Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdecydowana wegetarianka

czy mam szanse spotkac faceta ktory tez jest wegetarianinem?

Polecane posty

Gość ja spotkałam takiego
to i ty spotkasz :) tylko nie zadowalaj się byle kim, jakby się od razu nie pojawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
masz szansę jeżeli mieszkasz w dużym mieście i obracasz się w środowiskach w miarę wyedukowanych - tam jest wielu mężczyzn wegetarian. Raczej nie spotkasz ich na siłowni, w budce z piwem czy w kościele, na wsi albo w fabryce. Prości, niewykształceni goście z małych miejscowości nie zrozumieją twoich zasad i będą cię atakować." Nieprawda! Edukacja tutaj akurat przekonuje o czymś zupełnie innym. Historia mówi, że już w czasach pierwotnych ludzie odkryli możliwość jedzenia mięsa (zatem to nie przypadek - człowiek wtedy był bardzo blisko natury). Także biologia mówi swoje - łańcuchy pokarmowe itd. - gdy się przerwie taki łańcuch pokarmowy - jakiś gatunek musi wyginąć. Więc edukacja w żadnym wypadku nie może wpływać na wegetarianizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
A jak z leczeniem się? Czy także udajecie, że lekarstwa które przyjmujecie wcale nie przyczyniły zwierzątkom cierpienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
I nikt się nie wypowiedział względem tych plastikowych butów, które wybiją wiele zwierząt poprzez zatrucie gleby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wegetarianinem
i moja kobieta jest wegetarianką, właściwie wiekszość naszych znajomych to sa wegetarianie. Nie daletgo, że tak wybieramy, ale jakoś sami się przyciagamy podobnymi zainteresowaniami, wrażliwością, poszukiwaniami - no i prawdą jest, że na budowie i przy pługu wegetarianina nie znajdziesz ;) Reprezentujemy wiąz jeszcze w tym kraju elity intelektualne, może to się jeszcze zmieni - oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj inteligentnego faceta
wśrod takich jest wyższy procent wegetarian...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
jestem wegetarianinem - to się głęboko mylisz. Bo ja czasem pomagam na wsi pewnej rodzinie, która z biedy właśnie nie jada mięsa. Dzieci nie jedzą, bo już nie znają smaku mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
jestem wegetarianinem - zakładając, że należy się do elity intelektualnej tylko z powodu nie jadania czegoś, jest wysoce nieinteligentne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była wegetarianko
tamta wypowiedz dotyczyla raczej niejedzenia miesa z wyboru... autorce raczej tez chodzi o mezczyzne, ktory jest wege z potrzeby ducha, a nie z biedy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
jestem wegetarianinem - za to z pewnością jest większy odsetek snobów, którym wydaje się, że są lepsi. Z inteligencją nie zawsze idzie to w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunn
czlowiek nie musi jeść mięsa, aby sie rozwijać. Dieta regionalna to kwestia tego co kiedyś było dostepne i ukształtowało tradycję kulinarna przyzwyczajenia. Jesli w danym regionie przebywają ludzie, którzy wyglądaja, żywią sie i zachowuja inaczej od społeczności, to grupa będzie zachowywała wobec nich rezerwę lub okaże niechęć, a na pewno będize usilnie przekonywać, ze bez mięsa ani rusz. hahahahahhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z przedmowcami
wegetarian raczej nie ma wsrod beidoty i klas nizszych, bo tam mieso kojarzy sie wciaz z dobrobytem i zamoznosacia i czesto jest towarem deficytowym. wegetarianie to ludzie najczesciej wywodzacy sie z elit spolecznych, ktorzy maja wybor, i ich wybor podyktowany jest pewnym poziomem swiadomosci. Ten poziom swiadomosci zaklada odpowiedzialnosc nie tylko za swoej szczesciwe, ale takze za inne istoty. Trudno tego rodzaju myslenia oczekiwac od pijaczka z rynsztoka, wiec zakres poszukiwan wegetarianina ogranicza sie do srodowisk inteligenckich i elitarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
była wegetarianko tamta wypowiedz dotyczyla raczej niejedzenia miesa z wyboru... autorce raczej tez chodzi o mezczyzne, ktory jest wege z potrzeby ducha, a nie z biedy ;P" Właśnie mnie też o to chodzi. Bo bardzo łatwo dorobić wielkie idee pod siebie. To niezwykle łatwe i snobować się na elitę w związku z tym. Dość żenujące, bo jakoś nikt nie napisał o tych plastikowych butach, czy też leczeniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla wegetarianko nie
denerwuj sie tak, nie przekonasz nikogo, ze wegetarianie to doly spoleczne, prosci rolnicy i mohery ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
Wcale nie zamierzam, bo sama byłam przez kilkanaście lat. Wcale sobie nie wmawiam, że przez to jestem inteligentniejsza. To dość małe i żenujące. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko spokojnie spotkasz
