Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Dzisiaj kilka dziewczyn wspominało o kłuciach, ciągnięciach w brzuchu - też to mam, zaczyna w okolicy prawego jajnika, promieniuje gdzieś na biodro, potem kość ogonową, raz mniej raz bardziej. Optymistycznie zakładam, że to rozciąganie, powiększanie się macicy. Tak tylko myślę co będzie dalej :) Bolą mnie też plecy w okolicy krzyża jak właśnie śpię na plecach albo za długo siedzę, albo z długo stoję, albo odkurzam...generalnie muszę się chyba ruszać dużo i zmieniać pozycje. Dzisiaj rano popłakałam się nad nieszczęściem Any Leny i jakoś tak mi to siedzi...ech, to właśnie sytuacje, których najbardziej się boimy, nie ma na to dobrych słów. A z dobrych wiadomości dziś dołączyła do mnie bardzo lubiana przeze mnie kolezanka z pracy - jest w ciąży i będzie sierpniówką, mieszkamy niedaleko, zawsze to fajnie na macierzyńskim mieć kogoś z kim się lubisz i kto jest na podobnym etapie życia. Nie wiem jak w Waszych okolicach, wśród Waszych znajomych, ale u mnie dookoła baby boom się zapowiada w tym roku. Moja ciotka lubiąca kultury wschodu mówi, że to rok Królika - będzie się duzo dzieci rodzić :) I dobrze :) Ja broniłam się wiele lat, nie widziałam potrzeby, a teraz z dnia na dzień coraz bardziej się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84
asia lipcówka - mnie tez bardzo kręgosłup boli chociaz jeszcze brzuszek malutki a czuje sie tak jakbym miała przed sobą ogromny brzucholek:)najgorzej jest rano jak wstaje ból okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84
u mnie w rodzinie tez baby boom, kuzynka męza ma termin na koniec czerwca początek lipca, bratowa moja 6 sierpnia, przyjaciółka moja tez miała ten sam termin co ja niestety straciła ciąże, oj dużo dzieciaczków będzie w tym roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, nie mogłam pisać bo historia ana leny mnie rozwaliła. nie mogę się zebrać do kupy. sama mam przezierność 26 stycznia i tak jak do tej pory cieszyłam się na kolejne usg, tak teraz zaczynam się bać. irracjonalne ale ja niestety jestem histeryczką. robię sobie 2 miesiące wolnego od allegro, jak tak dalej pójdzie nie będę miała miejsca na te wszystkie rzeczy. ciężko się powstrzymać... wczoraj znajomi pytali nas, gdzie robimy chrzciny... masakra, ja nie wiem nawet jakiej płci jest dzidzia a oni mnie o knajpę na chrzciny. kosmos. łóżeczka kupuję dwa, do pokoiku drewniane, do rodziców mieszkania i na wyjazdy turystyczne. no i do sypialni/salonu drewnianą kołyskę. zbankrutuję ale co tam, raz się żyje. przeszły mi wymioty, wrócił apetyt. już czuję się lepiej i nie mam wyrzutów sumienia, że zagłodzę malucha. trzymajcie się dziewczyny ciepło. i napiszcie coś zabawnego, ku pokrzepieniu serc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie niestety w okolicy niezbyt wiele ciężarówek, jest taka jedna prawie po sąsiedzku ale ona ma 15 lat i znam ją tylko z widzenia, moje 2 kuzynki będą rodzić jedna za miesiąc a druga za 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
Elu, dziękujemy!!! ale się uśmiałam przy niektórych i odstresowałąm troszkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana Lena bardzo mi przykro :( :( Wczoraj sama miałam niezbyt przyjemną przygodę, poszłam do wc rano i okazało się, że śluz podbarwiony jest na różowo. Oczywiście panika i telefon do prowadzącego, który stwierdził, że może to być niewydolność szyjki macicy, no i że w II trymestrze plamienie raczej nie jest czymś dobrym (w I trymestrze miałam, aż dwa plamienia). Niestety mój lekarz prowadzący nie mógł mnie przyjąć ponieważ wyjeżdzał. Więc umówiłam się na godzinę 16 z innym lekarzem (też ma dobre opinie wśród kobiet). Do 16 myślałąm, że z nerwów zejdę, do kibelka latałam co chwilę i nachodziły mnie straszne myśli. O 16 zjawiłam się u lekarza, po badaniu (fotel, usg dopochwowe i dopler) okazao się że jest wszystko ok, szyjka macicy w porząsiu, dzidziuś fika, wymiary w normie. Lekarz powiedział, że niektóre ciąże takie są, że palmienie utrzymuje