Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brudne dziecko koleżanki

Brudne dziecko koleżanki

Polecane posty

Gość brudne dziecko koleżanki

Dziewczyny, doradźcie! Mam 13 miesięcznego synka, niedawno zaczęłam się opiekować jeszcze 18 miesięczną córką koleżanki. I mam mały problem - dziecko jest brudne. A raczej niedomyte lub nawet wcale niemyte. Za pierwszym razem pomyślałam że może chodziła sobie po mieszkaniu bez skarpetek i dlatego ma takie czarne nogi. Rączki też czarne, brud za paznokciami. Umyłam ją i już. Ale to jest nagminne. Nogi brudne i lepkie, brudne uszy, ręce i szyja. Ma okropne odparzenie na pośladkach i wargach sromowych, a w pipci często ma niewytartą kupę. Jak tylko ją przyprowadzają, to robię jej porządną kąpiel, bo nie chcę żeby synek bawił się z tak brudnym dzieckiem. Ale to nie jest rozwiązanie - co mam robić dalej. Nie chcę jej zwracać uwagi, bo każdy ma prawo postępować ze swoim dzieckiem jak uważa - sama nie lubie, jak mi się ktoś wtrąca. Ale może powinnam jej coś powiedzieć, sama już nie wiem>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie pszczółka mania
Ja pierdzielę :O Masakra !!!!!!! Biedna mała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze... Szkoda maleństwa. Jak mozna tak zaniedbywac dziecko? Nie wiem co Ci napisac i doradzic ale moze rzeczywiscie szczera rozmowa by tu byla na miejscu. Przeciez jak maluch ma juz odparzenia to chyba tego przeoczyc sie nie da, to ja boli, Boze zal mi jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze delikatnie powinnas zasugerowac kolezance . Tylko to strasznie delikatna sprawa nie wiemy jak moze zareagowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle
oczywiscie ze jej powiedz, tym bardziej jesli to kolezanka a nie obca osoba. dla dobra tego dzieciaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to Twoja kolezanka
to tym bardziej powinnas zwrocic uwage ! normalnie nie chce mi sie wierzyc ze sa takie matki , szok , biedne to dziecko - i na pewno cierpi jak ma tak odparzona pupcie . widac ze twoja kolezanka nie kocha dziecka skoro o niego nie dba - to takie smutne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... w takiej sytuacji, kiedy dziecko jest nagminnie zaniedbane (bo uważam że jak dziecko codziennie jest brudne czy nie domyte to jest poprostu zaniedbane), myśłe że bym zwróciła uwagę takiej koleżance, pewnie powstanie między Wami konflikt, ale szkoda dziecka. Super że ją kąpiesz codziennie, ale to obowiązek rodziców a nie osoby która się nim opiekuje w dzień. Nie wyobrażam sobie aby moja córcia była w takim stanie... świadczy to o Twojej koleżance...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfdasdfdsgfdsgsgg
Patologia :o Do opieki to zgłoś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleć koleżance krem na
odparzenia i przy okazji porusz temat nieumytej pupy i zagrożen jakie z tego wynikają...zakończ pytaniem: ty chyba jej nie kąpiesz codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne dziecko koleżanki
