Fobia Spoleczna - własnie dotarlo to do mnie!!

Albo w schronisku dla bezdomnych!!!!!!

A nie ja do takiej pracy to nie mam aspiracji:), bo sie nie nadaje pod zadnym wzgledem

Aha, bo ja to w hotelu to nieee, sie nie nadaje...

Kalms jest troche lepszy niz na przyklad melisa do picia.Ma fajnie dobrane skladniki ale mi juz nie sluzy..mam po nim skurcze brzucha i zgage. Krople Bacha poki co testuje i dzis musialam pojsc do lekarza zrobic pobranie krwi...zwykle bylabym tak podrapana pzred takim wydarzeniem albo po ze pozniej leczylam strupy kilka dni! Uspokaja mnie bowiem drapanie sie,albo szczypanie po recach az do krwi!!!!! Normalnie masakra.Te specyfiki Bacha sa takze w kroplach i w pastylkach.Poczytajcie sobie na necie o ich dzialaniu.Ja juz kupuje co sie da zeby sie wyciszac ale jak prztyjdzie ten dzien to mam wrazenie ze chyba tylko wypicie kilku kieliszkow wodki albo innego alkoholu by mnie uspokoilo.Tylze ze pijana na rozmowe nie pojde.Dobzre wiem jak sie czujecie i jakie to kurestwo taka nerwica i panika. Mam takze niskie poczucie wartosci.Szukam pracy juz ponad rok.Mieszkam za granica i jest ciezko jesli sie nie jest tutejszym ze tak powiem.Wciaz mam wrazenie ze nie nadaje sie do niczego skoro nawet rozmowy nie mam odwagi pzrejsc to jak moge byc odpowiednia osoba??? straszne wyrzuty sumienia. Dodam ze te leki nasiliy sie u mnie po wykryciu niedoczynnosci tarczycy.Warto zrobic badnai w ta strone bo choroby tarczycy sa starsznym problemem w pokonywaniu sytuacji stresowych.Echhhh co za zycie.

Sama sie szczypiesz???? A nieee, to ja tak nie mam , wystarczy, e mnie low aczesto boli, czy kręgi szyjne. To chyba nie mam fobii jednak.

G łowa mnie często boli sama z siebie , szyja , kregi szyjne też. Nie narzekam na brak bólów.

no nic kochane, musimy walczyć z tym naszym skrzywieniem psychiki, choćby małymi kroczkami. zapisze sobie ten temat, moze powspieramy sie wzajemnie. narazie musze leciec. trzymajcie sie

Gazia bo Ty masz nerwobole..oznaka nerwicy wypisz wymaluj.Chetnie bym sie zamienila z tym szczypaniem hahah.

Cześc klapek z lewej nogi..

Trzymaj sie klapek.! musimy sie jakos pozbierac.papatki

Ech, to mamy juz klub fobików/fobiczek. Ja za to mam jeszcze taka niezdarnośc, bywa że w nerwach cos potłue , lub oparze się tłuszczem z patelni...ale żeby siamemu szczypać? NIEEEEEEE

moja mama chorowala, przez zawsze sie czulam inna niz reszta

Wrzucam temat do zakładek i tez ide już , cześc.

tez uciekam :) Trzymajcie sie cieplutko :)

dxdx

nie mialam nawet komu o tym powiedziec, a cierpialam razem z nia

mnie doluja te trzesawki gdyby nie to to mysle ze bylabym odwazniejsza i moje zycie wygladaloby zupelnie inaczej

Mam chyba fobię społeczną, ale niezdiagnozowaną. Rodzina wysyła mnie do pracy, a ja nie chcę, bo się boję. Miałam załatwioną „po znajomości robotę, ale zrezygnowałam po 1 (słownie jednym) dniu pracy! Powód sobie znalazłam kiepsko płacili. Tak też powiedziałam rodzinie. Tak naprawdę bałam się cokolwiek powiedzieć, spytać. Tak się denerwowałam, że nie spytałam, gdzie jest kibelek i przez całe 8 godzin siedziałam nie ruszając się z miejsca. Nic nie jadłam, bo nie wiedziałam, jak zachować się w pokoju socjalnym czy usiąść, czy rozmawiać z kimś, czy jeść, jak jeść, to samo z piciem. Jestem przekonana, że nie poradzę sobie w pracy, zarówno pod względem społecznym o tym już napisałam - jak i zawodowym. Nic nie umiem, boję się o cokolwiek spytać, ciągle robię jakieś błędy, poważne i takie „głupie, do których aż wstyd się przyznać. Jest mi strasznie ciężko, nie mam znajomych, nie wspominając o przyjaciołach. Internet to jedyne miejsce, gdzie mogę się wygadać. Pozdrawiam wszystkich fobików

Zapomniałam dodać, że najchętniej pracowałabym w jakimś głuchym lesie, bez ludzi. Nie chcę się z nimi spotykać, boję się ich, siebie też. Czasem ogarnia mnie takie zniechęcenie, rozpacz i wstręt do samej siebie, że mam ochotę to skończyć po prostu. Nie byłam fobikiem kiedyś, w szkole, to przyszło potem.

dziewczyny jesteście jeszcze tu? sama w to nie wierzę, ale znalazłam prace i to w najmniej oczekiwanym momencie :)

?

dopiero zaczne od piątku. jutro mam załatwić jeszcze reszte formalności. stres mnie zeżre na pewno, bo jak zwykle wmawiam sobie, że moge sobie nie poradzić, że nie bede nadążać z robotą. praca bedzie polegac na rejestrowaniu przesyłek, praca komputerowa więc kontaktu z ludźmi będzie niewiele ;) trzymajcie kciuki!

O Kurcze wiecie nawet nie wiedzialam ze to jets choroba o ranyy teraz dopiero przeczytalam jeju ja myslalam ze to ja jestem tylko jakas ofiara losu ze sie boje wszystkiego, sluchajcie jak to leczyccc????

ale wiecie u mnie to sie pojawilo chyba gdzies w okresie szkolnym hmm gimnazjum a to dlatego ze bylam niesmiala a ze musi byc jakis koziol ofiarny to sie znecali psychicznnie nade mna jak bylam mlodsza bylam smiala chodzilam do sklepu, cieszylam sie zyciem, jej dajcie jakies rady jak z tego wyjsc

to fajnie tez bym chciala taka prace:-) wlasnie przed chwila ktos do mnie dzwonil z nieznanego numeru a ja nie odebralam bo zanim sie zdecydowalam to juz ktos przestal dzwonic

klapek z lewej nogi ----jezeli chodzi o mnie to jestem tu bardzo czesto ale sie nie udzielam :( WIELKIE GRATULACJE!!!! klapek :):) Ciesze sie razem z Toba :)nie dziekuj, zeby na zapeszyc ;)

jejku tez bym chciala taka prace wlasnie przy kompie cos wklepywac jakies dane itp. ja generalnie lubie ludzi ich towarzystwo mam tylko problem z trzesacymi rekoma np przy jedzeniu podawaniu komus kaawy podpiytwaniu sie i to mnie ogranicza i powoduje ze mimo ze lubie ludzi to ich unikam bledne kolo

up

hej gdzie jestescie fobicy?

hej. mnie już stres zaczyna zżerać :(