się do końca rozwiązania. Kazał przyjmować magnez, nospę, pić meliskę (ponoć za bardzo się stresuję). Oprócz tego faszeruję się jeszcze duphastonem i luteiną. Zapytałam się lekarza o cesarkę, czy w naszym szpitalu uda się to jakoś załatwić, powiedział że oczywiście, a potem dodał że nie urodzę sn ponieważ przy moim wzroście mam zbyt wąską miednicę, więc zobaczymy. Jedynie o czym marzę to dotrwać do tego lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak ktos ma wizualnie zbyt waska miedznice, to absolutnie nie nalezy sie stresowac i nakrecac, ze na pewno beda klopoty z porodem sn, poniewaz licza sie nie zewnetrzne wymiary, a wymiary i budowa wewnetrznego kanalu rodnego, u kazdej miednica jest troche inaczej zbudowana, i nawet przy zewnetrznie waskiej dzidzius moze przejsc jak przez trabe, a przy szerokiej pupie sie zaklinowac. To mi wyjasnili w szpitalu, jak chcialam rodzic posladkowo sn, i wyslali na normalne przeswietlenie promieniami X, by wymierzyc dokladnie co do centymetra, czy moja laska przejdzie posladkowo. Zachowalam to zdjecie - maly szkielecik siedzi skulony na tle mojego kregoslupa i miednicy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie lipcóweczki długo nie zaglądałam ale u mnie w domu angina panuje :( Ana Lena współczuję. Jestem z Tobą i ściskam Cię mocno. Sama przeżyłam tragedię w ostatniej ciąży więc mogę napisać, że wiem co przeżywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! wracajac do naciecia krocza to w tv slyszalam o takiej pompce.. http://epino.net.pl/index_epino.php i wracajac do trudnych i przykrych tematow rowniez jestem za tym ze moze lepiej zostawic to na III trymestr. Po co teraz sie stresowac juz porodem czy nacieciam, czy innymi tego typu sprawami. Mowmy o przyjemnych sprawach i cieszmy sie z naszej ciazy! A na wszystko przyjedzie czas, w koncu mamy jeszcze prawie pol roku i sadze ze temat samego porodu przerobimy jeszcze kilka razy.. :-) I zeby bylo jasne, nie chodzi mi o uciekanie od tematow, bo wiadomo ze od tego miedzy innymi jest ten topik, tylko po prostu wszystko w swoim czasie. Ja sama jestem w szoku na sama mysl o porodzie i jest to dla mnie czarna magia i na pewno do tego czasu o wiele wypytam tutaj mamuski doswiadczone.. Narazie chce sie skupic na zdrowiu moim i malenstwa i cieszyc sie faktem ze moge byc przyszla mama.. Co do zakupow to wiadomo, nawet jesli troche wczesnie to tego tematu nie unikniemy bo co chwile kazda z nas cos upatrzy i chce sie podzielic swoimi wrazeniami i opiniami, i bardzo fajnie! To sa przyjemne sprawy, takie obgadywanie roznych akcesoriow dla nas i dziecka :-) W koncu z kim mamy o tym rozmawiac jak nie z nami wlasnie? Bardzo sie ciesze ze Was poznalam i ze moge tu byc! To dla mnie taka atrakcja i jakby "wyjscie z domu do ludzi" (jestem w domu cale dnie praktycznie sama bo maz w pracy). Poza tym nie czuje sie jeszcze na tyle dobrze by spotykac sie ze znajomymi a pisanie z Wami traktuje jak takie wlasnie spotkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena02 - Ja jak zapytalam w aptece o tantum verde to mi powiedzieli ze niby kiedy mozna bylo stosowac a teraz niby odradzaja i ze nie. Najlepiej przeczytac na ulotce. Co do propozycji pracy to uwazam ze to bardzo fajy pomysl i powinnas z niego skorzystac. Bedziesz z dzieckiemi i bedziesz miala kontakt z ludzmi a przy Twoich mozliwosciach z mezem i babcia to bajer! Zazdroszcze1 Ja z roznych powodow na babcie nie moge liczyc. malinówka376 - o terminach ciazowych juz swego czasu rozmawialysmy i z tego co pamietam to doszlysmy do wniosku zeby polegac na terminach z USG bo kazde dziecko rosnie inaczej a to rozwoj dziecka stanowi o tym kiedy bedzie gotowe na wyjscie na swiat. Ja mam termin z OM na 12.07. a usg pokazuje nawet 07.07. czy 05.07. takze sadze ze urodze wczesniej, aczkowiek wszystko moze sie jeszcze kilka razy zmienic wiec czym dalej bedziemy w ciazy tym wiecej bedzie wiadomo.. Dziewczyny ciesze sie ze Wasze badania dobrze wypadly! