Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzosmutnamlodazona

mój mąż jest całkowicie bezuczuciowy...

Polecane posty

Gość Nata..
Chodzi mi o to ile lat przekreśliłaś odchodząc ? Dzieci chyba nie masz? Mając dziecko inaczej patrzy się na to wszystko,walczy się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Czarna odniosę się jeszcze do tego co napisałaś : "może boisz się panicznie opuszczenia; zrobisz wiec wszystko, aby tylko związek trwał, skupiasz się na jego emocjach, starając się mu przypodobać, stajesz się jednocześnie czujnym strażnikiem jego dobrego samopoczucia . Za każdym razem, gdy on wpada w złość, odbierasz jego niezadowolenie jako osobistą porażkę i czujesz się winna, bo nie jesteś zdolna zapobiec nieszczęściu ani naprawić jego błędów. Więc masz dwa wyjścia; zacisnąć zęby i trwać w niekorzystnym dla Ciebie układzie lub odejść Wiem, to trudne ale... nie warto tracić czasu dla związku,który wypala, niszczy i zabiera pozytywną energię. Nigdy nie będzie w związku dobrze,jeżeli jedno jest dawcą, a drugie biorcą." Mam jeszcze trzecią opcję -spróbować zmienić coś w naszym związku . Spróbować zawsze warto. Nie należę do kobiet,które łatwo się poddają :-) Poza tym takie wartości wpoili mi rodzice, np.że przez życie trzeba przejść razem i trzeba się starać w związku,pracować nad nim. Nigdy nie ma pewności,że drugi partner będzie lepszy. Nie łudźmy się nie ma ideałów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Witaj Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co u ciebie nata??ja czekam z niecierpliwością piątku nocy, aż mój J przyjedzie, tylko 3 dni razem, ale może to coś da, a boję się że mi w ostatniej chwili powie że nie może przyjechac już kilka razy tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
U mnie bez zmian czyli nijak . Iza kup dużą butelkę dobrego wina albo wódkę (jaką lubicie) i wypijcie po drinku to Was rozluźni i szczerze porozmawiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
W takim razie Ty nie pij ,ale może mąż będzie miał ochotę na drineczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on bardzo mało pije, nie pali, mój mąż mi kiedys powiedział że to praca go tak zmieniła, że to przez to go nic nie cieszy, wiem że ja także się zmieniłam, ale ja próbuje, robie mu jakieś niespodzianki, zeby tylko się ucieszył, a on nic, nie wymagam od niego żeby mnie nosił na rękach ale mam go dośc czasem jest jak ciepłą klucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo w tych sprawach, no wiadome jesteśmy małżeństwem, ja teraz bardzo uważam żeby nie było drugiej ciąży, choć kocham moją córkę nad życie to była wpadka, ale jak przyjedzie potrzebuję z nam bliskości, bo kocham tego idiotę, jak gdzieś jedziemy mówię mu żeby kupił zabezpieczenie, ale jakoś tak schodzi i nie ma na ten zakup czasu, to ja mu znów mówię kup, to w końcu mam wyrzuty że za bardzo go namawiam, czasem jest kłótnia, ale jak już dojdzie do zbliżenia to mi mówi kocham cie potrzebowałem twojej bliskości, jest mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata.. Dzień dobry Czarnakuntakinte ile masz lat ? Ile lat byliście małżeństwem ? Jestem po 30-ce, z durniem męczyłam się 10 lat;) Może to w porównaniu ze stażem niektórych z was to krótko, ale dla mnie te 10 lat to okres upadków i wzlotów, gdzie wzlotów było stosunkowo mniej:( To był mój pierwszy poważny związek, który najzwyczajniej w świecie wyidealizowałam na wzór z komedii romantycznych. Miałam bardzo "zimnego" faceta, który miał pretensje nawet o to że, mu siadam