Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzosmutnamlodazona

mój mąż jest całkowicie bezuczuciowy...

Polecane posty

Gość do autorki tego posta
smutne co piszesz, szkoda ze maz nagle sie zmienil, przeciez znacie sie tyle lat i slub napewno byl dobrze przez was obojga przemyslany i oboje do niego dojrzeliscie, tak mysle. Jezeli dwoje ludzi sie kocha, to niezalznie od tego jak dlugo sa ze soba, zawsze sobie okazuja zainteresowanie, nawet po dluuuuuugim dniu w pracy, gdy wracaja wieczorem do domu, ale jak widza ukochanego partnera to od razu buzia sie otwiera do pogadania, podzielenia sie tym, co sie dzialo w ciagu dnia, co wydarzylo sie w pracy itd, poprostu wymiana zdan, wspolny obiad itd. Jakis czuly gest, mile slowo, najlepiej zart i usmiech, bo jak sie jest zmeczonym i nic sie juz nie chce po pracy, to chociac na usmiech mozna sie wysilic, to nic nie kosztuje a atmosfera w domu do razu radosnieje. To jest wedlug mnie kwestia szacunku do drugiej osoby, owszem jestem zmeczony, ale to nie znaczy ze Cie nie zauwazam, wrecz przeciwnie, ciesze sie ze jestes obok. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
No właśnie Anika sedno sprawy " małżeństwo to nie wolny związek gdzie można sobie pójść" Ale tak sobie myślę,dlaczego to MY musimy się wiecznie starać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Mój mąż jest do tego wszystkiego małomówny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
czy mój maż sie do mnie sumeicha...chyab raczej odwzajemnia susmiech... raczej zadko mi daje ostatnio buziaka na powitanie... chociaz dzisiaj czułam jak wychodził do pracy ze mnie pocałował... ale czy to było od serca czy tylko tak abym sie znowu po powrocie nie czepiała tego juz nie wiem :( czasami mam wrazenie ze on najlepiej by sie czuł sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Czy wasi mężowie mówią Wam,że Was kochają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
mój mówi.... czasem odpowiada na moje wyznanie a zcasami sam mówi... ale ja cały zacs mysle ze dla swietego spokoju bo wie ze lubiie jak mi mówi z emnie kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on czyli ktoś
I super że jest bezuczuciowy. Znaczy , że już się nauczył, że kobiecie nie wolno okazywać za dużo uczucia , a właśnie tylko tyle aby go jej bardzo brakowało, błagała o nie i nawet pisała na forach że jej tak go brakuje. Wtedy właśnie kobieta nigdy nie powie facetowi nic złego tylko zrobi dla niego wszystko. A nawet jak coś powie to po nim to spłynie bo go to jebie. I ma rację. Niech kobieta ryczy. Nie wolno się przejmować. Bo jak się facet raz przejmie to kobieta to wykorzysta i wykorzystywać będzie. I piątka dla twojego męża ! Oby się nie zmieniał. Będzie żył spokojnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
On aleś się/se popisał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anikaaaaa wiecie co mnie anjabardziej boli to ze jak przychodzi z pracy to jesli chce abysmy rzezm cos zrobili to on nigdy sam nie wpadnie an pomysł...np. chocdzmy kochanie ans pacer, albo moze to albo tamto a jesli aj napomkne to robi wielka łaske a potem cały zcas jęczy ze on musi wstac jutro jest zmeczony i ze pracuje i musi odpoczac...czasmai mam wrazenie ze robiłby wszystko tylko sam...byleby nie ze mna. na rzeczy gzdie musi robic sam nigdy nie jest zmeczony... Wydaje mi się że twój mąż to typ łowcy czy tam myśliwego. Już Cię zdobył i spoczął na laurach. Coś w tym jest że ludzie po ślubie się zmieniają- pewnie że nie wszyscy.....Wydaje się że najlepsza będzie tutaj szczera rozmowa o tym czego oczekujesz od niego, od waszego związku. Chyba jesteś dla niego za dobra, ma po prostu za dobrze. Czy on w ogóle coś w domu robi? Czy chce całe życie być nieszczęśliwy i męczyć siebie i ciebie Największe szczęście to bliska osoba przy boku. Kobieta potrzebuje ciepła. Jeśli nic się nie zmieni to może czas się rozstać? Musisz rozważyć tą opcję... bo małżeństwo to kwiat o który trzeba dbać i muszą go pielęgnować 2 osoby. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
