Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podlasie

BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

Polecane posty

tak właśnie mi niedawno koleżanka mówiła że jak się do niego chodzi cały czas to nawet za pól ceny potrafi przyjąć . ja ostatnio wyszłam od niego o 21 prawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
o 21 wow .kiedy doktor śpi :-) z rana dyżur w szpitalu mi całą ciążę prowadził i pewnie dlatego stosował gratisy :-) . w sumie dobrze, bo jak dobry lekarz to nawet pod tym względem przyciągnie pacjentki . anita a jak sie czujesz w ogóle w ciąży teraz? chłopczyk czy dziewczynka? na kiedy termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No była jego ostatnia pacjentką. zawsze chodzę na sam koniec :) lepiej rzebyś nie wiedziała ile on śpi :) ja przy takiej pracy i tych dyżurach i prywatnych godzinach ile on ma nie wytrzymała bym długo tego tępa :) właśnie słyszałam że często jakieś gratisy daje :) teraz czuje sie o wiele gorzej i muszę sie wystrzegać, raz już lerzałam w szpitalu i nie chce tam trafić po raz drugi. będzie chłopak i termin mam na kwiecień . będę miała w domu parkę- 2 lat różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie .
to dbaj o siebie teraz .fajnie pewnie mieć parkę . a lekarz za pewne mało śpi , i współczuję . ale tak to jest z tymi lekarzami ,pracują w szpitalu ,prywatnie przyjmują a jeszcze ten lekarz w Brańsku czy w Boćkach w przychodni .ważne żew nagłych wypadkach zawsze dostępny jest na telefon :-) no i jak odpowiada ci dr Madejski do prowadzenia ciąży i ogólnie jako ginek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie .
a skąd wiedziałaś że będziesz ostatnia,tzn . że o tej porze przyjmuje jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do prowadzenia ciąży to jest dla mnie ok :) jako ginekolog też ok:) tylko żeby zrobić wyniki to ja muszę się przypomnieć - no zawsze mam super :) Zawsze chodzę do niego jako ostatnia :) to jest moja rodzinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
o to masz super że to rodzinka. też bym tak chciałam .zawsze to milsze traktowanie ,chociaż co do dr nie mogę narzekać ,zawsze odwiedzał na oddziale ,w sumie to miłe. no co ty o rodzinkę nie dba że musisz się przypominać z wynikami? chyba powinien non stop wysyłać na badania :-) a reszta dziewczyn to gdzie się podziewacie ,ania melduj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak patrze że robimy wszystkie niezłą reklamę Madejskiemu!!! o pozostałych doktorkach zero opinii lub mało pochlebne. ja chodzę nadal do Kowalczyk i nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, jak dotąd to mi odpowiada. trzymaj się anita zdrówka życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
moim zdaniem dr Madejski nie potrzebuje reklamy ,a że dobry lekarz to i ma dobre opinie:-) skoro o 21 jeszcze ma pacjentki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Czytam Wasz wątek od dawna, ale zdcydowałam się dołączyć dopiero teraz, kiedy jestem w ciąży. Dwa tygodnie temu byłam na wizycie u doktora Madejskiego (pierwszy raz) i zrobił na mnie dobre wrażenie. Pamiętam go ze szpitala, wtedy też zrobił na mnie dobre wrażenie, tylko że nie wiedziałam, że on to on. Mam pytanie do pacjentek doktora: jak radziłyście sobie z badaniami? Robiłyście je na własny koszt, czy może udało się dostać skierowanie od lekarza z przychodni lub rodzinnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
