LIPIEC 2011

A wogóle co tam słychac u ANI?? długo sie nie odzywała?tzn wczoraj rano,ale zawsze była aktywna a teraz zero odzewu??? Aniu co słychac???

mnie tez tak czasami kuje wlasnie i tez mnie to martwi, ale chyba z dwa razy tak mialam tylko i nie wiem co to moze byc

Asiula opowiedz nam tak troszke o swoim pierwszym porodzie - bardzo prosze :-))

Dziękuję dziewczyny.. Choć nie wiemy co to, to ja się trochę lepiej poczułam z tym, że nie tylko ja to przeżywam. No racja, Ania gdzieś pewnie szarżuje :) :)

oo właśnie! :) Opowiedz opowiedz!

Witam :) Podczytuję Was i teraz przeczytałam Eliose o tych kłuciach - ja też mam podobne i martwią mnie one :o czuję bolesne kłucia szyjki macicy jakby, czasem bolą naprawde mocno, są dni kiedy ich nie ma wcale, a są takie kiedy powtarzają się kilka razy w ciągu dnia i nie bolą zawsze tak samo Za tydzień mam wizytę wiec zapytam Te skurcze mam od trzech tygodni - od dnia ostatniej wizyty (zaczęly się po wizycie wiec nie mogłam wcześniej zapytać), kiedy wszystko było dobrze wg ginekologa - tylko dlatego nie poszłam jeszcze na wizytę, ale obserwuję częstotliwość tych skurczy i czy nie ma plamień, bo nie powiem - martwią mnie one :o

Hej dziewczyny :) ja dzis po wizycie , wszystko z maleństwem w porządku :)

NICK ..............WIEK ....OST/MIESI...TERMIN....PŁEĆ....SKĄD JESTEM agata_85.........25..........03.10........08.07.......... ? śląskie XanulaX...........27..........05.10.......12.07.......... ....Szczecin monada2003......30.........06.10.........13.07........?.. .łódzkie kasia_k26.........27.........10.10........16.07......?... ....śląskie Asiula2323........23.........11.10.......17.07.......... ? pomorskie marta8322........27..........11.10........17.07.......... wielkopolska andzelinka09.....20.........15.10.......22.07...........? podkarpacie mak82.............28..........16.10........22.07........? ...wielkopolska marcelina13.......29......... 15.10........21.07......?........śląskie katiaa85.........25.........16.10.......24.07........?... Wielkopolska Lipiec2010........25.........20.10.....26.07.?........... mazowieckie babababum......21.........20.10.......27.07.....?..Wielko polska/Irlandia monisia8002......30..........24.10.......31.07..........? Sto ckholm Eliose..............22..........24.10.......31.07.......? .....Katowice 1991-szczęśliwa..20.........25.10........1.08.......?.. ....Szczecin

witamy Marcelino :) moze i ty nam opowiesz o swoim porodzie? :-)

:) Co tu pisać - nie chcę nikogo straszyć, każdy poród jest inny :) Wiem jedno, nawet największy ból wynagradza moment przytulenia dziecka do piersi ... :)

Bardzo źle się poczułam, te bóle w okolicy .. coraz większe były więc zadzwoniłam do mojego lekarza. Powiedział, żebym dalej kontynuowała Furaginum, 3x dziennie no-spa i mam leżeć :o jak brzuch będzie twardy to mam do niego dzwonić,a najlepiej do szpitala :/ przecież takie "nic" :( chciałam się uspokoić a tylko się bardziej zdenerwowałam.. Co do porodu to każdy inny, ale opowiadajcie. Chodziłyście do szkoły rodzenia? Jak opanowałyście te "wdechy" i skurcze?