na kolana i go głaszcze :( W towarzystwie znajomych traktował mnie jak powietrze... dosłownie :o, czasami kpił ze mnie...cyniczny egocentryk. Jak chciał się pokochać to zaczepiał mnie, ale było to bardzo sztuczne zachowanie😡, a mi przechodziła ochota na cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Czarna macie dzieci? Iza jak chcesz się zabezpieczać to sama je kup, nie ma co liczyć na faceta w tych sprawach,bo tak naprawdę to dzieci nasze życie przewracają do góry nogami ;-) to my kobiety siedzimy w domu z dzieckiem,facet ma pracę,wyśpi się,wychodzi do kolegów a my z dzieckiem.. bo małe,bo chore,bo bo bo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata.. Mam jeszcze trzecią opcję -spróbować zmienić coś w naszym związku . Spróbować zawsze warto. Nie należę do kobiet ,które łatwo się poddają Poza tym takie wartości wpoili mi rodzice, np.że przez życie trzeba przejść razem i trzeba się starać w związku,pracować nad nim. Nigdy nie ma pewności,że drugi partner będzie lepszy. Nie łudźmy się nie ma ideałów Oczywiście że jak najbardziej trzeba. I napisałaś coś bardzo mądrego "spróbować zmienić coś w naszym związku " a nie "spróbować zmienić go (męża)." Trzeba sobie zadać pytanie czy tylko brakuje nam czułości, czy czegoś więcej? Zaczęłam łapać się na tym, że brakuje mi tego miłosnego odurzenia, emocjonalno-seksualnej euforii jak na początku.Tymczasem dojrzała miłość to radość bycia razem, ale także intymna więź, spokój i poczucie bezpieczeństwa. Nasuwa mi się smutny wniosek, że w wiele związków kończy się na "haju" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Jeśli się nie ma dzieci,łatwiej jest odejść. Ja teraz uciekam,będę później pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
iza masakra rozwalasz mi system płakac mi sie chce kurde sile sie zyby ci przemówic zeby ci pomóc a ty nadal swoje i wszystkie dziewczyny swoje.... bravo rób mu niespodzianki nadaj sie wysilaj nadal czekaj z niecierpliwoscia na niego wyczekujej z okna efekt????? napewno przyjedzie i kopnie cie w dupe odburknie kilka słów bo jak zobaczy i od razu wyczuje ze jestes wpatrzona w niego jak obraz to az mu sie odniechce. chcesz na nim zrobic wrazenie? olej go a zajimij siesoba jak przyjedzie nie witaj go z rozłozonymi rekami we z sobie zrób cos co lubisz usmiechaj sie i udawaj zadowolona przynajmniej teraz . nie lec jak tylko stanie w progu dopiero pozniej poswiec mu uwage. efekt??? efekt bedzie taki ze bedzie wkurwiony i pomysli elo eolo jak to ja juz nie jestesm pemkiem switaa ?moze sie na poczatku wkurwic a potem zabiegac o twój czas. jecsze lepiej wymaluj sie wystroj idz gdzies a jak wrócisz usmiechaj sie i nie klej sie do niego on bedzie w szoku.. poprostu facet musi wiedziec ze bez niego bedziesz szczesliwa i chce tylko taka partnerke dla której nie bedzie pogotowiem emocjonalnym 24 h facet twój chce kobiety nie chce rozhustanej nieszczesliwej kobiety i takiej ze bedziesz na kazde skinienie . na poczatku zwiazku to jeszcze mogł tego nie wiedziec ale z czasem kiedy zauroczenie przechodzi wszytsko powraca do realnej rzeczywistosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
OSWIADCZAM UROCZYSCIE WSZYSTKIM NIESZCESLIWYM ZONOM DZIEWCZYNOM DOPUKI SAME NIE ZAJMIECIE SIE SOBA DOPUKI SWEGO SZCZESCIA NIE POSTAWICIE NA 1 MIEJSCU DOPUKI WASZE ZYCIE NIE BEDZIE NAJWAZNIEJSZE I NIE BEDZIECIE SIE SAMOREALIZOWAC DOPUTY FACET WAS BEDZIE OLEWAŁ PONIEWAZ ZADEN FACET NIE CHCE MIEC KOBIETY PRZY KTÓREJ NIE MA WYZWAN NIE MUSI SIE O NIA STARAC ZABIEGAC JAK ROWNIEZ NIE CHCE BYC NIAŃKĄ EMOCJONALNA JESLI ZAJMIECIE SIE SOBA BEDZIECIE SZCZESLIWE ZE SOBA I NAUCZYCIE SIE NIE WCHODZIC DO DUUUPY WASZEMU FACETOWI TO BEDA FEJERWERKI DLATEGO MOZECIE UZALAC SIE NAD SOBA NASTEPNE 3 LATA MOZE NAWET NASTEPNE 3 WCIELENIA JESLI NIE ZROZUMIECIE TYCH STARYCH JAK SWIAT REGUŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
