadczenie w tym temacie , jestem współzałozycielka fundacji na terenie naszego miasta, , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, o tych mężach i ojcach to mnie rozbawiło. Oczywiście jest na świecie pewien odsetek dupków, rażąco widoczny właśnie dlatego, ze odstaje od normy. Znam jednak mnóstwo ojców niepełnosprawnych dzieci, a także ojczymów, którzy świadomie zdecydowali się na związek z kobietą i jej niepełnosprawnym dzieckiem, o ojcach zastępczych i adopcyjnych nie zpaominając. Świat nie jest taki zły i na pewno nie jest czarno-biały. Magdy, w Zakatku Twój mąż również może znaleźć ojców do pogadania na temat zespołu Downa. Żeby nie być gołosłowną - że ojcowie Downów mogą być super fajni - polecam http://zakatekmaksa.pl/index.php/jestem-ojcem-downa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera to wie..
Margolis , zgodze sie z Toba , mój maz tez jakos jeszcze nie ' zwiał ' wrecz przeciwnie , to on przewaznie chodzi z nim na terapie , zajecia , ćwiczą w domu , chodzi po niego do przedszkola i nawet i do lekarza jak trzeba , bo ja pracuje do 16 , i mowi , ze teraz sobie nie wyobraza , ze moze miec inne dziecko ja tez czytam "zAKATEK 21 " forum dla rodziców z zd , jest wielu madrych i dzielnych ojców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×