od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

hej dziewczynki. dawno się nie odzywałam. dopisuje się do tabelki ale tej ważniejszej:D:D:D Aktualizuję, w końcu Lorealka już jest w grupie tych, którym się udało Nick..................Ostatnia @...........Długość cyklu.......Cykl starań.....Testowanie Ignacja...............08.01.................27-28........ .............5. ................nie testuję aja_wolę..............30.10................30-31........ ..............2. ..................? dzastolinatoja.......01.12................37-119......... ............4..? szczęśliwa.............6.11.................28-29...... .................1 .............. róż-owa................8.10..................30-33..... ..................5 ...............po 12.11 gragragraaaa.........10.11................28............. ............25 .............nie testuje. Sylwanka89............27.10................29-32......... .............7 .......... rottana.................24.11..............24-25......... ...............2 ..................? kasiula201..............26.11.............28-29.......... ...............3 .................nie testuję Felicja^..................13.12..............29-33....... .............6. ............................. kasia444.................6.12..............28-30......... ................4 ...................? celinka88................1.12...............27-31........ ................5........................nie kiki007.................25.12.............37-44.......... ..............3................ tatonka81.............. 8.12 ............. ? max 51.......... 1 Bettina81...............11.01..............28-30......... ......12............. klara1984...............14.01.................28......... .........5............. skrzatunio.............01.01.................28.......... ......1..........29.01 Nam się udało : Nick............................cykl starań.................termin porodu......................syn/córka sara!............................3....................... ........... zapamietam_cie..........5................................ ..5 września................ Fabiankowa.................3............................. ..9.wrzesien G..................................3..................... ................ MOnikaG......................3........... zacieszka.....................1.......................... 27 wrzesien Lorealka..............4........................ .............................. rottana...............4.................. ........ ....................... tylko teraz wizyta u gina, będe wiedziała dokładnie co i jak:)

i gratuluje wszystkim kobitkom którym się udało:) co raz więcej nas:):):):

Witaj rottana! Gratuluje:)))) Jak to miło zobaczyć z samego rano dwie czerwone kreseczki:) Fajnie że Ci się udało. Ja jakoś luzniej do tego podchodzę tzn. postanowiłam,że co będzie to będzie,ale czuję,że jak przyjdzie czekać mi na kolejną @ to stres mnie zeżre:(

ja też przestałam sie starać, nawet tutaj postów nie dawałam. dzisiaj jest 9 dzień jak mi się spóźnia więc stwierdziłam że test już czas najwyższy zrobic:) jak zobaczyłam 2 kreseczki to aż się popłakałam ze szczęścia oczywiście:D:D

rottana - gratulacje MOniaG - strasznie mi przykro.. nawet sobie nie wyobrażam co możesz czuć. Ale, jak pisały dziewczyny, i jak sama stwierdziłaś - teraz najważniejszy jest ten maluszek, ta maleńka fasolka, którą teraz w sobie nosisz :) Musisz teraz być silna, dbać o siebie i cieszyć się z tego, co masz teraz - żeby "fasolka" zaraziła się od Ciebie radosnym podejściem do życia ;) Ja byłam dzisiaj na ogólnych badaniach krwi, i przy okazji zrobiłam sobie betę, a co tam :) Po południu mogę odebrać wyniki :) Ciekawe, jak wytrzymam dzisiejszy dzień w pracy ;)

Rottana-> Ogromne gratulacje! Nawet nie wiesz jak się z Tobą cieszę :) Skrzatunio a który to dzień cyklu u Ciebie? Pozdrawiam wszystkie starające się! :)

Ignacja - dopiero 28. Wiem, że i tak wynik może być nie miarodajny, ale jak już robiłam te zwykłe badania, to nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam betę ;) W końcu jedno kłucie, jedno pobranie :]

skrzatunio ---> 28 dzien to juz powinni być wiadomo z bety :) Czekam na wieści.

rottana---- Ogromnie się cieszę i GRATULUJę :):):) Tyle się nie odzywałaś, a tu dziś taki konkret :)))

Rottana gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skrzatunio i jak wyniki BHCG????? Daj nam szybko znać!!!!!!!!!!