ale musisz stawiac granice tym, ktorzy ciebie nie szanuja. Jezeli widzisz, ze facet nie szanuje twoich przekonan (i zwykle nie dotyczy to tylko miesa, ale np bedzie przy tobie palil lub zmuszal cie do seksu, gdy nie bedziesz miala ochoty), pogon go na 4 wiatry. To sie nie zmieni, wrazliwosc sie ma lub nie, jak ktos tego nie ma, to nie bedzie rozumial, w czym lezy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
Prawda taka, że tylko właśnie rzekomi inteligenci robią z tego wielką sprawę i dlatego tylko o nich głośno. Prości po prostu nie jedzą i już. Nie robią wokół tego wielkiego halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
autorko spokojnie spotkasz ale musisz stawiac granice tym, ktorzy ciebie nie szanuja. Jezeli widzisz, ze facet nie szanuje twoich przekonan (i zwykle nie dotyczy to tylko miesa, ale np bedzie przy tobie palil lub zmuszal cie do seksu, gdy nie bedziesz miala ochoty), pogon go na 4 wiatry. To sie nie zmieni, wrazliwosc sie ma lub nie, jak ktos tego nie ma, to nie bedzie rozumial, w czym lezy problem." To nie jest to samo. Zmuszanie do seksu, to nie to samo co jedzenie. Nie ma prawa zabraniać komuś jeść tego, czy owego. Tak samo z paleniem, to ingerencja. Natomiast wymaganie, aby on nie jadł, to już ingerencja w jego osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrz na wrazliwosc i swiadomo
sc mezczyzny. Od pewnego poziomu wrazliwosci i swiadomosci kazdy jest wegetarianinem. Nie przejmuj sie, jezeli czesc ludzi tego nie rozumie. Ludzie tak maja, ze jak czegos nie rozumieja, to probuja to zbrukac. Ze strachu. Ale w koncu spotkasz mezczyzne, ktory sie nie boi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
I który wielki inteligent, z całej wielkiej elity intelektualnej mi odpowie co z tymi butami, czy leczeniem. W końcu takie wielkie umysły wiedzą, że to się wiąże ze śmiercią wielu zwierząt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W Polsce to jeszcze jest
wielkie halo. Buraki zaglądają do twojego talerza i szykanuja cię, jeżeli nie jesz mięsa, albo jeżeli nie chodzisz do kościoła. Na szczęście nie każdy jest burakiem, dotyczy to także mężczyzn. Życzę ci, żebys spotkała takiego, który cię szanuje i rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
Jak widać bywa też odwrotnie. Niektórzy dopisują sobie wielką inteligencję tylko dlatego, że nie jedzą mięsa. Zatem całą resztę społeczeństwa skazują na niby gatunek "podczłowieka". A przecież i tutaj przykład, że nie każdy wegetarianim, to taka mądrość w ludzkiej postaci np, ta analfabetka, która nawet nie zrozumiała ironii, czy argumentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikaj katolikow
oni maja chore podejscie do zwierzat, ze to maszyny bez czucia i duszy czy jakos tak. Unikaj dresow tez, bo oni zyja na schabach i parowach oraz alkoholu i dragach. Alkoholicy musza jesc mieso, ono jest jakos niezbedne do metabolizowania nadmiaru alko - wiec z tymi tez nie probuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
Dlaczego to inteligent, musi zaznaczać że jest inteligentem? Czyżby bał się, że tego nie widać? :D Dlaczego też żaden inteligent nie odpowie na pozornie łatwe pytania? Jakoś nie zauważyłam, aby w prasie, czy tv ciągle mówiono o odmówieniu leczenia z powodu ideologii wegeteriańskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunn
yhm, na pewno brała pod uwagę alkoholików jako kandydatów. hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unikaj katolikow
ona pisala o prostakach, ktorzy jej nie szanowali, to skad wiesz ze ktorys nie byl uzalezniony od alkoholu? alkoholik to nie tylko ten, co lezy w rowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była wegetarianka...
unikaj katolikow oni maja chore podejscie do zwierzat, ze to maszyny bez czucia i duszy czy jakos tak. Unikaj dresow tez, bo oni zyja na schabach i parowach oraz alkoholu i dragach. Alkoholicy musza jesc mieso, ono jest jakos niezbedne do metabolizowania nadmiaru alko - wiec z tymi tez nie probuj." No tak katolicy odpadają :D i większość wierzących, bo w każdej religii mięso występuje. :D (takie lub inne). Faktycznie wierząc, jednocześnie przyklaskuje się np. rzezi baranka itd. o których mowa w Biblii. Sportowcom też ciężko bez mięsa - ja w moim epizodzie sportowym nabawiłam się choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunn
no jasne, bo gdyby nie to, ze alkoholik nie jest wege, to pewnie brałaby go w ciemno hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majoonezz Kielecki
Żeby "mięsożerny" cię zechciał przynajmniej... po co komu babka, która nawet kotleta mu nie ubije na niedzielny obiad :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×