Na razie tylko o tym odparzeniu z nią rozmawiałam, bo o reszccie to nie wiem jak zacząć. Małą jest u mnie tylko 3 godziny dziennie, więc sama za bardzo sobie z tym odparzeniem nie poradze w takim czasie, chociaż po kąpieli i wysmarowaniu bepantenem, to odparzenie troszkę bieleje. Powiedziałam jej żeby kupiła bepanten i myła małej pupcie wodą z mydełkiem. Stwierdziła że ona ma świetny krem, który dziecku pomaga. Tylko że z każdym dniem to odparzenie jest gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij z nią rozmowe typu ostatnio rozmawiałam z jakas tam mama i ona kąpie dziecko co 2 dni ja kąpie codziennie a ty ?? lub weż ja jakoś na sposób napewno nie możesz tego tak zostawić zal dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą to dziwie się Twojej kolżance że nie wstydzi się przyprowadzać do Ciebie dziecka w takim stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne dziecko koleżanki
Mnie również to dziwi. Ja bym się chyba pod ziemię zapadła ze wstydu. Ale ona widać ż e się nie wstydzi, widocznie dla niej to tak normalne że aż tego nie dostrzega. Tylko dziecka mi żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam Ninkę;)
A jaka jest ta koleżanka? Czy jest zadbana i pachnąca? CZy o siebie tez tak nie dba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
To jakieś brednie, nie wierzę!! To provo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k,nl,mn
a ja wierze..mojej kolezanki dziecko to tez maly brudasek..wiecznie obsliniony, nigdy nie widzialam go w czystych ubrankach, wiecznie jakies przesikane itp..i wiecie co ona pisze pod fotkami na naszej klasie..dziecko brudne to dziecko szczesliwe......szczeka opada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krooliczka
Zgodzę sie z tym, że jak dziecko sie uwala w błocie przy pysznej zabawie, to jest szczęśliwe. Ale to chodzi o taki brud "swieży", a nie o notoryczne syfiarstwo, gdzie dziecko smierdzi, ma odparzenia i gówno przy wejsciu do pochwy :O Boze co za ohyda. Ja bym takiej koleżance powiedziała bez owijania w bawełnę, że jak wsadziłam dzieci do wanny, to zauważyłam, i to nie raz i nie dwa, a za kazdym razem, ze ma brudne ręce, stopy, uszy, szyję, tyłek, że ma odparzenia i że tak nie moze być. Niech sie obrazi - co to do cholery jest? Nie rozumiem takich ludzi. W mojej szkole teżbył taki przypadek - rodzina niby normalna, nie żadna biedot bez bieżącej wody, rodzice pracujący, nie zadna żulerka - a syn śmierdział. Jak juz jebało od niego niewyobrażalnie, a dzieci zaczynały mu mowić "Kacer, umyj sie, bo ŚMIERDZISZ", to nauczycielki dzwoniły do mamy i zwracały jej uwagi. Po takim zwróceniu uwagi Kacper przychodził do szkoły wymyty, pachnący, ostrzyżony, z obcietymi paznokciami, czyli rodzice wiedzą jak to sie robi. Ale nie wyciagali z tego wniosku, że trzeba to robic regularnie, kolejne mycie było przy kolejnej interwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie owijala w bawelne i po prostu powiedziala rodzicom, delikatnie i uprzejmie, ale na pewno nie traktowalabym tej sprawy jako eztremalnie delikatna. Niestety, ale badzmi szczezy, dziecko jest zaniedbane i ty sie nim opiekujesz we wlasnym domu, bawi sie twojego dziecka zabawkami, dotykaja sie nawzajem, poca sie, itp. itd. powiedzialabym biorac pod uwage wlasne wymogi czystosci w twoim domu. Nie martwilabym sie gdyby sie obrazila, bo ostatecznie twoja szczerosc pomoze jej w przyszlosci. Nie wiem, jezeli masz jakies dochody z tej opieki a boisz sie stracic pracy to pewnie musisz zaakceptowac to niedbalstwo w swoim domu...ale mysle ze nie owijanie w bawelne a przy tym delikatnosc nikomunie wyjda na zle. powodzenia w zalatwieniu tej sprawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszsisz powiedziec!