Dobrze:)zaczynam... termin miałam na 13 grudnia...niestety miesiac wczesniej dało o sobie znac cisnienie,wysokie cisnienie brałam leki siedząc w domku:)Pewnego dnia sie obudziłam cała spuchnieta popedziłam do mojej gin(to było 10 grudnia)jak zobaczyła moje obrzeki i ciśnienie kazała zwiększyc dawke leku i poczekac do 13 grudnia i wtedy do szpitala gdybym wczesniej nie urodziła...no i 13 wybrałam sie do szpitala,dali mi leki takie jak w domu i mierzyli cisnienie...po 2 dniach w szpitalu załozyli mi tak zawny balonik,miał on spowodowac rozwarcie bo w dniu przyjecia nie miałam w ogóle rozwarcia...z balonikem w "srodku"chodziłam cały dzien...po wyciągnieciu było rozwarcie na 3 cm,dopiero:(na drugi dzien wzieli mnie o 8.00 na porodówke założyli oksytocyne,i tak do 12.00 i nic sie nie działo...kazali mi 1 dzien odczekac(rzekomo macica miała odpoczac)...no i nadszedł 19.12 powtórka z rozrywki o 8 rano wzieli mnie na porodówke,założyli oksytocyne,nic sie nie działo:(o 12.00 przyszła Pani doktor i przebiła mi wody płodowe...na poczatku nic sie nie działo ale ok.15.00 juz czułam bóle coraz silniejsze...i wyobrazcie sobie ze chodziłam po porodówce z cieknącymi wodami:(i z kroplówka przy ręku...o 18.00 juz miałam krótko mówiąc dosyc bóle nieamowite,był obchód lekarz stwierdzoł rozwarcie na 6 cm...a ja go prosiłam o cesarke hehe ale nic z tego...a wiec około 20 przyszła położna była zmiana,bardzo miła babka zaprowadziła mnie pod prysznic(uwierzcie tam sie dopiero wydarłam hehe)i przyszła po mnie zaprowadziła mnie na fotel,dała zastrzyk przyspieszajacy rozwarcie...i wtedy to juz była bajka ruchy parte:)niestety miałam problem z parcie(nie chodziłam do szkoły rodzenia czego załuje)ale udało sie o 21.20 urodziłam córeczke 3830 gram:)dodam ze miałam problem z urodzeniem łożyska,i dlatego miałam robione łyżeczkowanie...jakies pytania dziewczyny???

hej:) jestem tu nowa i troche nie psauje do Was, tzn mam termin na sierpien ale nie znalazlam watku o tym temacie wiec stwierdzilam ze dopisze sie do Was, jesli oczywiscie moge:)

ojej.. Jak wygląda balonik? Boli jak się go zakłada? Nie uczą bez szkoły rodzenia jak przeć i oddychać? Nie mogli wcześniej jakoś wywołać porodu? Bidulko musiałaś namęczyć się trochę co?

I sorka ze dopiero odpisałam ale musiałam na małe zakupy wuskoczyc. Eliose mam pytanie,a na wizycie miałas badanie szyjki???Jaka była?w sensie czy twarda,długa?

Cześć Mamo :) Oczywiście wszystkie osoby są mile widziane. ja mam wg usg termin na 29 lipca, wg ostatniej miesiączki na 31 lipca więc niewykluczone że też będę na sierpień

Hmm. Na wizycie lekarz nie badał mi szyjki :o :o :o

Mama1190 zapraszamy opowiedz nam więcej o sobie:) Eliose ze mna na sali lezała dziewczyna która miała rodzic 2 raz,była wystraszona na maxa:)a ja z luzem do tego podchodziłam bo nie wiedziałam co na mnie czeka:) A co do balonika to taki woreczek wypełniony wodą,jak mi go "instalowali"to nie bolało ale kolezanka z sali narzekała.on sie rozwiera w srodku i powoduje rozwarcie szyjki...