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam właśnie w karcie ciazy 07.07 a usg powiedziala mi 12.07 a pozniej lekarz na usg na przeziernosc karkowa dziecka powiedzial ze 09.07.. wiec nie wiedzialam czy msie sugerowac ;) ja z kolei chcialabym wy3mac troszke dluzej, brat ma slub na 16.07 i chcialabym byc na nim chociaz w kosciele, jednak jesli urodze wczesniej to mysle ze nie bede. Z niecierpliwoscia dzis czekam na moja sukienke do slubu, juz nie moge sie doczekac! Wczoraj padłam jak kawka po meczacym dniu, mialam wene na sprzatanie i jak na moje ciazowe lenistwo to oj duzo duzo posprzatalam ;) pogoda sprzyjala wiec wzielam sie za mycie okien choc bezpieczniej niz zwykle, bo musialam uwazac na dziecinke :) Jesli chodzi o pozycje do spania to ja odkad dowiedzialam sie ze spodziewamy sie malenstwa nie spe na brzuchu, choc uwielbialam te pozycje, ale jakos ta wiadomosc o kruszynce w brzuchu hamowala mnie by klasc sie na brzuch,teraz preferuje na prawym boku ale tak by nie zwijac sie w klebek i na plecach. Musze w takim razie poczytac od poczatku forum i bede wiedziec :) Pozdrawiam, milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o te bole brzucha to potrafia byc faktycznie nieprzyjemne i kazda z nas na pewno sie nimi stresuje. Jednak z pewnoscia sa to bole zwiazane z powiekszaniem sie macicy no ale sam fakt, bol zawsze niepokoi i to jest zrozumiale. Musimy po prostu sie z nim oswoic. Co innego te skurczowe ale to juz inny temat. Mysle ze kazda przyszla matka podswiadomie wyczuje kiedy ten bol bylby inny.. Przed ciaza zrobilam maraton u stomatologa i ogolnie mam wszystko ok. Tzn. wiem ze mam jakies tam drobne sprawy i wiem ze pewnei uda sie je zrobic bez znieczulenia i nie powinnam tego odkladac jednak panicznie sie boje dentysty wrecz traumatyzne mam zwiazane z tym przezycia rowniez szpitalne i glowa mnie boli na sama mysl o wizycie, takze jakos mi sie nie spieszy. Vivian2006 - i co? nie znasz plci? biorac pod uwage podobne problemy z cera to moze bedzie chlopak? bo niby jak bez wypryskow czyli ladniejsza i co tam ze przesuszona to niby chlopak a te co niby maja tlusta i pryszczata to dziewczynka hihi ja oprocz tego ze mam sucha to mam naprawde ladna twarz i szczerze mowiac wolalabym miec taka cale zycie niz taka z tendencja do wypryskow. Grunt t o nawilzanie i bedzie oki. Z tym 3 dniowym szczypaniem masz 100% racji, to taka adaptacja skory do nowego kosmetyku jednak nie moze to byc na dluzsz mete.. Aaaaa i nie kupujesz "normalnego lozeczka"??? A co do plci to wciaz nie pogodzilam sie z chlopakiem i coraz bardziej czuje ze bedzie dziewczynka.. :-) Ela1974 - album to swietny pomysl! na pewno taki sprawie maluszkowi! morelka22 - to lozeczko z kolyska baaardzo fajne! To z zyrafa bardzo mi sie podoba i pasowalo by mi do mebli w sypialni, ja zwrocilam juz wczesniej uwage na to ale bez tej dolnej czesci (mam bardzo malo miejsca miedzy lozkiem a lozeczkiem bo jakies 25cm, takze ledwo dojde do lozeczk ii nie moge miec nic wysuwanego czy otwieranego). callaa - zaskoczylas mnie swoimi imieniami, bardzo orginalne. ebudka - na wozkach sie nei znam na tyle by doradzac, wiem i czuje ze musi byc lekki i zwinny, przy moje wadze to wazne. Druga propozycja bardziej do mnie przemawia. Pierwsza to nie moj styl. Ale ten drugi bardzo ladny, Wozek to temat rzeka i jakis kosmos hihi ja mam taki (kazdy z 3 elementow mam innego koloru): http://mulan.pl/product_info.php?manufacturers_id=6&products_id=1240 widzialam na innych portalach, ze mozna go kupic teraz w promocji juz za jakies 2600zł co o nim myslicie? podoba sie Wam? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki... Pracowity dzien...rano śniadanko,zakupy,byłam u teściowej zawieźć firankę do przeróbki...sama az takiej zmiany nie wprowadze,jaką sobie umysliłam,boje sie ,ze potem tylko do wyrzucenia sie nada ;) Dziecko moje zostało u babci,ku mej uciesze wielkiej,bo ogarnę chatę ,poprasuje,mam troszkę szycia. Sama sobie uszyję taki poszerzacz do spodni,zeby na recepturkę ich nie łapac,a spodni mam duuuzo,bo pracowałam w sklepie z ciuchami.szafa pęka w szwach...szkoda kupowac nowe,nastepne skoro mozna te wykorzystac. Beatris - nie kupuję łozeczka. Mam na strychu moje turystyczne,po Amelce. Jedyne co dokupię to ten sztywny przewijak i wózek. Nic wiecej,bo wszystko mam . Nic ,nikomu nie oddawałam,bo wiedziałam,ze bede chciala 2 dziecko. Poza tym zdaje sie,ze na strychu mamy jeszcze drewniane łozeczko ...mojemu mezowi z 1 małzenstwo dzidzius zmarł w kilka dni po porodzie...stad to łozeczko...i nie z powodu strachu czy przesądow nie chce z niego korzystac...po prostu wole turystyczne. I polecam kazdemu. Za 200zł mozna kupic naprawdę super turystyczne wyrko ;) Wczoraj stanęlam u doktorka na wadze i się nie załamałam... Po ostatniej ciązy zostało mi ok.10kg do zrzucenia,ale ze wysoka jestem i potrafie sztuczkami modowymi ukryc niedoskonałosci,to sie nieźle czuje w swojej skorze,w rozm.40. Wracając do wagi ,to z Amelka przytyłam blisko 30kg,tyłam szybko,bo jadłam. Tu się bałam,ze bedzie to samo. Swieta za nami,imieniny,Sylwester,wiecznie żarcie. A na wadze tylko 0,4 kg ;):D Co do skory ...w 1 ciazy nie mialam takich akcji... moze faktycznie synus? Chociaz gdzies tam w srodku dziewuszkę wyczuwam. Maz pojechał do pracy,skoncze odkurzac i wstawie frytki do piekarnika i siadam do szycia... Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wózka ,nie bede szalec z cenami,bo wiem jak jest... Mam doswiadczenie z pierwszym dzieckiem. Efektem tego jest,ze mam kolosa wozek wielofunkcyjny+2 spacerówki,z czego jedna parasola (nie byle jaka na szczecie i najlepiej mi sie nia jezdziło). Kupię wózek głeboki,nie chce drogiego...bo na długo on nie wystarczy. Te mi sie podobają...Polski producent...wystarczy. Tylko wezme z opcja kół pompowanych,nie piankowych... http://allegro.pl/wozek-gleboki-lekkiej-konst-kolory-2010-gratisy-i1403753741.html Nie kupujcie na piankowych kółkach...wjedziesz w szkło,stukniesz mocniej,pękają,strzępią sie,scierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzis nie mam za bardzo czasu na pisanie- jak to w weekend wszyscy w domu. A propos leków- nie polecam aż tak bazować na opinii pani z apteki bowiem na wielu ulotkach leków które mogą być stosowane w ciąży jest informacja o tym by skonsultować z lekarzem. To takie zabezpieczenie producentów by w razie czego nich ich po sądach nie ciągał , a po drugie pani z apteki to nie lekarz i choć penie wie co wolno zawsze udzieli takiej informacji jak na ulotce. Moja ginekolog powiedziała mi ,że na gardło mogę stosować DOWOLNE DOSTĘPNE TABLETKI DO SSANIA - jakie wole. Mają one działanie miejscowe. Z syropami już trzeba uważać. Tantum Verde więc spokojnie można: http://www.i-apteka.pl/product-pol-1054-TANTUM-VERDE-aerozol-30ml.html Jeszcze jedno - jak coś zaczyna się dziać to najlepiej zdusić w zarodku, bo rozwinięta infekcja wcale nie jest bezpieczna dla dziecka. A antybiotyk powinien być ostatecznością. Ja aby poprawić swoją odporność biorę kapsułki z wyciągiem z wątroby rekina, dawałam je i nadal daję swojemu synowi- jest alergikiem . Łapał bardzo często infekcje. Teraz są to 2-3 w roku. Co do wyboru wózka- ciężko coś doradzić za duży wybór. Jeśli musimy wózek wnosić po schodach to najlepiej zwrócić uwagę na wagę. Często w zestawie jest jeszcze fotelik samochodowy, śpiworek, parasolka przeciwsłoneczna, moskitiera, folia przeciwdeszczowa itd. Same musimy zdecydować jaki chcemy. Dobrze jest też zwrócić uwagę jaką wózek ma wentylację- urodzimy w środku lata. Podobny jak ten miałam poprzednio(pompowane koła): http://allegro.pl/anmar-wielofunkcynymirage200-megapromocja-nowosc-i1409860135.html i coś podobnego chyba kupię. Z tego typu wózka korzystałam ok roku, a potem przerzucałam się na wózek parasolkę Zastanawiałam się też nad czymś takim: http://allegro.pl/wozki-gondola-spacer-coneco-v3-wyprzedaz-i1402149660.html Nie zamierzam zbyt wiele inwestować w wózek- raczej więcej dzieci już nie planuję ;-) Na razie tyle. Uciekam bo mam gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, mam teraz maraton studencki w ten weeknd ale i tak znalazłam chwile, żeby tutaj wpaść. Beatris- u mnie cera promienna jak nigdy przed ciążą - i będzie chłopczyk więc może coś w tym jest... Odnośnie trudności przy porodzie... U mnie parę lat temu wykryto podczas rutynowego badania znaczne tyłozgięcie macicy. Straszono wtedy kłopotami z zajściem w ciąże i cięższym porodem. Kłopotów z zajściem nie miałam bo zaszłam w pierwszym cyklu starań. Mam nadzieję że co do cięzkiego porodu też się przepowiednia nie sprawdzi. Generalnie powiem wam dziewczyny, że dobija mnie bezsenność. W dodatku już zauważyłam, że stało się tradycją, że przed wyjściem na uczlenie w weekend muszę wisieć nad kibelkiem. CHyba stres wmoim przypadku nasila objawy ciążowe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Mnie tez meczy bezsennosc Budze sie o 4 rano i nie śpię do rana Ja maże o takim wózku http://www.swiatwozkow.pl/product_info.php?products_id=4383 Bardzo bym chciala go miec A co do imion to mysle ze dla dziewczynki to Kasia a dla chlopca Damian Podoba mi sie jeszcze imie Helenka albo Halinka ale chyba zostana przy Kasi Wiem ze to moze malo originalne imie ale ja bardzo lubie takie prose imiona jak Ola Ania Ala Aga Uwielbiam gdy mozna je tak zdrabniac Pewno bede miala chłopca bo wszystko na to wskazuje ale fajnie jest myslec ze moze jednak to bedzie mala Kasia :) Trzymajcie za mnie kciuki zebym nie zwariowała Maz chory a wiecie ze jak facet chory to po prostu masakra Zwykla grypa a moj Misiek sie zachowuje jak by to tylko on jeden byl chory:) Ale co zrobic musze mu wybaczyc i sie nim opiekowas bo jak narazie to moje najwieksze szczescie:):):) Pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocio-rybka i duphaston i luteina? a to przypadkiem nie zawiera takich samych hormonów? długo będziesz to miała? co do porodu to od kobiet które rodziły zarówno sn jak i cc słyszałam że jednak sn jest lepszy bo po cc często szwy puszczają i może dojść do infekcji jakichś a wtedy trzeba jakieś leki (antybiotyk chyba) po których nie można karmić dlatego uważam że jak ktoś ma porównanie na samym sobie sn i cc to jest to bardziej wiarygodna opinia niż kobiet które takowego porównania nie mają na sobie co do terminu porodu moja gin mi powiedziała że jeśli te z om i usg mieszczą się w granicach jednego tyg to można śmiało przyjąć ten z om Beatris81 imiona oryginalne bo nie chcę by powtórzyło się jakieś z rodziny a tę mam bardzo liczną, poza tym chcę by moje dzieci były rozpoznawalne tak jak ja na podstawie imienia. Pod tym względem jestem chyba taka jak moja mama i jej mama, u nas to widać rodzinne nadawać dzieciom niepowtarzalne w okolicy najbliższej imiona. Tka jak mojej mamie nie pasowały kiedyś Anie, Kasie czy Moniki, tak mnie teraz nie podchodzą Julki, Ole, czy Natalki :) A co do chłopców żadne tam Kubusie czy Bartki . Po prostu już tak mam. A co do wózków to na pewno będzie to jakiś 3w1 na pompowanych kołach w cenie do 1300 zł ponieważ muszę kupić wszystko gdyż to moje I dziecko i nie mam na prawdę nic a wszystko teraz swoje kosztuje. Co do przewijaka to moje 2 siostry wcale nie kupowały i nie używały go, a dzieciaczki przewijały na wersalce, na łóżku, różnie i powiedziały że na siedząco tak jest bardzo wygodnie. Moja mama całkiem na kolanach przewijała i nie macie pojęcia jak sprytnie jej to szło, szok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra, jak nie bezsennosc, to mlodej koszmar sie przysnil, teraz nie moge spac. Ta bezsennosc odbiera wszelka radosc zycia w 2 m trzymestrze, kiedy nie ma prawie innych dolegliwosci. Bo potem caly dzien czlowiek chodzi zmeczony. Popisze o wozkach moze. Wedlug mnie to zakup N1, i jesli cala reszta moze byc byle jaka, to na wozku bym zbytnio nie oszczedzala. Pcham wozki praktycznie nieprzerwanie od 2006 roku :) I jeszcze sobie popcham. Jak czasem (rzadko) uda mi sie gdzies wyjsc bez dzieci i wozka, to czuje sie jakos tak dziwnie i lekko :). jak wiezien, ktoremu