Polski to najpiekniejszy jezyk na swiecie...

mi sie japonski nie podoba, nie dla mnie jakies takie riki tiki :D Przepraszam, bede pisac 'w Polsce' :D Ahh, ja chce wrócic!

To chyba nie słyszałaś japońskiego i mylisz z chińskim...

wiem jakie sa róznice miedzy chinskim a japonskim, poprostu niespecjalnie podobaja mi sie jezyki azjatyckie... ja poprostu celebruje europe.

widzicie jak to jest-Polakom myli się japoński z chińskim, a Brytyjczykom polski z rosyjskim

http://www.miastomuzyki.pl/wpl/mmsrc.asx?id=66&n=0&m=0

nie nie, chinski jest inny niz japonski. W chinskim sa jakies Xie Xie a w japonskim jakies eee... nie pamietam jak jest dziekuje po japonsku ale zupelnie inaczej i charakterystycznie :D Hehe.

Fabella litości ;) Europa też piszemy z dużej :D Polacy nie odróżniają ukraińskiego od rosyjskiego, jakby usłyszeli białoruski, to na 100% powiedzą, że to rosyjski. Nie odróżnią litewskiego od łotewskiego... Ale cóż, nie każdy jest taki bystry, że od razu rozpoznaje zasłyszany język ;) musielibyśmy znać ich setki.

bardzo sie róznie od chinskiego - ale w obu sa podobieństwa do polskiego. W japońskim, wg mnie, podobna melodia, a w chinskim duzo sz, dż, Chińczycy zawsze chwala moją wymowę, dla mnie to proscizna, dla Anglika - nie do wymówienia

polaczka -> nie "z dużej", tylko dużę literą ;)

Wg. mnie Japoński też przypomina czasem polski. Dziękuję jest Arigato po jp. po cińsku shie-shie

a ja umiem odróżniać tylko te języki, których się uczę :) tzn. angielski, hiszpański i włoski, umiem jeszcze rozpoznać(nie wiem jakim cudem) niemiecki i francuski, z rosyjskim jest trudno, bo jest podobny do ukraińskiego i białoruskiego :)

Kurde, ale pogubiłam literki :o oczywiście CHIŃSKI i Polski miał być

Oj no przepraszam, ja bardzo rzadko pisze po polsku i w ogóle cud ze jeszcze potrafie pisac tak ze mozna zrozumiec co poeta mial na mysli :(

Fabella, a z rodzicami w jakim języku rozmawiasz, że już prawie nie wiesz jak się pisze po polsku?

W domu rozmawiamy po polsku, jednak wiekszosc czasu spedzam w szkole gdzie mówie wylacznie po angielsku, czytam i pisze po angielsku. Wiec juz po 3 latach pobytu zaczely sie naloty, przekrecanie slów, robienie bledów gramatycznych... pisownia to juz w ogóle porazka, bo bardzo rzadko pisze po polsku.

3 lata? Przecież to krótko... Gdzie przedtem mieszkałaś w Polsce?

rozmawiac to jedno, pisac to drugie. Skoro w angielskim piszemy "Polish", po polski "polski", wiec moze sie mylić Ja np. płynnie mowie po angielsku,ale z pisaniem mam problemy - pisany nie był mi potrzebny. Dziewczyna w domu rozmawia, nie pisze do rodziców, stąd brak wprawy.

Ano 3 lata, bo wyjechalam jak bylam mala.

To wkońcu po 3 latach zaczęło Ci się plątać wszystko, czy wkońcu wyjechałaś jak byłaś mała... i ostatnie 3 lata zaczęło ci się zapominanie jak się pisze.

No wiesz, 11 lat to jeszcze nie duza :)

Mi zawsze kojarzył się z hitlerowcami i ich podniesionym głosem :o a większość wyrazów strasznie przypomina nazwy broni :o nie widzę w tym nic pięknego..

hi hi hi a może wielką literą? ;) nie no spoko :D to już był dżołk.

E tam, hitlerowski je cool :D

każdy język ma w sobie cos fajnego, beznadziejnie nudno by było jakby wszyscy mówili po angielsku.

Nie podoba mi sie angielski... jakis taki nudny.

Jak się pozna dobrze dany język, to może się wydawać nudny wg. mnie angielski nie jest nudny np. idiomy są świetne w tłumaczeniu na PL :D

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10624116