Wyniki odbiorę jak będę wracała z pracy :) Napiszę wieczorkiem, jak już wrócę do domu :)

Skrzatunio juz nie moge sie doczekac, trzymam kciuki ale nie zapeszam:)))))))))))))))))

Mąż przywiózł mi wyniki.. I beta hCG wyszło negatywnie. Czyli nie jestem w ciąży. Nie nastawiałam się za bardzo na pozytywny, ale mimo wszystko, czuję się zawiedziona. Smutno mi jakoś :(

O jejku,skrzatunio,podziwiam Cię,jak ty w tej pracy mogłaś wytrzymać. Pewnie cały dzień myslałaś. Oby wynik był taki na jaki czekasz.Pozdrowienia:)

Jak mi przykro:( Nie martw się. Może jest jeszcze za wcześnie.

Skrzatunio, negatywny, czyli jaki????

MOniaG - poniżej 0,1 .mlU/ml Nawet jest objaśnienie - nieciężarna Do tego okazuje się, że nie przechodziłam toksoplazmozy, a i w pracy, i w domu mam ciągły kontakt z kotami. Więc, jak już zajdę w tą ciążę, będę się bała przez te koty, że się zarażę ;)

Przykro mi Skrzatunio, ale moze jeszcze za wczesnie, uszka do gory:)))) a od kotkow to faktycznie z dala:)))))))))))) toksoplazmoza to świństwo jak chole...a:))))))00

Anna P - dzięki :) Cały dzień myślałam. I myślałam, że się udało. Nawet zastanawiałam się nawet, w jaki sposób powiedzieć mężowi, że się udało ;) (bo nie wiedział, ze badałam też betę ;p). Muszę te plany odłożyć na kilka miesięcy później. Teraz chyba poczekam 2-3 cykle aż mi się organizm ureguluje, i dopiero zacznę próbować. Ale i tak będę tu zaglądać :)

Myślę,że trzeba naprawdę przestać o tym mysleć,przestac prowadzić kalendarzyki,przestac mierzyć temperaturę,odstresować się i kochać wtedy kiedy będziemy czuły taką potrzebę,i może wtedy tak jak rottana zobaczymy dwie piękne różowe kreseczki. Bo to ciągłe myślenie i comiesięczne czekanie doprowadza nas,a mnie to juz w szczegolności do takiego stresu,że może to jest ta blokadą,przez którą nie jesteśmy (narazie) w ciąży. Ja nie wiem jak juz to sobie tlumaczyć,ale co będzie,to będzie, skoro wszystko jest pod kreskę,skoro wszystko jest poukładane tak jak w zegarku,i sie nie udaje,to może tak poprostu,bez niczego się uda. trzymam dziewczyny za Nas wszystkie mocno kciuki. Czekam co los przyniesie. Nie będzie mnie trzy dni bo jadę w góry sie odstresować:) i jest mi przykro bo tak tu milo.Pa

MOniaG - dzięki :) Anna P - udanego wypoczynku :) Właśnie dlatego, że tu tak miło, będę tu zaglądać i Wam kibicować, dopóki sama nie zacznę znów się starać ;) A dzisiaj chyba pójdę do fryzjera - też muszę mieć jakąś przyjemność :) Zapewne wieczór, jak już nie będzie tych wszystkich ludzi z pracy i ogólnego zamieszania, skończy się łzami, że jednak nie wyszło...

MOze to smieszne co napisze ale wiecie jak bylo ze mna??? Ja po zabiegu łyzeczkowania odczekałam niecałe 3 miesiace i wzielismy sie do staran....bralam wszelkie wspomagacze typu kwas foliowy itp., i kiedy przycodzila @ dostawałam szału,raptem w grudniu w 38 dniu cyklu przyszła kolejna @...i wraz z jej przyjsciem poczułam dziwny spokój, luz, kompletną olewekę jezeli chodzi o starania. Przestałam brac kwas foliowy i reszte witamin....w Sylwka bawiłam sie do białego rana, nie przejmujac sie ze kolezanka u ktorej sie bawiłam miała dwa koty, ktorych wczesniej panicznie unikałam bo balam sie toksoplazmozy....jedyne co mi zostalo to mierzenie tempki,juz myslałam ze mialam cykl bezowulacyjny, bo cały grudzien tempka byla stała, az tu nagle 4 stycznia tempka w gore, test negatywny,przyszedl dzien @, test negatywny,dwa dni po terminie @ test...pozytywny:))))) no i witaminki i kwas foliowy łykam na nowo:)))))))))