TERAZ O MNIE DAWNO TEMU POZNAŁAM FACETA BARDZO ZA MNA SZALAŁ BYŁ I JEST KOBIECIARZEM ZAWSZE BYŁAM NA 1 MIEJSCU SZALAŁ I SZALAŁ AZ PEWNEGO DNIA COS W NIM ZAMARŁO STAŁ SIE TAKI OSCHŁY TAKI ZIMNY MIAŁ KOBIETE OCZYWISCIE NIE DAŁBY SOBIE TEGO POZNAC SWIETNIE SIE KAMUFLOWAŁ A ZE BYŁAM SWIETNYM DETEKTYWEM WIEDZIAŁAM WPADŁAM W OBSESJE ON I ON OD NIEGO ZALEZAŁO MOJE ZYCIE OD NIEGO MÓJ HUMOR A ON WTEDY JAKBY WYCZUWAŁ. OLEWAŁ MNIE NIE PISAŁ ALBO JAK PISAŁ TO TAK NA ODWAL SIE ZRYWAŁAM Z NIM KILKA RAZY ZQAWSZE WRTACAŁ Z PODKULONYM OGONKIEM ALE WTEDY NIE .ZACZEŁAM GO OLEWAC ZAJEŁAM SIE SOBA I ON JAKBY TO WYCZUŁ PEWNEGO DNIA ZADZONIŁ PŁAKAŁ ZE MNIE KOCHA I BYŁO JAK DAWNIEJ ALE JA MIŁAM WYJE**** BO CHOC WIEDZIAŁAM ZE ZROBIŁBY DLA MNIE WSZYTSKO BYŁAM ZAWSZE 1 ALE BYŁ KOBIECIARZEM OLAŁAM GO TOTALNIE I JUZ OD 2 LAT NIE JESTEMY RAZEM.A BYLISMY 5 ON NADAL KOCHA A JA NIE . WNIOSEK JEST TAKI ZE W CZASIE GDY WYPALIŁA SIE JEGO MIŁOSC ZAUROCYŁ SIE W INNEJ I GDYBY WIEDZIAŁ ZE ON DLA MNIE JEST CAŁYM SWIATEM TO NAPEWNO ZNIECHECIŁO BY GO TO I NADAL MIAŁBY MNIE GDZIES JA BYM CIERPIAŁA I BŁEDNE KOŁO. A TERAZ CO POZNAŁAM 2 LATA TEMU KOLEGE Z LICEUM 2 LATA JESTESMY ZE SOBA I ON DOSKONALE WIE ZE JESLI NIE SPROSTA MOIM WYMAGANIOM ODEJDE I RZUCE WSZYTSTKO ZEBY MI BYŁO DOBRZE I DLATEGO TAK MYSLE STARA SIE... I NIE ZREZYGNUJE Z SIEBIE NAWET PO SLUBIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ci powiedziec jak ja męża widzę 2 razy w miesiącu czasem nawet rzadziej i wszystko zwalasz na nas kobiet, a co to kobieta gorsza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ars vivendi
Praktycznie każdy ma prawo do normalnego życia i zaspokajania potrzeb swoich i najbliższych, więc czas brac sprawy we własne ręce jeśli nie macie satysfakcji i jest wam źle. Terapia u psychologa z partnerem albo zmiana partnera, to konieczność. Na cholerę uwalac sobie życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelka www.com dobrze ci powiedziec jak ja męża widzę 2 razy w miesiącu czasem nawet rzadziej i wszystko zwalasz na nas kobiet, a co to kobieta gorsza?? Jezeli widzisz męża dwa razy w miesiącu, to nie wiem.... Co ratować? To może związek, ale ty nie żona tylko słomiana wdowa... :( Nie popadajmy w ekstrema... Poprzedni wpis akakakakkaka traktował chyba o typowym związku, gdzie partnerzy mają się na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
stracicie energie czas urode a wasz mąż sie nie zmieni. zmieni sie jego zachowanie w stosunku do was jesli same sie zmienicie. ... jesli nie docieraja do was prawdy i odczucia kilku milionów mezczyzn którzy stwierdzaja miedzy innymi to co w zołzach jest pisane to coz nic innego mi nie pozostyaje jak kupienie mi wiaderka na wasz płacz i dyktafon na lamenty .... szkoda urodyyyyy szkoda zycia ............... szkoda czasu ......... moze wassz maz poprosru to [pomyłka?????? ja przy tamtym facecie dawno temu czułam sie gorsza od innych,mimo iz byłam piekna kobieta a teraz promienieje mój chłopka na mnie patrzy z podziwem a kolezanki mówia ze moge miec kazdego jesli chodzi o wyglad a dawniej czułam sie gorsza.... a jak wy czujecie sie w tej kwestii tro wanze...... przy tamtym czułam sie głupsza zawsze mnie poprawiała itp a ten zawsze podkresla ma madrosc i wierzy w nia i tak macie sie czuc przy facecie madre ten mówi mi ciepłe słowa haruje w pracy i zawsze sie stara zeby mi dogodzic finansowo, naprawi mi wszytsko itp... macie sie czuc jak ksiezne........ a jesli sie nie czujecie to albo siebie zmieniacie same i odzyskujecie dawny blask albo kopiecie w dupe wampira ... to ze jest waszym mezem nie oznacza ze slubowałyscie cierpiec i znosic brak szacunku i zyc w zwiazku gdzie miłosc zgasła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak nie
akakakaka .... czy jakos tak :classic_cool: naczytałaś się tych "mundrosci" w tej niby mundrej książce i uwazasz, że ma cos ona wspólnego z rzeczywistym zyciem? klepiesz jak potłuczona wejdź tu za 3 lata i powiedz jak Ci wyszedł Twój związek :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
moja wiedza wynika z zycia z obserwacji siebie ,ze swoich zwiazków ze zwiazków innych , z tego ze czytam mnostwo najrozniejszych ksiazek a wbijam zołzy bo w niej jest zbiór najjasniej opisanych informacji z kilkuset ksiazek ktore czytalam .wiesz nie wiem jak bedzie wygladal mój zwiazek za 5 lat moja droga ale wiem ze jak bede nieszczesliwa nie bede zebrac o milosc,płakac i lamentowac o uczucie tylko kopne faceta w dupe jesli by sie zbytnio zapuscil moze dlatego moja droga mialam 2 powazne zwiazki wczesniej i nadal kolesie pisza ze mnie kochaja a koledzy nie moga scierpiec ze mam faceta .i moja droga nie po 5 tylko po 7 i 10 latach pisza. dawniej bylam glupia i naiwna myslalam ze musze sie starac dla facetów a tu wcale nie tak wlasnie im bardziejskupiam sie na swym szczesciu tym wieksze rzesze ganiaja za mna.uzalałam sie jak byłam nastolatka teraz jestem dorosła i mysle ze wy laseczki tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta..........
Witam wszystkich.. Mój związek poprostu umiera.. Staram się jak mogę..naprawdę obiadki sprzątam mimo to totalna jego olewka.. Ostatnio powiedział że niestety MA WOLNE ..nic nie zapytał jak spędzimy dzień ani nic tylko uradowany rzucił się na łóżko i spał Zdążyłam już ugotować obiad i posprzątać a w pokoju ? on dalej śpi bałagan telewizor chodzi...Prosiłam chyba dwadzieścia razy WSTAŃ już no bo ile można lezeć w łóżku cały dzień? mimo to zbywa mnie że zaraz itp strasznie się wkurzyłam powiedziałam że wychodzę bo mam dość a on ? nawet nie wstał z łóżka żeby mnie zatrzymać NIC!!!! normalnie się rozpłakałam i pojechałam do mojej mamy na noc .. niestety nic to nie dało napisał mi jednego sms gdzie ja wyszłam i co mi odbiło nic nie odpisywałam on nawet nie zadzwonił.. i tyle.. na drugi dzień poszłam na zakupy kupiłam nową sukienke fajne kozaki byłam zrobić kolor u fryzjera i wracam do domu a tam? syf nawet nie ruszył nic kompletnie mówił że filmy oglądał do późna no bo co mia robić jak mnie nie było ??!!! zapytałam czy pójdziemy się gdzieś przejść to powiedział że mu się nie chce pytałam dlaczego to powiedział że jutro się przejdziemy itp..pytał się ile zapłaciłam za sukienkę ... jak go zapytałam dlaczego się nawet nie zainteresował że mnie nie ma powiedział że mu się skonczyła kasa na koncie!!! to jest normalna kpina tracę nadzieje ze to się kiedy kolwiek zmieni jestem nieszczęśliwa płakać mi się chcę ja nie wiem jak to zmienić skoro to że staram się nie pomaga, a on nawet nie pofatyguje się żeby mnie zatrzymać i wstać z łóżka kompromituje się tesktami ze ma puste konto.... może on poprostu mnie nie kocha jak on może się tak zachowywać...ehhhhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta..........