hej ania 7.09 . ja chodziłam do dr Madejskiego . badania robiłam na swój koszt bo nie chciało mi sie chodzić po skierowanie do rodzinnego co m-c. koło 3 m-ca da ci kilka badań ,potem krew i mocz więc nie duże koszty prywatnie zrobić-16zł. w sumie w 200zł się zmieściłam z badaniami rodzinny da bez problemu skierowanie w przychodni ginekologicznej dr Madejski nie przyjmuje . zapytaj anitę ,ona jest na bieżąco teraz z badaniami u tego lekarza to wie lepiej .i jak ona sobie radzi z badaniami . i kolejna pacjentka dr Madejskiego :-) spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej przyszła mamuśka - ania 07.09 :) Ja do tej pory jak robiłam badania to robiłam je na swój koszt ale to wyszło tylko raz :) Jak na samym początku miałam robić badania to trafiłam do szpitala i tam mi zrobili wszystkie. Później to już zrobiłam na swój koszt :cukier, morfologia i mocz-koszt 22 zł - bo nie chciało mi się iść do mojej rodzinnej po skierowanie :) A wiem że u mnie w" Medica " dostała bym skierowanie na cześćch tych badań. Także zajdź do swojej rodzinnej i spytaj się czy da ci skierowania. Zawsze możesz zaoszczędzić trochę pieniędzy jak masz czas pochodzić po przychodniach , A ty który miesiac ciąży ? i jak się czujesz? Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Jestem teraz w 2 miesiącu, według miesiączki 8, a według usg 7 tydzień (zresztą w pseudonimie mam termin porodu, bo wszystko inne z "ania" było już zajęte). Czuję się tak średnio. Od początku bolą mnie jajniki, po tym domyśliłam się, że jestem w ciąży, później zrobiłam test i tego samego dnia potwierdziłam u doktora Madejskiego. Teraz jest już trochę lepiej, ale byłam tydzień temu z zalecenia doktora na izbie przyjęć bo mocno mnie bolało. Trafiłam akurat na doktora Śliwko i mam nieprzyjemne wrażenia. Był strasznie gburowaty, nic nie chciał powiedzieć, musiałam dwa razy pytać, czy wszystko w porządku. Stwierdził tylko że nie ma potrzeby zostawać w szpitalu, dostałam zastrzyk i do domu. Bywałam u niego wcześniej na wizytach, robił mi też laparoskopię(miałam torbiel krwotoczną) i mówił, żeby przyjść do niego, jak będę w ciąży. Wydaje mi się że pamiętał mnie i nie spodobało mu się, że poszłam do doktora Madejskiego. Mam też mdłości, ale na razie nie wymiotowałam i jakoś sobie radzę. Strasznie się rozpisałam, więc kończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
ania co do śliwki to nie miałam z nim styczności w gabinecie . od razu trafiłam na stół do niego ,także pod tym względem nie mogę narzekać . bo zrobił co trzeba i było ok .ale widziałam przypadek jak pacjentka tego lekarza ,powiedziała że zmienia lekarza , to juz traktował jak powietrze na obchodzie .więc chyba taki jest jak nie jesteś jego pacjentką.chociaż do końca nie wiem jak z tym ginkiem jest . ania chyba wyścig szczurów wśród ginków jest , wygrywa lepszy milszy itp ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlasie, jeśli chodzi o zabiegi, to myślę, że doktor Śliwko jest w tym dobry, bo jak ja trafiłam na izbę i trzeba było od razu robić laparoskopię, to właśnie jego wezwali, a później doktor Andrejuk powiedziałą mi, ze miałam szczęście, że on przyjechał (wolę nie myśleć, co by było, gdyby mnie tam pokroili). Zabieg zrobił bardzo dobrze, ładnie się pogoiło, blizn prawie nie widać, ale jak miał dyżur, to nawet do mnie nie zajrzał, przybiegł dopiero jak dostał kawę i ciasto. Przy zdjęciu szwów nie chaciał umówić się na kontrolne usg w szpitalu, tylko kazał przyjść do niego prywatnie. Na prywatnej wizycie nie był zbyt miły, nie zdążyłam jeszcze zadać wszystkich pytań, a on już mnie poinformował ile kosztowała wizyta i usg. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam (kiedyś, jak jeździłam prywatnie do lekarza do Lublina i zapomniałam mu zapłacić, to nawet nic nie powiedział, kapnęłam się dopiero na przystanku autobusowym). Byłam też u doktora Śliwko na kontroli w przychodni i tam byłam pozytywnie zaskoczona, bo był bardzo miły. Anita, a ty zjakiego powodu byłaś w szpitalu, jeśli oczywiście można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