zdjeto z nogi zeliwna kule na lancuchu. :). Policzylam, ze uzywalam w sumie 9 wozkow :O. Przy czym tylko jeden kupilam sama, reszte albo pozyczalam na wakacjach, albo dziedziczylam po ludziach. Aktualnie jestem w posiadaniu 4ch, we wszystkich wersjach wagowych, od ciezkiego czolga do leciutkiej parasolki. Powiem tak, ze nie ma wozka idealnego. Wozek trzeba wybierac ze wzgledu na swoje warunki drogowo-klimatyczno-mieszkaniowo-samochodowe, i co dla jednej bedzie super, dla drugiej meczarnia. Dla mnie kwestia N1 jest waga wozka. Nawet jak nie trzeba go wnosic na jakies tam pietro. Jak ktos mysli, ze kupi taki czolg wielofunkcyjny, ktory napisany, ze moze byc uzywany do 3ch lat i wytrwa z nim do 3ch lat, to zycze zdrowia. Najczesciej jest tak, ze mamuski go uzywaja do 6 miesiecy, a potem jak tylko dziecko mniej wiecej usiadzie, to kupuja o wiele lzejsza wersje, najczesciej leciutka 5 kg parasolke. Moja pierwsza corka, z lipca, nigdy nie miala gondoli. Bo gdzie w goracym lipcu gondola. Nawet taka super puper z wentylacja jest do bani, dziecko sie w niej ugotuje, bo zawsze jest jakis tam zastoj powietzra, najbardziej przewiewna wersja to spacerowka z oparciem opuszczanym prawie do poziomu + parasol od slonca. A gdzy juz trzeba jakas cieplejsza wersja, w pazdzierniku powiedzmy, to dziecko juz ma cale 3 miesiace, co niektore duze dzieciaki wyrastaja a gondoli nawet w wieku 4ch miesiecy. No i w zimie chyba wygodniej i cieplej (szczelniej) i lzej dla mamy jest zestaw kombinezon + polarowy czy futrzany spiworek do wozka, niz tam buda gondoli. Jako samotna matka bez zbednej kasy, uzywalam te wozki, co mi oddawano i pozyczano, ale kolo roczku dziecka mialam tych wozkow dosc i szarpnelam sie na parasolke Maklarena, ktora jest dla miasta moim wozkiem N1- ma same zalety i nie widze jej wad, oprocz tego, ze na terenie bez dobrego pokrycia asfaltowego sie nie nadaje. Sklada sie i rozklada jednym kopniakiem, jest niezniszczalna, leciutka, prowadzi sie jednym palcem, miodzio. Ale gondola, jak sie nie bronilam, mnie nie ominela, bo przy drugim dziecku zamieszkalam na wsi w gorach z nieprzejezdnym bagnem przed domem, i na strychu juz byl czolg Peg Perego na duzych dmuchanych kolach, ktory swego czasu kosztowal straszna kase, wiec szkoda mi bylo na nowy wozek wydawac. Dalej w lipcu od urodzenia i do listopada prawie uzywalam spacerowki, potem bylam zmuszona pchac ten czolg. Jego glowna zaleta bylo, ze w tej olbrzymiej gondole moja mala cala zime, praktycznie do 8miu miesiecy, wszystkie siesty odrabiala na tarasie w ramach spaceru, czy snieg, czy deszcz czy wiatr. W ogole nie wiedziala, co to jest spac w dzien w lozeczku w swoim pokoju. Ale te nieskretne kola mnie wykanczaly. No i ten ciezar, jak trzeba bylo pchac wozek pod a gorke z miasta, wyladowany zakupami, dzieckiem, i z drugim dzieckiem 3 lata uwieszonym u raczki, to klnelam w zywy kamien. Chyba przez to pchanie tego czolgu moja waga spadla blyskawicznie do 54 kg :). Maz tez cos prebakiwal, ze ten wozek oprocz gondoli ma jeszcze siedzisko do 3ch lat, ale stanowczo powiedzialam na wiosne, jak droga sie mniej wiecej polepszyla, ze czolg idzie dalej na strych. Dalej latem uzywalam takiej spacerowki Esprit, troche ciezszej od Maklarena, z duzo wiekszymi kolami piankowymi, ale skretnymi. W spacerowkach nie lubie raczek w postaci oddzielnych rogow , bo nie da sie prowadzic jedna reka, ale ta miala przynajmniej to, ze te rogi mialy regulowana wysokosc. No i teraz mamy znow zime, dziecko juz ma 18 miesiecy, ale niestety spacerowki na zime maja za male kola by przejechac na moich terenach. Na szczescie kolezanka oddala mi trzykolowy terenowy Jane slalom pro. Wozek miodzio na moje warunki. Oczywiscie tez kawal grata, nie ma mowy go skladac do bagaznika, ale o wiele lzejszy od tego Peg Perego, i bardzo bardzo skretny, prowadzi sie go bez porownania bardziej komfortowo. Nigdy nie bylam fanka trzykolowych wozkow, ale teraz jestem :). To nieprawda, ze na kraweznikach trudno jest zlapac z nim