Eliose dzieki;) ja mam termin z usg na 9 sierpnia a z OM na 10:) tylko teraz cholernie sie boje bo prawdopodobnie zlapalam ospe:( jutro ide do gina...

kurcze z tą ospą to faktycznie ciężko... :( oby jednak okazało się ,że to nie to! Trzymaj się tam ciepło..

a cos wiecej o sobie... mam 21 lat, o ciaze staralam sie ponad rok no i sie udalo:) narazie do tej pory wszystko bylo ok, tylko teraz sie boje...:(

tez mam nadzieje ze to nie to...dzwonilam do lekarza rodzinnego i powiedzial zeby isc z tym do gina i ze prawdopodobnie poloza mnie na zakazny:( a do 20 tyg ospa jest grozna dla dziecka:(

No własnie jak to jest z ta ospa?co sie dzieje z dzidziusiem???ja na szczescie miałam juz ospe...

do 20 tyg ospa moze uszkodzic konczyny, wzrok, sluch i jeszcze gorsze rzeczy o ktorych nie bede pisac:( teraz siedze i tylko plakac mi sie chce:( mam nadzieje ze lekarz mnie jutro przyjmie bez zapisu...

Jejku przykro mi bardzo:(ale bedzie dobrze trzymam kciuki...nie przejmuj sie i nie czytaj czasem na innych forach na temat ospy,bo ja tez prawie płakałam jak naczytałam sie co moze spowodowac niedoczynnosc tarczycy którą mam...ale wierze ze bedzie dobrze i ze dzidzius bedzie cały i zdrowy... Eliose mi lekarz bada recznie szyjke co wizyte no oprócz dwóch poniewaz miałam wtedy jeszcze krwiaka i moja gin wolała nic tam nie naruszac...

Mamuśki kochane :) stęskniłam się za Wami :) Walczyłam z pryszczami :D wczoraj byłam w aptece, prawie umarłam jak mnie babka podliczyła :D zaszłam też do Rossmanna kupić sobie jakiś krem na pryszcze:/ odstawiłam Feminatal i zobaczę czy coś się poprawi. wydrukowałam sobie też książkę od Eliose i trochę mnie wciągnęła:) dzisiaj pojechałam po PIt do pracy i trochę posiedzieć z dziewczynami, a później na zakupy. zrobiłam zupę jarzynową :) dobra, ale i tak nie taka jak u mojej mamy:D ja do tej pory przytyłam 5 kg, wszystko poszło mi w brzuch i w tyłek:) Groszką czuję chyba tylko dlatego, że jestem tzn. byłam przed ciążą :) STRASZNĄ chudziną. Do tej pory wystają mi kości biodrowe :D Ciągle nie mogę uwierzyć w to, że to Groszek a nie flaczki :D Asia mi lekarz przepisał na bakterie w moczu Furaginum. Po pierwszym opakowaniu, już czuję się lepiej, wczoraj kupiłam drugie opakowanie. a tak poza tym to mam też czopki Nystatynę, bo mam dosyć dużą nadżerkę. Ja tam i tak się strasznie boję porodu, a właściwie tego bólu, więc chyba nic mnie nie przerazi :) czasami czuję kłucia w pachwinach, no i po bokach macicy, czasami mam też kłucia od pęcherza, na początku myślałam, że to macica, a później okazało się, ze to zapalenie pęcherza.:)

Asiula tez mam taka nadzieje...ale czytalam tez wypowiedzi forumowiczek, to wszystkie wypowiadaly sie ze urodzily zdrowe dzieci wiec tym sie pocieszam...:) chyba zglupieje do jutra, do wizyty...

Mamo - dasz radę!! Musisz! :) Pomyśl, że Okruszek którego masz pod sercem teraz też się martwi. Pociesz go i powiedz że będzie dobrze i sama też w to uwierz ;) Jesteśmy z Tobą, bądź silna!

Mama trzymamy za Ciebie jutro strasznie mocno kciuki

ja to się zastanawiam czy mi coś wyjdzie z tą tarczycą, w poniedziałek jadę zrobić badanie. mam też nadzieję, że poprawią mi się wyniki moczu. Eliose jak się czujesz????? :(