ania ja jestem zadowolona że Trafiłam na dr śliwko ,bo on był na dyżurze.choć wolałam trefić do dr Madejskiego,ale nie było go. reszta ginków dla mnie nie istnieje w Bielsku trochę dziwne że jak byłaś prywatnie u dr Śliwko to był nie miły,a w przychodni miły. ale weź zrozum facetów :-) Dr śliwko po zabiegu ,przychodził przed obchodem na salę pytał jak się czuję itp,więc za to ma plus u mnie, choć nie zmienia faktu że do niego nie chcę chodzić :-) ale dr Madejski ma większy plus u mnie ,bo gdy był w szpitalu zawsze zachodził do mnie i też pytał co i jak ,mimo że zabiegu nie robił.miłe ;-) anita , skoro mówisz że nasz wspólny doktor nie ma czasu na spanie ,więc i forum nie czyta .szkoda ,bo ma same pochwały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chciałabym poradzić się Was w pewnej sprawie. Otóż byłam wczoraj w poradni u doktora Jewca, bo niepokoił mnie guzek pod pachą, pomyślałam więc, że może dostanę jakieś skierowanie na przebadanie tego. Okazało się, ze z guzkiem nic się nie da zrobić, ze wszystko wróci do normy, jak przestanę karmić piersią. Doktor zrobił mi też usg, ale to jest jakiś stary aparat i niewiele można było stwierdzić. Dostałam skierowanie na wiele badań: morfologię, mocz, glukozę, toksoplazmozę w obu klasach, kiłę i jeszcze na antygen HbS (nie wiem co to jest, może podpowiecie). Muszę przyznać, że zostałam potraktowana profesjonalnie. Pielęgniarka, która mnie rejestrowała była zdziwiona, że nie mam prawie nic wpisane w karcie ciąży i że doktor Madejski nie dał mi żadnego skierowania na badania i tylko kręciłą głową. Nie wiem, co mam teraz zrobić, bo chyba nie można chodzić do dwóch lekarzy jednocześnie? Z jednej strony doktor Madejski mi się spodobał i ma lepszy sprzęt, ale ale trzeba płacić za badania i jeszcze się o nie dopominać. Z drugiej na NFZ mam bezpłatne badania i uważam, ze doktor Jewiec też jest dobrym lekarzem, ale sprzęt w przychodni jest byle jaki. Za około 2 tygodnie miałabym mieć wizytę u doktora Madejskiego, ale nie wiem jak on zareaguje, jak się dowie że chodzę też na NFZ. Nie wiem co mam teraz zobić, poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Ja leżałam w szpitalu bo miałam krwawienie :( poleżałam 5 dni ale nic poważniejszego nie było tylko miałam się oszczędzać . Tydzień pózniej też miałam lekkie krewienie i pojechałam do szpitala i tam mnie przyjął Dr Brzostek-ordynator . Był taki nieczuły że szok. Jak mi robiła usg dopochwowo to myślałam że spadnę z tamtej leżanki a jak mi sprawdzał szyjkę macicy to myślała że dostanę czegoś. Tak niedelikatnego lekarza to ja nigdy nie widziałam . Także uprzedzam :) I mnie do szpitala nie przyjeli tylko kazali leżeć w domu . no i się bardzo oszczędzać . A miałam krwawienie bo miałam krwiaczka na łożysko i przez jakis czas brałam luteinę ale już go nie ma i jest lepiej. Ale trza się wystrzegać cały czas. A araz wybieram sie na spacer z moją 1,5 roczną córą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlasie, do mnie też doktor Madejski nieraz zachodził i pytał jak się czuję i co dokładnie było mi robione. Zresztą zrobił na mnie najlepsze wrażenie ze wszystkich lekarzy, tylko ja wtedy nie wiedziałam, ze to on, bo tylko o nim słyszałm, ze jest taki lekarz. Jeśli chodzi o bielskowych lekarzy, to ja mam zaufanie i pewność co do kwalifikacji doktora Jewca i doktora Śliwko, tylko że ten jest zazwyczaj niesympatyczny. Pozostali lekarze przyjmujący w poradni też dla mnie nie istnieją. Doktora Madejskiego nie zdążyłam jeszcze dobrze poznać, bo tylko raz u niego byłam, więc nie chcę wydawać ostatecznej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę Ci Anita, zebyś nie miała już takich problemów. Doktor Brzostek jak przychodził na obchód to wydawał mi się taki sztywny i niedostępny, ale nie znam go za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
jewiec? przez jego "profesjonalizm" to... aj nie będę nic pisać, bo mnie wywalą za słowa. powiem tylko że tego lekarza to ja już z dala będę omijać do końca życia . te badania co dostałaś Madejski daje dopiero koło 3 mca,każdy lekarz robi po swojemu .wg mnie nie jest fer mchodzić do 2 lekarzy bo wychodzi na to że obu ich sprawdzasz. ja chodziłąm prywatnie bo miał lepszy sprzęt i oglnie dużo dobrych opinii słyszałam o dr Madejksim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlasie napisz chociaż cokolwiek, bo ja zawsze myślałam, że to dobry lekarz, a warto byłoby wiedzieć coś na ten tamat. Moja koleżanka prowadzi u niego już drugą ciążę, tylko że chodzi prywatnie i jest zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