akakakaka chyba będe musiała skorzystać z twoich rad próbowałam tak ostatnio zrobić ale jakoś nie potrafię wziąć się w końcu za siebie i zajać własnym zyciem muszę się w końcu przełamać bo to co ja wyczyniam to już przechodzi ludzkie pojęcie.. robię wszystko dosłownie wszystko żeby się mną zaintersował żeby było jak dawniej , żeby mnie gdzieś zaprosił na kolację wziął na spacer żebyśmy gdzieś wyjechali na weekend sami żeby on to zaproponował.... ale on wręcz przeciwnie NIC A NIC robi żeby było jak kiedyś moje starania obiady sprzątanie potrafię biec do sklepu po kartę jeśli np. nie mam jak mu odpisać na sms..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
niunia przeczytaj wszytskie wczesnijsze posty co napisałm bedzie ci łatwiejj zrozumiec:P:P:P nie ma tego duzo chyba ze 2 stronki:* dasz rade ja dałam rade i daje i ty dasz rade musisz tak jak wczesniej psiałam odnalezc i zaznaczyc swoje terytorium muisz odnalezc swoje ja zajecie sie soba swoimi pasjami swoja praca swoim szczesciem przeczytasz me wczesniejsze wqypowiedzi i zoabczsz co w trawie piszczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakakkaka
ale apropo tej kanapy to oczywiste ze nie bedzie chciał zwlec tyłka z niej .. za dobrze mu jest ....spiac ma chwile wolnosci od ciebie to brzmi ujmujaco ale taka prawda bo on czuje ze go osaczasz ... czuje sie jak ryba na która zarzucasz siec ... wiec sen automatycznie go uwalnia złosliwosci i niechce wynikaja z tego ze ma dosc twego zgrzedzenia i wolałby cie widziec jak zajmujesz sie soba nie wiem gimnastykujes sie potem telefonujesz do kolezanki potem np robisz tyle rzeczy ze on wiedzac ze ma wolne bedzie chciał ukrasc ci czas i odciagnac cie od twoich zajec .. to on bedzie chciał zarzucic siiec na ciebie facet to łowca łowca i facet i nigdy kobieta a jesli kobieta robi sioe łowca zapał zainetresowanie i czyny facetów znikaja jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. co do obiadków wypruwanie sobie zył zeby dogodzic mezusiowi obiadkami to tez gwóżdz do trumny ..a czy on codziennie obsypuje cie kwiatami i komplementami całusami???? gdyby codziennie ci robił bajkowe niespodzianki zygałabys tym zrobiło by sie to tak nudne ze po 11000000 komplemencie sama bys mu powiedziała zamknij sie bo jestes nudny juz.. ale facet tego w prost nie powie , bedzie milczała albo okazywał złosliwosci albo olewał czynami co do telefonu . daruj sobie moja kochana pasjonujace podróze których celem jest złota karta aby wysłac sska dla mezusia. maz jak bedzie chciał sam zadzoni i zapyta czemu nie odpisąłas a jak mu by tak zalezało na kontakcie kupiłby ci karte i doładował bodajze 5 zł kosztuja najtansze ? i znowu koło sie kreci wszytsko sie układa w 1 całosc ... gdybys była zajeta soba nie paliłoby ci sie odpisac smsa . moze nawet byłabys poza zasiegiem i znów milczenie brak odpowiedzi od kobiety sprawia ze facet wariuje ... wróciwszy do domu od razuy pytałby sie czemu nie odpisuywałas???!!!!!!! co robiłas???@!!!!!????? wszytsko z czasem kochana wszytsko po kroczku...... faceci to prostre stworzonka trzeba tylko pozwolic im byc łowcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×