czesc dziewczyny:) moniag, teraz napewno bedzie dobrze :) co do tej toxoplazmozy - bo to moj "ulubiony: temat ostatnio :) juz do tego na luzie podchodze bo dzieko jest najwazniejsze i nie ma co sie zamartwiac moje kochane nie doszle jeszcze mamusie, moj specjalista od chorob zakaznych zapienil sie ze ginekolodzy nie kaza robic takich badan PRZED ciaza bo poznie to wiecie ... zrobcie sobie dla swietego spokoju to badanie nawet na wlasna reke i na cytomegalie , nie ma co , ja was tu ostrzegam bo inaczej bedzieci brac do konca ciazy antybiotyki i pluc sobie w twarz ze sie nie zbadalyscie, mi niestety nikt o tym nawet nie wspomnial chociaz pytalam lekarzy jakie badania moge zrobic jesli planuje dziecko... a tak to u mnie oki :) mdlaosci mialam od 5tyg do 11tyg teraz jak mi zaleci:) niestety nic dobrego nie znalazam na nie.. rottana - grtuluje z calego serduszka :)

--> Rottana wielkie gratulacje ... super :)) witamy w drugie tabelce :) --> Skrzatunio nie martw się następnym razem się uda :) to dopiero 1 cykl :) ja tez myślałam,że za pierwszym się uda i ile się na denerwowałam w końcu stwierdziłam,że wcale nie jest tak łatwo sobie zajść kiedy się chce aż tu..:) U Ciebie też tak będzie :) Trzymam kciuki :)

W końcu zmieniłam opis :)

Lorealka-- właśnie dziś miałam Ci zwrócić uwagę, ze opis masz nieaktualny :)

Witam dziewczyny, już dawno mnie tutaj nie było, ale jakoś zapracowany okres i wiele różnych rzeczy na raz do zakończenia się nałożyło. Ale na szczęście już prawie wszystko zakończone. Nie było mnie tu jakiś czas, a tu tyle szczęścia :)) Gratuluje dziewczynom, którym wreszcie się udało, od ostatniej mojej wizyty tutaj szczęśliwsze są zacieszka, Lorealka i rottana. Dziewczyny wreszcie dołączyłam do was :)) Mnie również się udało !!! @ spóźniała mi się tyko 1 dzień, ale u mnie to tak jak w zegarku prawie było, mogłam na godziny liczyć. We czwartek zrobiłam test, ale po południu, bo nie mogłam już wytrzymać do rana... i wyszły dwie kreseczki, wreszcie dwie upragnione kreseczki, ta druga wprawdzie trochę słabsza, ale ile szczęścia dała:)) Dzisiaj rano powtórzyłam test, tak dla pewności, i również pozytywny. Gorące ozdrowienia dla wszystkich

Cześć dziewczyny. Weronika---> gratuluję Ci bardzo, chociaż szczerze mówiąc nie za bardzo Cię pamiętam... jak długo się staraliście? U mnie tydzień do okresu, nie mam żadnych ewentualnych objawów ciąży, no i czuję jak zwykle, że @ niestety jest coraz bliżej. Trochę mnie to nawet dołuje :( Prawie co 2 dzień jestem u mojej siostry, która ma noworodka i z jednej strony uwielbiam te wizyty, a z drugiej chciałabym już mieć swoje dziecko... :( No nic to, może nam też się kiedyś uda...

---> Weronika moje gratulacje :) Super :) Dziewczyny czekamy na Was ...:) Trzymam kciuki :*

weronika gratulacje;) widze ze jest nas coraz więcej;)