ania nie dopilnował wszystkiego i tyle przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem podlasie, dzięki, tylko że na to, kto się trafi przy porodzie nie mamy wpływu. Ja nie mam z nim doświadczeń ze szpitala, chodziłam tylko do przychodni i dopiero on mi wytłumaczył, ze mam nadżerkę wrodzoną i że trzeba to kontrolować robiąc cytologię co pół roku. Byłam najpierw u Kowalczykowej to tylko coś wspomniała, ze mam nadżerkę i nic więcej, później przypadkowo trafiłam do Kuleszy, który na moje pytanie o nadżerkę zdziwił się i powiedział że on żadnej nadżerki nie widzi. Dopiero doktor Jewiec wytłumaczył mi co i jak i od tego czasu zaczęłąm chodzić tylko do niego. Do prywatnych lekarzy ze względu na koszty wtedy nie chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
kulesza to w ogóle jak filozof;-) jak był na obchodzie ,to wyglądał jakby w myślach śpiewał "co ja robię tutaj " niestety nie mamy w pływu kto przy porodzie naturalnym ,bo z cesarką to ze swoim się dogadujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie są wskazania do cesarki? Bo ja mam astmę i sądzę, ze ciężko będzie mi urodzić naturalnie. Czy to może być wskazaniem do cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaleceniem do cc jest np-zatrucie ciążowe jak jak miałam. złe ułożenie dziecka- pośladkowe. wielkość dziecka w stosunku do twojej budowy ciała i jest dużo innych. a z Twoją przypadłością musisz o tym poinformować lekarza i on wtedy ci powie . a ty jak chciał byś rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania- bardzo ważny jest dobry sprzęt jaki robi USG. słaby może ci nie wykryć jakiś problemów z dzieckiem lub innych. JA przy sporym tłuszczyku na brzuchu widzę bardzo dokładnie swoje maleństwo - także co sprzęt to sprzęt Jak ja leżałam w szpitalu ze mną leżała tak dziewczyna-początek ciąży i bardzo mocne krwawienie. przez 3 dni ani ordynator ani lekarz przyjmujący i robiący usg nie powiedział co dolega. Dopiero jak Brzostek kazał Kuleszy zrobić usg to się dowiedziała jaka jest przyczyna jej krwawienia. Także jak się chodzi do lekarza z przychodni a nie prywatnie i jak się coś dzieje nie tak to szybko i konkretnie się nie dowiesz co ci dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Anita. Tak mi się teraz przypomniało, że jak doktor Jewiec robił mi usg, to nawet nie można było wskazać tygodnia ciąży, a poza tym powiedział, że nie widać jeszcze czy zarodek jest żywy czy martwy, czym mnie trochę zmartwił. Tak się zaczęłam zastanawiać po co mi w takim razie robił to usg. Nie wiem czy rzeczywiście na tym etapie ciąży nie można tego stwierdzić. A czy na sprzęcie doktora Madejskiego będzie można stwierdzić przezierność karkową? Ja chyba chciałabym rodzić naturalnie, ale obawiam się, ze mogę nie dać rady, bo przy tej mojej astmie przy dużym wysiłku zaczynam się dusić. Przepraszam, ze tak się rozpisuję i zadaję tyle pytań, ale to moja pierwsza ciąża i mam wiele wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie.
ania pytaj ile trzeba , wiem jak to jest . dr madejski robił wszystkie badania usg sam,i przezierność i połówkowe. wszystko wyszło ok , a córcia zdrowa jak ryba.sądze że gdyby miał jakieś podejrzenia to skierowałby do Białego do specjalisty, choć i tam nie masz 100% pewności że dziecko jest zdrowe. ja to miałąm nadzieję że cc będę mieć ,bo strasznie się bałam naturalnego . tylko że mój lekarz nie widział powodu dlaczego bym nie dałam rady naturalnie .nie mylił sie bo sam poród to ja wspominam super . jak na pierwszy poród , to poszło mi szybko . co do astmy i rodzenia , to musisz pogadać z lekarzem swoim.ale na to masz sporo czasu:-) ale tekst walnął ci Jewiec ,martwy czy żywy zarodek.... po co to straszyć pacjentki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×