rownowage, jest bardzo dobrze wywazony i ma takie miekkie zawieszenie, ze na krawezniki najezdzam, a nie podnosze go. Ogolnie bardo wygodny na zime, wiec Peg Perego idzie lasem. Ale coz, dziewczyny, cos za cos, jak zobaczylam jego cene na stronie swiat wozkow, to obled. Chyba nie warto az tyle kasy ladowac w wozek, w koncu to tylko wozek, i sluzy krotko. Aczkowiek jak pomyslec, ze jak sobie nadwerezy grzbiet, to ile kasy pojdzie potem na rehabilitacje. Generalnie moje rady do wozkow - jaknajlzejsza wersja w waszych warunkach, nie warto inwestowac w mega drogi i jakosciowy wozek dla 3ki przyszlych dzieci, bo po pierwsze mozliwe ze zmienicie kilka wozkow poki dziecko podrosnie (przeprowadzka, zmiana warunkow, samochodu, zmiana trybu zycia (np pojscie do pracy), wszytko moze spowodowac, ze bedziecie potrzebowali innego typu wozka), tez ze wzgledu na to ze technologie ida do przodu i wozki z roku na rok staja sie coraz lzejsze i wygodniejsze. Najlepiej jest pojsc do sklepu i powozic wybrany wozek wlasnorecznie, zobaczyc, jak sie go prowadzi. Dobra jest regulowana raczka. Moje dzieci od urodzenia jezdzily przodem w kierunku jazdy, bo uwazam, ze na spacerach dziecko powinno ogladac swiat, ale sa mamuski, ktorym mega wazne jest by dziecko patrzylo na nie. Moim zdaniem lepiej za te same pieniadze kupic wozek drozszy ale uzywany (oczywiscie w dobrym stanie), niz nowy i badziewiasty. Czasem uzywane wozki sa naprawde malo uzywane i w bardzo dobrym stanie. Ale tutaj sa rozne ideologie, co sie tyczy rzeczy uzywanych. jaaa pieprzeee, to chyba moj najdluszy w historii post. Duze dzieki dla tych, kto dobrnal do jego konca i wysluchal moje opinie. MIlych snow, ide sie poloze, moze i mi sie uda cos obejrzec :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calla - Duphaston to syntetyczny progestagen, jest silniejszy od naturalnego hormonu,a więc nie jest to tak stricte to samo. Leki biorę z zalecenia lekarza, do którego mam pełne zaufanie i odpukać jak na razie pomagają mi. Ela świetny post :) ja myślałam o zakupie wozka, wielofunkcyjnego, mieszkam na parterze więc nie jest dla mnie problemem jego ciężar. Muszę mieć wózek o dobrych pompowanych kołach, ponieważ mieszkam nad morzem i jak moje kochanie przyjdzie na świat to w odpowiednim czasie będziemy śmigać na plażę w celach rekreacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane ;-) Niestety mnie tez spotkało nieszczescie wczoraj rano zmarl moj najukochańszy TATUŚ nagle wieku 57 lat . O 1 w nocy zabralo go pogotowie bo sie zle czuł mial dusznosci od 2 do 3 w nocy siedziaam z mama na poczekalni w szpitalu lekarze o 3 oznajmili ze mozemy jechac do domu stan stabilny rano o 7 zadzwonia gdzie tate na oddzial przewioza z dyzurki zeby go odwiedzic i przywiesc rzeczy . Zadzwonili przed 8 ze niestety nie wiadomo z jakich przyczyn TATUŚ zmarł . Przepraszam ze wam głowe zawracam ale musze sie wygadac komus . calano nie spalam tylko wielki smutek,zal i rozpacz . Niezdarzyłam mu powiedziec jak barzo go kocham jakim wspaniałym byl ojcem a tak rzadko mu to mowilam , widywalam , przytulałam . Tak mi ciezko , ne wiem co mam ze soba zrobic . Jeszcze tyle mu chcialam powiedziec ;-( Najdziwniejsze w tym wszytkim to ze jak wczoraj maz polozyl synka spac w dzien i mały wstal po 1,5 godzinie , wstał i zaczol plakac tak plakal przez 40 minut nieszlo go uspokoic ja nie wiedzialam co sie dzieje , wkoncu sie uspokoil stanol obok wylaczonego telewizora i jak nigdy nie mowil powiedział Dziadzia. poprostu zamarłam . Wogole sie w szpitalu nie przejmuja rodzina zero wspolczucia ieli podpisany kontrakt zjakims zakladem pogrzebowym i ja tu gadam z lekarzem a przez okno widze jak wioza do karawanu jakies cialo pytam czy to tata a oni ze tak a ja przeciez sie chce porzegnac , wybieglam ze szpitala i mowie ze chce sie porzegnacz tata i poprostu mnie zamurowalo , Ci goscie do mnie mowia wiepani co neich pani jedzie za nami w strone cmentarza komunalnego tam jest bardzo malo uczeszczana droga to my staniemy