dla dobra tego biedactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemuuu
i wiesaz jak skonczy ?....ze przestanie di ciebie to dziecko przyprowadzac ....i mała juz w ogóle nie bedzie kapana tak to przynajmniej u ciebie mogła na to liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy powinnas kąpac
a co jesli posadzi cie o molestowanie? zrezygnuj z opieki nad tym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljlkjkjkj
dobrze robisz że jak ją przejmujesz to ją kąpiesz :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemuuu
a ta laska widzi ze oddaje ci dziecko brudne a dostaje czyste? czy w ogóle tego nie komentuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się, że
przesadzasz. Skoro kąpiesz dziecko codziennie, to niemożliwe aby na drugi dzień bylo całkiem brudne. Na kopalni to dziecko pracuje czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnhnhy
Widzicie to jeszcze zależy w jakich dziecko mieszka warunkach. Mam 'miastową' kolezankę i u niej non stop w domu syf i malaria i pół życia twierdzi że ona nie umie sprzatać i że życia nie będzie traciła na takie zbytki. Do nich po prostu nie idzie się w "wyjściowych" ciuchach bo nie wiadomo co cię tam spotka. Raz odwiedziłam ją prosto z pracy i wyszłam z wielką plamę na tyłku od smaru bo jej mąż na fotelu kilka godzin wczesniej naprawiał jakąś część samochodową. Jesli u niej wyznają taką samą zasadę to nie ma co się dziwić że dzieciak wiecznie brudny bo się wszędzie przykleja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne dziecko koleżanki
Nie opiekuję się małą codziennie, więc nie jest tak że ja ją wykąpie, a na drugi dzień jest cała usyfiona. Ona jest u mnie co 2-3 dni. Koeżanka jeszcze nie skomentowała tego, że oddaje jej czyste dziecko. Nie wiem czy to zauważyła. A koleżanka również jest zaniedbana, ale na pewno nie śmierdzi i nie jest brudna. Po prostu ogólnie o siebie nie dba. może to taka mentalność. Dzisiaj ona odbiera małą ode mnie, więć chyba zaproszę ją na kawę i porozmawiam. Jak się obrazi, to trudno. I to nie jest żadna prowokacja. Chociaż mi samej jest trudno uwierzyć, ze w XXI wieku są jeszcze osoby, które nie wiedzą co to higiena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę aby to była prowokacja... na zebraniu w żłobku mojej córci też mówili że zdarzało się że przyprowadzali rodzice dzieci brudne, np w pieluszce nocnej, w brudnych ubraniach z poprzedniego dnia, z czarnymi pazurami długimi, ze śmierdzącymi włosami... coś strasznego, tam na tym zebraniu wydało mi się to niemożłiwe... ale jak widać są rodzice którzy wogóle nie dbają o higiene swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wierzę, że to nie prowokacja, a nawet jakby była to problem w społeczeństwie istnieje. Dzieci się nie myją, lub nie są myte. Dorośli śmierdzą. Nastolatki nie myją włosów. U mnie jest jeden sklep, w którym nie ma okien i jest problem z klimatyzacją. Nie chodzę do niego. Po prostu się nie da w godzinach szczytu. I jeszcze rozumiem, gdybym mieszkała w patologicznej dzielnicy, pełnej meneli, ale nie, przeciwnie, w kolejce stoją paniusie, które maja na sobie cichy więcej warte niż cała moja szafa, a śmierdzą starym potem! Ludzie się nie myją, mimo, że mieszkają w blokach, willach, wszędzie są łazienki, a mydło jest tanie. I to samo tyczy dzieci, nie sądziłam, że małe dzieci mogą śmierdzieć, a jednak i niedawno przekonałam się o tym mając z takimi kontakt. Dzieci z tzw dobrej rodziny... Pewnie zaraz ktoś napisze, że ktoś może śmierdzieć, bo jest chory. Oczywiście, są takie przypadki, ale paniusia, która śmierdzi starym potem i niemytą .... jest po prostu fleją, a nie osobą chorą, bo chory wie, że jest chory i robi wszystko by nie śmierdzieć. Kiedyś siedziałam obok takiej pańci w autobusie, okres jesienny, obie w płaszczach, trasa była długa. Płaszcz tak mi przesiąknął smrodem, że musiałam go dać do czyszczenia! A najgorsze było to, że musiałam jeszcze wrócić i cały czas być w tym śmierdzącym płaszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
tylko jesli autorko jest tak jak piszesz, tzn że koleżanka o siebie nie dba to nie widzę szansy na zmianę w stosunku do dziecka jak byłam mała (prawie 30lat temu) to pamiętam, że kąpana byłam raz w tygodniu (w wannie:D), ale mycie w misce-codziennie (miska była tak duża, że mogłam w niej spokojnie usiąść ) Jak jadę w autobusie to mam wrażenie, że większość oszczędza na wodzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×