on---- gartuluje priorytetów :) tak tylko ze było juz milnion jak nie wiecej szczerych rozmów:) odnosiły skutek ale nie na długo niestety... no obecnie to nic nierobi bo aj nie pracuje wiec dlaczego mam ja z kolei nic nie robic. jak pojde do pracy to bedzie robił bo jak parcowałam to nie było probelmu aby zcegos nie wykonał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Czarna..fajnie to opisałaś :-) zwłaszcza z tym kwiatem o który powinny dbać 2 osoby. Ale Nasi mężowie chyba myślą,że jeśli pracują na dom,zarabiają to już robią wystarczająco dużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
pozty mój maż jest rozwodnikiem... jego małzenstwo trwało wparwdzie rok zcasu ale był i mieszkał z nia w sumie ok 6 7 lat...dzieci nie mieli. teraz jest 5 lat po rowodzie. wiem ze w tamtym małżenstwie tamta pani była ksieżniczka... taak wiecie, wyzsza sfera i mój maz robił za kucharke spzrataczke itd bo ona se tipsy połamie ( jest adwokatem z zawodu )...wiec moze faktycznie mu za dobrze. a rozstali sie bo nie pasowali do siebie...ona nie chciała dzieci, twierzdiła z eza mało zarabia i nie pasuje ''do ej wizerunku'' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
włąsnie mój maz ma postawe: ''jak parcuje to mi sie wszytsko nazlezy'' nie mówi tego wprost ale tak wynika z rozmów... on moze piwko,, moze filmy, moze gry, moze wszytsko bo teraz TYLKO ON pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
nata--- po fajeczce?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Anikaa ona jest adwokatem czy twój mąż ? Na niezłą księżniczkę trafił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Anikaa się robi :D Zapalmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
ona była jego eks :( palimy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Odpalam cieńkiego LMa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok. To musisz coś postanowić bo się kobieto wykończysz.Wpadliście oboje w marazm, stagnacje i nie potraficie się w tej sytuacji odnaleźć. Przez 8 lat żyłam pod dachem z człowiekiem niedojrzałym emocjonalnie. Na pytanie "dlaczego mnie już nawet nie przytulisz ? odpowiadał "bo nie jestem wylewny i nie potrafię okazywać uczuć". Jakoś wcześniej przychodziło mu to bez trudu....bo chciał MNIE ZDOBYĆ. Później przestał się starać tak w parę miesięcy po wspólnym mieszkaniu, Zrzucił maskę czarusia obnażając swój egoizm, brak empatii i uczucia. A ja co? Zaczęłam się obwiniać że to wszystko z mojej winy. W końcu podjęłam decyzję o rozstaniu, bo zaczęło mnie to już przytłaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
podziwiam Cię autorko że ciągle jeszcze jesteś jego żoną.... gdyby mój facet po ślubie tak się zmienił, bardzo szybko doszłoby do rozwodu niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
To nie jest łatwe odejść. Ja pochodzę z wierzącej rodziny,mój mąż jest bardzo lubiany przez moją rodzinkę. Gdybym odeszła nie wybaczyliby mi tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Anikaa ja uciekam muszę jeszcze parę spraw załatwić i koleżance obiecałam,że wpadnę na kawkę. Pa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
ok:) bedziesz wieczorkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Poza tym tak sobie myślę, nie ma ludzi idealnych. Mój mąż jest spokojny,nie bije mnie nie nadużywa alkoholu a czy następny partner będzie lepszy ? Na początku dużo mężczyzn udaje, czaruje a po jakimś czasie wychodzi szydło z worka. Mój nie jest aż taki zły. Z drugiej strony życia w pojedynkę nie wyobrażam sobie. Chcę kochać i być kochaną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
hmmmmm podejme jesczze jedna próbe...moze nie wsyztsko stracone?? mzoe po prostu bede odgrywac nedostepna niech mnie troche pozdobywa.... tyko ze nie moge tak długo...teknie za jego przytulaniem, całowaniem i rozmowami... tylko jak sama tego nie zainicjuje to tego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Postaram się zajrzeć może ok 19-20 ;-) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Anikaa spróbuj uwieść swojego męża dzisiaj ! Zamień się w dziką kotkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
nie mam zamiaru dzisiaj go uwodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata..
Kasikk olewać próbowałam ale na dłuższą metę to ja cierpiałam przez ten chłód. Tego nie da się wytrzymać, jeśli jest się osobą uczuciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×