i sie pani pozegna no jakby mi ktos w morde szczelil jak zaczelam ich wyzywac ze sa nienormalni co oni saobie mysla zero szacunku dla rodziny dla zmarłego tak ich zaczelam wyzywac ze wkoncu powiedzieli oniech jedzie pani zanami do samego konca do kostnicy i tam manstwa na momencik wpuscimy abyscie sie mogli porzegnac . Porzegnalam sie z Tata powiedzialam mu wszytko , wygladal jakby spał zaczelam go przytulac krzyczec Tatusiu , Tatusiu nigdy takie czegos nie przezylam ale zrobilo mi sie tak lekko tak dziwnie jkby mnie jeszcze słyszał . Przepraszam was ze to wszytko tu napisalam ale musial;am to wywalic z siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbina strasznie mi przykro, trzymaj się dzielnie... Ela1974 - dziękujemy za post o wózkach, jest super praktyczny, ale ja Ci jednak życzę żebyś spała w nocy zamiast pisać elaboraty ;) Cały czas się zastanawiam nad Twoimi radami zeby nie kupować gondoli jak dziecko rodzi się w lecie - bo są w Polsce i takie lata gdzie cały lipiec leje, jest 10 stopni, powodzie itd., a we wrześniu już też zimnica. Potem cała ta koszmarna jesień... pewnie jednak kupię, ale mam nadzieję że pogoda będzie taka, ze będę mogła powiedzieć - Ela miała rację. Uwielbiam ciepełko, słońce i zima jest mi do niczego niepotrzebna. Dziś szalejemy, w Ikei raty 0%, jedziemy kupić wielką kanapę do salonu, na którą jakoś nie mogliśmy uzbierać gotówki bo za każdym razem woleliśmy ją przeznaczyć na jakąś podróż :) Ale ja już nie mogę patrzeć na moją starą wysiedzianą ze studiów, która miała być "na chwilę" a stoi już 1,5 roku. Potem wycieczka na lotnisko po moją siostrę, przylatuje z Francji na tydzień ze swoim nowym panem. Ciekawy dzień się zapowiada. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałam w necie polecany przez Elę wózek Jane Slalom Pro - wydaje się super i ma wiele funkcji, baaardzo mi się podoba ... jeszcze trochę czasu jest, muszę go gdzieś fizycznie dorwać w sklepie żeby podotykać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatris, ja też myślę nad tym wózkiem, kolor czekolada/mięta. dla mnie MUSI być trzykołowy, poza tym chcę wpinać swobodnie gondole i fotelik samochodowy do jednego stelaża. waga nie jest dla mnie aż tak istotna, mieszkam na 4 piętrze bez windy, więc wózek będzie zostawał w samochodzie a dziecko będzie wędrowało ze mną na górę;) taki lajf. napisz kochana jak wymiary gondoli. ona mi się szalenie podoba, ale czytałam opinie, że jest mała a wiadomo, dzieciaki lipcowe dość dużo czasu w niej spędzą. zastanawiam się jeszcze nad tym http://allegro.pl/quinny-speedi-sx-2010-gondola-fotelik-torba-640zl-i1397684751.html muszę pojechać do sklepu i wybrać już na żywo. ja zdecydowanie jestem z opcją dużych, pompowanych kół. lubimy aktywnie spędzać czas i z dzieckiem pewnie też sporo czasu spędzimy za miastem, w lesie, nad jeziorem. czytałam, że high trek idealnie się do tego nadaje. nie zamierzam robić wielkich zakupów, od tego mam męża i supermarkety, więc wózek wykorzystam raczej do spacerów i wycieczek. no i oczywiście fotelik do auta - musi się wpinać w stelaż, to ogromny plus, bo my dużo podróżujemy autem. szlaban na allegro trwa, tzn. oglądam ale nic nie kupuję. zrobię inwentaryzację, jak dostane obiecane rzeczy od koleżanek. na razie mam nosidło, bodziaki krótki rękaw lub bez rękawka, po 5 szt. 56 i 62, dres i 2 t-shirty endo - nie mogłam się powstrzymać. u mnie nudności - odpukać, tfu, tfu - minęły, powoli wraca mi apetyt, choć nadal ważę prawie 4 kg mniej niż przed ciążą. ale teraz jak już coś jem, myślę że waga stopniowo zacznie rosnąć. dopadał mnie natomiast spadek energii, nie chce mi się spać tylko szybko się męczę i nie mam siły. ale lepsze to niż nudności i wymioty;) zaraz idę na spacer na ostrów tumski, mąż o mnie dba a pogoda piękna ;) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny czuje się dzisiaj okropnie:(gorączka dochodzi do 37,7:(ból gardła a do tego nosek zapchany,jutro z rana lece do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×